Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meaaa

  1. Hejo Baryłko dlaczego byś wybrała inny kraj? Mamuniu no to pięknie Zosia nadrobiła :) brawo! Mamaolka kurcze no właśnie nie chce takich campingów :( na eurocampie byliśmy w Paryżu. Małe (chociaż 2 sypialnie i salon był) pierdnięcie w jednym pokoju słychać na końcu campingu a jedziemy ze znajomymi co w zeszłym roku ich dzieci to krzykacze, budzą się w nocy, drą się, drą się wieczorem nie wyobrażam sobie mieszkania w jednym campingu no chyba że w dwóch na dwóch końcach pola hehehe. Zależy nam bardziej na murowanym domu całym do wynajęcia, albo dużym apartamencie. Ale dziękuję za podpowiedzi :) A w Kazimierzu Dolnym byłam kilka razy. Zawsze na jeden dzień bo mój teść ma dom pod Puławami i śpimy zawsze u niego. Miasteczko bardzo urokliwe. Warto zobaczyć i poczuć klimat ;) A co do czapeczki to moja mała wczoraj była bez :) tylko jak zasypiała to babcia jej włożyła cienką. Myszko drugi poród na pewno będzie lżejszy :) zresztą pierwszy dobrze wspominasz to będzie git. Dziwnie tam u was w szpitalu. U nas było tak, że najpierw byliśmy na sali ogólnej a na ostatnie 8 godzin poszliśmy na sale porodu rodzinnego razem :) Kimizi - to pewnie butki na styk. Ale wiesz co? Może nie ma sensu kupowac nowych. Na lato sandałki i adidaski a w tych do maja czerwca na pewno dochodzi :) Hmm a co u nas :) Wczoraj po pracy wzięliśmy Nadię na jeszcze jeden spacer. Prawie godzinkę, wiec wczoraj była baaaaaaaardzo długo na spacerze :) a dzis znów piekna pogoda, jak wczoraj 18-20 stopni, wiec z babcią śmigają do parku :) a po południu my ją wyciągniemy :D Wczoraj wieczorem coś apetytu nie miała i nie chciała kolacji. Zjadła 3 gryzy kanapki i tyle. Poszła ładnie spać i spała do 7 mej ;) może się odchudza jak mama :P A własnie mamie się zatrzymało i od tygodnia nie zrzuciłam ani grama a do tego brak zbóż i zapychanie jelit twarogami i kefirami spowodował wiecie co no masakra! Nawet postukać w porcelanke sobie nie mogę :( Motywacja mi spada Ale nie marudze :) wioooosna!!! Pięknie jest!!! Trzeba się cieszyć :) ale się Pii (Pia) wyjazd udał pogodowo :) Nażarłam się twarogu ze szczypiorkiem i chucham :o Feeeeeeeeeeeee Eh :( Ide do auta po gumy do żucia sija
  2. no i Mamoolka, jeśli masz jakieś namiary to ja bardzo chętnie :) tylko kurcze zależy nam na jakimś domku, zeby były 3 sypialnie i salon osobny. jedziemy z trójką (tak... trójką!) dzieci i wieczorami chcielibysmy mieć gdzie posiedzieć (salon, taras, ogródek) i żeby dzieciaków nie budzić
  3. potwierdzam potwierdzam, że zapiekanka pyszka :D Mamoolka - kurcze super ten namiot! kupię napewno :) Kimizi - a jaki rozmiar kupiłaś? i jaka firma? (przepraszam zapomniałam) Myszko - napewno wszystko będzie dobrze! jestem pewna! :) a ja byłam na spotkaniu. tak ciepło, że z auta wyszłam w krótkim rekawku :D :D potem pojechałam do auchana i zrobiłam zakupy, zawiozłam do domu i wróciłam do biura :D ale fajnie!! Nadula była na spacerze 3 godziny! z czego 1,5 przespała a babcia siedziała na ławce w parku z pradziadkami :D wszyscy siedzieli i czekali aż prawnusia sie obudzi a ta ni chu chu nie miała ochoty :P przeciągała sie co chwile i spała dalej :D
  4. Ewcia to super! :) wygodniej będize na spacerkach z bidonikiem
  5. Misty - ja buty kupuje z Nadią. trzeba wyjąć wkładkę z bucika, postawić stópkę na płasko i z przodu ma zostać 1 cm luzu
  6. jak wiosna przyszła to świat nabrał innych kolorów! :D
  7. hejoo Mamaolka - gratulacje! :) a z tym namiotem super sprawa. myślałam o samym namiociku dla Nadii na balkon, zeby sie bawiła w lato i zeby mozna nad wode zabrać :) Gumi_aga - dziekuje za zainteresowanie :) teraz pojawiła sie druga opcja... jezioro Garda we Włoszech :) szukam kwater teraz... oj jak tego nie lubie... :( u nas też piękna pogoda :) jak wczoraj zresztą. Nadulka była na dłuuuuuuugaśnym 3 godzinnym spacerku z babcią :) po południu byłyśmy w przedszkolu :) jaka szczesliwa była! :) a potem przyszła szwagierka z mężem i dumalismy do wieczora nad teściem, który jest w Austrii na nartach... i wczoraj złamał na stoku nogę... ma 67 lat i ni w ząb nie zna żadnego obcego języka...dzwonilismy po szpitalach... no masakra jakaś... dziś Nadulinek okrąglinek też wybywa na dłuugi spacer i odwiedzi prababcię i pradziadka :) a po południu jak wroce z pracy to wezmę ją na plac zabaw za domem :) musze jakieś większe zakupy zrobić bo w lodówce mam... światło!
  8. a co z tym naszym spotkaniem? będzie w końcu? Kimizi
  9. Mamunia :D nic a nic nie jarzyła o co kobicie chodzi :D
  10. Szarotko - Nadulek na ostatnich zajęciach :) grała w teatrze :D http://bluemorpho83.wrzuta.pl/film/9KrcLS99heq/mov003
  11. Szarotko - z Nadią chodze raz w tygodniu na godzinę do tego przedszkola www.elfik.pl jest to prywatny żłobek i przedszkole. popołudniami są zajęcia dodatkowe, w których uczestniczą mamusie z dziećmi. my chodzimy na Nasze Skrzaty - od 6 mies do 1,5 roku. ale w grupie Nadii najmłodszy chłopczyk ma 10 miesiecy a najstarsza dziewczynka 19. i chyba pociągniemy to do dwóch latek bo ta starsza grupa Pierwsze Kroczki co niby jest od 1,5 roku do 3 lat - skupia teraz dzieciaczki 2,5-3 letnie wiec dla 1,5 roczniaka za duże i Nadulka by sie nie odnalazła tam. zajęcia aktywne trwają 45 minut - na małej salce. z przedszkolanką, ona jest animatorem zabaw. a potem na 15 minut dzieciaki idą do dużej sali, gdzie jest basen z piłeczkami i mnóstwo innych zabawek. fajnie bo mimo, że jest to grupa to przedszkolanka wita się osobno z każdym dzieciaczkiem, potem podchodzi do każdego i się żegna, mówi pare miłych słów, dzieci są wniebowzięte :)
  12. hejoo :) ja już w pracy. zaraz zrobie sobie śniadanko i wypije herbatke :) Samadama - oj niee :) nie przejmuj się. Nadia też nie potrafi być caly czas skupiona na zajęciach. jak jej się spodoba pomysł pani przedszkolanki to chętnie uczestniczy i wykonuje polecenia a jak coś wg niej nudnego to "wychodzi z kółka" i szpera po szafkach w poszukiwaniu zabawek :D i wszystkie dzieci tam tak mają. jedne zainteresuje jedna zabawa inne druga. zawsze jakiś dzieciak jest z boku i nie chce uczestniczyć w tym co sie akurat rozgrywa :) myślę, że jeszcze są za mali aby od nich wymagać skupienia i takiego "posłuszeństwa" :) a propos... my dzisiaj do przedszkola śmigamy :) Kimizi - nic sie nie przejmuj tymi serkami na kolacje :D za pare dni Lence przejdzie. Nadulka teraz już ładnie wcina kanapki na kolacje :) pare dni berlisowej manii i przeszło Gumi_aga - mam nadzieje, ze sms dotarł. nie wiem gdzie posiałam ten numer :( Baryłko, Amorku - też myślimy nad takim rowerkiem dla Nadii ale kurcze nie wiem czy najpierw nie kupimy krzesełka dla dziecka na duży rower, tak żebyśmy mogli sobie wycieczki rowerowe urządzać a Nadię by woził tata :) tylko jeszcze jakiś kask musze kupić zaczynamy myśleć na powaznie o wakacjach bo potem mozemy sie obudzic z ręką w nocniku... do konca kwietnia przydałoby sie mieć cos zarezerwowane. była któraś z was na Węgrzech? bo się zastanawiamy...
  13. hejoo padnięta jestem jak jasna cholera... zrobiłam dziś prawie 300 km autem... a po południu sąsiedzi przyszli z córkami (młodsza ma 3 lata) i szalały tak z Nadulką, że cała sie kleiła od potu. biegały, piszczały, szalały. no taka radość! padła odkładana do łóżeczka :D nie mam siły za bardzo poodpisywać. jutro z pracy sie postaram obiecuje napisze tylko Ewci ;) myśle, ze dietka w sam raz na te święta ;) wszak to święta jajeczne ;) oprócz jajek można wcinać wędlinę, mięsko pieczone, w drugim etapie gotowane, pieczone i surowe warzywa. dasz radę! :)
  14. hejoo :) za nami fajowy, rodzinny weekend :) aż się nie chce do pracy wracać... nie lubię poniedziałków! i Naduśka taka kochana i z Dżordżem milusio... eeeeeeeeeeeeehh no ale pracować trzeba... Dżordżu mi przez weekend wypucował autko, nawet w środku odkurzył i się błyszczy i milutko mi sie jechało :) no i występuję już w wiosennym płaszczu :D juppi! a wczoraj Nadia była na spacerku w swetrze i polarze :) bo w sobote wziełąm ją w wiosennej kurtce i było za ciepło... musze jej dziś jakąś wiosenną czapeczkę kupić bo te zeszłoroczne jesienne ma za małe... normalnie wyglądala jak dziecko wojny... czapka wisi na czubku głowy :P wczoraj na zakupach była bez czapy i tylko jej zarzuciłam kapturek od polarku :) Pia - życzę udanego wypoczynku :) nie piszę co jem bo się powtarza... dziś znów proteiny i tak przez 5 dni a potem 1/1. mam okres i chęci na różne dziwne rzeczy a tu musze sie zadowolić twarożkiem :o szukam małej na allegro jakiegoś polaru bo ten co ma (z jesieni) się okazało, że ledwie sie na nią wciska :D Holly - no Przemuś agent nieprzeciętny :D ej... mam grzywkę... Dżordż mówi na mnie Betty wiec chyba nie wyglądam najlepiej ;) zaczynam się martwić, że moje dziecko ma jakieś zboczenie piłeczkowe.... no normalnie miania jakaś... widzi piłeczkę to się trzęsie i woła BAM! BAAM! mogliśmy jej dać na imię BamBam jak we Flinstonach :D w domu mamy w przybliżeniu jakieś 30 piłeczek... wszędzie, w każdym kącie... w sobote obejrzała cały mecz siatkówki :D no nie moge z niej! inne zabawki mogłyby nie istnieć :)
  15. Mamuniu fajowe :) te Gufo w ccc są prawda? one fajne buciki, mięciutkie, podeszwa fajnie wyprofilowana, koleżanka zachwala i synkowi tylko takie kupuje :)
  16. Szarotko ostro :D Babeczko... nie mam pytań...
  17. Babeczko bo były najtańsze :D dopiero jak już nam było wesoło to wyczytałysmy na puszkach alkohol frei.... :D a Nadia wcina berliso z jabłkiem, truskawką i waniliowe. wiśniowego nie lubi, cynamonowego i czekoladowego jej nie dawałam. ostatnio dałam jej monte, nie smakowało jej... dżordż ma do zjedzenia czteropak...
  18. kurka Mamuniu :( u nas na szczescie juz po katarku. oby i Zosi szybciutko przeszło
  19. Baryłko - u mnie w biedronce też nie ma. kupuje w tesco albo carrefour czy auchan. w małych dobrych sklepikach tez powinno być Pia :D stukanie w porcelanke z laptopem na kolanach :D nu nu nu! Szarotko - efekt laxigenu był? :D biedny chłopaczek... ale się wczoraj uśmialismy z Nadii :D zrobiła wieczorem kupę, mówię powiedz KUPA a Nadia PAPA (z innym akcentem niż wołanie papa na dowiedzenia) mówię KUPA, a ta uparcie PAPA! :D aaa jak chce żeby jej włączyć bajki to bierze pilota i robi ustami rybkę (bo w mini mini rybka jest :D ) jak zaczyna sie Elmo to leci i woła EMO! EMO! :D no i już wiem dlaczego czasem próbuje mnie kopnąć... jak kiedys mnie uderzyłą czy kopneła to ja wołałam AUUUUUUU to boli! no i jej sie spodobało to AU! przewijam ją a ta kops nogą we mnie i woła AUU! i sie cieszy... menda mała. musze zmienic reakcję, na taką która jej sie nie bedzie podobac
  20. Hejoo A ja wróciłam później niż myślałam, bo spóźniłam się na pociąg ;) byłam w domu po 18 tej, wchodze Dżordż wywalony na kanapie, Nadia wywalona na fotelu oglądają Elmo :D nikt nie przyszedł się przywitać hehe w dupie mnie mieli :) Naducha grzeczna do wieczora, na kolacje zjadła 1,5 kanapki z polędwicą z indyka i wypiła 60 ml kakałka, kąpu kąpu i poszła ładnie spać :) zato rano nie chciała mnie wypuścić :( ale dzisiaj wczesniej koncze to będziemy miały wiecej czasu dla siebie :D Misty co to za kakao robisz? Na moim nie znalazłam kofeiny ni chu chu, ale to napój kakaowy. Zrobiłam jej 90 ml mleka i dodałam płaską łyżeczkę kakao. Piła z niekapka i mówiła mniam mniam :D wypila 60 :) Kiniak na razie 2 kg, teraz mam zastój ale zbliża mi się okres, wiec to pewnie wina tegoż :) zważę się po Amorku wiem, ze ci źle ale Kubuniowi to minie na pewno :) i jestem pewna, ze to przez zmiane otoczenia, nowe wydarzenia tak przeżywa. Nie miej wyrzutów sumienia, bo przecież musi poznawać świat :) nie możesz go trzymac pod kloszem. Jak byliśmy w górach to Nadia każdej nocy się budziła z płaczem, ale wtedy dawała się ładnie utulić i szła spać. Ale po powrocie pare razy zrobiła akcje jak Kubuś, z prężeniem , wyrywaniem się. Raz musiałam ją wziąć do salonu, zrywała z siebie śpiworek, dopiero jak go jej zdjęłam to zaczeła się uspokajac. Nie przejmuj się :) Czytałam was wczoraj wieczorem troche i padła mi bateria nie mogłam odpisać Jutro przychodzi ciocia Ania :) tym razem mamusi zrobi na głowie kesim :) ciekawe co wymyśli :) Babeczko też słyszałam o tej ciepłej wodzie no i ponoć jak się soli do majtek nasypie to tez się sika :D i kiedys byliśmy na wycieczce w Słowenii (ze studiów) i jednego chłopaka nie lubiliśmy i jak zasnał to poszłyśmy do takich Słowenek (nocowaliśmy w akademiku) i pożyczyłyśmy sól i ja zostałam oddelegowana do nasypania mu jej w gacie Boże jak się bałam :P czułam się jak na jakiejs tajnej misji, on chrapał rozwalony na wznak a ja się skradałam na paluszkach :D i sypnęłam mu w bokserki a on się poruszył, tak się wystraszyłam że prawie w gacie poszło :D uciekłam ile sił w nogach, nie wiem jaki efekt bo bałam się sprawdzić :P Bosz człowiek młody to głupi jakie głupoty wyczynialiśmy sikałam pod hotelem w centrum Lublany na trawniku spiłyśmy się bezalkoholowym piwem i wieeele wiele innych, ale wstyd się przyznać Siedze w robotce, za oknem plaża :D no tak pięknie jest! A wczoraj u nas było też tak cieplutko a ja w warszawie a tam piździawa i deszcz :o no zmarzłam jak gówienko w przeręblu :o jak wyszłam z pociągu ok. 18 tej to było u nas cieplej niż w wawie w południe! Duśka dzisiaj idzie pierwszy raz w wiosennych bucikach na spacerek :) no i w dżinsach i bez śpiworka :) jak zaśnie to babcia ją kocykiem otuli. A jak wróce z pracy to chyba ją wyciągne jeszcze na spacerek na nóżkach za blok na plac zabaw :) mamy taki fajny zamykany i mam klucz! Nikt obcy się nie kręci :) jest czysto i spokojnie. Pohuśtamy się troche :) Wioooosna!!! Od razu żyć się chce!!! :D deprecha idzie precz :P Aaaa Misty kurcze a na pewno dobrze hasło wpisujesz? Ja mam kilka kont i nigdy nie miałam takiego problemu. Albo wiesz co? Napisz na kafemoderacja@firma.o2.pl i tam ci pomoga bo ja niestety zostałam zawieszona i nie mam dostępu do panelu Dobra wysyłam bo nikt mnie nie przeczyta :D
  21. jutro zasne w pociągu i obudzie sie dżordż wie gdzie :o
  22. kurcze to na dominikanskiej to nie arkady wrocławskie nie? ;) bo paaare lat temu mój dżordż jeszcze w innej firmie kładł w arkadach posadzki poliuretanowe ;)
  23. Amorku - Nadia raz miała za uszkami jakby zaschniętą schodzącą skórę, taką łuskę. posmarowałam 2 dni maścią z przepisu pediatry na odparzenia i znikneło, do tej pory sie nie pojawiło
  24. nie e! bo będę głupoty pisać :D ale swoją drogą... lampka wina a po długiej abstynencji czuje sie jakbym całe winko obaliła :P
×