Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. Hania - ee nie wiem czy ci sie przyda ;) wystarczy kocyk. zwłaszcza, ze zaraz ciepło będzie. kocyk starczy. a dzidzius na podusi zresztą i tak lezec nie moze - chyba, ze takiej płaskiej jak nalesnik
  2. majtek poporodowych uzywałam tylko w szpitalu. w domu juz przeszłam na normalne ;) miałam do szpitala zarówno te siateczkowe jak i te jednorazowe i lepiej u mnie spisały sie te siateczkowe - rozciągliwe i super przepuszczały powietrze (wszak zrobione z siateczki :D dziura na dziurze ;) ) a te jednorazowe nierozciagliwe i niewygodne
  3. Hania - gratulacje udanego usg i zdrowej córci :) jeszcze dodam, że ubranka 5-10-15 też są zawyżone - zawsze są większe niż ubranka innych firm. co do butelek to ja używałam Tommee Tippee i byłam bardzo zadowolona. miałam 6 duzych butli i córa korzystała z nich od 2 tygodnia do 2 roku życia :) nie zamieniłabym na zadne inne, ale co dzidzius to inne zapotrzebowanie i kazdemu inna butla przypasuje ;)
  4. patra - co racja to racja... moja mama tak patrzyła na mnie jak zmieniałam pampersa, wycierałam pupę chusteczką nawilżaną, potem włączyłam wodę w czajniku na pare sekund zeby była letnia, do tej letniej wody wsypałam kilka miarek mleka modyfikowanego, zatrzepałam butelkę i dałam dziecku... i tak patrzy i mówi: a ja po nocach prałam i prasowałam pieluchy tetrowe i godzinę gotowałam mleko... a teraz wystarczy zatrzepać :P
  5. tak szczerze to jak teraz z mężem oglądamy zdjecia z okresu noworodkowego Nadii to łapiemy sie za glowy jak ją przegrzewalismy :D :D w domu ogrzewanie właczone, my w krótkich rękawkach a dziecko w body z dlugim rękawem, spiochy i jeszcze w koc owiniete... włoski spocone :P o dziwo nigdy potówki zadnej nie miała nawet ;)
  6. hejoo Patra - ja mimo, że mam już dziecko to rodziłam je na zimę... a teraz będzie wiosna... i też mam zagwozdkę jak małą ubrać. myślę o jakimś nie grubym misiowym kombinezoniku wiosennym i czapusi nie za grubej chociaz moze byc psikus i być mróz :P wszystko moze sie zdarzyc, ale wtedy kocyk w ruch i damy rade ;)
  7. Pszczółka - około 12 tygodnia ciąży cewa nerwowa jest już w pełni uformowana, tak więc powinno sie przyjmowac kwas foliowy do ukonczenia 12 tygodnia ciazy. potem mozna ale nie jest to juz konieczne. tyle co masz w prenatalu ci wystarczy ;)
  8. Kancia - taki juz urok ciąży ;) po porodzie wszystko wróci do normy. ja w pierwszej ciazy brałam naprawde silne zelazo (Sorbifer) i tez nic nie pomagało ;)
  9. hehe ;) mnie bardziej glukoza przeraża ;) pobieranie krwi dla mnie to pikuś ;)
  10. tymi bólami we wzgórku sie nie przejmujcie - to spojenie łonowe rozszerza się (rozchodzi) - to normalne i niestety bedzie towarzyszyc nam do konca ciązy :( Olinek - szyjką sie nie martw. z własnych objawów nic nie wydedukujesz ;) szyjka skraca się bezobjawowo a rozwarcie następuje tylko w wyniku skurczy ;)
  11. hejo Asia - to idziemy łeb w leb z hemoglobiną ;) tez na poprzednim badaniu miałam 12 a teraz 11,6 - dostałam tardyferron z tej okazji ;) co do glukozy to jest w górnej granicy normy i w takim wypadku zleca się 75g. ale zobaczymy co powie twój lekarz. mój mówi, ze wiekszosc lekarzy odchodzi od badania 50g - bo często nie jest ono miarodajne i tak trzeba robic 75g a to podwójne "męczenie" cięzarówki ;) póki co nie martw się, w normie sie miescisz
  12. Little_Ann - gratuluję zdrowej córeczki :D ja tak chcialam urodzic w kwietniu (sama jestem z kwietnia ;) ) ale nie sądziłam, ze tak szybko zaciążę :P
  13. te fale są niesłyszalne dla człowieka. a dziecko jest człowiekiem :D dlaczego w takim razie moja zwykle na usg śpi w najlepsze? przeciez świst jak na lotnisku powinien był ją obudzić
  14. Olinek - krzywą cukrową najlepiej wykonywać między 24 a 28 tygodniem ciązy
  15. Basiek - gratulacje zdrowej córeczki :D
  16. hejo pszczółkamaja - ja chodziłam w pierwszej ciązy do szkoły rodzenia i powiem ci, ze bardzo duzo mi to dało - nie w kwestii porodu, lecz opieki nad maluszkiem, karmienia, kąpieli, pielęgnacji, szczepień, zdrowia ogólnie - bardzo duzo sie tam nauczyłam ;) ale ja byłam zielona totalnie, nigdy wczesniej nie miałam kontaktu z noworodkami ;) papierówka - ja mam wąską zmywarkę 45cm firmy BEKO. działa codziennie od 5,5 roku i nic kompletnie się z nią nie dzieje, takze tę firmę mogę polecic ;) aha my mamy zabudowaną
  17. Wikunia - moja koleżanka miała pessar, ale nie wiem jak to jest przy polipie... moze lepiej przy polipie zwykły szew na szyjkę?
  18. nie wiem :( nie chce ci wprowadzac zamętu - twója córa napewno jest zdrowa, tylko zbulwersowało mnie podejscie lekarza, któremu płaci się niemałe pieniądze za PORZĄDNE badanie... a potem dziwić się, że ludzie mają takie a nie inne zdanie o lekarzach...
  19. Asia - slodkie zdjęcie :) a prababcia... cóż, piękny wiek - i z tego trzeba się cieszyć :) nie wiadomo ile nam jest pisane, ale w tym srodowisku i z takim trybem życia nie sądzę, zebysmy dozyli 80 tki :( takze uszy do góry i odwiedz ją koniecznie, zebys zdązyła sie pozegnac chociaz dotknięciem dłoni... aaa no i ja tez sie nie załapie na macierzynskie... chociazbym nie wiem jak nogi zaciskała to nie przenoszę 2 tygodnie :P
  20. hejo godzinke temu dopiero wróciłam do domu jak wyszłam rano... najpierw pojechałysmy w odwiedziny do babci a potem do Fashion House - słuchajcie! przeceny -90%. obkupiłam Nadię w Wójciku: bluzki po 9,90 zł, sukienki po 18 zł - no szał ;) także jak któras ma w okolicy taki sklep to wybierzcie sie ;) Nightmare - ale jaja... :D dosłownie i w przenośni :P :D możesz potem synkowi opowiedzieć, ze miał mieć na imię Kaja lecz wyrosły mu... :D Muszynianka :) fajny brzuś :) wygodne mieszkanko dla maluszka ;) mój w 24 tc : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6db9281d108b664b.html zrobiłysmy z córą pizzę - dochodzi w piekarniku :) zjemy, przyjedzie małżon i lece do ginekologa na kontrole :) zajrze do małej co tam słychac :) mam nadzieję, że mojej Kai nie urosły jajka :P
  21. Kancia - nie martw się. jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze, torbielki poznikają i nereczka tez dojdzie do siebie ;)
  22. hejka gratuluję udanych usg i zdrowych dzidziusiów! :D a tak niedawno wszystkie pisały, że widać pęcherzyk a juz prawie kazda zna płeć :D
  23. Madzik - ja mam mnóstwo rzeczy po starszej córci: łóżeczko, materacyk, śpiworki, prześcieradła, kocyki, ręczniki, stosy naprawdę stosy ubranek (na trzy niemowlaki by starczyło... nie wiem po co córce tyle kupowałam) więc z takich rzeczy nic nie kupuję. kupiłam natomiast już pieluszki tetrowe i wybrałam wózek i komodę, które kupimy po nowym roku - nie ze względu na zabobony ;) ale na kasę ;) bo teraz duzo wydatków z koncem roku mamy: urodziny corki, urodziny męża, mikołaj, gwiazdka, opłata w banku komórek macierzystych, sylwster - po sylwku na narty do szklarskiej poręby chcemy jechać - więc wózek po nowym roku ;) a wybrałam Espiro Atlantic
  24. hejo ja po badaniach krwi. jutro gin ;) a tak to nudy ;)
  25. co do informowania o ciąży ;) to w pierwszej ciąży zrobiłam test 31 marca o 18 stej - dwie bardzo wyraźne krechy. mój mąż był służbowo w Szwajcarii i kusiło mnie, zeby mu zadzwonic ale wytrzymałam ;) pojechałam do sklepu, kupiłam maciupkie kapcioszki (różowe :D ) zapakowałam do pudełeczka. miał wrocić za 2 dni, ale zrobił mi niespodziankę i nastepnego ranka przed 7 mą słyszę klucz w zamku - przyjechał :) przywitalismy się. ja mu daję prezencik ;) otwiera.... niedowierzanie i z miną zbitego psa "ale to nie jest prima aprilis??" - był akurat 1 kwietnia... to bylby chyba najokrutniejszy żart jaki mogłabym mu zrobic ;) o córe starlismy sie 7 miesiecy. a rodzicom powiedzielismy tak, ze akurat mieli 50 te urodziny (moi rodzice) i robili imprezke. dostali wiec w prezencie album na zdjecia a w srodku... zdjecie z usg - pierwsze naszego maluszka :D radosci nie było konca ;) a teraz przy tej ciazy było troszke inaczej. nie staralismy sie zbytnio ;) odstawilismy antykoncepcję i od razu sie udało. okres mi sie spózniał i mowie do R. "zrobie rano test" no i wyszłam z łazienki i mówie, ze dwie kreski :D nie moglismy obydwoje uwierzyc ze tak szybko :) a rodzice ucieszyli sie ale juz bez takich fajerwerków jak za pierwszym razem
×