Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. aaa, to nie to mój delikatny tylko rzeczy małej kradnie :) a jak pierwszy dzien po szpitalu siedziałam z nią na rękach i ona strasznie płakała to kot podszedł wspiął sie na fotel i łapką dotknął jej główki jakby chciał ją pogłaskać :D a jak domofon dzwoni a mała śpi to on biegnie, wspina sie na łóżko i zagląda czy sie nie obudziła :D
  2. zazdrosny jest... jak ją karmię to wciska sie koło nas. do niej jest delikatny, powącha ją po główce i tyle, ale jej rzeczy musi ukraść, zrzucić, zniszczyć... ostatnio wyjął laktator z wrzątku!! i się nim bawił :o debil a twój?
  3. Kiniaczku :) też małą wącham :) tak słodko pachnie :D ale jak zrobi jajecznicę to nie trzeba wąchać :o czuć w całym mieszkaniu :P
  4. noo i jakbym już dzisiaj nie zajrzała to życzę Wam wszystkim Zdrowych, Pogodnych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia :)
  5. hejka Pia - gratulacje :D kawał chłopa ;) Kofanamisia - mam pytanie, bo mówisz, że karmisz w łóżeczku i jej nie wyjmujesz. to nie odbekujesz jej po butli? bo moja po butli beka jak stary pijak (mimo, że karmię butlą antykolkową z odpowietrzaczami) moja noc dzisiaj dziwna była... mała zasneła o 22.30, obudziła się o 3 rano. zmieniłam pampersa (bo jajecznice zrobiła) dałam butlę, potem jeszcze ożywiona była więc żeby ją umęczyć i uśpić wziełam ją do nas do łóżka i dałam cyca. i tak sobie ciumkała... po godzinie zaczeła mi marudzić, więc majgnęłam ją na drugi boczek i dałam drugiego cyca. pociumkała i wypuściła, ale do rana nie zasneła mocno wiec jej nie przekładałam do łóżeczka. tak sobie drzemała i chyba bączki ją męczyły bo prukała co chwilę i wtedy zaczynała kwękać to ją głaskałąm po główce... i tak do rana... więc od trzeciej nie śpię tylko głaskałam po główce, a teraz najedzona sobie leży, oczka wielkie jak dwuzłotówki i ani myśli spać :D
  6. Gonia :) moja mała jak wczoraj zasneła o 22.30 to wstała dopiero o 5.30 :D w nocy jak marudzi to biorę ją na przewijak, zmieniam pampersa i karmię w dzień sypia po 3 godzinki. 3 godzinki śpi, potem je, potem jest aktywna ze 2-3 godzinki (czasem dłużej) i znów je i śpi jak jest aktywna to czasem potrafi sobie sama przeleżeć pół godziny i patrzy sobie, jak marudzi to zmieniam jej pozycję i znów leży, pobawię się jej nóżkami, podniosę, pogłaszczę, pocałuję, przytulę jak już marudzi to ponoszę po domu, pokołyszę w rytm Mozarta dla Bobasa hehe i tak nam dzień mija teraz właśnie babcia ją knebluje smoczkiem hehehe
  7. Adza - jak mróz chwyci to założę po prostu grubszy pajacyk, jakiś welurowy, czy sweterek i spodenki - w końcu kombinezon i koc to wystarczająca izolacja a zagotować dzieciaka nie chce :)
  8. Ewcia - moja mała w domu jest zawsze w body i spiochach. jak wychodzimy to wkładam jej na to pajacyka, potem do kombinezoniku, czapka i przykrywam kocykiem :)
  9. a my byliśmy na obiedzie u teścia :) mała była grzeczna cały czas, tylko obsikała się po szyję :D
  10. uuuu to wam współczuję :( moja mała jak zasneła wczoraj o 22.20 to obudziła się dopiero o 4 rano :) dałam butlę, potem do cyca i zasneła. o 5 przełożyliśmy ją do jej łóżeczka spowrotem i wstała dopiero o 8 rano :) ale przez tę butlę kupy strasznie śmierdzące robi hehe :D kurde tak zachwalam a moze i jej się odmienic... mam nadzieje, ze nie dzisiaj idziemy na obiad do teścia. mielismy isc na piechotę i spacerek małej zrobić ale pada i wieje strasznie :o wiec jedziemy autkiem
  11. W.Kaśka to cofnij się troszkę i poczytaj (ze dwie strony) zrobi ci sie lepiej bo mam ten sam problem i już kryzys psychiczny za sobą :)
  12. noo budzi się królewna i bąki puszcza :) spadam zajrzeć w pampersa i butlę podam :)
  13. hehehe moja ostatnio osrała łóżeczko :D a w zeszłym tygodniu osrała mamę :o http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1520fe221e922b4f.html zdolne mam dziecko prawda? :D no i zainwestowałam w sterylizator i podgrzewacz do butelek (czekam aż przyjdą) bo mam dość gotowania i wyparzania bleee (hehe dość po kilku dniach :D wytrzymała po byku jestem :D )
  14. dzieki wam bardzo :) rzeczywiscie ciesze sie, ze przybrała :) a ja mojej nie biorę na ręce przy każdym kwiknięciu. czasem nawet leży sobie i drze się w niebogłosy a my siedzimy obok. głaskam ją po główce ale nie wezmę i nie bede bujać za każdym krzykiem bo potem na głowe mi wejdzie i ręce bede miała jak szympans od tego bujania :) teraz wiem, ze jest najedzona, odbeknięta, wykupkana :) nic jej nie jest tylko chce zeby ją nosić :) wiec niech sobie pokrzyczy :D będzie mieć głos jak dzwon prawda, ze serce się kraja ale coraz bardziej do tego przywykam :)
  15. Holly - tak ja mam ręczny. daje radę :) ma regulację siły ssania wiec jak boli to popuszczam hehe
  16. uff :) to dobrze :) bo myslalam, ze cos jest nie tak
  17. Holly - ja mam taki http://allegro.pl/item504500783_laktator_medela_lactaset_promocja.html
  18. a czy wasze dzidzie też tak wzdychają jak śpią? moja co 20-30 sekund bardzo szarpie i ciężko wzdycha kilka razy zaciągając powietrze. po godzinie śpi spokojnie
  19. Ewach - nie pytałam bo w poniedziałek mam wizyte u pediatry w przychodni i tam z nim pogadam :)
  20. Ania_K23 - piszesz, ze nie miałaś czasu siusiu zrobić a ja spytam dlaczego? położyć niech sobie krzyczy a ty idź siku. dziecku nic nie bedzie jak sobie troche pogrymasi, powścieka sie :) to jego jedyny sposób komunikowania sie z nami niech wiec czasem sobie pokrzyczy do woli :) jak bedziesz reagowac na kazdy krzyk lulaniem, bujaniem i noszeniem to wychowasz małego terroryste :) moja dzisiaj leżała i krzyczała czekając aż ja się ubiorę :) przecież my też musimy jakos funkcjonowac :) co do wydzieliny z macicy - u mnie ciemniejsza i śmierdzi (sorki, ale tak jest :o )
  21. Ewach - rosół, pomidorówka, gotowane nóżki kurczaka, gotowany schab, ryż z jabłkiem, kluski z serem, gotowane klopsiki, ziemniaczki do tego, duszona marchewka, buraczki, wczoraj schab z rękawa bez tłuszczu :) itp.
  22. hejo a my bylismy dzis w szpitalu w poradni laktacyjnej i mała we wtorek wazyla 3540 a dzis 3680 :) wiec dokarmianie działa. pani doktor powiedziala, ze nadal mam karmić jak do tej pory :) aż mi lepiej na serduchu u nas noc wyglądała tak, że mała zasneła o 21.30 wstała o 1.30 pojadła i zasneła i wstała znowu o 5.30 :) i od tamtej pory nie spała i dopiero o 12-tej mi zasneła ja mam laktator ręczny Medela - super. mam też ręczny BabyOno - dziadostwo - nic nie umiem tą gruszką sciągnąć. do śmieci wywalę dziada Kefirku - super, ze jestescie w domku :) Ewach - u mnie światło zgaszone ale mam monitor oddechu wiec śpię spokojna o dzidzię i nie muszę zaglądać co u niej :)
  23. Kiniak - raz ściągam 40, raz 30 a raz 20 .... zależy ile czasu mineło od karmienia a moja zachowywała sie tak, że wisiała na cycu nawet 2 godziny, potem zasypiała padnieta albo zaczynała się wkurzać, prychać kopać nóżkami, szarpać cycem za brodawkę (ała!) odstawiałam, brałam na ręce a ta mordkę wyciągała otwartą szukając cyca. mąż ją brał to mu szyję chciała wciamkać. cokolwiek jej się przystawiło do buzi to chciała to zjeść, swoje rączki non stop pchała. coprawda ładnie spała w nocy (nie wiem chyba zmęczona była całodzienną walką z głodem:() a teraz? najedzoną spokojnie można wziąć na ręce i leży sobie, patrzy się :) spokojna, pogodna... zupełnie inna :) nie szuka już cyca hehe
×