meaaa

czuję skurcz wyraźnie

no i kofanamisia wykrakała :P ej a wiecie co? dopiero teraz brzuszek stwardniał mi dziś po raz pierwszy. a od rana nie twardniał. będę dzisiaj liczyć skurcze :)

my??? dużo???? coś ty, będziemy milczeć jak grób :P

heheheh :D KRECIK RULEZ

mój ulubiony filmik z porodu ;) http://pl.youtube.com/watch?v=GoAq2Ngx57Q

oglądałam parę razy i jeszcze mnie to nie rusza.... jeszcze :P

:) po to jesteśmy by się wspierać na tym etapie ciąży maluszek jest jeszcze mały i tylko niektóre z jego ruchów wyczuwamy, co nie znaczy, że się nie rusza. mógł się np obrócić twarzą do twoich plecków i ładuje ci we wnętrzności i tego nie czujesz, albo majta nogami po łożysku i też tego nie masz prawa czuć :)

no, zjadłam :D wygrała opcja małosolna :P a ponoć mam mieć córeczkę :D Kimizi - u mnie od wczoraj popołudnia cisza :) czytałam że na początku tak jest i nie ma się co przejmować

hehehhe :) ja już ograniczyłam się do dwóch opcji: 1. kanapki z serem żółtym i ogórkiem małosolnym 2. kanapki z konfiturą jagodową wiem, skrajnie różne, ale co ja poradzę na moje zachcianki? :P

hejo ja też jeszcze przed śniadaniem, burczy w brzuszku ale nie mam pomysłu :)

o wy śpiochy pieruńskie :D to ja też sobie idę, a co tam... sama ze sobą gadać nie będę :D paa

a mój kot się chyba wylogował bo cisza jakaś taka :D

idę się wykąpać, zajrzę jeszcze przed snem :)

hehe :D

jak było? :)

aha, to widocznie przegapiłam coś :)

super z tą rurką :D też chcę taką :P

matko mnie już wali!!!!! mój kot szaleje i chciałam mu krzyknąć: \"Tadzik, uspokój się!!!\" w tym czasie na ekranie pojawił się napis \"wyloguj\" i krzyknęłam do kota: \"Tadzik, wyloguj!!!\" hehehehe :D

Patinka to inaczej było: komu w drogę, temu aviomarin :P a gdzie jest Pia?

hehehehehehe Kefirek dobry film :D

ja uwielbiam Lays fromage :D

no ja już po kolacji :D a to Kefirek wymyśliła :D paprykarz z czereśniami :D

i tym sposobem nic się nie zmarnuje :D do tego chlebek graham i herbatka mmmm matko ide bo mi burczy w brzuchu :D

ja jestem baaardzo konserwatywna :P p.s. postanowione, mężuś zjada gołąbka a ja wcinam śledziki :D

no nie wiem :P a wiesz, że większość z nich myśli, że ja dobrze po 40-stce jestem? :D mężuś rozpakowywuje zakupy (nie pozwolił mi wstać) a teraz słyszę, że naczynia ze zmywarki wyciąga :D