Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. papuzanka26 - widocznie coś w tym jest :)
  2. dzięki Kefirku - poczytam sobie chętnie :)
  3. nigdy do ciebie nie napisałam na pomarańczowo :o wkurwiasz mnie na maksa chłopie. znajdź sobie zajęcie a nie podniecasz sie rozmowami z (dla ciebie) małolatami pierdoło :o a co do topiku o anusie kobiecym - to szkoda, że go ktoś usunał bo może wszyscy dowiedzieliby się że żona ci do buzi nie bierze i dlatego taki frustrat jesteś :o rzygam tobą, lecz się
  4. pszczelarzem nie jest:) nie wiem skąd miód wytrzasnał a herbatki nie słodzę :P
  5. bywalec - chybaś się z chujem na łby pozamieniał :o nie ma mowy o tym, żeby ginekolog nie zgodził się na obecność partnera przy badaniu. jeśli kobieta przychodzi z partnerem to ginekolog nie ma nic do tego a z tą rybką drypką to zejdź ze mnie bo to już się kurwa niesmaczne robi posrańcu
  6. Tomku - brawo! wreszcie normalny facet! :)
  7. a może wy coś wiecie na ten temat? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3840546
  8. proszę :) jakos tak mi lepiej jak sobie tam poczytałam
  9. poczytajcie sobie http://www.wczesniak.pl/04_poznajlosy.html można się podnieść na duchu :)
  10. a tak a propos... jeszcze jeden wpis i skończy mi się karta ciąży... i będę mieć drugą :P chyba za często odwiedzam mojego gina...
  11. no ale ta pielęgniara nie wiedziała o tym bo w kartę ciąży mi nie zaglądała
  12. ale mam plan: rozrobię sobie tego połowę w szklance wody z połówką cytryny. wypiję powoli popijając wodą, odczekam - jeśli nie ruszy fontanna to rozrobię drugą połowę tak samo no bo inaczej tego nie widzę :(
  13. Kefirku ja miałam na początku ciąży robiony cukier na czczo a teraz przed badaniem nie jak się tak boi to mogła ci glukometrem zmierzyć :) ja też jutro idę, już rzygam na samą myśl :o
  14. noo hej Kefirku :) też się cieszę że wytrzymała i mam nadzieję, że teraz będzie duuużo odpoczywać
  15. przyszłam i wszystkie uciekły :o ej no trędowata nie jestem :(
  16. aha Kasiu, co do pieska to ci opowiem jak było z moim. jak miałam 5 lat rodzice kupili cocker spaniela. biedaczek tak tęsknił za mamą, że nie potrafił zasnąć jeśli ktoś go nie trzymał za łapkę :D i mój tata tydzien spał na fotelu z ręką spuszczoną na dół i trzymał psa za łapkę :D no i w końcu piesek się przyzwyczaił i spał sam. wyrósł na mądrego psiaka i cieszyliśmy się nim przez 17 lat! miał kategoryczny zakaz wchodzenia na pościel i w ogóle na kanapy i łóżka. bardzo tego sam pilnował nawet tak, że jak mama mu oblekła jego podusie, którą miał na podłodze w jakąś starą poszewkę to już nie chciał na niej spać i nawet jak zdjeła poszewkę to podusia była stracona bo była już \"skażona\" pościelą :D Rolf - bo tak miał na imię, miał tylko swój własny fotel hehe koło fotela ojca :P
  17. Czarownico - a ty nie przepraszaj za każde twoje pojawienie się :) tylko wpadaj ile chcesz. zawsze służymy pomocą :)
  18. a ja wróciłam właśnie... obskoczyłam jeszcze tesco i bibliotekę i teraz odpoczywam, bo gorąco na dworze pieruńsko szef mi dał litrowy słój miodu :D kochany! co tu można dobrego z miodem zrobić? bo przecież tyle to na kanapkach nie przejem. macie jakieś pomysły?
  19. Patinko odpoczywaj ile się da i leż naprawdę dużo - to pomaga. a my będziemy trzymać kciuki, żeby dzidzia wytrzymała jeszcze przynajmniej te 3 tyg.
  20. co a jednak? ja mojemu mężowi ufam w wyborze... więc co kupi (jeśli będzie taka potrzeba) to będzie :)
  21. zbieram się do hanysowa.... będę potem
×