Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. własnie tak jak miśka mówi, mrozi sie w woreczkach ja też nie mrożę bo nie mam co mrozić :P chociaż dzisiaj rano mała ciągneła oba cyce przez 40 minut i nawet jej sie ulało :P ale to po całej nocy nie karmienia
  2. Kimizi - noc z mężusiem super :D już obaw nie mam żadnych :P kurde wypiłam wczoraj lampkę wina i czułam się natrąbiona jak autobus do grabocina :D tak to jest jak sie prawie rok alkoholu nie rusza :D mała dziś aniołek - 100% inna niż wczoraj
  3. heyah noc fajna, bo mała znów spała od 21 do 3.30 :) pojadła i poszła spać. tylko ja musze cos ze sobą zrobić, bo ona sobie mruczy przez sen, czasem westchnie głośno, coś jęknie i tak sobie śpi a mnie każdy jej szmer budzi (taki jakiś mam czujny sen) i od tej 4 w nocy budziłam się na każdy dźwięk jaki wydała... męczące to strasznie a królewna spała smacznie do 7 rano :) i nic sobie nie robiła z tego, ze mamusia spac nie mogła teraz sobie leży i ciumka smoka :) miłej niedzieli życzę
  4. Kimizi - ona ma takie zrywy raz na jakiś czas ;) zazwyczaj zjada 120 ml ale teraz po kąpieli zjadła tylko 70 ml i padła :D widocznie jeszcze w brzuszku coś z poprzedniego posiłku zostało :) a ty KIMIZI masz normalnie zakaz wchodzenia na jakiekolwiek inne strony poza kafeteria.pl/forum/grudniówki hehehe ty się dziewczyno wykończysz... spadulkam bo winko się otwiera :D:D buźka i słodkich dzidziusiowych snów (mnie sie ostatnio śni, że małej butlę szykuję i ją karmię i wielce jestem zdziwiona, że budzi sie na jedzenie - bo przeciez ją karmiłam hehehe we śnie) :P
  5. Tazja - moja mała w szpitalu 2 razy miała krew na pieluszce
  6. wiecie ile moja mała zjadła 2 godziny temu?? 210 ml!!!! masakra, przegięła chyba lekko, ale położna mówiła,że jak dziecko chce to dawać i dawać... więc dawałam... 3 razy dorabiałam po 30 ml bo myslałam, ze wiecej nie da rady, ale mnie zaskoczyła :D dzisiaj marudna coś była, chyba zły dzień miała, ale przeżyliśmy hehe za 45 minut kąpiel, amciu i lulu a ja piję dziś z mężykiem winko i kontynuujemy wczorajszy wieczór :D hehehe
  7. hejo wczoraj byłam u gina i wszystko pięknie się zagoiło i macica się obkurczyła :) gin jak zawsze musiał mnie rozwalić jakimś hasłem :D wczoraj stwierdził, że moje cyce są do zabawy a nie do karmienia puszczając przy tym oko (hmmm...) tak więcpozwoliłam się mężowi wczoraj nimi pobawić :P no i było już tak \"konwencjonalnie\" i było super :P mimo obaw wiadra żadnego nie ma hehehe a moja malutka zasneła wczoraj o 21, wstała w nocy o 3 na jedzonko a potem o 7 :) tak więc i my wyspani i ona - teraz sobie leży i guga w leżaczku bąbolinka moja kochana za tydzien w czwartek idziemy z nią do pediatry na szczepienie pierwsze no i pogadam o tych krostkach, bo ma ich zdecydowanie mniej ale jednak na obu policzkach delikatne krostki są ciekawe od czego... miłej soboty życzę mamuśkom :)
  8. Kiniaczku - http://allegro.pl/item522358578_mozart_dla_bobasa_wiek_dziecka_0_3_lata.html tak mojej też smok wypada co chwile
  9. a tatuś przyjdzie o drugiej z pracy i śmigamy na spacerek bo pięknie słoneczko świeci - godzinka poza domem dobrze nam (mamusi i córeczce) zrobi :)
  10. Kiniaczku nie ma takiej instrukcji :) każdy dzidzius jest inny. ja też tulę Nadunię, całuję, pieszczę, bawię się nóżkami, włączam jej Mozarta dla bobasa i tańczymy razem, ale dzień jest tak długi a ja mam też inne obowiązki nie tylko bawienie dzidziusia, że trzeba sobie czas zorganizować. kładę wtedy małą w leżaczku i ona na początku próbuje terroryzować płaczem, że znów chce na rączki. podchodzę wtedy, pogłaszczę po główce, żeby wiedziała, że jej nie zostawiłam i idę dalej do swoich obowiązków, ona jakiś czas popłakuje a potem przestaje. tym sposobem mama jest ubrana, umalowana, za przeproszeniem wysikana, najedzona i szcześliwa a dzidzia uczy się, że mama nie jest na każde zawołanie. taki jest mój sposób wychowania i nikomu go nie narzucam co do podnoszenia nóżek (malutka własnie koło mnie na brzuszku leży) i też majta nóżkami do góry wiec to normalne Amorku i sie nie przejmuj :) studze jej herbatke rumiankową i zaraz królewna dostanie piciu :)
  11. Miśka - ja mam nianię z kamerką (zrobię małej swoistego big brothera) oprócz tego monitor oddechu, dzięki któremu śpię spokojnie :) po to takie rzeczy wymyślili, żeby z nich korzystać :)
  12. kupiłam małej naklejki do pokoju :) http://allegro.pl/item515580977_naklejki_fiki_miki_z_afryki_xl_wielki_komplet.html :) za dwa miesiące robimy jej eksmisję z sypialni do własnego pokoiku :) musze jeszcze kupić fotel do karmienia, mały dywanik i lampkę dającą delikatne światło :)
  13. ja nikomu nie każę postępować tak jak my.... chcę tylko powiedzieć, że moja mała nigdy nie była purpurowa z płaczu ani nigdy się nie zanosiła. ona po prostu marudzi, pokrzykuje nigdy też jej brzuszek nie bolał (tfu tfu tfu) ani nic innego jej nie było ... dziś w kąpieli pierwszy raz była cichutko :D może polubiła :P po kąpieli witaminki, butla i do łóżeczka zasnęła bez jednego kwęknięcia :D teraz korzystam z chwil z mężem :P dobranoc
  14. Amorku - nie przyglądałam się, ale spróbuję zaobserwować
  15. gdzieś czytałam, że jak dziecko nie potrafi zasnąć samo to jest nieszcześliwe... no bo jak obudzi się w nocy to płacze i nie może zasnąć, trzeba mu pomóc a dziecko, które potrafi zasnać samo obróci się na drugi boczek i śpi dalej to bardzo ważne
  16. Amorku - daj mu się czasem wypłakać w łóżeczku. wiem, że serce płacze jak dzidziuś płacze ale tak trzeba... dzieki temu moja mała teraz zasypia sama bez problemów... ale mąż twardo mówił, zostaw... ja głowę pod kołdrę i tak jeden wieczór minął w końcu zasnęła... na drugi dzień płakała 10 minut i zasneła, następnie 2 minuty a teraz zasypia bez płaczu. trzeba cierpliwości jednak
  17. własnie lezy w leżaczku i widzę, że akumulator jej siada ale walczy z caaaałych sił, żeby w kimono nie uderzyć :D
  18. u mojej małej na szczescie nic się takiego nie dzieje, ale wkurza mnie że jak robi kupkę to i w pipce pełno tego jest...
  19. kurde to moja chyba coś nie teges jest... bo jak się budzi o 8 rano to zasypia dopiero koło 15 tej - to chyba za długo nie? mam ją na siłę w międzyczasie usypiać? a w tym czasie co jest aktywna to jakiś czas leży spokojnie, gapi sie w tv, potem marudzi, potem podje, znów spokojnie, potem znów pomarudzi itd... kurde martwić sie długim czuwaniem?
  20. Kimizi - teraz mam Focusa :) co do płaczu to ja też nie wytrzymuję, ale mój mąż jest twardy i dzięki niemu są takie postępy, że zasypia sama itp. sama bym pękła już wiele razy :)
  21. Amorku - jak maluch kupki zrobić nie może to mu pomóż wkładając do dupci końcówkę termometru posmarowaną wazelinką - powinno pomóc
  22. Kimizi :) ja dzisiaj drugi raz sama w domu. wczoraj byłam całkiem sama, a dziś moja mama przyszła na 4 godzinki i mogłam do sklepu skoczyć. jutro mama przyjdzie bo musze do lekarza iść ale pojutrze znów będę sama a moja mała też terrorystka ale wie, że ani mnie ani mojego męża nie biorą jej żale :D przy nas już nie próbuje chwytów terrorystycznych hehehe ale wczoraj jak mąż przywiózł mi auto to poszłam się przejechać (poszliśmy razem) a z małą została moja szwagierka. jak wróciliśmy to mała na rączkach a szwagierka z nią spaceruje po mieszkaniu i buja, kazałam jej odłożyć ją do leżaczka, a ta, że nie bo płacze - ale jak tylko nas usłyszała to płakać przestała i grzecznie w leżaczku leżała cwaniara jedna, wyczuwa, że może sobie ciotkę wokół palca owinąć :D dzieciaki są cwańsze niż nam się wydaje hehehe
  23. Kiniak :D a to ci przygoda z suszarką... jak nie urok to .... moja mała już drugi dzień z rzędu taki sam scenariusz... rano wstała o 8-mej, do 15 tej aktywna i od 15 tej śpi do tej pory. za pół godziny maks się obudzi, dostanie cyca, potem butlę i do kąpieli aktywna będzie. kąpiel i jedzonko wieczorne skończymy pewnie koło 21-szej i będzie królewna zasypiać. mam nadzieje, ze ustali jej sie juz taki rytm dnia (chociaż męcząca jest jej tak długa aktywność nie powiem.... kurde musimy dziś jeszcze skoczyć gdzieś do hipermarketu bo mi 14 pampersów zostało i będzie kaszana... chyba sie zdecyduje tym razem na huggiesy bo ponoć zmieniają mocz w żel. a jej często siki wypływają z pampersa wiec spróbuje tym razem tych - moze sie okażą lepsze :) kto wie... sie okaże no i chusteczki mam na wykończeniu, i waciki noo i płatki kosmetyczne też :) coś mi się w ogóle wszystko kończy hehe a jutro musze skoczyć do lekarza ze sobą bo wyniki badań będą i mam nadzieję, że już dobre i że sie pozbyłam tego zakażenia dróg moczowych... i niech nie wraca nigdy :) w piątek do gina idę i jesli jest ok to wskakuje na orbitrek i ćwiczę... ćwiczę... ćwiczę... (tja, ciekawe kiedy hehehe) będzie to wymagało lepszej organizacji czasu hehe no ale powoli się wyrabiam :P (jak gówno w betoniarce) oo przeciaga sie moja królewna... postęka pewnie z 15 minut i sie obudzi :) miłego wieczorku życzę i spokojnej nocy
  24. a ja jestem ubezpieczona w AXA i dostanę tylko 500 zł :o
×