Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. hejo Holly - dzięki :) Kasia - gratulacje dla Krystianka jeszcze raz :) u nas noc od 20 do 6, czyli wciąż nie tak jak dawniej.. ale moze powoli do tego wrócimy moja malutka dziś ok, chociaż poł godziny temu zasneła po wielkich bojach, bo sama nie wiedziała czego chce... w koncu po płaczu w łóżeczku zasneła... eh a dawniej nawet w dzien kładłam ją i zasypiała bez nawet jęknięcia :( dobrze chociaz, ze wieczorem zasypia ładnie jędzunia moja kochana zjadła dziś słoiczek zupki marchewkowej z ryżem , wypiła 220 ml herbatki i 50 ml soku brzoskwiniowego :) do tego 2x 180 ml i 1 x 150ml teraz jak sie obudzi to chce jej dać deserek ale pewnie sie bedzie darła o mleko :( no i potem jedziemy zawieźć torta do knajpki, gdzie urządzamy chrzciny eh jutro wielki dzien, az mnie brzuch boli ze stresu :(
  2. jejku lece spać bo jutro bede nieprzytomna a na wieksze spożywcze zakupy sie musze wybrac dobranoc kochane :)
  3. olejną nie na noc bo śmierdzi, potrujecie się a chłop po raz kolejny sie przekonał, ze to baba ma zawsze racje :D
  4. Amorku - było mineło :) Pia - ja sama przejełam mnóstwo powiedzeń mojej babci :) i nawet mój mąż już niektórych używa :D
  5. Kimizi - powodzenia :) babeczko - z bólu :( no i w trakcie miałam jeszcze atrakcję w postaci salowej myjącej podłogę z moich rzygów a ja tu rodzę... helloooł!! łóżka i mnie nie umyła :D a szkoda... rodziłam w rzygach :o potem 2 dni sie nie umiałam podnieść to też taka obrzygana leżałam z dzieckiem przy cycku :o bo położne to tylko krocze myły... chociaż i to dobre...
  6. heheheheh rowery obrzygane:D rany ostatni raz rzygałam przy porodzie :D a wczesniej na początku ciąży heheh a daaawniej to nawet pod Gołębiewskim w Mikołajkach
  7. DomiW - ej no, na temat na temat :D Amorku - juz w brzuchu była modelka jak pipke pokazywała :D teraz to będzie modelka dla... puszystych :D
  8. amorku - a żebys wiedziała, ze smutno :( to była moja ukochana babcia i głupio przyznać ale bliższa mi była od mojej mamy :( zmarła 3 i pół roku temu 2 miesiace po naszym ślubie, na weselu była na szczescie, choc bardzo bardzo chora... a z tym machaniem to mi sie przypomniała moja ciocia Tosia ze Złotego Stoku :D co tam jechalismy to płakała, ze nas juz nigdy nie zobaczy bo umrze niebawem i tak płakała i płakała i machała przez okno - i tak machała i płakała przez 15 lat :D i dożyła póóóźnej starości :D
  9. ja kiedyś zemdlałam na akademii w podstawówce :( śpiewalam w chórze i pamietam tylko tyle, ze powiedziałam do kolegi \"Robert otwórz okno bo mi słabo\" a potem się obudziłam jak mnie organista (mielismy z nim muzykę i chór prowadził szkolny) niósł do sali i biologica mi bluzke rozpinała... zresztą ja duzo mdlałam bo za szybko urosłam i serducho było za małe i pompowało za mało krwi. pierwszy raz w zerówce, recytowałam lokomotywę i poleciałam na twarz, babcia koleżanki miała refleks bo mnie złapała bo bym sobie twarz pokaleczyła przez okulary :) potem na zdjęciach do komunii 3 razy zemdlałam, fotograł nie umiał zrobic zdjęcia bo co nas poustawiał to ja fik i leżę :D mama mnie na dwór wyprowadzała i cukierki miętowe dawała, wracałam i znów to samo :D efekt - mam z komunii zdjęcie w locie, z zamkniętymi oczami :D:D potem na nartach za mocno sobie zapiełam buty i w kolejce do wyciągu 4 razy zemdlałam pod rząd - byłam tym wykonczona jakbym maraton przebiegła a moj tata nie wiedział co robic to mi sciągnął buty i siedziałam ze skarpetami w śniegu :D pomogło!!! no i potem na tej akademii w 8 klasie i to był ostatni raz :)
  10. Amorek - sie nie dogadali wczesniej :D :D Pia - dzięki :) to miłe, ale ja dużo duszę w sobie :( na zewnątrz myslą, ze twarda jestem a w srodku sie trzese :( początki będą trudne, ale musze dać rade... musze no! co do utuczenia Nadii to mysle, ze dopóki je ustalone posiłki czyli mleko i 1 słoiczek to nie bedzie problemu, gorzej będzie jak bedzie starsza i bedzie jesc normalne posiłki... ja pamiętam jak moja babcia w nas pchała jedzenie :D a gotowała pysznośći!!! oj jak mi brakuje jej bigosu!!! nigdy wiecej nie jadłam tak pysznego :(
  11. DomiW - Kimizi - a to ci fajnie... ja nie mam calego, wykorzystałam na początku 2008 kilka dni... :( kurcze musze w pon. wysłać podanie o urlop do prezesa, chociaz on wie, ze wracam 11 go to formalnociom musi stac sie zadość... eh ta biurokracja.. na szczescie nie musze pisac podania o połowę etatu - prezes powiedział \"spoko\" wiec jest \"spoko\" zaraz po powrocie lece z nim do Szwecji to pewnie dogadamy się jak ta moja praca ma wyglądac bo na codzien to on urzęduje w warszawie i sie z nim nie spotykam
  12. Pia - moja lekarka twierdzi, ze 6 tygodni - ale jej nie wierzmy - głupia pi.... :D juz jej nie "ufie"
  13. a mnie się w poniedziałek konczy macierzynski :( i wybieram stary urlop... 11 maja do roboty... z jednej strony sie ciesze a z drugiej jestem pełna obaw
  14. dzięki Bogu, ze nie po męzu :D bo by miała dziewczyna kłopot :P głupie żarty, wiem... :P
  15. aa i wiecie, ze ja przytyłam zamiast schudnąć??? normalnie po porodzie wyglądałam lepiej jak teraz :o ale Kimizi od wczoraj trzymam się twojego sposobu dietowania i mam nadzieje, ze wytrzymam... :( do 1 sierpnia musze schudnąć bo mój brat sie żeni...
  16. wiem wiem :) to faktycznie jest wariactwo, ale takie... pozytywne :) mysle, ze nasze dzieci będą szczesliwe :) juz są szczesliwe :)
  17. kurcze Pia ale wiesz co? to stare zdjecie co wkleiłaś i obok zdjęcie Julki - normalnie skóra zdjęta z Ciebie :D Kimizi - jak Nadunia sie obudzi jak mąż jeszcze jest w domu to nie pozwala mi do niej iść samej :D on też musi zobaczyc ten uśmiech na nasz widok :D
  18. powiedz mężowi ze to nie dokonca takie pewne jest do kogo z buzi podobna ale zato od pasa w dół cała ty :D
  19. Pia - jako, ze przez maila znam twoje nazwisko to pozwolilam sobie ciebie zaprosic do znajomych :) mam nadizeje, ze nie jestes o to zła :)
  20. oj oby w niedziele na ten chrzest :D jutro wytrzymam - niech marudzi :D a z naszej klasy sie robi fotka.pl :(
  21. hehehe dzięki Pia :D na razie nawet ani razu nie zaklnęłam :D zato męzowi zdarzyło sie juz 2 razy - chociaz w naszym domu to ja klnę a nie on :P ja odlew Nadii robiłam 1 stycznia jak skonczyła 1 miesiac :) mysle ze na roczek tez jej kupię takie i będzie miała potem porównanie :D
  22. kurcze Pia a z tymi skokami to u mnie powinno byc teraz słoneczko bo 20 tydzien jej leci - za 3 tygodnie będzie burza... juz ją sobie wyobrażam...
×