Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. Babeczko najlepiej sprawdzaj sobie BMI http://polki.pl/dieta_bmi.html bo to najlepszy wyznacznik czy mamy coś zrzucić czy nie ;) a zrzucaj dotąd aż poczujesz sie dobrze w swojej skórze ;) i nie patrz na to czy inna kobieta twojego wzrostu waży mniej bo to nie jest wyznacznik ;) masz sie dobrze czuć i już
  2. Babeczko bo tak zawsze jest... mnie też zmotywowały zdjęcia z ostatnich wakacji... i to nie nasze... tylko zdjęcia naszych znajomych, cykali przy okazji i nam i jak na nie spojrzałam to wyć mi sie chciało.... no ale było mineło :) pewnie nie mozesz uwierzyć że jest cie tyle kg mniej ;) ja też do tej pory nie moge uwierzyć że w zeszłe wakacje było mnie 12 kg wiecej...
  3. własnie dzisiaj do mnie dotarło, że za 3 dni Nadia skończy 20 miesiecy! nie wiem czemu do tej pory myslałam, ze 19 scie....
  4. Hejooo witam się z wielkim mega pryszczem na brodzie! Dojrzewam??? :o nie pamiętam kiedy ostatnio miałam pryszcza! :( wygląda jak krater wulkanu :o no ale dosyć szczegółów ;) Pia noo brakowało tu Ciebie :) współczuję przepraw z Pascalem kaskaderem ;) przy nim Nadia jest upośledzona ruchowo :P bo to taki niezgrabny nieporadny klocuszek. A ze spaniem to jestem pewna, że Pascal skuma w końcu, że jak mama jest to nie ma żartów i trzeba spać ;) I nie gratulujcie mi, że Nadia woła siusiu bo nie zawsze woła ;) często woła siusiu gdy już nie może wytrzymać i kropelka leci w majtusie. Wołam wtedy, że ma trzymać i lecimy szybciutko na kibelek (cos jak u Rysia i Grażynki z Klanu :P szybciutko szybciutko :P ) i zazwyczaj wytrzymuje :) ale żeby uprzedzić fakty sama sadzam ją co godzinę i zawsze zrobi siusiu :) naprawde nie trzeba częściej. Co godzine wystarczy. Wczoraj siuśkowej wpadki znów nie było :) ale zato jaka wpadka była z PUKĄ!!! :D :D :D myślałam, że pęknę ze smiechu :D cały wieczór puszczała BOKI wg niej ;) ale siedziała na kibelku i nic nie umiała wycisnąć ;) to stwierdziłam, ze kupki raczej nie będzie i poszła się kąpać. Za chwilę z łazienki słyszę przerażony krzyk Nadii i wrzask mojego męża MAGDAAAAAAAAAAA! Lecę z wizją dziecka które wypadło z wanny i rozwaliło sobie głowę, albo oparzyło się (bo mamy ciepłą wodę na piecyk gazowy) wpadam do łazienki a tam Nadia przerażona stoi w wodzie w której pływa słusznych rozmiarów klocuszek :P spojrzała na mnie, i pokazuje paluszkiem na wode i woła PUKAA!!! :D :D :D :D :D :D :D mąż ją chwycił pod pachami to od razu podkurczyła nóżki :P tak się tej kupy w wannie przestraszyła :P wymiana wody i kąpała się dalej ;) :D ale jaja!!! Ale paskudna pogoda całą noc lało i leje dalej brrrr
  5. Babeczko gratulacje :D super wynik!!!
  6. Pia - no moze skończyłabyś się już witać co? :P
  7. Mamunia noo to Zosia stanela na wysokości zadania i akurat w TĘ noc była miła dla rodziców :P a z tymi oknami kobitko przeginasz... ja nie myłam od wielkie nocy :P
  8. Hejoo :) Robie chwile przerwy (Gumi_aga dla Ciebie ;) ) Nie denerwuj się na Anulke jak się zsiusia. Zobaczysz, że jak będzie miała i 3 lata to też jej się zdarzy ;) tak już jest ;) ja się nie denerwuje na zasikane majtasy, spodenki czy podłogę ale staram się zachowac powagę i surowo mówię że źle zrobiła ;) a w duszy się śmieje bo stoi taka z minką smutną, niepewną i pokazuje siusiu ;) Wczoraj nie mielismy ani jednej wpadki :D nawet kupka była do kibelka 2 razy :) ale smieszna jest bo jak chce kupkę to łapie się w kroku i mówi: PUKE! Hehe kupa z PUU przekształciła się w PUKE :D no i (uwaga będzie obrzydliwe :P ) siada na kibelku i ciśnie, podnosi nóżki do góry i zagląda do muszli i jak jest „plum! to cieszy się jakby w totka wygrała :P i woła baaaaaaawoooo! :P i trzeba jej klaskać ;) Gumi_aga koniecznie przeczytaj zaćmienie, albo lepiej całą sagę od pierwszej części. Uwierz mi, spodoba ci się. Ja nienawidzę fantastyki a te książki pokochałam. To nie jest fantastyka. Ja bym to nazwała swego rodzaju realizmem magicznym a to kocham w literaturze :)
  9. Samadama, Gumiaga Samadamo a ja myślałam, że te piątki to już wyjdą ani sie obejrzymy :( to już sie boje! bo u nas tylko jedynki i dwójki szły bezboleśnie... trójki i czwórki dały popalić :( a po Nadusi wypadku chciało mi sie strasznie płakać ale zobaczyłam minę męża i stwierdziłam " o nie! ktoś tu musi być mężczyzną :P mąż strasznie spanikował, popłakał sie (bo to w sumie z jego winy sie stało ;) ) i skakał wokół niej, wzdychał, sapał, biadolił :P a dziecko jednak też wyczuwa nastroje rodziców ;) i żeby sie uspokoić potrzebuje ostoi jaką jest rodzic spokojny ;) tak więc wziełam sie w garść i na spokojnie, najpierw wyprzytulałam, wygłaskałam, potem jescze łkającą posadziłam przed umywalką i przemyłam buzię, przyłożyłam namoczoną zimną wodą gazę do bużki, obmyłam i tuliłam dalej ;) jak sie uspokoiła to żeby szybko zapomniała wymysliłam nową zabawę, któej żałowałam już po minucie :P mianowicie wziełam dużą plastikową miskę (łazienkową) kg ryżu surowego i ... zabawka do piachu z kołowrotkiem ;) tu wsypujesz, wylatuje na dole i porusza kołowrotkiem :) oj ile radości (zapomniała o wypadku) a ile sprzątania..... shit! jak poszła spać to wyrzuciłam ryż, miske schowałam a ona rano szukała :P powiedziałam, że się zepsuło :P (świnia nie matka :D) Gumi_aga - gratulacje dla Andzi!!! super!! a jak twoje zdrówko?
  10. hejoo :) dzieki dziewczyny! ja też sie ciesze bardzo bardzo! bo są ze sobą już jakieś 10 lat i dzieciaczka zawsze odkładali, bo praca bo to bo tamto. teraz są na etapie poszukiwania mieszkania do kupienia bo wynajmują i też odkładali bo lepiej na swoim itd. ale w końcu stwierdzili, ze nie ma co odkładać bo najmłodsi nie są i czas działać i zadziałali :D :D :D ale jestem szczęśliwa!! :D będzie dzidziuś koniec marca początek kwietnia :D a moze na moje urodzinki będę miała prezent w postaci bratanka albo bratanicy :D :D :D :D :D Samadamo - trzymam kciuki zeby to była trzydniówka i byłoby z głowy. a z mężem bardzo dobrze zrobiliscie ;) u nas jak są nocne akcje to też mąż wstaje ;) Cari - z zasypianiem ci nie pomogę bo Nadia odkąd skończyła 14 miesiecy to na drzemkę popołudniową zasypia tylko w wózku lub aucie. a ze szkołą to rzczywiscie bedziesz miałą duuużo robotki :( ale zaglądaj czasem! my nie zapomnimy :) aa no i moze jeszcze sie uda spotkac przed rozpoczęciem roku akademickiego co? Mamatomka - ty też małpko czasem zaglądaj bo bardzo mnie ciekawi jak sie miewa bliźniak Naduni :) u nas weekend fajny, rodzinny, mimo pogody nie teges ;) w piątek wieczorem Nadusia bawiąc się z tatusiem miała bliskie spotkanie trzeciego stopnia z podłogą, czego efektem była rozcięta górna warga, ale tak strasznie krwawiła, że już myślałam, ze trzeba będzie się pakować na pogotowie. Tuliłam ją a jej główka leżała na moim ramieniu i jak ją odsunęłam to miałam całe ramie zakrwawione! Całe! Masakra. A ona tak łkała bidulka. Na szczescie przestało krwawić, sprawdziłam ząbki, wszystko ok. tylko wareczka rozcięta i spuchnięta jak u Angeliny Jolie w sobote nie chciała mi nic jeść przez tę wargę chyba ale wczoraj już pięknie jadła i nie mówi, ze ma ała wiec jest ok. ;) byli znajomi i zaprosili nas na weselicho 10 wrzesnia (w piątek!) Nadusia pójdzie do babci na noc mój szef na urlopie:D ja jeszcze 2 tygodnie i rozpoczynam 3 tygodniowe byczenie :D nie mogę się doczekać!!!!!
  11. moja bratowa jest w ciąży!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
  12. szarotko ja tępa strzała teraz patrze że ci loginu nie napisałam ;) wysłałam teraz
  13. Hejo :) Pia witaj :D opowiadaj jak tam było :) bo to, że super to wiem, ale coś wiecej bym chciała ;) Samadamo biedne maluszki :( Baryłkooo!!?? Gonia jesteś mega silna i wiem, że dasz rade ;) a co do męża to wiesz co ci powiem musicie gdzies zacząć wychodzić sami, ale wiem jak to jest bo my też nie mamy jak :( a to cholernie ważne, żeby pobyć czasem tylko dla siebie. Gumi_aga oj nie poszłam leżeć ale skoczyłam na zakupy :) kupiłam Naduńce paczke majtusiów bo od kilku dni przepikuje je z prędkością światła :P zauważylam że jak jestem w domu cały dzień to nie ma wpadki a jak odbiorę ją od mamy, lecimy do domu to ona taka zaaferowana, ze w domu, zabawki, baja, deserek i siuuuur na podłogę. Potem odskakuje wystraszona ja powaznym głosem pytam co zrobiła, a ona „siusiu to pytam jej a gdzie się robi siusiu? Mówi „tam i pokazuje toalete ;) mówię, że nie wolno siusiać na podłogę i niby rozumie ale zdarza jej się :( Babeczko co dokładnie ma Zuzia z nóżkami? Bo Nadia powłóczy prawą nóżką i stawia ją troche do środka. Prawy bucik zniszczony zjechany nosek przeokrutnie. 3 mies temu pytałam pediatry czy już do ortopedy to mówiła, ze to nic takiego i że ma czas. Ale w sobote pojechaliśmy do znajomych koleżanka jest fizjoterapeutką, rehabilituje małe dzieci. No i wypytałam o tę nóżkę. Obejrzała i stwierdziła, że rzeczywiście lekko krzywa (przy stópce). Przyczyna? Nadia jest za wysoka, szybko urosła a stawy słabe. Zaczeła chodzić jak miała 12 miesiecy wiec stosunkowo wczesnie i stawy przeciążone. Ale do 2 roku życia nic się z tym nie robi. Często się to samo naprawia ;) a jak nie to po drugim roku życia będziemy naklejać ortopedyczne plastry prostujące nóżkę i wkładki do bucików. Co mogę na razie zrobic to puszczać ją jak najwięcej na bosaka (lata cały czas po domu, po placu zabaw, po plaży nad jeziorem) no i uszyję woreczki gdzie wsypie groch i piasek i będzie po nich chodzic i będziemy się bawic, żeby chwytała stópką te woreczki. Na razie więcej się zrobić nie da Aaa i mam niusa :D moja Ania (fryzjerka) w 6 tygodniu ciąży jest :D jupi!! Strali się coś ponad rok, już widziałam, że straciła nadzieje a tu proszę :D
  14. hejoo cuuuuud!!! dziewczyny cuuud!!! :D właśnie zadzwonił mój szef i powiedział, żebym w ten upał nie siedziała w biiurze mam wyjść godzine wcześniej :D :D :D :D mój "wyskok" bardzo pomógł :) oby na jak najdłużej :) dziewczyny to nie moja odwaga... to desperacja!! naprawde było bardzo bardzo kiepsko i albo wóz albo przewóz, albo coś z tym zrobie albo odejde. akurat złożyło sie kilka czyników, ze wybuchłam ;) ale wychodzi na to, że było to potrzebne ;) Szarotko wysłałam ci namiary na galeryjke Kasiu ja widziałam foty na NK, pięknie wyglądasz, jak nastolatka :D a chłopaki cudne!
  15. heja ho! :) z szefem lepiej. jest taki miły i zaczął sam troche robic swoich papierków i nie podrzuca mi wszystkiego :) tylko za dwa dni idzie na urlop... więc może zapomnieć ... ;) ale to pomartwie sie później bo jak on wróci z urlopu to ja idę na 3 tygodnie wiec w sumie jeszcze 2 dni i zobacze go dopiero 30 sierpnia :P a my bylismy u tego endokrynologa z tym powiększonym cycusiem Nadusi. i mi ulżyło :) powiedział, że to normalne i bardzo często u dzieci się zdarza. do drugiego roku życia powinno zniknąć :) ale też nie zbagatelizował i dokładnie ją zbadał. mieli w gabinecie najnowocześniejszy sprzęt usg zostawiony przez producenta aby go przetestowali, więc Nadusia skorzystała :D ale jaka gwiazda mówię wam! ten lekarz przemiły pan po 50 tce. zagadał do niej, bardzo delikatny i taktowny. spytał czy pójdzie z nim na leżankę i czy chce, żeby obejrzał ją na monitorze powiedziała "tak" i poszła z nim za rękę ;) położył ją na leżance i zrobił usg piersi -obydwu (a ta leżała pełen relaksik rączki do góry jak na Hawajach :P ) lekarz w szoku i mówi, że pierwszy raz ma taką spokojną małą pacjentkę i stwierdził, że skoro jest taka grzeczna i chętna do współpracy to wypróbuje sobie dokładnie nowy sprzęt i zrobił Nadii usg caaałej jamy brzusznej :D widzielismy jej nereczki, wątrobę, śledzionę, serducho :) powiedział, że wszystko jest piękne i zdrowe a my szczęśliwi bo przy okazji miała cały przegląd hihi :D
  16. chyba będę leworęczna ;) http://www.youtube.com/watch?v=xTor9R2-410
  17. hejoo :( Holly - bidulko! niech Dżordż szybko do domu wraca i sił nabiera!!! a babcie niedomyślne to trzeba im pomóc troche sie domyslic ;) Gonia - super, ze mama ok i że będzie bliżej :) oby jak najszybciej zdrowiała! Gumi_aga - kuwa :D :D no i masz racje full roboty... ale o tym zaraz :( Szarotko puścilismy totka, nawet pamiętałam 5 liczb ze snu wiec jedną dopisalismy ;) jutro losowanie :P Myszko gratuluję drugiej córeczki :) fajnie dziewczyny będą miały :) jeju mózg mi wypaliło i nie wiem już co pisać... to pomarudze troche... w pracy masakra... (Szarotko rozmowa z szefem pomogła... na kilka dni...) po prostu taka masakra, że ja jakiegoś załamania dostaje :( dziś od rana nie wiedziałam w co ręce włożyć, robię 5 rzeczy na raz i już kolejne sie nawarstwiają, jedna sprawa goni drugą i już nie wiem co robić co ważniejsze bo wszystko jest nagle najważniejsze! :( i tak dzisiaj siedze, dziobie te faktury, w meidzyczasie telefony, maile, atesty, dokumenty, oferty, zlecenia transportowe i dzwoni mój szef i mówi uwaga: zadzwoń do tej i tej i powiedz jej to i to. nosz kurwa jego mać! sam se zadzwoń :( w tym czasie co do mnie dzwonił mógł zadzwonić do niej. oderwał mnie od roboty i kazał wykonywać durne telefony, potem wdrażanie sie w papiery od nowa... potem dzwoni drugi raz i mówi zrób zlecenie na to. ja mówię, że nie zrobie, nie mam czasu. później zrobie. a ten, że to musi być teraz bo to bardzo ważne (nosz kurwa wszystko jest ważne!) i mówię że nie mam czasu to usłyszałam coś co mnie zabiło na miejscu :o "a co takiego robisz?" no dziewczyny zagotowałam się! przegiełam, wiem ale dosłownie powiedziałam do niego: kurwa jego mać! co robie? robie 5 rzeczy na raz! a ten: no ale co robisz? mówię mu, że nie jestem w stanie mu teraz powiedzieć bo tak mnie wkurwił! powiedziałam, że pierdole to wszystko bo z palcem do dupy sobie nie trafiam i nie mam czasu sie wody napić i rzuciłam słuchawką. niestety rozmowa odbyła sie przy moich współpracownikach... kolega wyszedł i wrócił nieśmiało mówiąc, że bał sie że i jemu sie oberwie... godzine później szef wrócił i zadzwonił, żebym przyszła do jego pokoju. poszłam... powiedział, że nie powinnam tak po nim jeździć przy pracownikach. fakt, nie powinnam, źle zrobiłam. przeprosiłam. a potem wygarnełam mu wszystko, że już nawet maila samodzielnie nie potrafi napisać tylko wszystko Magda to Magda tamto, że ci nowi pracownicy tez powinni sie troche usamodzielnić a nie stoją koło mnie i tylko bzyczą mi nad uchem zrób to i tamto. poryczałam się. powiedziałam, że jak to sie nie zmieni to będę zmuszona szukać innej pracy bo nie o to chodzi, żeby praca odbierała mi radość życia. powiedzmy, że zrozumiał... sie okaże...
  18. Hejoo Szarotko śniłaś mi się w sobotę :) przez to wczoraj cały dzień myślałam co tam u was :) jeśli to prorocze sny to znaczy, że będę milionerką bo tej samej nocy śniło mi się, że wygrałam 4 duże bańki w totka :P ciesze się, że u was wszystko dobrze :) Gonia uff :) niech mama szybko wraca do zdrowia! Baryłko biedna Natalka :( ja nawet sobie nie potrafie wyobrazić mojego pobytu z Nadią w szpitalu :( brrrr musi to być straszne! Cari gratulacje!!! Amorku jak nie masz to może pożycz od kogoś nianię elektroniczną (najlepiej z kamerką) mały będzie spał w pokoju a ty będziesz się bawic na sali i będziesz miała stały podgląd co tam u niego :) Babeczko gratuluję schudnięcia!!! :) uhuuu fala dla Babeczki :D U nas weekend bardzo przyjemny :) w sobote upał więc kąpiel w jeziorku zaliczona ;) a wczoraj pojechalismy do znajomych i spędzilismy tam prawie cały dzień :) Dusia zachwycona bo mają małego dzidziusia ;) Dzisiaj mój tata ma urodziny, wiec po pracy pewnie posiedze troche u rodziców. Kurde robota czeka :( paaa
  19. Hejooo Goniu daj znać koniecznie!!! Babeczko nie myśl, że u nas nie zdarzają się siki na podłodze :D albo kupa w majtkach ;) takie wpadki będą pewnie jeszcze dłuuugo. Pamiętam w zeszłym roku na wakacjach 2,5 letni synek znajomych jeszcze potrafił zasikać majtki, wiec spoko luz ;) z Nadią jest tak, że jak jest w domu, wyspana i przytomna ;) to mówi, że chce siusiu albo puu i nie ma problemu. Jak jest zmęczona albo czymś zajęta to co 15 minut ją pytam czy chce siusiu i jak odpowiada stanowczym NIE to luz a jak nie odpowie nic albo powie tak ;) to lecimy na kibelek. A jak jest na maksa zajęta zabawą to nie ma szans ją przekonać ze trzeba siusiu zrobic ;) pare dni temu na placu zabaw pytam chcesz siusiu? W biegu krzyknęła mi NIE i już leciała za dziećmi na zjeżdżalnię, pisku, radości co niemiara i nie miała czasu się wysikać, wiec zasiurała zjeżdżalnię :P ale zapasowe majtusie i spodenki mam przy sobie wiec przebrałam i bawiła się dalej ;) jeszcze nie czas by się bez przygód obeszło ;) Aaale miałam jazde teraz. Zawsze Dżordż wyjmuje wózek z bagażnika i mama po sniadaniu Nadii schodzi i jedzie z nią do siebie. No i dziś tak szybko przeleciałam przez klatkę schodową, że nie zauważyłam, że wózka nie ma i . Pojechał ze mną do pracy. Siedze sobie, dzwoni mama, ze zeszła z malutką na dół a wózka nie ma. :o leciałam jak na urwanie karku ;) zawiozłam je pod dom mamy i tam zostawiłam już z wózkiem ;) przy okazji wdepnełam do lidla po mrożoną kawusię i się teraz delektuje ;)
  20. babeczko ja porobiłam przelewy i w miedzyczasie wypociłam ze 2 litry :o idzie zdechnąć!!! jutro piątek!!! czeka nas weekend nad jeziorkiem :)
  21. jeju Goniu :( :( :( trzymam kciuki i pomodlę się napewno!!! trzymajcie się!!!
  22. Hejka babole moje kochane :) Ale upał!! W pracy zapiernicz, w domu sauna nieee da sieęę żyyyyć zwariuje jak nic, o o o! :P Samadamo może spróbuj jak Mamunia radzi z tą meliską ciekawe co takiego szkraba meczy, ze źle mu się spi :( Holly dobrze, ze już po. Trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję (łomatko trudne słowo ;) ) Pia udanego wypoczynku!! :) Mamuniu - powodzenia! Jeju odliczam dni do 6 sierpnia, kiedy to ostatni raz pójdę do pracy i wrócę dopiero ostatniego sierpnia :P Aa mówiłam wam? Moi rodzice zdecydowali, ze teraz nie jadą na mazury ale ja biore tydzień wiecej urlopu i pojadą w tym czasie co my i tydzień wczesniej a ja posiedze z malenką w domu. Wiec będą ponad 3 tygodnie na mazurach :) Musze się pochwalic ;) Naduniek używa pieluszek już tylko do spania :) nawet na dworze wysadzam ją na trawkę ;) Nie mam czasu do was pisac, bo w pracy wiecie co potem do mamy po małą, do domu robic obiad, o 19 tej idziemy na plac zabaw bo nareszcie troszke chłodniej ;) wracamy o 21 ;) kolacja, kąpiel i spać. Tzn mała spać bo ja coś jeszcze wyprasuje, albo zalegam ze słonecznikiem (ostatnio mój nałóg) przed TV i ide spac o 1 wszej. 6.30 pobudka do pracy Nadia śpi w piżamce na krótki rękaw i krótkie spodenki bez żadnego przykrycia. Ja śpie na golasa. W domu mamy 30 stopni. Koszmar jakiś!!! Jeszcze okres wczoraj dostałam :o w taki upał!!!! :o no i od roku mam tak mega regularny, ze własnie sobie wyliczylam, ze będę miała akurat na podróż i pierwsze dni w Słowenii :o shiiiit!!!!! Powoli robię listę zakupów na wyjazd musimy kupic wózek-parasolke dla małej. Z tego już wyrosła :( jak w nim śpi to jak dziecko specjalnej troski, nóżki podkurczone, zgięta główka :P Ale to chyba po wypłacie ;) może premią sypną w tym miesiacu to by było gites
  23. Dobranoc mój słodki Aniele, dobranoc kochany mój. Dla Ciebie łóżeczko pościelę, byś przy mnie obok był. Uśmiechem Cię do snu utulę, byś snów miał o mnie moc. Gdy rano wstaniesz wyspany, wspominał tą piękną noc. :)
  24. heaaaal the wooorld!!! :D poczyyytaj słownik :)
  25. nieeee no już obejrzałam :P nie mów, że te w szeregu z Anetką to jej rówieśniczki :D a Martusia ma śliczne jak by to powiedziała Nadia KITKI!!słodka dziewczyneczka i cała MAMA!!!
×