meaaa

Aura - przyjmij wyrazy współczucia :(:(:( ja narzekałam wczoraj, że mała leniwa i się martwiłam... zato wieczorem znowu chciała się urodzić moim lewym bokiem :o ból nie z tej ziemi...wredota mała mamunia - u mnie też często tak robili, że ja cały dzień w domu a wieczorem odnajdowałam w skrzynce awizo (leniowi się nie chciało po schodach z paczką chodzić) zrobiłam więc awanturę na poczcie i teraz chodzi jak w zegarku :)

to się obserwuj i jak bedą częściej to koniecznie daj znać lekarzowi. póki są takie jak mówisz nie ma sie co martwić uciekam spać pa

agneska - robi się robi :o nawet jak się przekręcam z boku na bok... a bierzesz cos na te twardnienia?

Żabka :D jaki bojowy nastrój :D:D no nie mogę :P mój ostatnio narzekał, że on wnoszenia moich zakupów (czujecie? MOICH) po schodach to za niedługo będzie miał ręce jak goryl do ziemi :P (ja tam bym wolała, żeby co innego miał do ziemi :P) i stwierdził, że po porodzie to ja będę musiała odrobić pańszczyznę i latać z tobołkami po schodach :P

gratulacje :D

\"Misiubuczy\" :D:D:D rozumiem, że Mitsubishi :D:D hehe fajnie to powodzenia życzę, oby się szybciutko sprzedało :)

a jak w ogóle w Irlandii się autka sprzedają? łatwo sprzedać czy nie?

ale wiesz... jutro pączek to nie to samo co teraz pączek, w tej chwili pączek, natychmiast pączek :D

ej to nie fair! koniec tematu pączków bo zaśliniłam klawiaturę

Kessi - do najbliższej cukierni mam kawałek, sprzedałam auto, nie polecę na nogach, autobusy omijam z daleka - nie mówiąc już o zejściu z 4 pietra i wdrapaniu się tam spowrotem ale czuję, że ten pączek mnie będzie dłuuugo przesladował :(

czy da się go zastąpić bułką z miodem??? wątpię... :(:(:(

mamunia - normalnie cię uduszę :o i skąd ja teraz pączka wytrzasnę??? takiego pączusia z marmoladką i lukrem!!!! łeeeeeeeeeeeeeee

wiem kochane wiem... ale wiecie jak to jest ;) po prostu nie da się nie martwić

ja już po obiadku a moja mała jakaś dzisiaj leniwa jest :( i oczywiście się martwię no bo jakżebym mogła inaczej :o

wyrównały :D tzn. uszy zostały takie same ale łepek urósł i wygląda teraz jak kot a nie nietoperz :P

no co :D rudolfik mój :P Kefir - masz zdjęcie Szaleja jak był mały? bo ja sie nie moge napatrzeć na tego nietoperza mojego :D http://s5.zapodaj.net/55561244.jpg.html http://s5.zapodaj.net/92354919.jpg.html

sino-papuciasty :P

no chciałabym różowy nochal :D a on jest... hmmm grafitowy :P nie czarny

Kefirek słodki kociak i ten nosek różowy mój ma czarny :o baterii do wagi nie kupiłam, ważył mnie gin w piatek i mam 13,5 na plusie :o bleeeeeeeeeeeeeee

0 kg

Kessi idę się pochlastać :o

co do ochraniacza na szczescie temat mnie nie dotyczy bo łóżeczko turystyczne bede mieć :D na szczescie, bo tez nie mogłabym sie zdecydowac hehe

teściowe takie już są :) o dziwo teściowie też :P (tu przykład mojego) hehe

Kimizi śliczna ta sukieneczka :)