meaaa

hahahahaha ja bym miała obiekcje czy usiąść czy sie bać :P :D dobry jest!!! ;) Misty ja tez nie wiedzialam, ze w szkole pracowałaś :) a dzieki tym cudownym gadkom naszych dzieci mozna zapomniec o ich wredotach hehehe Dusia w kąpieli była tak padnieta ze bez kija nie podchodz. nie dotykaj! nie patrz! nie mów! normalnie nie oddychaj

ej ale dzisiaj usłyszalam cos po czym sie rozplynełam!!! nigdy nie mowiłą, ze mnie kocha. tzn ja mowie jej milion razy dziennie. jak spytam czy kocha mamusie to mówi "tak" a dzisiaj wieczorem oglądała bajki na youtubie, lezała na kanapie a ja sieidzałam na podłodze koło niej. tak sie oparła pleckami o mnie, odchyliła do mnie główke i mówi: kocham cię mamusiu :) no wymiękłam :)

Kefirku testy alergiczne miala miec ;)

no i oczywiscie babcia zażenowana, że Nadia zamiast powiedzieć: tadzik uciekł powiedziała: tadzik pitnoł ;) dobrze, ze nie bylo jej jak w niedziele Nadii upadły klocki i powiedziała smutnym tonem: ojeeej kura mać :( a dzisiaj jak wieszałam pranie Dusia podeszła i mówi: mać, tatuś mówi mać, mać ;) mój mąż nie przeklina zwykle... musi byc bardzo wzburzony zeby mu sie wyrwało. usłyszała z jego ust to może jeden jedyny raz... pewnie przez telefon do kogoś z pracy i bzzzzz nagrywanie bzzzzzzzz odtwarzanie ;) także czekam aż łaciną do babci poleci ;)

Kimizi :D :D heheheh niezłe teksty ma twoja córcia ;) moja mama dzisiaj strzelila fochem jak przyszłam i tekst: ty wiesz jak ona mówi?? kto ją tego nauczył?? pytam: Naduniu co powiedzialas babci? Nadia: HAKJU babciu!!! (fuck you...)

o jaa pierdziu Kefir :D w zyciu bym nie zaufala :P Pia - jak tam Pascal? aaa wiesz co? pamietasz mój dylemat czy robic Nadii testy czy nie? problem z glowy... testy były 15-tego lutego a ja sobie o nich przypomniałam dzisiaj!!!! aa moze tak mialo byc? Cari - witaj :) jak na uczelni? jak Wojtuś przyjał studiującą mamę? ;)

jejuśku biedny Pascal :( :( :( :( bede trzymac kciuki zeby po nowym leku szybko wrócił do zdrowia!! lece do domku pa

Gumi_aga nie ma za co :) Mamatomka a wiecie, ze dzisiaj jest Dzień Kota?? a mój już dostał prezent ;) (czyt. malutki wpierdol) od mojej mamy dostał klapsa w tyłek. bo cos mu z okazji dnia kota odwaliło i jak nigdy wskoczył na stół, wyjął z wazonu różę, którą dostałam od męża i przewrócił żelazko ;)

dla mnie najlepsza opcja na wakacje ze znajomymi nad morzem to własnie domki. kazdy ma osobny. spotykamy sie w ogródku, grilujemy itd, ale przed snem i nad ranem mam spokoj a nie wrzask i 3 godzinne usypianie ich dzieci... a potem od 6 rano hulaj dusza i stachu pod drzwiami: wstawajcie!!! ;) ale jak sami jedziemy to pokoik nam starczy. jak bedzie pogoda to i tak bedziemy całymi dniami na plazy ;)

noo i ustalilismy, ze nad morze pojedziemy w czerwcu (druga połowa) a potem jednak w sierpniu na urlopik i tu sie pojawia pytanie czy uda nam sie wymigać od stacha :P bo jak im bedzie tylko ten wrzesien pasował to napewno nie jedziemy z nimi i mamy luzik i wtedy w sierpniu wybeirzemy węgry (tak bym wolała) nie chce do chorwacji :( nie dosc ze daleko to jeszcze w ciul drogo eeeeeeeeeeeeeeeh

Mamatomka własnie patrzyłam też na Pustkowo :) raczej w tamte okolice sie wybierzemy. teraz w weekend siądziemy razem przy kompie i wybierzemy cos

mamatomka ja wszystko rozumiem... tez kiedys byłam młoda :P :P :P

heheheh jedną noc wytrzymali na kanapie. potem powiedzieli zeby ją zabrac i wstawili sobie łóżko małżeńskie

no własnie chyba jemu na tych "ukrytych talentach" najbardziej zależy :P :D a ona wiesz... legginsy, białe szpileczki, brzuszek na wierzchu :D

aaa Mamuniu w sprawie lokatorów to zagniezdzili sie i im dobrze hehe w ogóle smiesznie wyszło bo wyczailismy o co im chodzi i dlaczego na razie na pół roku ;) otóż to świeża parka jakaś. chcieli chyba zamieszkac ze sobą na próbe. ten chłopak powiedział, ze niewykluczone ze pomieszkają dłuzej ;) (pewnie jak im bedzie dobrze razem :P ) noo i tak ich cisneło (heheheh) że jak podpisywalismy umowe (mieszkanie nie sprzątniete, nic tam nie mieli!) to on do niej: zostajemy juz dzisiaj na noc? :P :D :P także cisnienie mieli duze :P wzielismy sporą kaucje wiec nie martwie sie czy cos zniszczą zresztą ona taka dziunia laleczka, ze nawet gootwac tam nie bedzie :P bo ja mowie, ze w piekarniku zakurzone itd a ona: yyy ale ja nie umiem gotowac! a on potem mówi: kupujemy jakies garnki? (jej mina bezcenna) a potem on mówi: no w sumie patelnia wystarczy ona: no jajecznice sobie bedziesz robic

hehe oj Mamuniu ja tam bym wolała miec przemianę materii jak ty ;) i nie przejmowac sie niczym ;)

Mamatomka - kurcze szkoda, ze sie Tomka nie dało uratowac przed choróbskiem :( no i super, ze nianię ci sie udało taką fajną trafić. mężowi współczuję Dukana bo wiem, ze mój chłop by nie wytrzymał nawet 3 dni :P

aaa jak miałam dzień niewarzywny to do tego robiłam sobie czesto sos jogurtowy mozna kombinowac do woli jogurt naturalny + łyżeczka musztardy, albo troche curry, albo czosnek, albo troche papryki słodkiej mielonej ;)

Gumi_aga - dzieki za wskazówki. jeszcze nie wiemy jaką miejscowosc wybeirzemy. teraz poszukuje w okolicach niechorza i rewala ;) a przy katarze Duśce smaruje klate Pulmexem, pod nos majerankowa, do nosa Otrivin soft i na poduszke kropla olbas oil ;)

Gonia!!! wybacz gapa jestem. dopiero zajrzałam na nk kobitko 100 lat 100 lat!!! :D :D wszystkiego co najpiekniejsze ;)

Shadsi :) ja wypiłam herbate melisa z pomarańczą a teraz pije theraflu...

hejoooo :) witam z zimnego rana :o brrrrrrrrrrrrrrrrrr Goniu ;) dieta Pierre'a Dukana odrzuca całkowicie alkohol w pierwszych dwóch fazach. dozwolony jest raz w tygodniu (wino) od 3 fazy ;) czy się stosowałam do tej zasady? nieeeeeeeeeeeeeeee ;) tzn generalnie ja duzo nie pije, ale raz w tygodniu pozwalałam sobie na 2 lampki wina ;) co do drugiego pytania ;) to staram sie jeść produkty o jak najmniejszej zawartości tłuszczu. znalazłam jogurty naturalne 0 % są też 0,1%. maślanka 1,5%, kefir 1,5% serek wiejski light ma bodajże 2,5% mleko piję 0,5% bo 0% to wooda ;) staram sie nie jesc nic co ma 3% i wiecej tłuszczu ;) jejuu jakaś heksa mi w plecy wlazła i boli :( Kefir!! Wojtuś przecałuśny facet!!! :) mojej Nadii to chyba nie dasz w ryj cooo? ;) nie wiem co miałam pisać... nie mam weny ;)

aa dobrze :) dzieki. dogadaliby sie z Wojtulą ;) dalej taki blondasek?

a tak poza tymi uprzejmosciami ;) to co u Ciebie? wszystko ok? jak Wojtula? jak ze zdrówkiem??

Ty jak Kiniak... pojawiasz się i znikasz... i znikasz... i znikasz :P trza sie tobą nacieszyć póki jestes :D