Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. :D nie mogłam sie powstrzymać :P Dżordż pomknie na piwo w kumplem to sie "rozpisze" :D ale sie stęskniłam!!!!
  2. hejoo Nadia wcina zupke wiec mam dla siebie jakieś... 15 minut ;) byłysmy od rana u mojej koleżanki i 2 tygodnie starszego od Nadii Igorka :) było super! dzieciaki sie wybawiły bo mieszka w wieeeelkim domu z ogrodem a ten chłopczyk ma chyba wszystkie zabawki świata :D frajde miała, że ho ho! jedną walizkę mam w połowie spakowaną ;) Pia - a żebyś wiedziała :P wszystko mam popisane... co kupić, co załatwić, co spakować... odhaczam... a jak mi sie robi bałagan na kartce to przepisuje na nową to co zostało do zrobienia bez tego odhaczonego :P do galerii skocze albo wieczorem albo jutro... albo po powrocie... dzisiaj jeszcze ostatnie zakupy ;) troche sie boje bo ci znajomi z którymi jedziemy są chorzy :( wszyscy! dzieci... oni... cos oskrzelowego... na antybiotykach są... szlag by to :( bede drżała o małą, zeby sie nie zaraziła :(
  3. hejoo melduje sie tylko zalatana ;) dzień z Nadulką staram się spędzać aktywnie i wymyslam różne atrakcje, zeby sie nie nudziła ;) dzisiaj byłysmy 4 godziny w parku a potem u prababci na obiedzie ;) jest kochana, cudowna, moje szczęście. bardzo ale to bardzo żałuję, że na codzień muszę pracować :( i nie mogę z nią spędzać tyle czasu :( przepraszam, ze tak tylko o sobie... ale brak mi sił... na stole leżą kupki ubrań, kosmetyków, detergentów, które musze spakować... a to kropla w morzu... eh. zmeczona tym jestem., Pia - nasi mężowie są z jednej planety na bank! :D kobitki jutro postaram sie wiecej napisac spadam popakowac to czego Nadia nie moze widziec za dnia :P
  4. hej hi hello! :) rzekłabym nawet aloha! :D Pia oj uciekłam wczesniej z pracy ;) ale na legalu bo prezes sie zlitował o 14 stej i całej firmie kazał iść precz :P tak więc i nasz oddział sobei poszedł, a co! :D Mamunia ojj faaajnie na urlopie ;) aa widziałam fotki ;) ale biedna minka, widać ze jej coś nie pasi ;) aa z każdą fotką coraz bardziej mi sie podoba twoje mieszkanko :D aa Zosia na leżaku jak pije piciu to jest tak opalona, że brwi wyglądają jak u albinoska :D super! Holly jak tam sie trzymacie?? ej wczoraj nie było ani jednego wpisu! chyba, ze źle popatrzyłam.... mam nadzieje, ze od wrzesnia ruszymy powakacyjnie! u nas poza tym, że Dunia poleciała dziś z fotela na główkę to oki... normalnie myslałam, że mi serce wyskoczy... wlazła na fotel (jak zawsze i mnie to nie dziwi) i zaczeła kombinować. mówię jej zeby usiadła bo spadnie i wydawało mi sie że siada, więc zaczełam zbierac kredki z kanapy... a ona sie przewiesiła na brzuchu przez oparcie fotela i jak na nią spojrzałam to już widziałam tylko jej stopy a potem usłyszałam pie.r.dut! i krzyk... zamarłam... fotel wysoki, za fotelem próg na balkon.... Boże! przez te ułamki sekund jak do niej biegłam (ba! skakałam przez stolik!) widziałam złamaną rękę... skręcony kark... Jezzu :( leżała sobie na plecach i płakała. wziełam ją i utuliłam, trzęsła sie ze strachu! i się okazało, że płacz też był ze strachu a nie z bólu ;) bo nic kompletnie sobie nie zrobiła ;) chwilke sie potuliła i jeszcze płacząc powiedziała SIUSIU! pytam czy chce siusiu a ona TAK! BELKA! że do kibelka ;) siedząc na kibelku i jeszcze łkając pokazała paluszkiem na płyn do płukania jamy ustnej.. ostatnio szał pał na niego... i jak jej pozwoliłam zamoczyć paluszek to już całkowicie ukontentowana zapomniała o wypadku. po wysiusianiu sie wróciła do pokoju i co zrobiła? od razu wspieła sie na fotel i zarzuciła noge na oparcie i schodzi.... nie moge z nią!!! a mnie ze stresu tak zaczął brzuch boleć i okres dostałam! 4 dni wczesniej! to mozliwe, ze tak organizm zareagował? jak Dżordż wrócił z pracy to ją zabrał do Decathlona bo chciał sobie sandały kupic na wyjazd a ja pojechałam do Auchan na zakupy na wyjazd... zrobiłam może 1/3... wróciłam jak muł obładowana... zgarnełam kartony i będę pakować... na razie żarcie i soczki dla Duni bo tam wszystko drogie jest... mały soczek 200 ml 1 eur.. a u nas 95 gr... lekka różnica nie? tak więć zapasy robie, słoiczki duperele, jutro mam zaplanowany cały dzień wycieczkowo-wizytowo z Dusią, wiec reszta zakupów Niuni i nasze żarcie zostaje na czwartek... eh lubie wyjazdy, ale najgorsze jest to pakowanie... myslenie co tu jeszcze... zwłaszcza, że z tym wszystkim jestem sama. Dżordż szykuje samochód...w sensie bagażnik na dach, box itd. i potem znosi i pakuje to co ja przygotuje... tak wiec mam do przygotowania całe zarcie, kosmetyki i ciuchy dla naszej trójki. bo Dżordż nawet majtek sobie nie wybierze... :o shit! ale nie marudze ;) ciesze sie urlopem i czasem spędzonym z Niuńką ;) fajnie bo oprócz akrobacji to nie daje mi powodów do zmartwień ;) ładnie śpi, ładnie sie bawi, nie marudzi, ładnie je ;) wczoraj na obiad zeżarła 3/4 schabowego i kilka frytek (z piekarnika ;) ) dzisiaj na kolacje to myślałam, że pęknie bo wchłonęła 2,5 frankfurterki i kromke chleba ;) jej hitem jest ERUŚ ;) czyli Danio hehe aaa i fajnie bo od2 miesiecy nic kompletnie nie przybrała na wadze. waży 14,2 kg i mierzy 92 cm :)
  5. Hej ho! Hej ho! :D :D :D :D Ale mam humor!!! :D dziś ostatni dzień!! I to do 15 stej!! :D :D i juppi!!! 3 tygodnie urlopu!!!! Wczoraj zrobilam mega listę rzeczy z opisami co i jak mają robić (dziewczyny w Wawie będą mnie zastępować) i czuję się spełniona :D biureczko mam posprzątane ;) na dzisiaj tylko pare papierków do zrobienia i luuuuuuuuuuuuuuuuuzik :D lalalallallallaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaalalallallaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D :D uwaga! Wyciągnijcie dłonie w kierunku monitorów! Przekazuję wam dobrą energię :D :D :D :D siuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! Już :) lepiej wam? :D Babeczko czytałam czytałam :D musiałaś mieć mega minę :P Amorku super, że miło spędzacie czas w Polsce a Kubusiowi nie dziwie się ze tak pięknie śpi po szaleństwach w ogródku na świeżym powietrzu :D Pia - :D nie mogłam przestać się uśmiechać jak czytałam o wyczynach Pascala i stopionym placku :P pamiętaj: co cie nie zabije to cię wzmocni :P Kessi jak sobie przypomnisz to napisz koniecznie. Mnie się przyda a jeszcze bardziej mojemu bratu ;) w końcu zostanie tatusiem :D A wiecie co wczoraj kupiłam? Body i śpioszki rozmiar 56 :D :D :D jakie słodkie!!!! Postanowiłam co miesiąc kupować kilka ciuszków w różnych rozmiarach od 56 do 74. Miesięcznie nie będzie to duży koszt a do wiosny uzbieram pokaźną paczuszkę dla mojego bratanka/bratanicy :P :D :D już kocham tego dzieciaka! Oj ciocia będzie rozpieszczać :D Duśka wczoraj nas rozwaliła na łopatki :D kazała rozłożyć kanapę w dużym pokoju i leżałyśmy sobie i oglądałyśmy krecika na youtube i ja mówię do niej, że teraz tatuś z nią poogląda a ja idę się wykąpać ;) no i tak sobie leżeli. Ja się wykąpałam i wróciłam do nich, położyłam się z drugiej strony. Ona do taty „OPA! i opa i opa (żeby wstał i sobie poszedł bo mama już wróciła :P ) a Dżordż do mnie, co ona chce? A ja: jak to co? Spadaj! Na to Nadia: SPADAJ! :D :D :D
  6. hehe córa oczywiście oburzona a nie obudzona :P
  7. a dzisiaj mnie rozwaliła... pomijając fakt, żę wstała rekordowo wczesnie bo o 5.30! wysiusiała się i poleciała budzić tatę ;) ja zostałam w łazience, poranna toaleta te sprawy... po jakimś czasie w drzwiach staje moja obudzona córa i mówy wyraźnie poirytowana: mamo! mleko! :D no jak ja mogłam zapomniec :P
  8. coo to ja jeszcze miałam.... aaa wczoraj mnie wkurzyła mała menda ale potem rozbroiła mnie totalnie... pamietacie historie z wylanym kubkiem picia na stolik i pierwszy w życiu klaps Nadii? wczoraj stoi przy stoliku i rysuje a ja robie obiad w kuchni. nagle zaglądam do pokoju a ta przechyliła kubek i cały caaalusieńki ok 300 ml wylała na stolik... umyślnie, nieprzypadkowo... zalane wszystko, książeczki, kolorowanki... no masakra... nakrzyczałam na nią, grałam straaasznie surową i wkurzoną, krzyczałam a ta stała z miną cwaniaka "mnie to nie rusza" to jej rzuciłam ostre "marsz do swojego pokoju!!" i wiecie co?? obróciła sie na pięcie i poszła :D zaglądam dyskretnie do niej, stoi koło szafy i myśli (pewnie analizowała sytuacje, dlaczego matka sie tak wkurzyła :D ) ja zdążyłam posprzątać caly bałagan a ona dalej w swoim pokoju. w końcu przyszła. powiedziałam jej, że ma przeprosic. podeszła dała buziaczka i ukochała mnie :D aaa i mam sposób by pozbyc sie części jęczenia ;) jak czegoś chce i zaczyna swoje daj daj daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj to mówię Naduniu trzeba poprosić a ona wtedy mówi pooooszeee i trzepota rzęskami ;) pytam wtedy co masz jeszcze zrobic? a ona mówi "buzi" i idzie dac całuska :D
  9. aaa Miśka, co za suka zasłużyła na taki opis na naszej klasie? :P
  10. hejooo :) Kessi super, że z maluszkiem oki :) no i ciesze sie, ze pospominałaś stare czasy :D wózeczek kupilismy w Dąbrowie Górniczej ;) nie wiedziałam, że tam w górach jest taki sklep :( Pia - ani to ani to :( ciuliki nie zrobili relacji z S-ca chociaż tam był start, honorowa runda i pierwsze okrążęnie a potem pojechali do Katowic - i stamtąd już super relacja, helikoptery itp :o shit! no a ja miałam mega szczęście :D wyjechałabym 2 minuty później i bym nie zdążyła. przed samym centrum, dojazd do ronda, widze na poboczu szlaban i znak zakaz wjazdu, idzie policjant i dwóch robotników i centralnie 2 samochody za mną postawili go na drodze i reszta ludzi musiała zawrócić :D :D ale fuks!!! Samadamo - miłego wypoczynku ;) no i pochwal sie - napewno nie zapeszysz :D Mamatomka - witaj! :D Gumi_aga - wypoczełaś?? Miśka - ludzie są śmieszni... a Amelka czadowa!!
  11. nic to... spadam do domu to zdążę przed zamknięciem ulic :) i jeszze obejrze sobie relacje w tv :D
  12. sprzedałam wózek :D wystawiłam wczoraj ;) już poszedł. wystawiłam za dwie stówy. pewnie za tanio :P ale co tam. kasa w kieszeni :D
  13. czy wam wszystkim neta odcieło?????
  14. hejo no pustki tu straszne :( Holly mam nadzieje, ze teraz pogadasz z babciami, ze potrzebna ci pomoc... bo to kawał czasu :( Szarotko ;) dziekuje Miśka - http://www.voila.pl/246/qe6su/?1 sorki za jakość ale komórką własnie zrobiłam ;) a sen zajebiaszczy a mi sie tez dzis sniło, że ferrari jeździłam :D ale jakieś takie dziwnie duże było i Nadie z tyłu w foteliku miałam i byłam ubrana :P dzis prezes przyjeżdża.... shit! a liczyłam, że sie zerwę godzinę wczesniej bo dziś w Sosnowcu Tour de Pologne i akurat kuźwa jadą koło mojego domu!!!!! nie dojade :( do rodziców po Nadię dojadę naokoło ale do własnego domu nie mam szans!! :(
  15. Hejoo Aaale cudny weekend za nami :) Dunia przekochana, pogoda piękna :) czego chcieć wiecej?? W ogóle w szoku byliśmy bo ostatni tydzień Nadia wstawała jak w zegarku 7.30. a w sobote wstała o 9.15. w niedzielę o uwaga!! 10 tej!!! :D obudziło nas ciche TATUUUŚ :) otwieram oko i widze, że mąż się zbiera do niej a ja mówię leniwie: zooostaw ją jeszcze chwile, może jeszcze zaśnie ;) a ten do mnie: ale jest dziesiąta!! Momentalnie się podniosłam :P nie pamiętam kiedy ostatnio spałam do 10 tej! Chyba jeszcze przed ciążą :P Zebralismy się, zjedliśmy śniadanko i pojechaliśmy do znajomych do domku koło Suchej Beskidzkiej (Gonia pewnie wiesz, gdzie są Śleszowice, Mucharz ;) i też Babo o Tobie myślałam jak przejeżdżałam przez Zator ;) ) no i Duśka sobie cały dzień na trawce spędziła. Piekna pogoda, mała super humor ;) wtrąbiła kawałek karkówki z grila ;) oczarowała wszystkie ciocie i jujków ;) wrzuciłam kilka fotek do galerii No i wieczorkiem zebralismy się do domku :) super weekend! A najpiękniejsze jest to że jeszcze 5 dni i mam urlop!!!! :D :D :D Aaa i wiecie co? Pielucha mojemu dziecku już przeszkadza założylam jej na drogę bo to 1,5 godziny jazdy i na miejscu ona do mnie SIUSIU! Ja mówię, masz pieluszkę siusiaj śmiało! A ta eeeee i ciągnie pieluchę musiałam jej zdjąć i musiała iść na kibelek zrobić siusiu! Kibelek bez nakładki wiec trzymałam małą dupinkę, żeby nie wpadła ;) i tak jej się w tej łazience spodobało, że co pół godzinki kazała się sadzać siusiu ;) i nawet zrobiła do kibelka puke ;) wieczorem przed wyjazdem zdjęłam jej majtusie żeby założyć pieluszke do auta i miała gołą dupinkę to od razu kucnęła i się wysiusiała na trawnik :D zaglądała przy tym między nóżki i mordke cieszyła co się tam dzieje ;) wstała, zrobiła dwa kroki i znów kucnęła i wyciskała ostatnie kropelki :D pomijam fakt, że potem wlazła w tę osikaną trawę i zaczeła ciapciać nóżkami :P Po tak fajnym weekendzie dzisiaj się na mnie obraziła obudziła ją nasza krzątanina o 7 mej. I była wielce zdziwiona, że mama już ubrana. Potem przyszła babcia to już w ogóle rozczarowanie, żę rodzice idą do pracy nie chciała mi dać buziaczka ani nawet papa pomachać :( Aaa i kupiliśmy parasolke!! Miałam takie plany, żeby nie wydać na nią więcej jak 200 zł i plany poszły się czesać. Pojechaliśmy do wielkiej hurtowni artykułów dziecięcych. Parasolek było ze 30! Różnych, przeróżnych i te do 200 zł tak małe i liche, że szok! Nadia ledwie w nich siedziała nie mówiąc już o położeniu się wygodnie niestety musieliśmy wydać 350 :o kupiliśmy Espiro, fajowa, najdłuższe oparcie z tych wszystkich miała :) no i teraz chce sprzedać tę poprzednią spacerówkę, żeby się troche kaski zwróciło ;) Eeeh dobra wracam do robotki Przepraszam ze wam nie odpisałam. Nadrobie dzisiaj :)
  16. hehehehehehe to samo! nie dość, że odsuwa fotel tak ze ledwie sie mieszcze :P to zdejmuje jej buty :P Nadia pół drogi sie drze CIIIKI!!! :D a on ma to gdzieś ;) ważne, że fotel cały :P oj zgadałyby sie dwa dżordże :) kolacje zjadłam ;) dziękuję ;)
  17. aa Mamuniu Nadia jak sie zlosci to uderza otwartą dłonią w podłoge, kanape albo sciane - zalezy co ma pod ręką...
  18. ja Pia! jaaa! ja! ;) uzywam moze 3 palców ;) okruszki to masakra... ale wieksza masakra jest to, ze zdejmuje małej buty za kazdym razem jak ją wkłada do auta bo uwaga... niszczy mu tył przedniego siedzenia szorując po nim bucikami :o
  19. ja tylko macham ;) Pia :D sucha buła to coś co znam doskonale :D Nadia widzi bułkę to woła BUŁAA! BUUŁA! i musi dostać. jak widzi chleb to woła EBKA! ;) ej a dziś przegięła :P pytam się: jak masz na imię? - odpowiada: Niunia! pytam: jak się nazywasz? - heheh i tu przekręca totalnie nasze nazwisko tak, że sikamy po nogach :D przestawia sylaby :P tak więc jest Niunia O. :P Mamuniu a moje okna nadal syf :( wybaczcie ze tyle ale wypiłam lapke wina, czekam na kolacje od męża ;) i leżę na boku wiec pisze jedną ręką ;) mąż własnie nazwał mnie fiutem, za to ze nie chce przygotowac kolacji :P
  20. a co cię to obchodzi fruziu droga? tak cię to drażniło, że musiałaś, po prostu musiałaś napisać?? po kiego grzyba?? myślisz, że jeśli nawet jest to prawda (w co szczerze wątpię) to zmieni to w jakikolwiek sposób nasz stosunek do Goni? NIE!! zawsze będzie naszą dzielną, silną, kochaną Gonią! a ty będziesz tylko intruzem, który niepotrzebnie otworzył japę :o zapytam jeszcze raz bo może już skumałaś ;) qui penis aqua turbat?????
  21. mamunia gratuluje przespanej nocki :)
  22. ja mam 22 pierwszy raz od... kilku lat ;)
×