Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. Gonia - w sobote bede w twojej okolicy ;) jedziemy do znajomych i mielismy na cały weekend, zarezerwowałam na tę okolicznosc pokój w Mucharzu, ale nie wiem czy wypali bo pogoda ma byc nie za ciekawa, wiec chyba tylko na jeden dzien pojedziemy. zresztą w niedzielę mamy 12 rocznice naszej looove :D i chcialabym cos innego niz siedzenie całą bandą ;)
  2. Pia ależ z Pascala aparat :) akcja z kaktusem... masakra pogoda do bani. lato całkiem nie letnie Mamuniu ty zawsze wypatrzysz jakąś fajną promocje :) gratuluje zakupów. Zosia nad jeziorem - przesliczna!!:)
  3. przerywam tę zmowę milczenia ;)
  4. aha i kurcze trzymam kciukasy zeby te przeklete mdłosci szybko przeszły obejrzyjcie sobie filmik http://tnij.org/mo4q nie chodzi mi o to co tam sie dzieje tylko o to jak mowi kamerzysta :D uwielbiam wschodni akcent!! na mazurach mówią tak samo, kocham tych ludzi :D
  5. noo Kimizi cholera kraj po kraju bankrutuje to nie wiadomo co to bedzie... Nadusi załozylismy konto oszczednosciowe. tam chyba 3,7% ma, stówke miesiecznie jej wrzucamy. po studiach dostanie. zawsze to jakis grosz na start. ja nie dostałam ani złotówki od rodziców ;) wiec mysle ze cokolwiek sie tam uzbiera to bedzie cos ;)
  6. hejooo :) dzis znów cieplusio ;) i jakis taki humor dobry ;) Pia - hehehe wiesz ze nigdy nie zwracałam na to uwagi? jakies takie nasze regionalne słowa czy zwroty są dla mnie tak naturalne, ze nie przyszło mi do głowy, ze ktos moze nie zrozumiec ;) kurcze do dupy to lato nie? jakies takie nie wakacyjne. a jak tam w ogrodzie? wieza jest? a z tymi kredytami to jest tak, ze nie opłaca sie przewalutowywac... bo frank prędzej czy później pójdzie w dół, a przewalutowanie to dodatkowe opłaty + przy tym kursie całkowicie nieopłacalne... trzebaby poczekac az frank zejdzie chociaz do 2,7.... my mamy plan... ale czy sie uda wykonac to zobaczymy. mniej wiecej polega on na tym, ze odkładamy kase na koncie oprocentowanym 4,5% jeszcze 2-3 lata będziemy tak ciułać. jak uzbieramy kwotę, którą zamierzylismy to jesli frank będzie około 3 zł albo ponizej , idziemy do jakiegos banku, mówimy ze mamy tyle i tyle kasy (wkład własny) i dwa kredyty hipoteczne. bedziemy chcieli zeby jakis bank wykupił nam obydwa te kredyty, my damy wkład własny, a on nam da jeden kredyt złotówkowy obciążający tylko jedno mieszkanie. wtedy jedno bedzie spłacone i będziemy na prostej. wtedy bedzie mozna sprzedac to jedno mieszkanie i kupic ziemie i zaczac budowe, dobrac kredyt i skonczyc sie budowac wtedy sprzedac to drugie, spłacic je i zostac tylko z kredytem na dom (mam nadzieje ze nie całym) wszystko pięknie brzmi a jak wyjdzie w praktyce to sie okaze :P ale grunt, ze plan jest ;)
  7. dżdżownica magda (była takowa w pszczółce Mai :P ) sie wita ;) hehe sie wypiżyłam dzis a nie za ciepło jest... ale po wczorajszych 30 stopniach i całodniowym taplaniu sie w jeziorku nie spodziewąlam sie dzisiaj chłodu :o przyszłam dzis godzine później do pracy bo godzine trzeba było odstac w urzędzie :o rejestrujemy auto... w każdym normalnym mieście wszystko trwa 15 minut i dowód i tablice masz juz tego samego dnia... a u nas? godzina stania, 3 razy w tej samej kolejce (i nie da sie tego obejść!!) no i do tego tablice i dowód dopiero jutro po południu :o eh no i frank 3,53.... dobija mnie to... mamy 250 zł wyższą ratę niz w zeszłym miesiącu... a w zeszlym mies tez frank nie był jakos niski :o jesli tak sie utrzyma to w tej chwili mam do zapłacenia za mieszkanie prawie dwa razy tyle niz ono mnie faktycznie kosztowało :o kredyt bralismy jak frank kosztował 2 zł... ja pierdole! tyle w temacie franka:o a tak poza tym to juz powinnam miec po alergii a ona nie chce odpuscic... mamy połowe lipca a ja nie moge oddychac :o no ale poooooza tym wszystkim jest ok ;) wszyscy zdrowi a to najwazniejsze ;)
  8. no i dla wszystkich oczywiscie :D kto reflektuje?
  9. Pia - to do południa jeszcze sie ciagnie? Naduśka dobrze, jak gorączka szybko mineła tak nie wróciła do dzis ;)
  10. tak Mamuniu C...S... ;) noo domki nad morzem są drogie jak skurczybyk!! szukałam dla nas domku i sknczyło sie na pokoiku, domki to masakra...
  11. aha no i co ważne od nas jest tam tylko 400 km :D tylko przez Słowacje przeskozcyc ;) wiec luzik
  12. Pia - fajnie, ze sie odezwałaś! :) rzeczywiscie masz urwanie głowy hehe pizza dla 11 osób! masakra! ;) a twoja Julka to jak ja... tak panicznie boje sie pająków :( naprawde... przysięgam, ze jak widze pająka to nie mysle i mogłabym nawet wleciec pod samochód w panice :o co do tych Węgier to jedziemy 13 stego ;) niesetty tylko na tydzien bo musze troche urlopu zachwac na czas początków przedszkola... no i jedziemy do Sostofurdo, tam jest Camping Igrice, ponoc cały zeszły rok był zamkniety i remontowany. Wynajmujemy 3 osobowy domek z lazienką i aneksem. tuz przy Campingu, w miejscowosci Nyiregyhaza jest park wodny, z basenami, atrakcjami dla dzieci, wodami termalnymi itp. 30 km dalej jest Tokaj :D mmm wineczka ;) no i w tym Sostofurdo jest największy na Węgrzech ogród Zoologiczny. Mysle ze przez tydzien ebdziemy mieli co robic ;) oby tylko pogoda dopisała ;) no i jedziemy SAMI :D :D tzn w trójeczke, ale bez znajomych ;)
  13. hejoo Mamuniu kochana... mój mąż też urodzony w piątek 13 stego ;) on zawsze spada na 4 łapy... ja wiem, ze trudno w to uwierzyc bo za długo to juz trwa, ale uparcie wierze, ze w końcu zaświeci słońce... mój szef o dźwięcznym imieniu (wiesz jakim :P ) jedzie w przyszłym tygodniu do twojego miasta bo mamy tam jednego klienta i dawno u nich nie był. i mówiłam mu dzis zeby spytał czy kogos nie potzrebują albo cos. ten mi mówi, ze tam lipa :( że sami sie boją o swoje posady itp. jakies kurna przeklete to miasto! :(
  14. o kurczaki! Kessi... :( to nie za ciekawie...
  15. Mamuniu ;) noo musze męża dzisiaj do maca na lody wyciągnąć... ;)
  16. o matko co ja bym zrobiła za takiego mcflurry z lionem... mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
  17. lody by sie przydały... a nie ma chętnego do jazdy... a ja jeszcze bez auta...
  18. upał!! ukrop!! duchota!! ale humor mam zajebisty ;) siedze sobie na bosaka i sączę kawke :P
  19. hejoo dziewczyny co z wami... ja rozumiem, ze piękna pogoda... ale żeby cały dzien nic?? Pia, Baryłko, Samadama, Amorek... i reszta bandy...
  20. Kimizi :) podano do stołu :P a kleszcz nie wiem skąd... nie byłam w lesie... i tak mysle... na chrzcinach Hani bylismy w restauracji, gdzie na ogródku były drzewa liściaste, przy parku chorzowskim, moze tam? ale bym wczoraj zauwazyła... chyba, ze sie na ubraniu zakamuflował :o bo jak nie to tylko pod domem... na placu zabaw?? nie ma tam drzew!! tzn jakies są ale nie tyle... Nadie obejrzelismy dokładnie... eh
  21. hejoo Kimizi - w takim razie z rana kofeinka dla Ciebie ;) i dla wszystkich, które się tu zjawią :P do godziny :P hehe my z rańca z moim małżonkiem (który podwiózł mnie do pracy :P ) zdążylismy zawieźć siki Naduńki do badania i zdążylismy zaliczyć pomoc doraźną w szpitalu... rano w łazience spojrzałam na mój brzuch i sobie mysle... przecież ja tu nie miałam pieprzyka!! a tu pieprzyk macha nóżkami :o ja nie umiem wyjmować kleszczy, mój mąż tym bardziej wiec pojechalismy do szpitala, gdzie miła pani szczypcami go chwyciła, rachu ciachu i po strachu ;) teraz mnie wszystko swędzi :o psychika wymysliła sobie stado kleszczy na moim ciele :P
×