meaaa

ja pokupowałam z Nivea, ale położna radziła przez pierwszy miesiac myć mydełkiem dla dzidziusiów a potem można płynami :) więc sobie poczekają

ewcia

ja piorę w samym proszku Jelp :)

no ja w sumie nie mam nic przeciwko, ale poczekajmy co na to powie reszta brzuszków

baryłko - co by nie było będę szczęsliwa :)

dzień dobry :) melduję się wyspana i najedzona :) wczoraj odstawiłam magnez a od dzisiaj biorę znów o 1 tabletkę mniej fenoterolu, czyli 3x dziennie :) wczoraj siedziałam i przeglądałam ciuszki małej jak głupia :D ja już chce urodzić.... a wiecie co? od kilku dni nieświadomie myślę o Niuni jak o chłopczyku (?) nie wiedzieć czemu...

Gabi, Izu Izu z tymi skurczami co 5 minut to akurat prawda :) u nas też trzeba przyjeżdżać jak będą tak częste :) po co męczyć się w szpitalu kilka godzin dłużej? no chyba, że wody odejdą - wtedy natychmiast do szpitala idę na kury domowe :) buźka

:(

no i zgagicho możesz mieć mega :) ale jutro mmm do kanapeczek... :D

może ci ciśnienie skoczyło? jak nie boli bardzo to do łóżka i relaks :) a jak bardzo to apap

a że tak brzydko spytam... po co komu w domu martwy płód?

sie naoglądałam na AXN i te na dwójce widziałam....

serial :)

o 22.35 gotowe na wszystko... czekam - jeszcze godzina oj popcornu też bym zjadła, lecz nyny nima :(

a ja znudzona :o nic się nie dzieje normalnie... nic nie ma w tv, mąż zmęczony drzemie a ja co? zdycham z nudów...

ja się na razie żegnam :) miłego wieczoru

Kasia daj mu sie urodzić :D a ty już o chrzcinach :P

ja jestem już po obiadku :) Kessi - niezłą przygodę miałaś :D

to nie jest ważne, ważne żeby dzidek zdrowy na świat przyszedł a w jaki sposób to już jest drugorzędne

wydaje mi się, że Donn może mieć cesarkę ale nie jest to pewne (chyba, że coś pomyliłam) a tak to raczej wszystkie nastawiamy się na SN :) chyba, ze cos pójdzie nie po naszej mysli

Kimizi - zakupy super a wóze po prostu przepiękny :)

wróciłam :) w takim razie witaj Gabi, cieszę się że się zdecydowałaś dołączyć :) nawet wtrząchnęłam już pączusia z marmoladką :D co do przywilejów (tudzież ich braku) ciężarnych to przez te prawie 9 miesięcy skorzystałam 2 razy... raz to było strasznie wymuszone przeze mnie, bo fatalnie się czułam i wbiłam się w carrefour bez kolejki (UWAGA, kasa była dla uprzywilejowanych) ale jakiś gówniarz tak się zacietrzewił, że mnie wózkiem chciał staranować baran jeden :o a drugi raz jakiś tydzień temu stałam grzecznie na koniuszku kolejki (też carrefour i też w kasie dla uprzywilejowanych) ale kasjerka się wychyliła i zawołała \"pani w zaawansowanej ciąży proszę podejść do kasy\" :D żebyście widziały pioruny trzaskające z oczu tych babiszonów :o

najwyższy czas ruszyć dupsko do sklepu :) będę potem

ordynatorzy często gęsto mają nierówno pod sufitem :) a ty jak masz ochotę to śmiało do nas dołaczaj :)

u mnie u gina nie umawia się na godzinę i to jest błąd... która przyjdzie pierwsza ta pierwsza wchodzi. i doszło do tego, że lekarz przyjmuje od 17 tej a żeby wejść na początku to trzeba już od 16 tej kwitnąć pod gabinetem... bo jak przyjdziesz na 17 tą to już 8 babek będzie przed tobą i do gabinetu wejdziesz o 19-20