meaaa

hejo :) a moja mała zasnęła wczoraj o 20 tej i wstała dziś o ... 7.00 :D :D już drugi raz tak :D:D

hejo Kimizi - dzięki :) posłucham jeszcze mojej pediatry, ale ja myślę, że też zaczekam ten miesiąc. I tak ładnie śpi a po co ją tuczyć :) kupiłam już smoczki tommee tippee rozmiar 3 oraz te trójprzepływowe na kaszkę i czekają sobie grzecznie na Nadunię :) a do buteleczki Aventu przełożyłam już smoczek rozmiar 3 i herbatka teraz Naduni aż furczy w usteczkach :) termosik tommee tippee już sobie do mnie jedzie pocztą bo jak tylko się cieplej zrobi to nie bede kończyć spacerku na 2 godzinach :) jutro jadę do z Nadunią do jej narzeczonego :P znowu fajnie spędzimy dzionek :)

hejka Kasiu - super ta huśtawka :) wiadać, że mały bardzo zadowolony :) Miśka - współczuję... kurde co jej sie porobiło? u mnie noc ok. od 20-tej do 4.30 i od 4.45 do 8.30 :)

dzięki :)

Kimizi - spytaj jutro o ten kleik ok?

hejo młoda śpi, ja odpoczywam... byłam dziś z nią na 2 godzinnym spacerku w parku, było pięęęęęęęęknie :) Nadunia spała cały czas. tylko złaziłam się strasznie i mnie nogi bolą... Miśka - moja córa śpi w śpiworku bez rękawków i ubieram ją albo w body z krótkim rękawem i pajacyk, albo w body z długim rękawem i śpiochy. meaaa matulu - a dziękuję :) podejrzewam jednak że za chwilę władze kafeterii odbiorą mi tę zaszczytną funkcję :o bo mało czasu na to poświęcam... a propos zaraz muszę się wziąć za czystki :) Malutka oki, grzeczny bobasek i daje nam dużo radości :) ja nie pieluszkuję szeroko, po pierwszym usg było ok a drugie mam 26 marca to sie okaże. moja mała waży ok 6,5 kg (dowiem sie w czwartek dokładnie bo mamy szczepienie) a ile mierzy? hmm... ubranka nosi na 68 i niektóre na 74.... włosów ma coraz mniej.... a te które zostają są mocne i .... brązowe :D czyżby jednak koniec końców była ciemnowłosą Nadią? :D

hejo kurde po wczorajszej super nocy dzisiaj nie było tak różowo :( a nastawiłam się na pięęęekne spanie....a tu królewna zrobiła o 2-giej pobudkę... zjadła 130ml, bekneła i położyłam ją do łożeczka a ta marudzi... poszłam do łóżka i czekam... marudzeniu nie było końca... poszłam do kuchni i dorobiłam 60 ml - wypiła z tego 40 no to ja ją siup do łóżeczka i mykam do sypialni a tu na monitorku widzę wierciochy odchodzą i kwęku kwęku... już chciałam lecieć ale małżon nie pozwolił i kazał przeczekać... i tak czekałam... zasnęła dopiero o 4 tej... teraz drzemie w łóżeczku po drugim śniadanku i jak wstanie do dam jej mleczka i śmigniemy na spacer do parku bo piękne słoneczko :)

:D:D

:D http://www.youtube.com/watch?v=towBnIdm_UQ

Kimizi - noo postarałam się :P

matko! teraz dopiero widzę ile napłodziłam.... przepraszam...

hejo Kimizi – na ten odcisk to się kupuje takie specjalne opakowanie z masą gipsową, wyrabiasz masę, odciskasz dzieciaczkowi rączkę i stópkę i potem zastyga i robi się twarde jak beton :) pamiątka na lata. Coś takiego http://allegro.pl/item567518320_odcisk_bobasa_na_prezent_sklep_maluszek_katowice.html tylko ja mam większe i zmieściła się i rączka i nóżka :) Herbatkę kupiłam z hippa ziołową i nie chciała jej ruszyć… spróbuję później znowu może jej się smaki zmienią :) aaa i fajnie, że impreza się udała… tupot białyyych meeew o pusty pokład, tupot białych meeew – na głowie okład :P dziękuję wam wszystkim za pochwałę pokoiku :) nawet nie wiecie jak mnie cieszy, ze się wam podoba, bo sama nie wiedziałam co z tego wyjdzie bo nie kupowaliśmy typowo dziecięcych mebelków i nie byłam pewna efektu :) co do tych leków psychotropowych to powiem wam, że siostrzeniec mojego męża darł się niesamowicie dzień i noc do 1 roku życia, kiedy to trafili do świetnego neurologa dziecięcego do Katowic i lekarz przepisał własnie psychotropy – nie wiem co bo to było kupę czasu temu. Dopiero mogli po tych lekach odetchnąć i oni i maluszek. Powiem wam tylko tyle, że chłopak świetnie się rozwijał, wszystkie szkoły kończył z wyróżnieniem, wygrywał olimpiady itp. A teraz studiuje prawo w Krakowie więc nie taki diabeł straszny (te psychotropy) jak go malują :) Kiniak – skończyłam filologię słoweńską :) Ja nie używam podkładów do przewijania – tzn na początku używałam, ale stwierdziłam, że za drogi interes :D przewijak jest obity ceratką i na to kładę pieluszkę flanelową i na tym przewijam małą. Jak siknie to zmieniam flanelkę i po problemie :) Baryłko – ja mam sterylizator i będę sterylizować butelki Nadii do 6-go miesiąca. Vigantolu daję 1 kropelkę dziennie. Dawałam też cebionmulti 5 kropel, ale wczoraj się skończył :) zobacze w czwartek czy mi jeszcze przepisze Kefirek – jak moja wypije i chce więcej to daję :) tak mi radzili w poradni laktacyjnej, że jak chce to dorabiać i dawać. I pilnuję raczej żeby w dzień jadła co 3 godziny, staram się ją przetrzymać, czymś zainteresować ale oczywiście jak płacze z głodu to daję wcześniej :) No i również wszystkiego najlepszego dla Wojtusia z okazji 3-go miesiąca :D Moja mała nie ulewa na szczęście :) czasem jak hepnie za mocno to coś tam wyskoczy ale minimalnie :) Za to ślini się masakrycznie. Na dzień zużywam 3-4 śliniaczki!!! Kasia – trzymam kciuki, żeby dni bez męża były spokojne :) poradzisz sobie na pewno, jak coś to dzwoń – dodam otuchy :) No, Nadania ma narzeczonego Piotrusia :) jest starszy o 1,5 miesiąca – lubi starszych po mamie :P Noooo to ustosunkowałam się do wszystkiego (chyba) co przeczytałam :D mam nadzieję, że nikt nie czuje się niezauważony :P I zapomniałam z tego wszystkiego co miałam napisać :D Hmm… aaa chyba o tym, ze moja mała dziś przegięła pałkę i pierwszy raz tyle spała w dzień. Ciurkiem od 10 tej do 13.30 – szok normalnie :) teraz już pół godzinki śpi słodziutko moje słoneczko

aha i Nadunia wygląda teraz jak wyliniały szczurek :( normalnie traci włosy na potęgę :( a taką fajną czuprynkę miała...

hejo a ja jestem w szoku! :) po tym jak mała wypiła przed snem tylko 100 ml obudziła się UWAGA! o 7 rano!! i to nie z płaczem ale z uśmiechem na buźce i wcale nie domagała się jedzenia. chyba zapomniała, że w nocy trzeba zjeść. ale jak jej dałam butle to wychlała za jednym zamachem 150 ml, więc głodna była ale widocznie spanie było ważniejsze :) i tak sobie mysle ze moze lepiej spi jej sie samej w pokoiku? bo jak spalismy w trójkę w sypialni to zamykalismy sie tam, zeby kot nam nie mendził w nocy i chyba za duszno było, bo szyby rano były mokre a po parapecie lała sie woda (tak chuchalismy) a teraz jest sama, zamykam ją coprawda ale ona jedna tyle nie nachucha :) i szyby ma suche wiec pewnie lepiej jej sie oddycha a co za tym idzie - spi :) zobaczymy jak będzie z kolejnymi nocami :)

aaa bylismy dzisiaj u znajomych i kolezanka zrobiła mi pazurki :) no i wrócilismy dopiero o 20 tej i mała była zmęczona bo po kąpieli robiła takie cyrki z butelką, że myślałam, ze w ogóle nie zje... :( mąż wmusił w nią 100 ml i poszła spać. już w powietrzu podczas odkłądania do łóżeczka zasypiała

Gonia - nie wiem co powiedzieć... potraktuj to może jako wielkie szczescie a nie kolejne nieszczescie. nieszczeście byłoby gdyby ktoś zginął. samochód rzecz nabyta... uszy do góry

dzięki kobitki :) Pia - w sumie wspólnie urządzaliśmy. ja wybierałam kolory, meble a mąż zajmował się uzgadnianiem z robotnikami tych \"twardszych\" zabiegów remontowych typu wnęki w ścianach, obniżane sufity itp :) tylko w jednym się nie zgadzamy... ja lubię różne bibeloty typu świeczniczki, figureczki, ramki ze zdjęciami... a mój mąż to minimalista i chce gołe ściany!!! :o amorek81 - juz nie karmię piersią od w sumie wczoraj... kiedy to moja mała wyśmiała mi cycka :D autentycznie... ja jej cyca w dziub a ta pociumkała 5 sekund po czym wypchnęła go jęzorem, opluła, zaśmiała się w głos, popatrzyła na mnie i zaczęła gaworzyć że hej! :) to był ostatni raz kiedy cycek wkroczył do akcji... ale jak chodziłam na solarium i karmiłam to opalałam się w staniku i normalnie potem dawałam małej pierś.

dodane :D przesłodki golasek

aha to mam :) 6 zdjec

nic nie doszło :(

meaekkm@tlen.pl

mamunia - miejmy nadzieję że ta lekarka pomoże i nareszcie się będziesz cieszyc macierzynstwem :) kefir - wysyłaj, wkleję :)

Pia - :D

Amorek - a to ci śpioch mały :) jasne, ze na wyjazd podnoszone dno niepotrzebne. moja mała śpi w łóżeczku turystycznym w domu i dlatego wziełam takie z bajerami. na wyjazdy ma drugie, zwykłe bez podnoszonego dna i kieszonek i spało jej sie w nim dobrze w górach :)

no i dodałam do galerii fotki pokoiku Naduni :) i naduni w nosidełku