Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. wpadłam tylko pomachać, zaraz sie zbieramy. musiałam jeszcze przed wyjazdem papierki uporządkować :) chętnie zabrałabym was wszystkie ze sobą :) a propos... co ze spotkaniem??? Pia - kurcze felek ja nadal chowam laptopa przed Nadią.... a królewna dzisiaj wstała o 5.40! to jestem wyspana na imprezowanie... ale humorek jej dopisywał od rana i w sumie dobrze, ze tak wstała bo mogłam sie jeszcze nią nacieszyć bo zobacze ją jutro popołudniu :) przyjedzie po mnie z tatusiem w góry :) aaa Pia nie gołebiewski, mniejszy hotelik :)
  2. a jutro ide do pracy tylko do połuidnia :D koło południa zbieramy sie i jedziemy do Wisły, gdzie po południu dojedzie do nas ekipa z Warszawy i mamy firmową imprezkę z paintballem i parkiem linowym, jacuzzi na tarasie i chlaniem przy grillu :D imprezka do niedzieli ale wracam w sobote wieczorem bo w niedziele mam gości
  3. Izu - co do diety... ja po trzech tygodniach ostrej diety wg zasad Dukana, dałam se troche luzu :P zrzuciłam 3 kg i chyba mój organizm nie chce więcej... a ja nie moge żyć bez warzyw.... no pozatykały mnie tak te kefiry, twarogi i inne, ze miałam poważne problemy z postukaniem w porcelanke ;) postanowiłam trzymac sie teraz głównych zasad czyli jak najwiecej protein i jak najmniej węglowodanów i prawie zero cukrów ale jem warzywa bo zdechne! i na jabłka sobie pozwalam waga stoi wiec nie jest to grzech straszny, zaczne sie ruszac to moze ze 2 kilo jeszcze pójdzie w dół, bo na razie jestem pokłócona z moim orbitrekiem :P a rolki wożę w bagażniku już rok... i się wożą tylko...
  4. juz nawet mi sie nie chce tu pisac bo cholera wie czy sie pojawi czy nie... wczoraj napisałam kilka postów i pokazały sie tylko dwa... napisałam sie na pół strony i zeżarło... i dupa wiedzcie tylko, ze to nie wina naszego nowego topiku ale jest awaria na forum i informatycy naprawiają. na innych topikach jest to samo. pierwsza strona chodzi, kolejne sie nie pojawiają
  5. no i dupa! ide spać...wkurzyłam sie
  6. lalallala można pisać pierdoły bo i tak ich nie widać lalalllaaaa :P
  7. no i mnie tez nie widać... szit i tyle
  8. Hejooo :) Nadulka śpi, Dżordża jeścio niet pojechał do stolycy kupić pracownikowi samochód wróci za godzine albo dwie Duśka kochana :) aż normalnie mam pietra bo kolejny skok (już chyba ostatni przed buntem dwulatka) jest przed 17 miesiacem a to już niebawem jeeju żeby jej się nie zmieniło no taka kochana jest!! Odebrałam ją od babci, pojechałyśmy na zakupy, potem do domku, tam już sezamki były więc królewna oglądała a ja wypakowałam zmywarkę i włączyłam pranko :) potem się pobawiłyśmy i już koniec dnia kolacja, kąpiel (troche się dziwiła, że tatuś jej nie kąpie) i pięknie poszła lulu :) Mamuniu pięknie Zosieńka przybrała :) i fajny ten osioł! Ale wiesz może jej nie odpowiadać tak jak reniferem :P dzieci mają swoje kaprysy hehe Babeczko oj taak :( nie mam na nic czasu :( jak robiłam swoją robotkę to mogłam przychodzić na którą chcę i wychodzić o której chce a teraz siedze za koleżanke to musze być w biurze od 8 do 16 i nie ma zmiłuj :( i najsmieszniejsze jest to, że odkąd ją zastępuję to nie zrobiłam nic, kompletnie NIC związanego z moją pracą! Ciągle tylko faktury, faktury, przyjęcie na magazyn, logistyka, oferty, oferty., no szlag mnie trafi a moja sprzedaż stoi! :( Miśka zostałam rozgrzeszona :D czekam teraz aż informatyk przywróci mi uprawnienia :D ale mam ostrzeżenie że jeszcze jeden taki wyskok i żegnamy się na dobre Holly jeju :( biedny Przemuś znów chorutki? :( zdrówka dla chłopaków w takim razie! Ewciu fajna ta kostka Eryczka :) Duśka od chrzestnego zajączka dostała fajową książkę, a od nas nic :( bo poluję na allegro na namioty z tunelem i czekam na dobrą aukcję bo kiedys widziałam za 68 zł a teraz widze tylko takie za 125 wzwyż No i nie widać co na 79 stronie. Dupa!
  9. nie dość ze tylko o sobie to jeszcze 2 razy :P
  10. zarobiona mea wita was :( źle mi bo nawet nie widziałam Nadulki dzisiaj bo śpioch wstał po ósmej... a ja tak kocham ją rano poprzytulać :( wczoraj zaskoczyłyśmy tatusia bo mówię do niej "Duśka włącz lampę!" a ona biegnie, wciska sie za kanapę i nóżką pstryk ten pstryczek i lampa się świeci :D tata oczy zrobił :P a potem wieczorem przyszedł czas kąpieli, ta rozbawiona na maxa, powiedziałam od niechcenia "Nadulka idziemy się kąpać?" myślałam, ze mnie oleje a ta nieee... pobiegła do łazienki, otworzyła drzwi i wspina sie do wanny :D moja Pysia Mądrysia :) ale pogoda paskudna :( od wczoraj... chociaz juz dzis jest troszke cieplej niz wczoraj przepraszam, ze tak o sobie :(
  11. zarobiona mea wita was :( źle mi bo nawet nie widziałam Nadulki dzisiaj bo śpioch wstał po ósmej... a ja tak kocham ją rano poprzytulać :( wczoraj zaskoczyłyśmy tatusia bo mówię do niej "Duśka włącz lampę!" a ona biegnie, wciska sie za kanapę i nóżką pstryk ten pstryczek i lampa się świeci :D tata oczy zrobił :P a potem wieczorem przyszedł czas kąpieli, ta rozbawiona na maxa, powiedziałam od niechcenia "Nadulka idziemy się kąpać?" myślałam, ze mnie oleje a ta nieee... pobiegła do łazienki, otworzyła drzwi i wspina sie do wanny :D moja Pysia Mądrysia :) ale pogoda paskudna :( od wczoraj... chociaz juz dzis jest troszke cieplej niz wczoraj przepraszam, ze tak o sobie :(
  12. hejoo już prawie poświatecznie :) szukam ofert na wakacje, ale nie mogłam nie zajrzeć do was :) wczoraj bylismy u rodziny męża, super było! impreza trwająca 7 godzin ;) z przerwą na Nadulki drzemkę 1,5 godzinną... mała siedziała przy stole godzine na moich kolanach zajęta koszyczkiem z czekoladowymi jajeczkami (odwijała je ze złotka i układała na stole ;) ) potem na godzinę znikneła w pokoju "dziecięcym" powiedzmy, bo tam sami liecealiści byli ;) puścili jej na komputerze jakąś bajkę i mielismy ją z głowy ;) ogólnie tak kochana, że aż mi było głupio jak mi sie pytali "czy ona zawsze taka grzeczna???" :D :D normalnie widziałam jak rosnę hehe dzisiaj u moich rodziców na obiadku i do wieczora posiedzielismy :) tam Nadia sie czuje jak u siebie bo od ponad tygodnia spędza tam większość dnia :) wiec tez było gites :) no i musze sie pochwalić!! znacie mnie... ześwirowaną wariatke ;) ale dzisiaj jestem z siebie dumna :) praca nad sobą się opłaciła :) Nadia nie chciała jeść obiadu u babci, skubneła 4 widelce i blee. zato zjadła 2 kinderki (od pradziadka) i kawałek sernika... normalnie bym poświrowała (przecież dziecko nie chce jesc pełnowartościowego posiłku i zapycha sie czekoladą (znacie moje zdanie o słodyczach :P ) ale dzisiaj luuuzik :D nie chcesz jeśc to nie :) zjesz to co chcesz :P deserek zjadła po tym szaleństwie czekoladowym normalnie i kolacje też normalnie :) poszła ślicznie spać :) ale jestem z siebie dumna!!!
  13. Kimizi - hehe jaka poważna z tym koszyczkiem :D tez mi srednio ta grzywka pasuje... Mamoolka - zeby nie było, ze cie olałam ;) pytałas co z tym królikiem... oto on http://www.voila.pl/157/gq7xl/?1
  14. aha i zapomniałabym!! Kimizi - 100 lat!! 100 lat!!! :D samych radości i duuuużo miłości!!
  15. hejoo :) Zdrowych i Wesołych!! :) wrzuciłam do galerii fotke Nadulki z koszyczkiem :) jeju naprawde tak strasznie wyglądam? :( chyba nie jestem przekonana do grzywki... ale zanim urośnie to musze ponosić Mamuniu - hehehe nie moge z Zosi śpiącej na czworaka :D Myszko - mina Julki przy stole - zabójcza! :P Holly witaj :)
  16. przypomniał mi się królik, którego zaszyletowałam latem.... :o
  17. co do szkoły to mnie się udało powiązać prace z tym co studiowałam, ale tylko pośrednio ;) skończyłam filologie słoweńską na kierunku literaturoznawstwo (sic!) i marzyłam o pracy w wydawnictwie, tłumaczeniu literatury, względnie recenzowaniu, korektach itp. a gdzie wylądowałam? handluję stalą i żelazostopami.... bardzo filologiczne nie? :D jedyne powiązanie to to, że to słoweńska firma i wykorzystuję język
  18. hejooo ponownie :) Mamoolka - to witaj w klubie :D jak wchodzimy do domu Nadia dojrzy klucze to nie ma zmiłuj - ona musi otwierać drzwi i nie byłoby to męczące gdyby nie to, że ona najchętniej godzinami grzebałaby w zamku do którego nie sięga, więc trzeba ją trzymać ;) teraz u nas wygląda to tak, że Nadia otwiera drzwi, wchodzimy. chowam klucze a ona ma atak histerii, z kładzeniem się na podłodze włacznie :D tłumaczę i tłumaczę, że już drzwi nie musimy otwierać i że trzeba sie rozebrać... sukces jest taki, że z dnia na dzień płacze krócej :D mysle, ze jej przejdzie :)
  19. lece... musze tłumaczenie zrobić... a tak mi sie nie chceeeeeeeeee buuu
  20. Kessi tez sie czułam jakbym grype miała :D wziełam nawet tydzien L4 w pracy. a potem wróciłam i powiedziałam, ze jestem w ciąży :D a kolega (2 dzieci) mówi do szefa (3 dzieci) "a nie mówiłem??" :D
×