Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. no moja mama też czasem kombinuje że może by jej podać wczesniej deserek? albo moze obiadek o trzeciej? ;) a ja jej kartke zostawiłam z rozpiską co i kiedy i kazałam sie tego trzymać i już (cholera jednak wie co ona robi jak mnie nie ma...)
  2. hehehehe :D Holly a na Mazury jeżdżę do małej wioski między Rynem a Mrągowem :)
  3. u mnie jest o tyle łatwiej, że ustalilismy stałe pory jedzonka. 8.00 12.00 16.00 19.30 miedzy dwoma ostatnimi posiłkami czasami deserek, lecz nie zawsze jak jestesmy poza domem to zamiast zupki dostaje butle bo łatwiej :)
  4. nie ma co sie przejmowac :) ani ty ani ja nie karmimy dzieci na siłe, nie pchamy im jedzenia ani nie zmuszamy. jedzą tyle ile potrzebują. ważne, że nie mają karmienia w nocy, bo to głównie wpływa na nadwagę dziecięcą
  5. Kimizi :) bardzo mądrze piszesz i ja się nie martwię jej wagą, nie wygląda mi na grubą a ludzie mówią o niej ze jest wielka, jak pytam czy gruba? to mówią, nie gruba, wielka, cała jest duża. no i fakt, ja duża, mąż duży to jak mamy mieć małe dziecko? nie chce jej zrobic krzywdy ani przesadnym zwracaniem uwagi na wagę ani przekarmianiem, więc trzymam się po prostu schematu jaki wyznaczył pediatra i mysle, ze będzie dobrze :)
  6. ja niczym nie doprawiam i na razie jej smakują, ale zioła mysle ze spokojnie mozna dawac. ciutke soli chyba tez jej nie zaszkodzi ;)
  7. ja rybki nie podawłam i chyba na razie nie będe bo ni chu chu nie wiem jak :)
  8. a więc jednak najcięższa na forum... eh ale dłuuuga jest :) o ponad pół głowy wyższa od jej 1,5 miesiaca starszego kolegi
  9. http://www.youtube.com/watch?v=1n9SYRimpR4 sikam po nogach :D
  10. mój szef ma synka 6 letniego :) zadowolony był strasznie
  11. to chyba byłas na tym samym pokazie co mój szef :D opowiadał mi dzisiaj, że synka zabrał
  12. oooo ciup! to klocek. ale duzy ogólnei jest? bo Tadzio mały. jego siostra (szwagierka ma jego młodsza siostre) jest większa od niego i cięższa - a gruba nie jest. on po prostu taki wypierdek mały, chudy, połamany ogon... najmniejszy z braci był ;)
  13. hehehe Pia no spać to bym nie mogła bo tak gorąco, że aż dupa parzy :) Mercii - biegam 40 minut codziennie, czasem robię 1 dzien przerwy, a rok temuy biegałam godzinę. ustaw sobie lżejsze przełożenie bo nie o to chodzi, zeby nogi wyrobic tylko żeby się lekko i szybko biegało i tłuszczyk spalało bo jak wieksze obciązenie to nogi umięśnione bedziesz miała tylko :) a Tadeusz wazy jakieś 3,5 kg ale on z tych drobnych jest ;)
  14. Merci - oirbitrek naprawde działa. przed ciążą schudłam na nim w 3miesiące 8 kg :) a teraz już 5 spadło :)
  15. hehehe to sa te gacie http://allegro.pl/item657351692_spodenki_neoprenowe_wyszczuplajace_wysoki_pas_m.html dokładnie od tego sprzedawcy, są zajebiste. mają różne rozmiary
  16. Kefir nie ma za co :) Baryłko - a to takie gacie pomagające spalać tłuszcz, poce sie w nich niesamowicie. zakladam do biegania i powiem ci, ze celulit z tyłka odszedł w niepamięć :) nie pamietam kiedy miałam taki gładki tyłek :D
  17. Kefir, Holly - gratuluję udanych chrztów :)
  18. macham z pracy :) dziś mój mąż z Nadunią cały dzien będzie bo rodzice wyjechali już :) a ja ostatni dzien w pracy Miśku - ja mam z decathlona
  19. pobiegałam, dupsko mi sie gotuje w tych gaciach neoprenowych :o ble, ale zajrzałam jeszcze na chwilke :) ale sie fajnie dzisiaj Nadia z Tadeuszkiem bawili :) ona siedziała na krzesełku do karmienia i machała śliniaczkiem a on próbował jej go zabrać i robił podchody, zaczepiał łapką, ciagnał a ona sie śmiała :)
  20. mąz stwiedził,ze jest mnie mniej a to mnie podbudowało :) no i poprawiłam sobie tez humor wczorajszym solarium, coprawda zjarałam sobie cycki i mnie stanik gryzie teraz, ale nie jest zle :)
  21. pewnie wyjdzie, ze gadam ze sobą bo nikogo nie ma ;) ale co tam... pochwale się ;) schudłam 5 kg. waze teraz 78 i do wagi sprzed ciąży zostało mi 6 kg ;)
  22. Kiniak :) kurde wiecie co? odstawiam tabletki. normalnie nie wiem co sie dzieje, 7 lat brałam anty i nigdy nie miałam takich historii. w połowie opakowania krwawiłam ostro 6 dni a teraz jestem w tej siedmiodniowej przerwie i powinnam dostać okres a tu pół dnia było kilka kropelek i nic! łażę z podpaską jak kretynka a nic nie ma :o do dupy te yasminelle a lekarz kit mi wciskał, że ponoć najlepsze na rynku, w dupe niech sobie wsadzi. będę na razie na gumkach i zobaczę co sie bedzie działo, jak będzie normalny cykl to znaczy, ze zeczywiscie nie przypasiły mi tabletki. a jak mi nie bedzie tragicznie na gumkach to chyba sobie daruję w ogóle hormony. zobaczymy
×