meaaa

hehe wyobrażam sobie :P pewnie teraz miche cieszysz do monitora ;) :P tez bym przebierała nogami na twoim miejscu :) zwłaszcza, ze macie taką zgraną i kochającą sie rodzine :)

weź mu wiosenną. dzis mamy jakies 16 stopni a na weekend zapowiadają nawet 21 :) cały kwiecien ma byc ładny

Amorku ;) Mamuniu przyszły dzisiaj te buciki co tę firmę też obserwujesz i sa genialne! napewno bede tam jeszcze kupowac. no swietne. wyściełane skórką, wkłądka skórkowa, fajnie wyprofilowana. wykonane porządnie :) jak Dusia do mnie przyszła to jej ząłozyłam i juz zdjąć nie chciała ;)

Dusia własnie u mnie była :D podrywała mojego kolege ;) normalnie oczarowana nim jest hehehhe ukradła mi trzy zakreślacze i poszła ;)

Gumi_ago a moze kiedys bedzie okazja tak po prostu pogadac ;) wiecie co kiedys myslałam, kazda zapewne ma skype'a a moze jakas konferencja? wyobrazacie sobie to zamieszanie? :P eh z mamą rozmawiałam. bardzo źle sie czuje. leki na razie nie działają. jutro musze wziac znów urlop :( dzisiaj Dżordż z Nadią siedzi z jednej strony jestem zła, bo kolejny dzien urlopu idzie sie czesac ale z drugiej? piekna pogoda jest ;) jutro ma byc jeszcze cieplej. 16-17 stopni :) spędzimy z Dusią pół dnia na dworze ;) park, rowerek :D potem zakupy a po południu mamy gosci ;)

Baryłko :D hehe mniami :P aa i dziekuje ;) aaaaa no i Dusia nie spi w dzien ;)

jejuuu kolezanka przyniosła lody... zajadam... bakaliowe.... mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

Mamatomka czytałam, ze cały koszt to kilkaset złotych ;) dlatego mnie przeraziło ;) Pia - ;) trzymam trzymam. tzn waha mi sie: jeden dzień jest 65 kg drugi 66 potem znów 65. jem juz normalnie ;) noo i gratuluje wzorowego przedszkolaka :D my za miesiac mamy sie dowiedziec czy sie dostała do przedszkola czty nie... juz sie boje wrzesnia :P

noo własnie czytałam kiedys o tym Ribomunylu, tylko cholerka drogie to strasznie

Mamatomka :) to jakas kuracja uodparniająca? aa własnie Kimizi ty pytałas o meningokogi tak? ja nie wiem czy bede szczepic. Nadia jeszcze nie szczepiona na pneumokoki i to napewno zaszczepie przed przedszkolem ale meningokoki chyba nie. musze pogadac z pediatrą

hejoo miłego dnia kobitki ;) aa wrzuciłam tez fotki bo od swiat nic nie dodałam... ;)

hmm Baryłko chyba wrzucałam link do ogloszenia. juz go nie mam :( pewnie na starym lapku mam jeszcze fotki. zerkne jutro aaa zajrzalam do galerii. jeju jakie Natalka ma dugie nogi!! no piekna pannica :)

hehe no tak Baryłko ;) moj mąż kupował często adidasa. generalnie wydają mi sie troche toporne (przynajmniej męskie ;) ) ale moze kiedys sie skusze ;) w tym roku napewno nie bede sportowych kupowac bo te pumki mam jeszcze w super stanie ;)

Baryłko wrzucałam fotki tego mieszkania co wynajmujemy, ale nic specjalnego :P wiec niewiele straciłaś ;) Misty obiecała dzisiaj wieczorem fotki ;) aaa z tymi pumkami dla Nadii to w sumie mój kaprys tylko ;) bo ja od lat kupuje dla siebie pumy i uwazam je za najlepsze ze sportowych butów. i własnie w zeszłym roku kupiłam sobie pumy ferrari drift cat II - takie oo http://e-sportline.pl/upload/images/products/min/PUMA_DRIFT_CAT_II_JR_FERRARI309.jpg no i teraz znalazłam pumy drift cat II dla dzieci :D i se wymysliłam dla Nadii ;) generalnie na ten rok są już drift cat III, ale sa sporo drozsze a te dwójki mozna dziecięce za 90 zł wyrwac ;)

Baryłko fajnie, ze juz ci lepiej :) pisz czesciej! Kimizi - tak sobie mysle, ze moze olac to jak Lenka zachowuje sie u tesciowej. w koncu Lenka wie jak nalezy sie zachowywac i przy was i przy twojej mamie jest zupełnie inna. tesciowa prędzej czy później sama zda sobie sprawe z tego ze popełniła mase błędów. moze uda jej sie to odkręcic ;) a mysle ze zwrocenie uwagi mogłoby byc zle odebrane. tzn zwrócenie przez ciebie uwagi. twój mąż oczywiscie mógłby cos napomknąc... ;)

Kimizi mała mi tu teraz skacze, a odn twojej tesciowej napisze potem. musze sie skupic hehe

hejooo :D Kimizi nie ma zalu do mamy ;) napewno jej nie bije. mnie nie biła hehehe wiec mysle ze Nadii tez by nie ruszyła ;) ale ciekawych rzeczy sie mozna dowiedziec od gadającego dwulatka... ;) kabluje wszystko ;) aaa kotleciki z warzywami tez robie :D inna wersja to mielone z cebulką i pieczarkami (cebulke i peiczarki podsmazam i potem do miesa dodaje i lepie mielone) aaa te ze szpinakiem szczerze polecam!!! tylko ja zamiast bułki czy ziemniaka dodalam do nich otręby pszenne ;) Nadusi powoli wraca apetyt. siedzimy sobie po południu. fryteczki dochodza w piekarniku a Nadia: mamusiu daj mi jakies jedzonko! :) wtrąbiła całego kotleta i pare frytek, do tego korniszonek (neistety sałatek nie jada królewna) po obiedzie poszłysmy na rowerek i prawie godzinke sobie pojezdziła a teraz robi porządek w szafce z butami i zamiata podłoge

hejoo znów :D Pia - mielone gotowe :) czekamy tylko na Dzordża i bedziemy jesc :) przyznam ze juz jednego wszamałam :P i nieskromnie przyznam ze dobre :D dałam szpinak rozdrobniony ale bez smietany :) do tego będą fryteczki z piekarnika i kapusta pekińska z pomidorkami i sosem włoskim :) mniam Amorku - Dusia na szczescie na zakupach spokojniutka. bo zauwazyłam ze ona sie troche boi ;) woli więc seidziec grzecznie w wózku zakupowym/albo autku zakupowym a jak idzie na nózkach to nie puszcza mojej ręki oo popis mojej córy (bawi się piaskoliną) "Mamusia cegłe zrób!" ja: zrobie jak napisze (pisze do was hehe) Dusia: "no zrób bo ci w pupe przyleje i już!" no i tu bardzo ciekawe bo ja nigdy jej nie straszyłam laniem pupy. Dżordż tez nie. wiec pewnie babcia :o ryczy mi tu teraz nad uchem. ale powiedziałam jej ze jak skoncze pisac to jej zrobie tę cegłe i teraz musze słowa dotrzymac i nie dac sie sterroryzowac a wiec przygłucha na jedno ucho od jej płaczu :P koncze i ide cegły robic paa

hejoo my po spacerze i drobnych zakupach. Pia no własnie mam mrozony. dwa rodzaje. jeden sam posiekany a drugi posiekany, tzn bardziej papka ze śmietaną. chyba dam ten pierwszy :D

a adidaski mam te upatrzone :D tylko czekam na wypłate :P http://allegro.pl/puma-drift-cat-ii-ferrari-rozm-25adidasy-skora-i1531924567.html?source=oo do czwartku chyba nikt mi ich nie swisnie nie? :D

aaa no i fajnie ci sie udało z tym rowerkiem :D ja tez sie musze pochwalic heheheh wczoraj udalo mi sie za grosze wyrwac fajne buciki :) http://allegro.pl/elefant-shop-sliczne-wkl-skora-c34-tu-r-25-od-ss-i1521908943.html

Mamuniu nooo to rzeczywiscie spust ma dziewuszka... my jeszcze bez snaidania. tzn duska troche płatków zeżarła po 9 tej hehe zaraz cos zmajstruje i po sniadaniu skoczymy na mały spacerek bo piekna pogoda ;) przy okazji drobne zakupy i smieci wyniesiemy potem mielone w domu uklepiemy ;) hmm moze szpinaku do nich dodam? próbowałyscie??

noo wstała ksizeniczka i zajada płatki z mlekiem :)

Pia ;) no własnie nie wiem czy dzis sie pokazywac sąsiadom :P Mamatomka ;) chyba musimy to przetrwac po prostu. mam nadzieje ze to minie, bo nie wiem co robic w takich sytuacjach jak na nią krzycze to ona potrafi podejsc i z miną niewiniątka słodkim głosikiem powiedziec: "grzeczna jestes mamusiuuu" i głaszcze mnie po policzku :o no i jak tu krzyczec? bic nie zamierzam eh

hejooo ja w domu ;) Dusia śpi. Dżordż poszedl do pracy Misty ;) ja tez znam Cygański Las i Błonia :P Pia, Mamatomka - naprawde nie martwcie sie, bo nie jestescie same ;) gdyby nie to forum to pomyslałabym ze gdzies popełniłam jakis masakryczny błąd wychowawczy... są dni, ze mam ochote Dusie oprawic w ramke i pokazać swiatu taka jest cudowna ale zdecydowanie więcej jest dni takich, ze mam ochote jej sprać tyłek :o np wczoraj wyprowadziła nas pare razy z rownowagi... pomijając fakt, ze mamusia i mamusia i tylko mamusia... poszlam powiesic pranie a ta lezy na kanapie i woła mamuuuuuuuuusia. mówie, ze wieszam pranie, zaraz przyjde to zaczeła sie drzec. i płacze i płacze... przyszłam, wtuliła sie jakby najwieksza krzywda jej sie stała. pytam sie co sie stało? a ona: "tu leżałam i płakałam!" nosz cholera, widze ze płakałaś, ale co sie stało? "płakałam" czyli co? płakała sobie bez powodu. potem fochy o wszystko, o źle postawioną szklankę o krzywo założoną skarpetkę :o Dżordż chciał ją wziąć na kolana to sie wyprężyła i zaczeła ryczeć, przybiegła do mnie. słuchajcie... ja w wannie mokra a ta sie wspina na tę wannę i krzyczy zeby ją przytulic. mowie jej, ze jestem mokra. zaraz wyjde to ją przytule. Dżordż mówi, chodz ja cie przytule a ta ryk obdzieranego ze skóry prosiaka :o i mówie zrezygnowana "aaa zostaw ją niech ryczy" a ta podłapała i drąc sie w niebogłosy, wręcz zanosząc z płaczu, darła sie ZOSTAW JĄ!!!! ZOOOSTAW JĄ!!!!! no ja pierdziele!! w łazience!!! wiecie jak w blokach niesie po rurach w lazience nie? wiec co usłyszeli sąsiedzi?? płaczące przerażone dziecko ryczace ZOSTAW JĄ!!! czyli jak to wyglądało? ojciec bije matke a dziecko sie drze zeby ją zostawił :P :P :P no ja pierdziu!! patologia :D no i konsekwentnie... co chcesz na kolacje? Nadia: seruś! przygotowalam... i serus wylądował w smieciach a ona zjadla bułke i kabanosa :o