meaaa

hehehehehe zabiłaś mnie tym tekstem :P ja sie tej nocy męczyłam po tej cebuli :o rozdeło mnie i jak balon byłam a nic nie chciało ze mnie ujść, nawet maleńkie psyt :D Miśka na co idziesz? na swoje kiszki? nie kumam

coś zjadła?

sie powtórzyłam no :o

uważaj bo ci wypadną :P

przepraszam za przekleństwa :o obiecuję poprawę...

i to jakiś kurwa ciulas z 7 komentarzami wygrał ze mną :o

kurwa jego mać :o przepraszam ale mnie poniosło :o adrenalina na allegro mnie przerasta :o http://allegro.pl/show_item.php?item=432906808 znowu przegrałam... sekundy mi zabrakło chuj w bombki strzelił :o

kopa ci dam za tę depresję i za to niewtrącanie się masz pisać i już!

Kasiu - na litość Boską nie pytaj kafeteryjnych kretynów co sądzą o twoim piesku bo tylko się wkurwisz niepotrzebnie :o

a ty miśka to co w ogóle taka milcząca ostatnio jestes?

osz ty :P a wiesz, że akurat nic sobie nie pomyślałam? :D:D

Kimizi ja jak dzisiaj stałam w aptece to strasznie ciągneło mnie w dół i poszłam sobie usiąść aż mnie babka przepraszała, że tak długo zajmuje jej wyszukiwanie leków myślę, że takie atrakcje mamy juz do konca zapewnione :D

Kessi

większość przelecisz bo było o pierdołach... seksie i hemoroidach :P

muszą jej zrobic ktg (przynajmniej w polsce by zrobili) a po tym wszystko bedzie jasne

noo to dobrze, tylko niech nastepnym razem nie kombinuje i od razu do lekarza jedzie

Patinka zaczeła mieć bolesne skurcze co 5 minut i wygoniłyśmy ją do szpitala

Mamunia

:) idź

z kafeterii :P o klocach tutaj bywało dużo :P

też oglądałam :o biedne kobiety.... żal mi ich...

Kefirek to ty? :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3849243 :D:D

Kefirku to dziwny naród bo nie wiedzą co to kefir, nie znają maślanki.. tylko ew. zsiadłe mleko "kislo mleko". a co najśmieszniejsze to nie mają też galaretek słodkich :o gdzie oni się uchowali?

jesssssssssoooooooo kefirek dopiero co zjadłam :o

schizo - to sie z Kimizi dogadasz bo jej się podobne wózki podobają :) Kasiu - żwirek dla kota pochłania brzydkie zapachy, a oprócz tego mocz kota młodo wykastrowanego nie śmierdzi. tak jakby wodą sikał :) znajomi się śmieją, że u nas to jakby w ogóle zwierzaka nie było. wiadomo jak kupsko trzaśnie potężne to zanim zakopie w żwirku to chwilę śmierdzi, ale to się kupkę ciach do kibelka i spuszcza wodą. a twój ciapek po podłodze sika czy po gazetach to sie nie dziwię, że czuć. ale cierpliwośći, jak juz bedziesz go brac na dwór i sie ładnie nauczy sikac na dworze wszelkie zapachy znikną :)