Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. donn - > świetne :D gonia - pozdrawiam :)
  2. ja nic nie wpisuje, ale jakbym wpisywała to byłyby to tygodnie zaczęte Reeeni a gdzie kawał?
  3. jako, że mamy piątek.. dzień teoretycznie luźniejszy i weselszy :P zróbmy dziś dzień kawałów i niech każda wpisze jakiś dowcip :D zacznę: Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok \"tirówek\". Żona pyta: - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane? - Robią ludziom przyjemności za pieniądze. - A dużo można na tym zarobić - Oj, bardzo dużo, kochanie. - To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne... Mąż unosi brwi ze zdziwienia: - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam. - A co muszę zrobić? - pyta żona. - Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz \"stówa\" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie. - Ok. Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się samochód. Żona podchodzi, a kierowca pyta: - Ile? - Stówa. - Ale ja mam tylko siedem dych. - Pan poczeka, muszę porozmawiać z menadżerem. Żona biegnie do męża i pyta: - Józek, ale on mówi, że ma tylko 70. Zrobić to? - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki. Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga interes... oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolan klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi: - Muszę porozmawiać z menadżerem. Biegnie zdyszana do męża i woła: - Józek, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy!
  4. zapraszamy do nas :) u nas weselej :D (co prawda nie wiem jak jest u styczniówek... improwizuję) :P
  5. pomysł galerii bardzo mi się podoba :)
  6. yvon -> też już mam duży brzuchol aaaa zapomniałam wam powiedzieć, że dziś zaczęłam 15 tydzień :) zjadłam przepyszne krokiety i podjadam truskawki :D mniami miłego wieczoru życzę
  7. żaba ma racje. urosept jest ziołowy, więc i nawet bez konsultacji z lekarzem możesz łykać do woli :P
  8. Gonia pij dużo wody to powinno pomóc oczyscić się z bakterii
  9. Kasiu ja też mam 178 cm wzrostu ale 15 kilo więcej od ciebie :P
  10. żaba zmiłuj się.... wiesz jak dawno nie piłam mleczka prosto od krówki? a wiesz jak je kocham????
  11. Adza - cycków mogę ci trochę odstąpić... mam ich aż za..
  12. oo fasolki po bretońsku to bym zjadła :D mniami... aa na początku tez ciemnego pieczywa nie mogłam jeść. jakoś mnie odrzucało i przyswajałam tylko białe buły :D na szczęście teraz grahameczki mogę jeść bo sama będę jak ta buła :D ja talią osy się pochwalić nie mogę :P (zwłaszcza teraz) choć przed ciążą schudłam 8 kilo to powinnam jeszcze 8 żeby dojść do swojej wagi... ale to już po porodzie :) póki co przybyło mnie 1 kg. czyli nie jest źle... ale już się czuje dziwnie bo brzuch mi wypchnęło naprawdę spory. mam koleżankę w tym samym tygodniu i ona ma płaski jak po siłowni a ja jak w zaawansowanej ciąży. wczoraj mi mąż powiedział \"grubasku\".... (no comment) wiem, że zrobił to z miłością więc mu wybaczam, ale jak mi po porodzie z grubaskiem wyskoczy to nogi powyrywam...
  13. aaa mam chwilke to pomarudzę jeszcze :P ja nie mogę jakoś mięsa wcisnąć w siebie... wczoraj smażyłam schabowe i obydwa oddałam mężowi... a ja zjadłam same frytki (o te to mogę jeść) no i zapchałam się na wieczór truskawkami :P rano wyjęłam z zamrażalnika mięso mielone i jak na nie spojrzałam to mi się zachciało uzewnętrznić :P ale na szczeście mój luby pomyślał i dostałam smsika, że kupił na obiad krokiety :D takie pyszne sprawdzone mamy w jednym sklepie kobitka robi domowej roboty i sprzedaje. no pycha normalnie :) a jak mi teraz wyjedzei to sama sobie chyba nie bede gotować.. a jeśli juz to na warzywach pewnie będę bo tych to mogę jeść i jeść :)
  14. a wy jak dzisiaj nie mam czasu to się uparłyscie, żeby 50 postów na minutę wysyłać :P Gonia - mało piszę? aaa bo nie chcę was zanudzać marudzeniem... dziś sikam co chwile... plecy mnie bolą, brzuszek pobolewa... mąż mi dzisiaj na kilka dni wyjeżdża i zostane sama z sierściuchem... będę musiała sprzątać jego kupy i będzie tyłka do którego się przytulam jak nie mogę zasnąć... a wy precz z czarnymi myślami. wszystko będzie ok. macie w to wierzyć tak jak ja w to wierzę. już żadna z nas nie będzie smutna - wierzę w to naprawdę a tak poza tym to mam sporo pracy... i mam plan, że 16go pójde na 2 tygodnie na L4 i odpocznę troszkę...
  15. Pia --> trochę niepotrzebnie postraszyli bo dostali nieprawdziwe informacje.... nie było żadnego wybuchu reaktora, tylko w słoweńskiej elektrowni Krško była awaria i reaktor przestał działać i naprawiają go teraz. nie ma żadnego zagrożenia i jest teraz wielkie halo, że podali błędne informacje i zrobili panikę źródło:http://infobot.pl/r/wBR Mama_Zosi --> ja na pyłki traw, krzewów i niektórych drzew :o a dziś mnie coś brzusio pobolewa, jakby cięzko mi tam w środku... ale staram się nie myślec :)
  16. ja idę 16go do gina. to będzie 16,5 tygodnia - jak myślicie może już być sisiorek albo brak sisiorka? hehe
  17. witaj żabko :) wchodzisz w \"internautko zarezerwuj swój nick\" i dalej postępujesz zgodnie z intrukcją co do usg 4D to się wczoraj dowiedziałam że najlepiej zrobić koło 22 tygodnia :)
×