

meaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez meaaa
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gumi_aga heheheh :D moja zamiast swój mówi chuj ;) chuj pokoj np ;) chuj rowerek itp ;) chuj tatuś.... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kimizi?? ferii nie masz?? Gumi_aga - dawno sie nie odzywałaś :( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nudzi mi sie! mówiłam wam juz? hehe zjadłabym coś moze cos dobrego Dżordżowi bym zrobiła... bo ja to sobie pofolgowac nie moge :o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ciekawe jak tam Holly z chłopakami w szpitalu :( Kiniak juz uciekłas? :P -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu Dusia tez dzisiaj niespokojnie spała, postekiwała przez sen, raz mnie przez sen zawołała i wstała godzine wczesniej niz zwykle ja tez dzisiaj zle spałam moze cosik wisi w powietrzu ;) moze pełnia hehe Jejku Izu doczytałam teraz o wypadku :( dobrze ze nic powaznego sie nie stało -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo Pia - wróciłaś już? Kessi gratulowałam na fb ale jeszcze raz pogratuluję :D super chłopak!!! będziecie wszyscy mieli wielką pociechę z okruszka (a raczej okrucha hehe) dziewczynki największą ;) gratuluje!!! Mamuniu ty spryciula jestes i zawsze cos upolujesz. Duśka ma podobną fontanne (tylko podróbke badziewną i muzyczka zdechła i teraz szumi tylko silnik) i bardzo lubi sie tym bawic :) Baryłko - fajowa ta kanapa :) mając dom to pewnie bedziesz miała duzo miejsca na szpargały. ja mieszkając w bloku mysle tak jak Izu ;) musi byc pojemnik na posciel i rozkładana ;) w bloku ciasno jednak Izu przykro mi, ze nie mogłam ci doradzic z materiałem :( a z kanapy będziesz naprawde zadowolona! jakbym miała wybierac jeszcze raz to teraz po roku uzytkowania zdecydowałabym sie na ten wypoczynek jeszcze raz ;) a Duśka miała wczoraj dzień na NIE, no menda jakich mało ;) przyszłam z pracy i mówie chodź sie przytulic: N: nie przytulic! dziadek: pokaż mamusi jakie puzle dostałaś Nadia: nie pokaż!! (wszystko z miną sfochowanej damulki) dziadek: chodź sie pozegnac bo juz ide Nadia: nie chodź!! Babcia: mam przyjść jutro? Nadia: nie przyjść!! ja: zrób babci papa Nadia: nie zrób!! dziedefk: przybij piątke! Nadia: nie piątkę! dziadek: to chociaż żółwika Nadia: nie żółwika!!!!! (coraz bardziej rozdrażniona) ja: Dusia co z tobą? Nadia: nie Dusia!!!!!! no i pogadaj z taką ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Samadamo tak zabrzmiało jakbym myslała, ze Nadia jest idealna ;) nie jest. jest spryciula i cieszy mnie to bardzo, ale strzela fochy zawodowo, jest uparta, złośliwa i wybrzydza przy jedzeniu ;) ale bym powyła na karaoke!! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Samdama :D hehe ja wiedziałam po prostu w jakim miesiacu rodzić!! dzieci grudniowe są genialne!! :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo ;) Kiniak chyba wszystkie mamy tak mają ;) Mamotomka - napewno postąpiłabym tak samo i zrezygnowała ze żłobka. co sie wycierpieliscie to wasze :( byle nie wróciło. i dzieki ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello! :D Kessi!!! ogromne gratulacje!!! kawał chłopa!! i znów bidulko sie musialas namęczyć :( normalnie nie moge z tą waszą służbą zdrowia :o debile jacyś!!! no ale grunt, ze wszystko sie dobrze skonczyło :) gratuluje i po cichu wierze, ze zdecydujecie sie na Adasia ;) Kiniak ja też ci nie wierze kobito! :D nic a nic! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaa Pia! za 2 tygodnie idziemy na urodziny... Stasia! :o będzie 15 dzieci i Stachu dowódca :o jak ja to przezyje? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu gratuluję WIki :) bo pomimo nadmiaru zajęć sportowych i tak ładna średnia :) a z tym jej zdrówkiem to rzeczywiscie moze byc od dojrzewania. ja w jej wieku namiętnie... mdlałam! Pia - :( myślami będe z wami! a co do mężów! to juz sie robi podejrzane :P mój mąż ma jeden popisowy numer (lasagne) i też staje przy garach raz na rok ;) a własnie podoba mi sie danusia, danuśka ale danuta juz nie... ;) no Twoi pradziadkowie jak na tamte czasy to imiona iście współczesne. i tu widać, ze naprawde moda na imiona powraca :) moi pradziadkowie to: dziadkowie ojca- Aleksander, Zofia, Władysław, Eleonora (swego czasu byłam zakochana w tym imieniu :) w sumei chyba dalej jestem ale u mojego męża nie przejdize ;) ) dziadkowie mamy - Eugenia (hehe ale prababcie Gienie pamietam sama! jak jej podkradałam agrest jak obierała na kompot :P ) i kurcze reszty nie pamietam :( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Misty ;) nie obrażam się bo nie mam bladego pojęcia kim jest Danii z Cradle of Filth hehehehe :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo a mówiłam nie czytać! :P Pia - fajnie Dani! nie wymysliłabym takiego zdrobnienia, myslałam raczej o : Danka, Danuśka ;) Amorku zdrówka dla Ciebie! Izu mam nadzieje, ze Kubulek bedzie zdrowiał szybciutko co do wkręcania chorób to jestem mistrzynią ;) już dwa razy miałam raka piersi i dwa razy miałam hiv ;) byłam oczywiście bezpłodna a całkiem niedawno cierpiałam na zanik mięsni ;) Samadamo - mysle, ze skoro Dawidek nie pije mleka to niech wsuwa tę kaszkę ;) jakiś posiłek mleczny musi mieć. tzn mleczny na modyfikowanym. ja bym chciała zeby Dusia przyjmowała mleko modyfikowane do wiosny. potem przejdziemy na kakałko rano na zwykłym mleku. juz piła nie raz zwykłe mleko i nic jej nie było wiec tak na stałe zrezygnujemy z modyfikowanego własnie na wiosne, jak skonczy sie sezon wirusów i bakterii ;) jednak modyfikowane ma duzo witamin ;) Duśki menu: 1 śniadanie: mleko Nestle Junior 180-210 ml 2 śniadanie: kanapka z szynką albo serem żółtym/ omlet z 1 jajka/ jajko na twardo i kromka wasy/ jogurt i kromka wasy / parówki albo frankfurterki obiad: albo zupa albo drugie danie - je wszystko to co my podwieczorek: świeży owoc- jabłko/gruszka/mandarynka/winogron kolacja: serek Danio i kromka wasy -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asik gratulacje :D :D super!! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo :) popisze coś bo pustawo ;) moze sie rozrusza hehehe przepraszam, jesli bedzie to pierniczenie o szopenie albo o dupie maryni jak kto woli ;) Pia - ;) a wiesz, ze ja też zawsze zajadam nerwy? zazdroszcze ludziom, którzy w stresowych sytuacjach chudną! ja niestety tyję ;) Mamuniu powodzenia na wywiadówce :) Izu jak dzisiaj sie czuje Kubuś? bidulek mały! :( bardzo mi go szkoda :( Miśka - niech ci sie wypoczynek dobrze sprawuje ;) uważaj na kocie pazurki bo potrafią zrobić dziurki... Do Dusi wczoraj przyszedł dziadek (teściu) i przyniósł jej puzzle krecika (jaka radość w oczach!) i kolejny zestaw piaskoliny a'la budowniczy, czyli betoniarke, kielnię, formy na cegły i kostke brukową ;) i co ja cały wieczór robiłam? murowałam! :D kurcze czemu za naszych czasów nie było takich zabawek??? mówiłam wam, ze jak nam sie kieeeeeeeedys tam dzieciak przytrafi to musi byc chłopiec? bo jak dziewczynka to bylaby n/n albo za granicą mogłaby być Jane Doe ;) hehehe bo nie mielismy imienia ;) i juz mamy! inspiracje znalazłam na... cmentarzu :o w sobotę byłam na pogrzebie (tak tak... do południa pogrzeb, wieczorem impreza karnawałowa :o ) umarła moja kuzynka (42l) ale to inna historia... w ogóle historia pogrzebu mrozi krew w żyłach, ale to za chwile... no i pochowali ją w grobie jej dziadków, a w grobie obok leża moi pradziadkowie i siostra babci i własnie imie siostry mojej babci mi sie przypomniało. tzn ja pamietałam, ale nie brałam go pod uwage. i potem opowiadam mężowi i ten nagle! własnie! jakie piekne imie! dlaczego mi wczesniej o nim nie pwoiedziałas? jak bedziemy miec drugą córkę to bedzie miec tak na imie! no podniecił sie jak nie wiem co. i nasza ewentualna druga córka będzie miała na imię... Daniela :) no a teraz historia mojej kuzynki. smutna, wrażliwi nie czytajcie kuzynka wyszła jakies 18 lat temu za kilkanascie lat starszego mężczyzne. dobry facet, dbał o nią, nic nie musiała robić. on zarabiał kupe kasy, wiecie... duzy dom, auta o jakich nam sie nie sniło w latach 90 tych. ... kuzynka strasznie sie obnosiła z bogactwem. na kazdym palcu po 2,3 pierscienie, złote łancuchy itd. urodziła dwóch synów (odstęp jakichs 6-7 lat) ale zaczeła pić, tzn piła od dawna a w koncu zaczeła chlać. no i pare lat temu jak jej młodszy synek miał 2-3 latka poszła w tango. zostawiła męża, dzieci. słuch o niej zaginął. gdzieś tam nagle pojawiło sie info od policji, ze ją z parku w katowicach zgarneli do izby wytrzezwien itd. nie widzielismy jej koło 7 lat. i nagle dostalismy wiadomosc, ze jej facet (nie wiem jak go nazwac bo w koncu dalej byla meżatką) znalazł ją martwą gdzies tam. generalnie smutna sprawa. mając wszystko stoczyła sie na samo dno... no ale przejdzmy do sedna. teraz pogrzeb jak wrazliwcy przebrneli przez jej śmierć to niech pogrzebu nie czytają ;) stwierdziłam, ze pójdę. chociaz od lat nie miałysmy kontatku to jednak kuzynka... mój brat i rodzice tez poszli i fajnie bo było tak mało osób, ze aż smutek serce rozdzierał, ze prawie nikt nie przyszedł :( no i chcieli ją pochować w grobie jej dziadków, nad trumną babci były płyty betonowe, tak, że mogli urnę (skremowana była) postawić na tych płytach. ale to jest Polska... i grabarze szykując grób do pochówku ukradli te płyty... i podczas pogrzebu spuścili urnę i postawili bezpośrednio na trumnie babci... która leżała w grobie 6 lat... tego dźwięku nie zapomne do końca życia... taki ni to chrzęst ni to szelest i urna wnuczki zapadła sie w... głowie babci :o :o :o wujek (syn rzeczonej babci) nerwowo nie wytrzymał i uciekł z cmentarza... ja stałam jak wryta. mój ojciec powiedział: "nie waż mi sie tam podejść" (kuźwa ani mi sie sniło!!!) dobrze że stałam troche dalej... szybko zamkneli grób... i teraz zonk, wujek roztrzęsiony idzie ze sprawą do prokuratury, bo to profanacja grobu... no masakra. no i w tak "radosnym" nastroju udałam sie wieczorem na imprezę :o ale wino działa cuda wiec bawiłam sie zajebiaszczo ;) przepraszam za ten monolog ale uprzedzałam :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia - wiem, ze ciężko i logistycznie małą zostawić i Pascala ciągnąć tyle km na chwile, ale wiem również, ze będzie Ci lepiej jak sie pożegnasz... bo pewnie przyjdzie Ci się żegnać :( przykra wyprawa przed wami i trzymajcie się! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo ja tylko na chwile (cos ostatnio nie moge znalezc czasu :( ) Pia - miałam testy skórne (na rekach własnie, na wewnętrznej stronie) jak miałam 16 lat. było to dla mnie doswiadczenie obojętne ;) tzn ani nie bolało ani nie było zbyt uciążliwe. domyslam się jednak ze dziecku ciężko wysiedzieć (nie wiem czy u nas nie robią na pleckach tych testów) chciałabym Nadii oszczedzic stresów. jesli do 15 lutego Nadia nie bedzie miała zadnych objawów to sie zastanowie nad przesunieciem ich w czasie, jesli kaszel wróci to jednak sie na nie zdecyduję. bede wiedziała na czym stoję u nas dalej sypie :( ja mam okres i czuje sie fatalnie :( tak dziwnie mam ze jeden okres luz, nastepny zdycham, potem luz i potem zdycham.... eh Duśka ma jakiś bunt i wczoraj nie chciała sie ze mną przywitać nawet tylko tuliła sie do babci... zabolało jak cholera, ale mąż kazał mi wydorośleć :P i rzeczywiscie mi lepiej ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo :) aaaaaaaaaale sie wybawiłam :D super było! ;) Pia - wklejaj bo sie niecierpliwie ;) u nas tez zimno i sypie śnieg Dusia w sobote grzecznie u babci spała i ogólnie bardzo zadowolona :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo :) macham tylko zebyscie nie zapomniały o mnie :P nie jestem w temacie, wiec przepraszam :( wczoraj byłysmyz Duńką u alergologa. Pani doktor przez połowe wizyty myslała, ze ma 3 lata... dopiero mówie jej, ze 2 lata i 2 miesiace! a ona: no jak to? bo spojrzała na nią i na 2008 i sobie dorobiła historyjke... generalnie niczego sie nie dowiedziałam. dostałysmy skierowanie na testy alergiczne. 15 lutego. będzie miała skórne. pani doktor powiedziała, ze dwulatkom sie nie robi bo nie wysiedzą spokojnie ale jak na nią patrzy to ona wysiedzi... no była tego dnia wyjątkowo spokojniutka, ale jak to bedzie na testach to ja nie wiem :( juz sie boje :( jutro imprezka :D huhuhuhuhu :D sie napaliłam jak szczerbaty na suchary :P -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dobra! ostatni post i juz nie nudze:P co do wakacji to my nie wiemy co robic :( w zesżłym roku sobie wymarzylismy ze w tym roku spędzimy wakacje nad polskim morzem, ale wiadomo jak z pogodą w Polsce. LOTERIA! i jakbym miała Dunię ciągnąć na drugi koniec Polski i przesiedziec 2 tygodnie w hotelu bo leje i zimno to bym sobie chyba w leb strzeliła ;) wiec powrócił pomysł z Węgrami, tylko nie wiem co i jak, gdzie i z kim... - przeraża mnie wizja kolejnych wakacji ze Stasiem :P :D no i boje sie ze skonczy sie na tym,ze znów wylądujemy w Słowenii :o kocham ten kraj ale byłam tam juz tyle razy, ze przydałaby sie jakas zmiana... no i nie wiemy ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Baryłko a jaki twój Dżordż ma plan na powrót? jesli nie chcesz to nie pisz. nie obraze sie ;) po prostu zawsze mnie zastanawia jak sie odnajdują w polskiej rzeczywistosci ludzie wracający z emigracji. ma jakies plany na biznes tutaj? czy moze gdzies prace nagraną? najlepszy kumpel mojego męża wyjechał 6 lat temu i najpierw sie zarzekali, ze nie wrócą bo im tam dobrze. i faktycznie zarabia taką kasę o jakiej tutaj mozna sobie pomarzyć. 5 razy wiecej od mojego męża :o u nas tyle zarabiają prezesi w spółkach skarbu państwa... a jego żona jest straszną materialistką i ona tylko kasa kasa kasa (a sama nie zarabia ani złotówki :P ) no i jeszcze rok temu mówili, ze zeby opłacalo im sie wrócić to on musiałby w polsce zarabiać minimum 10 tys na rękę (no proszę was... chciałam spytac ile ona bedzie zarabiać :P ale sie ugryzłam w język bo wiem, ze nie zamierza pracowac ;) ) no i mieli nie wracac. tydzien temu byli w polsce i sie z nimi spotkalismy to powiedzieli, ze w przyszłym roku wracają bo im po prostu... tęskno! nie mają tam rodziny ani żadnych znajomych, tylko on ma kolegów z pracy a ona siedzi w domu bo angielskiego nie zna w ogóle i takie siedzenie.. ale fakt jest faktem, że mają odłożone tyle kasy, ze jak wrócą to wybudują dom bez ani jednego małego kredyciku :) tylko ciekawe co z ich planami z tym, ze on ma zarabiac w polsce tyle kasy :D jeju jaka jestem plotkara :o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Misty ja juz na szczescie zapomniałam co to jest odpieluchowanie ;) Duska obsługuje sie sama. mówi: ojoj siusiu! nocniczek psyniosem (zawsze nam komunikuje co robi hehe) idzie do łazienki, zapala światło, bierze nocnik, przynosi do pokoju, podciaga sobie bluzeczke pod same pachy (komicznie to wyglada) zdejmuje gatki, siada i siusia ;) jak chce kupe to mówi: mamusiu idziemy do kibelka z książeczkamiii??? :D do kupy musi byc lektura ;) smieszna jest. jak bardzo chce jej sie siusiu to mówi, ze siusiu wystaje :D generalnie nie pamietam kiedy miała wpadke ostatnio, chyba ze 2 mies temu gdzies ;) na noc jeszcze jej zakładam pieluszke, ale jest tak, ze tydzien pielucha sucha a potem nagle 1 dzien zasikana, potem znów pare dni sucha i znów raz zasikana nie wiem, moze na wiosne zrezygnujemy z pieluszki na noc. aha i znalazłam swietne pieluchy i tansze od tużurów ;) tużury jakies 26-27 zł a te 22-23 zł za tę samą ilość. nazywają sie Helen Harper i są carrefourze. swietne są! tzn dobrze wykonane, mieciutkie, wydają sie bardzo wygodne. nie wiem jak z chłonnościa bo Dusia juz tego nie sprawdzi ;) ale tak na noc są dla mojej małej są idealne. teraz zuzywamy jedna paczke na jakies 1,5 miesiaca ;) wiec wydatek zerowy ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Samadamo - wymysliłam kiedys świetny przepis na nugetsy, juz go chyba tu pisałam. jakbys chciała to moge napisac. a jak cie bardziej sałatki interesują to kiedys lubiłam robic sałatkę z makaronu ryżowego, pyszna jest ;) Makaron ( w kształcie ryżu) ugotowany (nie cała paczka) 20dkg szyki lub lepszej kiełbaski puszka kukurydzy 4 ogorki kiszone mały majonez przyprawy (sól pieprz) według uznania Makaron ugotowany i przestudzony wsypac do naczynia nastepnie szyneczkę i ogórki pokrojone w drobną kostkę nastepnie wsypac kukurydzę majonez przyprawy wszystko dokładnie wymieszać i schlodzić takie byle co a bardzo dobre ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejka! z tym remontem to jest tak, ze my zamierzamy jeszcze przez kilka lat to mieszkanie wynajmowac a łazienka wołała o pomste do nieba ;) a później bedzie łatwiej sprzedać jak będzie czysto i schludnie a nie kafelki sprzed 30 lat i śmierdzące rury ;) no i uwierzcie ze są ludzie, którzy muszą sie od razu wprowadzic do kupionego mieszkania. mam to na przykładzie mojego brata - oni musieli sie wprowadzic od razu bo nie stac ich było na wynajmowanie mieszkania i utrzymywanie nowokupionego i remontowanie. dlatego szukali z wyremontowana łazienką, zeby sie wprowadzic i powoli remontowac pokoje. teraz juz mają skonczone mieszkanko i bardzo ładnie mają :) wszyscy czekamy teraz tylko na Hanię :) to juz 30 tydzien :) Samadamo - dziekuje Ci bardzo, ze o Dusi pomyslałas. przeczytałam dokładnie artykuł, który wkleiłaś. dało mi to do myslenia. z jednej strony jest ten krztusiec prawdopodobny, bo i objawy podobne i czas wystepowania nasilonego kaszlu. z drugiej jednak strony była szczepiona na krztusiec, no i nas nie zaraziła a ta choroba jest bardzo bardzo zakaźna. cokolwiek to było na szczescie od ponad 3 tygodni jest zdrowa, nie kaszle w ogóle! ani katarku nie miała. cokolwiek to było to antybiotyk to pieknie wyleczył :) jesli jednak wróci to zasugeruje lekarce ten koklusz. dziekuje! co to ja miałam... skleroooza. Kessi trzymam kciuki za Ciebie i maluszka! :) jakkolwiek będzie miał na imie :P