meaaa

słońca u mnie się zaczyna 18 tydzien a też ruchów nie czuję wiec spokojnie :)

ja jestem :) wróciłam z zakupów. Pia - dziś robię twój deserek malinowy :D. tak naopowiadałam o tych rogalikach a nie mam siły się za nie wziąć...

tak piszecie o tym seksie, że ta nie, ta też nie... to ja mam wyrzuty sumienia :( że mojego dzidka męczę. bo my się kochamy normalnie od początku ciąży. 3-4 razy w tyg. i bez taryfy ulgowej. chociaż ostatnio zaczynamy uważać, żeby brzuszka nie zgniatać za bardzo...

Kasiu w takim razie takie USG genetyczne najlepiej zrobić między 20 a 22 tygodniem :)

na rogaliki nie mam siły. zrobie jutro. dzis zdycham. własnie wróciłam ze sklepu i jestem mokra

aaa i muszę się przyznać, że dziś ze mnie leń straszny od rana :P wstałam co prawda o 7 rano, zjadłam śniadanko, pół godzinki poczytałam książkę a potem stwierdziłam, że jeszcze przyłożę głowę do podusi :P i dopiero wstałam... rozmemłana przez tę drzemkę strasznie jestem... i na dworze duchota. po cichu marzę, żeby spadł dzisiaj deszcz. lepiej się będzie oddychać

hejka Pia - rogalików wychodzi naprawdę sporo. a rozwałkowuję ciasto i tak jak mówisz kroję w trójkąty, na środek daję łyżeczkę powideł i zawijam :) Kiniak - ciacho wychodzi tylko trzeba z tymi drożdżami baaardzo ale to bardzo długo mieszać - taki urok drożdży :P i co pomysł z NK umarł?

no patrz Pia jaka ja gapa jestem :D pewnie, że szukałam świeżych :P jutro polecę po mrożone :D dzięki za namiar na maila, przepisy wysłałam. i tak jak sobie spojrzałam na wasze nazwiska to sobie pomyślałam, że może byśmy się na naszej klasie odnalazły? a co do plemniczków to rzeczywiście też tak słyszałam, że przed owulacją na dziewczynkę a w trakcie na chłopaka. i jeśli to prawda to też mam dużą szansę na dziewczynkę, bo miałam cykle 33-36 dni, wg których wychodziło by, że owulację miałam w okolicach 16-18 dnia cyklu a zaciążonego miesiąca kochaliśmy się w 10, 13 i 14 dniu cyklu a potem przeziębiłam pęcherz i miałam zakaz baraszkowania. więc teoretycznie plemniki czekały na owu :) i może tylko babskie przeżyły :D kto to wie... się okaże 16 lipca :D

ide, bo gadam do siebie :P

dajcie proszę namiar na maila naszego bo nie umiem go znaleźć :( ślepa jestem chyba... póki co: ROGALIKI DROZDZOWE 1kg mąki tortowej kostka margaryny ( roztopic) 3 jaja ( całe utrzeć ze szklanką cukru mozna mikserem ) szkl cukru pół litra mleka (mleko lekko podgrzac i dodać drozdze) 10 dkg drożdzy szczypta soli powidlo śliwkowe marmolada czekolada na co kto ma ochote WYKONANIE Mleko podgrzać lekko z drozdzami nastepnie wsypać połowę maki wymieszać, dodać utarte jajka z cukrem, sol roztopioną margarynę i wszystko dokładnie wymieszać chwilke trzeba sie pomeczyć nastepnie zaczekać jak wszystko wyrosnie. jak wyrosnie to formuję rogaliki smaruję białkiem i posypuje makiem. piec w piekarniku 200 stopni 15-25 min. zalezy jak piekarnik piecze :)

dla przypomnienia tabelka nick ...........wiek............ miasto............termin.............płeć Justi_d_82.....26............Będzin.............0 1.12.2008 meaaa...........25............Sosnowiec..... . .02.12.20 08........? Wredna Kaśka.25...........Kielce...............02.12.2008 Adza1987.......20...........Słubice............. 02.12.2008 Kiniak3032.....30............Kielce............. .02/06.12.08 Mama_Zosi......34.............................. ..04.12.2008 Ania_K23........23............Nałęczów.........0 5.12.2008 zaba2112.......26............Kraków............0 6.12.2008 kasia1911.......22...........Biel-Podl.............07.12 .2008 KIMIZI .......... 27 ...........ok.Wrocławia ..... 07.12.2008 Gonia1987.......21............ok.Wadowic.......07 .12.2008 donn.............29.............Kraków.............08.12 .2008 kofanamisia....19.............włocławek..........11.12.2 008 ewa76...........32............Warszawa...........12.12.2 008 julinka............28...........Warszawa.......... 12.12.2008 yvon_1986......22...........Prudnik...............13.12. 2008 nadziejamyszki....23..........Rybnik............. 13.12.2008 sylvie5..........27............Grudziądz............15.1 2.2008 ewcia_82........26...........Hannover............ 22.12.2008 Mysza_80........28...........Szkocja............. .22.12.2008 magnolia.........27...........Krosno................23.1 2.2008 monim...........25............Poznań................24.1 2.2008 Aneczka86......22...........Warszawa............2 5.12.2008 Kefirek ..........24...........Prudnik...............26.12. 2008 daily.............33............Trójmiasto...........27. 12.2008 lenka_77........31.............Warszawa.......... 29.12.2008 pia...............41............Hannover.......... ...31.12.2008

malawrocek - wydaje mi się, że jak pójdziesz w 6 tygodniu to już ładnie będzie widać na usg pęcherzyk. pierwszy dzien ciąży liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki więc sobie podlicz kiedy będziesz miała 6 tydzien ciąży gratulacje i życzę zdrówka :)

hejo!! nie pojechaliśmy jednak do tej Pszczyny. jak po obiadku rzuciliśmy się na łóżko w sypialni tak dopiero z niego wyleźliśmy :P i nie żadne tam teges szmeges tylko upał niemiłosierny a sypialnie mamy na wschód więc o tej godzinie tam przyjemny chłodek (ale się tłumacze... :P ) no i jutro poniedziałek i kolejny tydzien lenistwa... za tydzien jednak wracam do pracy i bede miała problem z zaglądaniem do was w ciągu dnia (wieczorkiem będę skrobac z domku) bo od 1 lipca przychodzi nowa dziewczyna do pracy i będę ją szkolić, żeby mnie zastąpiła. a będę ją szkolić na moim komputerze więc siłą rzeczy na kafe wchodzić nie będę :( i tak przez 2 miesiące - matko jak ja wytrzymam... Pia - tak spoglądam co jakiś czas na ten twój przepis pyszny z malin i mi ślinka cieknie a u mnie nie widać malin!!! nie ma nigdzie... bubu jutro chyba się zabiorę za pieczenie rogalików - mąż mnie molestuje. wrzuce wam przepisik na maila

miała być mina zawstydzona a nie obrzydliwie wywalony jęzor :D

nawet nie wiecie jak mi teraz głupio po tych komplementach... dziękuję :P

ewcia daj maila to ci instukcje wyślę :)

wrzuciłam dwie wczorajsze fotki z krakowa do galerii :) brzuchol w całej swej okazalośći :D

no już po śniadanku :) mimo tego, że jestem tak wysoka i w szkole nazywano mnie żyrafą teraz śmiało mogę zakładać wysokie obcasy bo mój mąż ma 193 cm :D noo nie pamiętam czy wam opowiadałam jak byliśmy z naszym kotem w piątek u jego młodszej siostrzyczki w odwiedzinach. mała okazała się terrorystką i nie pozwoliła mu do siebie podejść. mój potulny jak baranek przestraszył się jej syczenia i jeżenia się i uciekł za wazon i siedział tam cały wieczór, a ona jak strażnik siedziała na środku pokoju i pilnowała by nie wyszedł :D takie małe gówienko a takie agresywne :D fotka: http://fotoo.pl/hosting-zdjec/links/terrorystka

tjaaaaaaaa wasze wagi wyjściowe ... tjaaaa.... co by tu powiedzieć.... hehe waga w której najlepiej wyglądam to 65 kg. mam 178 cm wzrostu i w tej wadze czuję się i wyglądam najlepiej. zaszłam w ciążę mając kilka kilogramów więcej a teraz przytyłam już 6 kilo więc możecie sobie wyobrazić ile teraz ważę :( no i do końca ciąży napewno wyjdę ponad osiemdziesiątkę!!! jednym słowem masakra :P na szczęście nie widać po mnie tak kilogramów. mój gin się cieszy, mówi, że bardzo dobrze że przytyłam. no mnie do jego optymizmu daleko :D nieważne... byłam wczoraj na tych wiankach w Krakowie. narodu od groma i ciut ciut. mnóstwo pijanej gówniażerii. nie mogę wprost patrzeć na pijane 15 latki z fajkami w ustach :o nałaziłam się jak mały kazio. pochodziliśmy po starym mieście, po rynku, potem na wawel i spowrotem. no umęczona jestem strasznie. najpiękniejszy z tego całego zamieszania był pokaz sztucznych ogni. piękny po prostu, z imponującą oprawą muzyczną. no i wszystko skończyło się w okolicach 23 a w domu byłam dopiero o pierwszej w nocy i 7.30 już na nogach bo nie mogę spać przez alergię. przyszłam sobie na internecie posiedzieć żeby mężowi nie przeszkadzać. ciężko się śpi w akompaniamencie kichów i kachów i stękania :P dzisiaj chyba skoczymy do Pszczyny bo jest wielki piknik pszczyński i też ma być zabawa. no ale dziś nie będzie tyle łażenia :) miłego dnia życzę

Kefirek :D boska jesteś

drażliwy temat celulitu widzę :P cóż... któż go nie ma. aaa jak ktoś nie ma to ja oddam chętnie połowę bo mam, aż nadto :D wiecie co? weszlam dzisiaj na wagę... przytyłam już 6 kilo... nie będę wam pisać ile ważę bo pospadacie z krzeseł kompleksy towarzyszyly mi przez całe życie, a teraz to już w ogóle czuję się jak słoń. jeszcze mąż zaczął do mnie mówić per \"grubasku\" żeby poprawić sobie humor machnęłam sobie paznokcie na czerwono. i teraz jestem grubasek z czerwonymi pazurami :P eh, no i ciągle bym jadła. ciąąąąąąąąągle

Kasiu już niedługo będzie po wszystkim :) ciesz sie tym dniem, mimo wszystko. to ważny dzień dla was donn - nie znam się niestety na tych wynikach a ja dzisiaj po południu do Krakowa jadę ze znajomymi. połazimy po rynku a potem wieczorkiem na Wawelu jest koncert Jamiroquai :D

hej a ja byłam na poczcie odebrać przesyłki i poszłam na skargę do pani inspektor pocztowej bo listonosz do domu nie przynosi poleconych tylko od razu zostawia w skrzynce awizo. leniowi się nie chce na 4 piętro wejść. no i pierwszy raz w życiu byłam tak nie wiem jak to określić.. zawstydzona?? ogólnie należę do odważnych osób i nie boję się spojrzeń innych, ale ta inspektor nie rozmawiała ze mna tylko z moimi piersiami!!! miałam duży dekolt i ok, facet może zerknąć, ale kobieta??? zwłaszcza, że przez tę 5 minutową rozmowę tylko przelotnie spojrzała mi w twarz i uparcie wpatrywała się w cycki... a może to jej taktyka zawstydzić petenta??? bo rzeczywiście stałam jak wryta i nie bardzo wiedziałam przez to jak z nią rozmwiać. miałam ochote jak najszybciej zakonczyc te rozmowe :o co sie ze mną dzieje?? gdzie dawna magda, która wypaliła by jej prosto w twarz gdzie sie gapi?

\"Ono też śni Podczas badań sonograficznych, które przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, już w 23. tygodniu ciąży zauważono szybkie ruchy gałki ocznej dziecka podczas snu (faza REM). To świadczy o występowaniu marzeń sennych! Sądzisz pewnie, że jest niewiele spraw, o których może śnić Twoje nienarodzone dziecko. Nieprawda! Wiele rzeczy ożywa wtedy w jego umyśle. Maleństwo śni o tym, co robiło: że ruszało nóżką i rączką, bawiło się pępowiną, słyszało dźwięki dochodzące z nieznanego jeszcze świata, przeżywało silne emocje – ze stanu błogości przechodziło w stan pobudzenia, zachwytu, zdenerwowania, a nawet strachu... Ma własne myśli, uczucia i doświadczenia, które odzwierciedlają się w jego snach. To tak jak Ty, mamo!\" źródło: www.babyonline.pl

dzień dobry :) pogoda piękna dziś jak wczoraj. coś czuję, że nie będę miała na nic siły z powodu duchoty... no ale już po śniadanku, za niedługo zbiorę się na zakupki. mężuś zażyczył sobie pomidorową :) w nocy budziłam się parę razy bo mnie bolał brzuś. pewnie dlatego, że ostatnio miałam problemy z wypróżnieniem i może to ugniatało dzidka? :(