meaaa

sorki ze was męczę tak z tą marchewką ale nie moge sie oprzeć :P http://www.youtube.com/watch?v=M966g9_-u_w

ja chce ale za minimum 3 lata :)

spacerek dziś zaliczyłysmy :) 1,5 godziny w parku :D pięknie było, a wózków całe mnóstwo :) było 15 stopni, ubrałam małą jak zwykle: body z krótkim rękawem, cienka bluzeczka z długim, kamizelka, rajtuzki, 2 pary grubych skarpet, spodnie, kurtka i czapka :)

my po kąpieli już :) mała śpi Kimizi - pismo dostałam ale chodziło o wypełnienie podania o urlop :( nie było zaznaczone do kiedy mam.

baryłko, kiniaczku :) dzięki byłam na zakupach, mama juz pojechała do domu, rozpogodziło się pięknie to chciałam na spacer iść, ale mi Nadunia uderzyła w kimonko, to poczekam aż wstanie, dotankujemy mleczka i śmigamy na spacerek :) tylko łeb mi pęka i mam nadzieje, ze mi przejdzie do tej pory :)

Mamunia - noo proszę jak ślicznie główeczkę podnosi :D brawo!

Mamunia - głos 44 :) ależ ci zazdroszczę pogody :) Pia - fakt! drzewka sadzą :D ale miśka juz zasadziła, nie bede powielac konkursu :) niebawem się jakis znów znajdzie :) jeszcze mi sie jeden nie skonczył hehe

hehe Pia, dzięki :) tak ze słoiczka, marchewka akurat z hippa, zupki mam z bobovity :)

no to sie troszkę zmieni :) ale widze, ze ty zmian nie lubisz :D :P wszystko wg planu? :D z niemowlętami sie nie da...

teraz własnie juz godzinkę śpi :) zobaczymy ile pospi :P

moja tez nie spała regularnie w dzień. w sumie spi tak od miesiąca, moze i na twoja przyjdzie czas? teraz mam tak, że do południa koło 9-10 idzie spać na godzinę lub dwie i po południu koło 15-16 idzie znów na godzinę lub dwie. wychodzi tak, ze spi około 2-3 godzin w dzien

hehe nie ma sprawy :) ja jeszcze dzisiaj podam marchewkę (trzeci dzień) a jutro spróbujemy ziemniaczka z czymś (albo z dynią albo ze szpinakiem) :)

ja dałam 2 dni 1 łyżeczkę, potem 1 raz 2 łyżeczki i teraz już 2 razy po 3 łyżeczki dałam :)

zacznij od 1 łyżeczki kleiku i podaj z nr 2, spokojnie bo to nie zagęści a jelitka powoli sie będą przyzwyczajać :)

Kimizi - marcheweczkę podaję łyżeczką plastikową z końcem oblanym gumą, dla dzidziusiów, zeby jej buźki nie uszkodzic a mleko z kleikiem podaje ze smoczków t.t. nr 3

Nadunia je marchewkę :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2938504bdde75532.html :P

aaaa dokładnie rok temu zrobiłam test ciążowy :D :D ależ to był szczesliwy dzień :) a teraz moje dwie kreseczki śpią sobie w łóżeczku :)

nie mam babeczko :) a mój maruderek pojadł i zasnął, mam nadzieje, ze obudzi sie w lepszym humorze. na dworze kicha :o a miało być dzisiaj ładnie... czekam na mamę bo musze zakupy jakies zrobic, kot nie ma co jeść :)

Miśka no ale co z tym smokiem nie tak? pisałaś, ze cieszysz sie ze ma cos swojego co ją uspokaja a teraz oduczasz?

w imionach składających się z dwóch członów każdy z nich może służyć za zdrobnienie :)

tak samo jak na Radosława mozna mówic Radek albo Sławek :)

Kimizi - na Magdalenę mozna mowic zarowno Magda, Madzia jak i Lena, Lenka :) wiem bo sama jestem Magdalena i dla mojej cioci byłam Leną :) noc od 20 do 6.30 a teraz \"na kolankach\" ;)

poprasowałam.... zapomniałam wam napisać jak moja mała sobie dzisiaj przyrżnęła w głowę grzechotką... :o trzymała w wyciągniętej rączce i przyglądała się i nagle ciuuuul w czoło :) zrobiła minę w stylu \"so sie staoo?\" ale nie zapłakała a siniaka se nabiła :P Misty - ja mam drugie łóżeczko turystyczne takie najzwyklejsze tylko na wyjazdy i do tego kupiłam zwykły materacyk piankowy, stwierdziłam, że na wyjadach te kilka czy kilkanascie nocy nic jej sie nie stanie jak bedzie na piankowym spać a do samochodu mozna go łatwo zapakować bo się zwija w rulon i związuje :)

po marchewce (ale jaja z nią normalnie :D ), wykąpana, zjadła 150 ml z 3 łyżkami kleiku :) i śpiocha sobie grzecznie ja chwile posiedze na necie i biore sie za prasowanie

Misty przykro mi strasznie :( Kessi bidulko nie wiem co ci doradzic... :( Ewcia ja miałam spaniela :) 17 lat przeżył :D byłam dzis u gina, wszystko jest ok. dostałam yasminelle :) za 3 mies cytologia i pewnie krio bo mam nadżerkę Pia tak to jest z tymi rodzicami... ja po teściu pojechałam, po rodzicach nie mam siły bo za dużo do pisania... zaraz dam małej troche marchewki, potem kąpiel, butla, lulu a mnie prasowanie czeka... ble ale małżon nie ma juz w czym chodzic a on ma 2 lewe ręce:o