meaaa

no zobaczymy. nie łam się, ja też myslę, że normy są inne :) spadam lulu

do 10. kwietnia kurcze ja we wtorek lecę z wynikami...

aktualnie jest 193-cia :P może jeszcze sie załapie hehe a hgb miała 12,2 a Julcia?

babeczko - ja mam taki http://allegro.pl/item580555953_wozek_quattro_tour_deluxe_wys_0_zl_foli_gratis.html ale to nie jest typowa spacerówka bo to wózek wielofunkcyjny i można go przerobić na wersję głęboką i na razie w głębokiej wożę Nadunię (póki co sprawuje się super i jestem bardzo zadowolona) nadziejamyszki - dziękuję :) 200 osób najlepszych wygrywa + 80 dodatkowych misiów przyznaje jury kurde wymęczyłam się z pitami a i tak nie jestem pewna przez to zakichane L4 i macierzyński czy dobrze wypełniłam i jutro skoczę do skarbówki niech mi sprawdzą

śpi :)

tatuś własnie karmi Nadunię a ta robi wieczorne cyrki z butelką :o pręży się, wrzeszczy eh...

aaa co do dietki to dziś też się spisałam :) (ale się chwalę hihi) na śniadanko 4 kromeczki wasa i dwa jajka na miękko, na obiad talerz zupy ogórkowej i surówka z kaputki i papryki :) na kolację bułeczka grahamka z wędlinką i koktajl truskawkowy teraz sobie sączę :D (truskaweczki i maślanka, bez cukru - mężowi zrobiłam z cukrem i śmietaną :P niech mu dupa rośnie :D:D ) no i herbatka na spalanie (pewnie nie działa ale psychicznie mi lepiej :P )

no dokładnie Kasiu :) zwłaszcza, że moja mała się po nim dobrze czuje, śpi ładnie, jest pogodna, radosna, pięknie przybiera - to nie mam się z czym spieszyć :)

Kasiu - ja ze wszystkim czekam do ukończenia 4-go miesiąca. na wszystko przyjdzie pora :) Babeczko - po dłuższym używaniu (używam praktycznie codziennie po około 1 h) boli mnie kręgosłup i ramię, jest ono (jak wiesz :) ) na jedno ramię i dziwnie mi się mała w nim wykrzywia, tak że żeby była prosto ja muszę być deliktanie pochylona w jedną stronę, strasznie to niewygodne i szukałam takiego na dwa ramiona + na biodra i myślę, że to co kupiłam będzie mi odpowiadać :)

ależ monologi trzaskam :D

aha i kupiłam nowe nosidełko :) http://allegro.pl/item572839981_infantino_nosidelko_front2back_rider.html ciekawa jestem bardzo i nie moge sie doczekać aż przyślą :) nooo i muszę dzisiaj przelewy porobić :o i pity wreszcie rozliczyć brrrrrr

aaaa i boli mnie prawa piers :( tak jakby od brodawki, jak ją dotkę to jakby mi szpilą całą pierś przebijali :( mam nadzieję, że to nie od mleczka, które wciąż tam jest (w minimalnych coprawda ilościach ale jest) nie odciagam bo nie robią się kamienie a ginekolog mi mówił, żebym tylko wtedy odciągała do zniknięcia kamieni. eh... poczekam jeszcze pare dni i jak nie zniknie to wczesniej wybiorę się do gina. a jak zniknie to i tak ide do niego za 2 tygodnie po zwykłe już tabletki anty i cytologię no i niech mi zbada te cycuchy po karmieniu czy coś tam w środku się nie porobiło. no i po obiadku jedziemy dziś do knajpki ustalić menu na chrzest :)

aha a mleczka różnie się zaczyna te z 2-ką (matko nie po polsku to zdanie :D ) bo niektóre jedynki są do 4-go miesiaca a niektóre do 6 go. NAN 1 jest akurat do 6-go miesiąca a potem przechodzi sie na dwójkę

hejo dziekuje za głosy :) baryłko - :( cierpliwości, to nie może trwać wiecznie... Miska - jezzu co za matka!! jak dobrze, że macie dobrego tatę! Pia - mam to samo z Nadunią:) jak płacze to znaczy, że głodna albo bardzo zmęczona i nie wie co ze sobą zrobić :) a tak to taki śmieszek pogodny mały :) wiecie co? ona o której nie zostanie położona to i tak śpi do 7mej... wczoraj położyliśmy ją późno chyba wpół do dziesiątej i i tak spała do siódmej... więc będziemy kłaść ją wcześniej :P

aaa i dietka dzisiaj ślicznie (aż chyba przesadziłam.... rano 2 kromeczki razowca z twarożkiem, w południe 2 kromeczki razowca z twarożkiem, na obiad gotowane warzywa a kolacji niet :D nawet u znajomych ciacha nie zjadłam tylko kilka paluszków :D duma mnie rozpiera :P

mąż w południe zabrał Nadunię na spacer a ja w tym czasie obiadek zmajstrowałam a po południu poszliśmy do znajomych :) wróciliśmy dopiero o 20.30 więc Nadunia późną kapiel miała i dopiero od 30 minutek śpi, wymęczone biedactwo. zjadła tylko 100 ml ale padła, jak ją kładliśmy do łóżeczka to się uśmiechnęła zadowolona, że wreszcie lulu idzie :) kochany mój bąbelek szukam nowego nosidełka na allegro na dwa ramiona bo mi niewygodnie z tym moim a u znajomych podpatrzyłam i jest super :)

hejo Mamuniu - niestety ( a może stety...) to nie moja koleżanka miała ten problem tylko oglądałam program na reality i tam ratowali tak dzidziusia, ale miał dużo większą wadę niż twoja córcia, bo krew mu prawie nie krążyła i cały siny był - a jednak udało im się :)

sorki, 31 marca robiłam test :P

ja zrobiłam test 30 marca, chociaż od 3 dni podejrzewałam ciążę :) test robiłam z uśmiechem na buzi, bo wiedziałam że to napewno ciąża :D test zrobiłam o 18 tej i wyszły dwie grube krechy, aż sie popłakałam i kota uściskałam mówiąc \"tadzik- będziemy mieli dzidizusia :P \", a mąż był w szwajcarii i wracał na drugi dzień, tej nocy spać nie mogłam bo mnie korciło, żeby mu powiedzieć.... ale wytrzymałam :P rano przyjechał przed moim wyjściem do pracy i dałam mu dziecięce buciki z testem ciążowym :D

no a on sie pytał czy to nie prima aprilis :P (to byłby bardzo okrutny żart z mojej strony)

taka fajna data ten 1 kwietnia :) wtedy powiedziałam mężowi o ciąży :D

ja posłucham mojej pediatry i 1 kwietnia zaczne podawać jej sok z marchwii (już czeka z hippa w szafeczce :P ) po odrobince na łyżeczce, jak wypije któregoś dnia 30 ml i nic jej nie będzie to będę podawać inne sokii zupki jarzynowe :) no i jabłuszko tarte i od początku kwietnia jeden posiłek będę zagęszczać kleikiem bezglutenowym a potem kaszką (pewnie na noc)

hejo hehe babeczko niezłą masz tesciową ;) a u nas nocka jak zwykle :) do 7 mej (na tych 70 ml :P ) dziś idziemy do znajomych poznać ich miesięczną córcię :) mam nadzieję, że Nadunia spisze się wzorowo :) ale jaja wiecie? ja zajmowałam się sobą w łazience a tatuś nosił małą w nosidełku i ona tak w pozycji pionowej na wisząco zasnęła :D główkę zwiesiła i uderzyła w kimonko :)

Misty1981 - bez przyczyny lekarka skierowała kontrolnie :)

noo i ja dziś dietowo super :) rano płatki z mlekiem na drugie śniadanie dwie kromeczki razowca z paprykarzem (ależ mi się go chciało) na obiad 3 kromki wasa i pulpeciki gotowane w wodzie z dodatkiem kostki rosołowej (wiem mniami :o) i tyle. więcej dziś nie jem:)