meaaa

moja też już wstała :) Kami - dzięki :)

a temperaturę jaką ma w pokoju? kurde a moze potrzbeuje po prostu twojej bliskości?

Nadunia ucina sobie drzemkę :)

Kimizi - malibu jej zrobiłaś? :D Miśka - a moze znowu jakis drobiazg tak jak te skarpetki jej przeszkadza? a kupki robi normalnie? nie ma problemów z brzuszkiem?

dziękujemy :)

heheh dzięki :)

bry mała spała od 20 do 6... to będzie dłuuugi dzień...

no już się nie starają tak z tą pizzą :( na początku to było coś!! teraz rzaaadko tam bywam. ostatnio chyba w sierpniu byłam :) dobra lece

tokarzowa egzaminowała z teorii literatury :) kurde spadam do wyrka :) pogadamy pewnie niebawem w chorzowskim :) pa

hehe ja 2007 :P szczawik jestem :D skafejki już nie ma. ja raczej lądowałam w stonhenge :D no kilka lat różnicy jest ale spyrka ta sama była :P a tokarzową kosę kojarzysz? jezzzu ja u niej magisterkę robiłam z literaturoznawstwa :o masakra....

dobranoc Babeczko :) Kasia ale żarłoczek :D

haha!! to siedziałyśmy w tych samych zapyziałych murach :D i pewnie niektóre wykłady miałyśmy z tymi samymi wykładowcami :P drugi kierunkowy miałam słowacki :P ależ ten świat mały :D kiedy kończyłaś? może na wieczorku slawistycznym tudzież wieczorku kolęd razem byłyśmy :P

DomiW - w sosnowcu slawistykę kończyłaś?

:)

hejo mała śpi :) wypiła 150 ml bez żadnych cyrków :) kochany bąbelek Kessi - super ten wózeczek :) i łóżeczko też Kami_27 - handel stalą babeczka - wybacz ale uchichrałam się :D super to opisałaś, choć pewnie ci wesoło nie było ;)

Nadunia wstala... kurde o 6.20 rano spala tylko 1 godz i 40 minut na 2 raty :( mało...

no pocieszam się, że jak spłacimy kredyty to będzie super, ale to kredyty na 30 lat!!! masakra jednym słowem...

kasiu nie ma czego zazdrościć. dla pocieszenia dodam, że mam dwa kredyty hipoteczne na dwa mieszkania i niewiele z tego zostaje :)

aaa co do dietki to dziś póki co udaje mi się znowu :) rano grahameczka i dwie parówki potem 3 wasy i activia no i na obiad planuję sałatkę sobie zrobić :) (jedyną nie dietetyczną rzeczą w niej będzie serek pleśniowy bo mi ślina leci jak go widzę w lodówce :P )

no wracam bo mi szkoda tej pracy. zresztą ciężko by mi było znaleźć pracę za te pieniadze i w której wykorzystywałabym język słoweński - a jednak nie chciałabym żeby 5 lat studiów poszło na marne żal mi rozstania z malutką, ale nic jej nie będzie jak pobędzie z babcią, która kocha ją bardzo i krzywdy jej nie da zrobić :) no i powrót między ludzi będzie dla mnie błogosławieństwem bo dziadzieję w domu.... tylko stresuje mnie to ze wracam na inne stanowisko i nie wiem czy dam radę :(

dwa i pół

hehe Pia ubranka wypas ale 800 zł wydać jednym strzałem na ubranka to troche dużo jak dla mnie :(

ja też przed chwilą położyłam Nadunię do łóżeczka, pogłaskałam po główce i zamknęłam drzwi. poszłam do sypialni ją podglądnąć na monitorku i leżała sobie i łapkę wyciągała do pluszaków które ma za łóżeczko wsadzone, i tak sobie majtała łapką po nich aż w końcu chwyciła słonika za nóżkę i zasnęła :) kochana małpeczka moja ja małą będę uczyła angielskiego jak skończy 4 latka. kiedyś zarabiałam ucząc właśnie małe dzieci i to ma sens :) aa do pracy wracam już w maju. po macierzyńskim wykorzystuję urlop z zeszłego roku i kilka dni z nowego (reszte zostawiam na wakacje) i dooo roboty :) na razie na pół etatu w systemie takim, ze w jednym tygodniu 2 dni po 8 godzin 3 dni wolne a w drugim 3 dni po 8 godzin i 2 dni wolne :) a z Nadunią będzie moja mama.

baryłko - moja ni chu chu smoka nie weźmie... przez 3 mies próbowałam jej podawać ale skapitulowałam. pocieszam się tylko, że Nadunia nie ssie rączek tylko gmera nimi w buzi, jeździ paluszkami po dziąsełkach itp.

Kami - wyswietlają się :) Baryłko - moja mała ma ciągle spocone stópki a dłonie ma chłodne wręcz czasem zimne bo wsadza je do buźki i ciągle mokre sa i marzną