Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. Kessi :D hehehe ja też gaduła :P ale bardzo lubię tez słuchac ;)
  2. Gumi_aga, Myszko, Pia Myszko - ja też mam nadzieje, ze nie pobłądze ;) zaraz ci napisze na fb moj numer, bo nie wiem czy nie masz starego. jakby coś to sie zdzwonimy i bedziemy sie szukac. chyba pozycze nawigacje od taty ;) bo Zabrza za bardzo nie znam ;) chociaz mój kolega z pracy (z Zabrza) własnie stwierdził, ze łatwo tam dojade ;) noo i dobrze, ze masz aparat ;) ja zapomniałam :(
  3. hejoo zimno jak diabli! :o przywiozę winko przywioooze :D pól bagaznika :P bo ja winna bardzo jestem :P :P Pia - oo to widze, ze wspomnienia z Węgier masz jak najbardziej pozytywne :D :D ;) a ja siedze w robocie i odliczam godziny do 16 stej ;) kiedy to pojade po Naduszkę i wyruszymy do Zabrza na spotkanie z Kasiami :D ale sie ciesze! ;) Nadia już od wczoraj nogami przebiera i mówi, ze jedzie na "Zabawe" tak mówi na bawilandie hehehe
  4. hejooo babolce :) normalnie ruch jak za dawnych czasów :D tak, że poczytałam i mam mętlik w głowie komu co ;) Pia - super, że wróciłaś i że mimo pogody wakacje uważasz za udane :) Holly - kurde te twoje plecki :( mam nadzieje, że ta rehabilitacja pomoże... i babo czemu akurat 12 stego? czemu nie tydzien temu?? wpadlibyscie do nas na weekend! a tak to my 13 stego z rańca jedziemy :( :( odwyk od smoczka pomysłowy :D Cari - :D przepraszam, ale czytałam szczerząc sie do laptopa :D :D hehehehe Brysia ołeeeeeeeeeeeeeeee :D :D :D :D i Wojtuś w majteczkach na podjeździe :P :D dobre! wy tu winko winko :( wiecie czego mi żal? że jadę do kraju wina! będę 30 km od miejscowości TOKAJ!! i się tego Tokaju nie napije! :o pieprzony antybiotyk :o okres dostałam wczoraj (tyle dobrze, ze będę sie basenować bezstresowo :D ) i wczoraj tak mnie napadło na czekolade!! gdzie ja czekolady nie jadam! że pod domem kupiłam takie jajka czekoladowe (wielkości przepiórczych) i zanim weszłam na 4 piętro to 3 zjadłam :o aż się Duśka śmiała :P
  5. dobry! ;) weekend minął za szybko :( a faajnie było. wczoraj bylismy u siostry mego męża, mają półrocznego wyżła ;) ukochał Naduśkę bardzo ;) chociaż ciapek taki, ze pare razy przez niego leżała, bo waży juz 30 kg a dalej jest nieporadnym ciamajdą ;) Kessi - do zobaczenia 10 tego. może na 17 stą? tam gdzie pisałysmy w Zabrzu? mam nadzieje, ze zajrzysz bo i na fb cie nie widze :( Goniu - nie wiem co doradzic :( ja myślę tak jak ty i twoi rodzice... największe bogactwo ma się w sobie i dla mnie najwieksza wartość ma to co przeżyjemy, a nie to co posiadamy... pewnie, że moglibysmy już się zacząć budować... ale obniżyło by to o sporo nasza stope życiową i nie moglibysmy sobie pozwolić na wiele rzeczy z których teraz korzystamy w tym równiez na wakacje. a kiedy mamy korzystac z życia jak nie teraz kiedy mamy siłę i chęci? na emeryturze? a kto wie czy ja dozyję do emerytury... ;) więc wolę powoli powoli zbierać na realizację planów budowlanych, bez uszczerbku na codziennym życiu. szkoda, że nie dogadujecie się z mężem. nie wiem czy można zmienić człowieka który został tak wychowany... moi rodzice są tacy. nigdy nie chciałam żyć jak oni. nic im niepotrzebne! komputer niepotrzebny! doprosiłam sie dopiero na studiach jak potrzebowałam prace zaliczeniowe pisać. kupili komputer - oczywiście internetu nie założyli bo to zbędny wydatek - więc miałam komputer bez internetu :D :D podczas gdy moi koledzy korzystali z tej skarbnicy wiedzy i internetowych publikacji ja biegałam po bibliotekach i szukałam materiałów do pracy :o nie chce nawet liczyć godzin ile tam spędziłam... aaaa i jest rok 2011 a moi rodzice mają 4 kanały w TV :D :D :D bo PO CO IM KABLÓWKA!!! :D kasy nigdy im nie brakowało a nigdy niczego nie mieli. nigdy nie pojechali za granicę chociaż ojciec ma górnicza emeryturę i ich stac. ich pieniądze zawsze się jakoś bezmyślnie rozpływają i nic z nich nie mają... a wiecznie im na cos żal wydać :P spróbuj moze delikatnie gadać, ale nie oczekuj efektów od razu. moze powoli powoli.... moze cos pęknie ;)
  6. Gumi_aga a patrzyłaś na allegro? bo też tam z ikei mozna duzo stolików dostac a przesyłka nie jest taka duza. tutaj wybrałam tylko małe: http://tnij.org/mw6i
  7. hejo Izu - dla dorosłych? :P :P Gumi_ago - tez od razu pomyslałam o Ikei, tam takie stoliki za grosze są. Sama mam stół do jadalni duży + 4 krzesła z Ikei i juz 5 lat słuzy nam dobrze ;) kawke wypiłam ale niebawem drugą zrobie :P
  8. Goniu dla dzieci musisz miec dowody osobiste albo paszporty
  9. hejo Cari dołączam z kawką ;) Izu :D dobry pomysł hehe Goniu, nie wiem jak ci pomóc bo ja mimo moich różnych schiz i nerwicy nigdy nie miałam problemu z podróżami ;) chociaz mysle ze moze to ma związek z tym że bezgranicznie ufam mojemu mężowi jako kierowcy :) czuje sie z nim absolutnie bezpieczna. dziwnie ufam tez swoim umiejętnoscią... natomiast jak Nadia jedzie z moim ojcem to mam sto czarnych scenariuszy przed oczami :o tak sobie mysle, ze jeszcze nie bałabym sie jakby Dusia jechała z moim bratem - jemu tez ufam ;)
  10. Amorku - znalazłam :D http://allegro.pl/next-czapka-myszka-3-6-lat-385-850-i1735427671.html wyjdzie prawie na to samo. a to jednak kłopot, kupić, przewieźć, wysłać... ale dziękuję ci bardzo no musze chyba cos do smarowania kupic... gorzej jak jej posmakuje :P
  11. aaa i zapomniałam. mam problem Nadia obgryza paznokcie!!! ciągle! co jej zwróce uwage to przestaje a potem znów paluch do buzi i gryzie :( jak ją oduczyc??
  12. ah widze, ze to latami jest 3-6 wiec z rozmiarem problemu nie bedzie ;) Amorku a masz konto polskie? bo bym ci przelew zrobiła
  13. ooo to jest opcja :D u nas listem poleconym za 5 zyla poleci :D w takim razie chętnie, tylko musze jej łepetyne zmierzyć w domu :D
  14. Amorku dziękuję, piękna ta czapka. ale chyba drogo by wyszła... dobrze widziałam? 8 funtów? czyli ok 40 zł za czapke + przesyłka (ze 20 zł?) bardzo chętnie, ale to dużo...:( ale piękne te czapki!! aż sama bym taką chciała!! moze sie na allegro pokażą...
  15. jaaa czadowa ta czapa!! ja tez chce taką dla Nadii! dlaczego u nas nie ma Nexta? :(
  16. hejooo Kessi super!! :) dziewczyny nareszcie sie pojawiłyscie :D mam nadzieje, ze forum odżyje :) bo szkoda by było, zeby to sie rozpadło aaa Kessi sprawa Kasi jest na tyle skomplikowana, ze Kasia miała dostarczyc dokumenty, zaswiadczenia, konto z fundacji.. bez tego ani rusz u nas nareszcie pogoda!! chyba do wieczora będę z Dusią na dworze siedziec ;)
  17. dobry!! dziękuję wam bardzo kobitki za słowa otuchy :) czuję się rewelacyjnie. nie mam już zadnych objawów, rumień powoli blednie i już nie swędzi :) jestem dobrej mysli :) Kimizi - przykra reakcja jak cholera... ale pamietaj, ze co nas nie zabije to nas wzmocni i moze to znak, ze nie warto sie tak spalać dla takiej dyrekcji... wiem, ze wszystko co robisz, robisz dla uczniów, ale reakcja dyrektorki to znak, ze musisz bardziej myslec o sobie :) Mamuniu - udanego wypoczynku!!! Pia - wróciłaś juz? Cari - witaj!! :) gratuluję studiów i odpieluchowania! Gonia, Gumi_aga - co do ciuszków to ja nie miałabym oporów ze sprzedaniem ;) nie sprzedaję jednak nic bo ciągle w głowie siedzi mi Julek... ;) że kiedys do nas dołączy :P pogoda pod psem :o juz przestałam wierzyc, ze to lato w końcu nadejdzie... za 10 dni jedziemy na Węgry i ja nie chce widzieć tam deszczu!!!! Dusia, ok :) kochana, przytulaska, mądrulka :P alem skromna
  18. hejoo Kessi - taak, juz mi lepiej :) wczoraj bolały mnie tylko stawy :) dzis czuje sie rewelacyjnie. widocznie ten pierwszy atak minał :) i bardzo chętnie sie zobacze. tylko ode mnie do Myszki jest ponad godzine drogi, więc zeby byc na sensowną godzine (czyli koło 17 stej) to bede musiała sie zwolnic z pracy, zeby niunke odebrac. wychodzi wiec na to, ze bedziemy same z Dusią, bo u mojego męża sezon w pełni i pracuje do późna daj mi jednak znac tak ze 2 dni chociaz wczesniej, zebym mogła sobie w pracy poustawiac
  19. Gumi_aga ;) Staszku, odpisałam ;)
  20. a u mnie po kiepskiej nocy całkiem dobry poranek ;) coprawda rumień się powiększył, ale samopoczucie mam lepsze i na razie (odpukać) nic nie boli ;) wczoraj zaczeło sie koło połudnai ostro, ale mam nadzieje, ze dzis bedzie lepiej
  21. hejka, Goniu przykro mi, ze tak sie porobiło u was w rodzinie :( zdrowie jest najważniejsze... przychodzi mi na mysl pewien cytat... choroby są po to by nam przypominać, że nasz kontrakt z życiem moze być w kazdej chwili uniewazniony... i cos w tym jest!! jesli chodzi o raka sutka, to chorowała siostra mojej babci. byłam za mała zeby cos wiecej sie dowiedziec na ten temat, wiec nie pomogę niestety :( ciocia zmarła, ale przez zaniedbania i wkład innych chorób towarzyszacych (cierpiała miedzy innymi też na cukrzyce i żółtaczkę)
  22. hejka kochane, przepraszam ze pomarudze, ale czuje sie fatalnie :( ponoc to dobry znak, ale na razie chce mi sie wyc wczoraj wziełam dwie tabletki doksycykliny i reakcja mojego organizmu jest jak najbardziej słuszna, ale uciążliwa :( bakterie, krętki boreliozy w zetknięciu z antybiotykiem bronią sie i wydzielają endotoksyny co sprawia, ze czuje sie jakby mnie łapało mega grypsko :( wszystko mnie boli :( kazdy miesień, kazdy kurwa palec :( ponoć zjawisko to zwie się herks i jest dobrym znakiem, bo świadczy o tym, ze organizm walczy i będzie lepiej :( ja sobie to kurwa wykrakałam :( jak w szpitalu wyjmowali mi kleszcza to pani powiedziała, ze na moim miejscu pojechałaby od razu do lekarza wziąc profilaktycznie antybiotyk. a ja? ee łiii tam! po co? :o nic mi nie będzie! i ciul, nic nie było. dwa tygodnie. slad prawie znikł by pojawić sie duzym rumieniem :o mam nadzieje, ze stan mojego samopoczucia nie bedzie taki przez czas brania antybiotyku bo wyskocze przez okno :(
  23. dobry, ja tylko na chwile, bo nie wiem czy potem znajde czas :( diagnoza: rumień wędrujący bez wątpienia borelioza :o dostałam doksycykline i na tym antybiotyku na razie 3 tygodnie a potem zobaczymy jakie będą efekty :o leczeni moze sie ciągnąc nawet 5 miesięcy :( chujnia z grzybnią jednym zdaniem :o Mamuniu - niektórzy mają farta.... szkoda, ze ty nie potrzebowałas syropku ;)
  24. hejoo i ja sie witam ;) pogoda do bani, ale w domu oki wiec humor dopisuje ;) pamietacie mojego kleszcza? zrobił mi sie paskudny rumień i sie chyba wybiorę do lekarza dzis go pokazac... naczytałam sie juz o rumieniach wędrujących i boreliozie i az mnie ciary przeszły :o do tego swędzi jak jasna cholera!
  25. cicho wszędzie :D głucho wszędzie... co to będzie? :D
×