meaaa

dzieki :)

powiem wam tylko tyle.... piękną mamy zimę tej wiosny :o

no to pięknie :) a co do ciumkania łapek to moja też nie ssie kciuka a jedynie gmera w buźce, czasem zassie całą piąstkę ale rzadko, głównie grzebie...

hej hehe Kessi jaka gaduła słodka :D to u Naduni to mysle, ze jednak od śliny, rano ma łagodniejsze bo w nocy nie mazia polików. nic to, obserwować będę. Pia - ma tylko i wyłącznie na policzkach, całe ciałko gładziutkie

my idziemy na 13 na usg bioderek :) a ja spadam na you can dance :) pa

hehe

MIśka - super w tym ręczniku :D jak bokser :) ale brzusio ma :P

Gonia ty wiesz, ze ja ciebie szczerze podziwiam, ze potrafisz to wszystko pochytać żeby się kupy trzymało i jeszcze dzieciaki szczesliwe :) ja taka zaradna nie jestem (może dlatego Pan Bóg dał mi taką grzeczną Nadunię...) nie dałabym sobie rady z dwoma tak małymi dzieciakami, mimo iż podlotkiem nie jestem... na drugiego dzieciaczka zdecyduję się za około 4 lata dla ciebie no i nie mówiłam ci, że Maciej to piękne imię :) mój brat jest Maciej :P

baryłka :D nieźle :) goniu - mnie pediatra zaleciła po 4 miesiącu, ale moja jest na butli, a twój Maciuś na cycu więc później :)

Pia - :D zapomniałam :P ale faktycznie ma to po mnie :P no i też mam nadzieje, ze to nie atopowe... szczerze to mysle ze to przez te sline. ciagle gmera tam łapkami, w buzi wiadomo, slina, resztki mleka itp... potem to wszystko na policzki i podrażnienie gotowe...

Kasiu głosowałam :) a jeszcze 10 minut temu nie dało się :)

hejo byłam u dermatologa. a więc tak, te zaczerwienione i suche policzki to: albo alergia na cokolwiek, bo jako że ja jestem alergikiem to ona moze miec to po mnie, albo atopowe zapalenie skóry, albo przez to, że ona gmera rączkami w buzi i potem tę ślinę niezgrabnie rozsmarowuje po policzkach a ślina ma silne właściwości podrażniajace. mam przemywać jej buzię kilka razy dziennie i smarować kremem A-DERMA (60 zł za 200 ml) ponoc super krem dla takiej podrażnionej skóry i dla atopowców - no i obserwować, jak nie bedzie poprawy to na kontrolę. moja Nadunia mnie dziś zabiła po prostu... ona praktycznie nie ulewa w ogóle, jesli już to tyci tyci ścieżka mleczka popłynie po policzku... siedzielismy w poczekalni u lekarza... jak chlusnęła to mam kurtkę i dżinsy do prania.... masakra po prostu ;) złośliwa bestja :P byłam dziś u koleżanki która ma córę 2 tyg starszą od Naduni :) siedziałam tam 3 godzinki i kol. nadziwić się nie mogła, że mam tak spokojne dziecko :P ależ mi miło było :D ale faktycznie, moja siedzi godzinkę na kolankach, potem pół godzinki lezy, potem zje, znów siedzi grzecznie a tamta, tu tam siam, płącze, krzyczy, na rękach cały czas... masakra nie wiem czym sobie zasłużyłam na takiego aniołka :) ale żeby nie było tak kolorowo to przy wieczornej butli zrobiła taki cyrk, że myślałam, że nic nie zje... mąż wmusił w nią 70 ml i zasnęła w locie w trakcie odkładania ją do łóżeczka, padnięta była po tym dniu masakrycznie co do rozszerzania diety jeszcze.... nie podaje jej nic przed 4 miesiacem ponieważ za dużo się naczytałam i nasłuchałam o otyłości dziecięcej biorącej się własnie z przedwczesnego wprowadzania stałych pokarmów. Nadunia jest grzeczna, ładnie śpi, dobrze się rozwija i przybiera na wadze więc kombinować nie zamierzam. i będę wprowadzac nowe tak jak Kimizi :) moja pediatra też uważa, że trzeba zaczac od soku z marchewki, jak dzidziuś któregoś dnia wypije 30 ml tego soku to mozna wprowadzac inne soczki i zupki. no i jedną butlę dziennie zagęszczać kleikiem lub kaszką. na razie bezglutenowe. ja jednak przez miesiac albo dwa będę jej podawać tylko warzywa, owocki zostawię na później :)

aha Holly - mnie sie nie sprawdziło. powinnam miec syna :)

hejo u mnie nocka bajeczna :D od 20 do 7.30 :D aż humorek mam lepszy :P z uszkiem lepiej, kurcze wczoraj wyczyscilismy jej dokładnie wacikami zwiniętymi w rulonik, nasączonymi solą fizjologiczną i dziś, musze się naprawdę \"wwąchać\" żeby coś poczuć. poczekam z tym laryngologiem, szkoda mi małej na to badanie bolesne :( no i wygniotłam jej dziś za uszkami znów i się usmiechałą do mnie wiec jej nie boli nic :) poobserwuję to kilka dni :) dzięki za głosy Ewcia - link jest w stopce :) Pia - jak twoje odchudzanie? bo mnie w tym tygodniu baaardzo nie wyszło :( przytyłam te 0,5 kg co schudłam w zeszłym tyg... chociaz diety sie trzymam jako tako, wiec u mnie ruchu brak, na orbitrek brak czasu i chęci a za zimno na spacery.... czekam na słoneczko z utęsknieniem dziś u mnie mnóstwo śniegu i -4 st brrr ale jedziemy z malutką do mojej koleżanki, potem podrzuce ją do babci na godzinkę bo musze ją przyzwyczajac do bywania tam bo w swieta na wesele jedziemy i zostanie tam na cały dzien i całą noc

a buty nie dla mnie, bo miałabym w nich 2 metry :P idę malować pazurki i lulu papa

baryłko ładna :) a ja kupiłam płaszczyk :) w reserved. strzele moze fotke jutro to sie pochwalę :)

dzięki Baryłko :)

Kasia - głosowałam :)

kurcze dziewczyny macie rację, poobserwuję i jak nic sie nie będzie działo to podaruję sobie badanie, bo bolesne jest :( Nadiya hejo :) przemylam jej dziś solą fizjologiczną, zobaczymy co z tego będzie. boleć jej nie boli, bo uciskam, zaglądam, a ona się śmieje, więc moze rzeczywiscie sobie coś ubzdurałam :) ale czujna będę :P Kimizi - wiem jak to boli bo też miałam kilka lat jak miałam zapalenie ucha :( pamiętam jak dziś woreczek z solą jak przykładałam :( a mama mnie ubierała do lekarza na kontrolę i poszła do szafeczki po sweterek a ja zemdlałam z bólu i miałam szytą brodę, do dziś mam bliznę :( sylvie - ja zauważyłam, ze nie wazne o której kąpię Nadunię i niewazne o której ona zasypia i tak spi do tej samej :) spróbuj i ty Miśka - doszedł :) wysłałam

hej Pia - mąż zdrowy :) kurde, wkurzyłam się a raczej wkurwiłam (witam w klubie ) całe popołudnie szukałam prywatnego laryngologa dziecięcego i dupa!! jedyną babkę co ewentualnie by przyjeła to za pare dni, to focha strzeliłam i powiedziałam, że szukam dalej :o i dupa wołowa bo nie znalazłam!!!! mąż przylazł, powąchał ucho i stwierdził, że nic nie czuje i że przesadzam (ale moja mama też czuła!!!) i się na niego wkurwiłam, bo stwierdził, że czego ja od niej chce, dziecko radosne, spokojne, ładnie je, ładnie śpi to że ja sobie niby wymyślam!!! eh, no mówię wam nerwy mam!!! a może rzeczywiscie sobie wymyslam? ta lekarka dzisiaj ją przecież zbadała, wymacała jej uszka a ta się uśmiechała wiec jej nic nie bolało raczej bo by płakała przecież, uszy są delikatne... juz sama nie wiem co o tym myslec. jutro jeszcze poszukam laryngologa aaa i jutro do dermatologa idziemy bo coś jej na policzkach znowu wyskoczyło, no cholera mnie bierze, jak nie urok to sraczka

Nadziejamyszki - super spryciula mała :D no i ten basen... pozazdrościć, malutka bardzo zadowolona widać :D u mnie jest NAN1 i w biedronce i w carrefour dzis kupowałam kurde a ja mam stresa... od paru dni mała gmera przy prawym uszku, myślałam, że je \"znalazła\" i dlatego tam sięga.... dziś ją przytulam i kurcze z tego uszka mi zasmierdziało :( no normalnie niemiły zapach :( wącham drugie - nic. codziennie myjemy jej uszka wacikami nasączonymi wodą, ale nie gmeramy w środku bo w szpitalu mówili, żeby myć dotąd dokąd palec nasz sięga. wziełam patyczki i delikatnie wyczyściłam, było trochę woskowiny i brzydko pachniała, w lewym też było troszkę woskowiny ale bez zapachu. poleciałąm do lekarza rodzinnego, osłuchała ją, zajrzała w gardło, sprawdziła węzly chłonne, obejrzała z zewnątrz uszko - wszystko jest ok, ale dała skierowanie do laryngologa. nie bede czekac jednak i pójdę prywatnie jak najszybciej bo się martwię :(

Ewcia - poszlo :) Kimizi - moja nie chce smoka i zmuszac jej nie bede. ssie swoj jezyczek a łapki i tak pcha do buzi i czegos tam szuka :P

hejo u nas nocka od 20 do 6 ... dłuuugi dzien przed nami... i pogoda do dupy :o mama przyjdzie i lece po płaszczyk :D mam nadzieje, ze znajde jakis :D yvonn - dziecko na piersi powinno dostawać inne posiłki od 6 miesiąca a dziecko na butli od 4-go. jesli twoj jest na piersi to zaczekaj jeszcze baryłko - ona tak sie marszczy bo jej lampa od aparatu (taka czerwona) świeci w oczy :P Kimizi - pociesz się... od tygodnia włosy lecą mi na potęgę... garściami... jak tak dalej pójdzie to będę wyglądała jak Nadunia... chociaż jej to nowe już rosną... blond :P Pia - super pomysł z tą lalką mieliście :D niesamowicie urósł :D no i przystojniak jak się patrzy :P chyba musze Naduni narzeczonego za odrą poszukać :P aaa i co? uczycie go nocnego życia nietoperza? :P tak wisi za tę nogę :D:D

Holly - rany ile on ma włosków :D super!!! moja to łysiutka :) no i też dodałam foteczki:)

babeczka :)