meaaa

najwyższy czas ruszyć dupsko do sklepu :) będę potem

ordynatorzy często gęsto mają nierówno pod sufitem :) a ty jak masz ochotę to śmiało do nas dołaczaj :)

u mnie u gina nie umawia się na godzinę i to jest błąd... która przyjdzie pierwsza ta pierwsza wchodzi. i doszło do tego, że lekarz przyjmuje od 17 tej a żeby wejść na początku to trzeba już od 16 tej kwitnąć pod gabinetem... bo jak przyjdziesz na 17 tą to już 8 babek będzie przed tobą i do gabinetu wejdziesz o 19-20

pomarańczko - ten wymaz na posiew robi lekarz podczas badania ginekologicznego, może idz do innego niech ci pobierze

yvon resztę ciuszków tych \"nie śpiochowych\" wrzuciłam do galerii :)

Kefiras :D patrz http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/324d36ff0ce8d5d9.html

ha! jakby na zawołanie przyszedł :D Kefirku przyniósł tę różową sztruksową sukienusię i biały sweterek co mi linka podrzuciłaś :D śliczne i w stanie idealnym dla ciebie

mój listonosz raczej nie...wyjściowy :P Schiza - ja tam bym odgrzała :P

Kefirek mnie \"smyrał\" po szyjce :o i powiem, że nie było to bezbolesne...

;)

:D:D:D:D zabójczą masz córę :D

Schiza, Miśka u mnie przychodzi między 10 a 11 :D już go rozgryzłam :P

hejo :) cud!!! ludzie cud!!! :D spałam do 8.30 :D oczywiście z 5 razy w nocy wstawałam na siku a o 6 rano zwijałam się z bólu bioder i tłumaczyłam zatroskanemu mężowi dlaczego mnie tak bolą.... no ale nie ważne :) czuję się wyspana :) Kasia - może to rzeczywiscie to wicie gniazda :) śniadanko zjadłam, obejrzałam dzien dobry tvn :) i miałam iść do sklepu ale poczekam do jedenastej żeby listonosz przyszedł, bo jeszcze mam w drodze 2 paczuszki i nie chce mi sie ich z poczty odbierać :) Żabko - prześliczna ta sukienusia :) uwielbiam takie stonowane kolorki, wszelkiego rodzaju kremy i beże :) co do posiewu to możliwe, że coś w tym jest, że to może byc niebezpieczne bo ja po pobraniu do wieczora miałam różowawy śluz, wiec coś tam podrażnił. no ale jak mam wyniki, że jest czyściutko i żadnych bakterii to przynajmniej spokojna jestem :)

nie lubię monologów więc idę lulu :) muszę pomyśleć co tu jutro zrobić.... napewno pranko włączę, umyję kwiatuszkom listki (wiem wymyślam...) posprzątam w łazience, pomyślę co tu na obiad i skoczę do sklepu (mam ochotę na pyzy z mięsem w sosie myśliwskim i chyba to będzie to :D ), hmmm... może przetrę fronty mebli kuchennych.... no nudzi mi się no! :P dobra, spadam ciao

przygotowałam dzisiaj komplet pościeli (nie ruszę go do tego czasu) i przekazałam mężowi, że jak bede w szpitalu to ma zmienic :D

wszystkie śpicie? szkoda... :(

jeszcze sobie zmienię stopkę :P a co...

kombinuję jak koń pod górę i robię wszystko byle się nie położyć spać :o chore to trochę... codizennie od 6 na nogach a jak pomyślę o \"spaniu\" to mnie trzepie :o

Kimizi :) to super, że z małą ok :) no i widze, ze zakupy sie udały :) czekam na zdjęcia :D

ewa - na mnie czekała baaardzo długo :) do tej decyzji musiałam dojrzeć ;)

a ja wyprasowałam górę ubrań :o od 14 tej przy żelazku siedziałam... ale tak to jest jak sie wszystko do szafy wrzuca i prasuje to co potrzeba... ale wziełam się za siebie i mam wszystko poprasowane :D:D teraz wcinam słoiczek selera ciętego mniami :D

spadam poprasować trochę :) od rana gniję na necie

to wejdź Yvon do galerii Kefirka i tam pod zdjęciem rudego sierściucha jest opis jak się dostać do maila

ziemniaki Kefirku ziemniaki :D ja też kupiłam ten ochraniacz z twojego linka :) i jeszcze u tego samego gościa dokupiłam jedno prześcieradełko dla Niuni

hhehhe to przerób i jego na skulkowanego bałwana :D ciekawe czy mu sie spodoba :P