

meaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez meaaa
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a jak próbujesz go ubrac to wyrywa sie i płacze? ostatnio ubrałam jej bluzeczke z krótkim rekawem, zaczeła ją zdzierac z siebie i wołać yyyyyyyyyyyyyyyyy. zmieniłam na inną = jest ok... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Izu - batony mnie nie kuszą bo ja słodyczy nie lubie i nie jadam :) ale jak piśniesz słówkiem o jakiejś zapiekance ziemniaczanej czy makaronowej to ukatrupie! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamaolka :D super fotka! macie tak czasami, że dziecko nie chce czegoś ubrac? od kilku dni walcze ze skarpetkami... pokazuje, ze mamusia tez ma i ona tez musi miec... nie da rady... jesli po wielkich bojach jej założe to w 2 sekudny je zdejmuje... efekt? chodzi w rajtuzach po domu bo z gołymi stopami jej nie dam, zwłaszcza, ze ciagle ma katar... skopiowałam ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu ten kij to zabawka kota, na koncu na gumce wisi taki piszczacy stworek, ona nim macha a kot skacze wokół niej, Nadia piszczy z radosci :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wpierdoliło mi posta bo zamiast hasła wpisałam "mamaolka" :D Mamaolka - faaajne macie poranki :D u nas to wyglada tak, że Nadia budzi sie, na szczescie jakies 15-20 minut lezy sobie, tuli słonia, cos tam gada do siebie, potem wstaje i woła: różnie, albo yyyy albo po prostu "mama!" zeby sie nie rozryczała to wołam "już ide!" wtedy siedzi cicho i czeka az przyjde. w miedzyczasie chowam komórkę bo jak moją widzi to sika po nogach (na komórke męża jakos nie zwraca uwagi) ide do niej, otwieram łóżeczko, rozpinam śpiworek, ide otworzyc rolety, w tym czasie ona sie gramoli z łóżeczka, szykuje ubranka i mówię, że idziemy sie ubrać. idzie do naszej sypialni, kładzie sie na łóżku, przebieram ją, idziemy do łazienki, myję jej buzię. idziemy robić mleczko (siedzi na blacie w kuchni i obserwuje) potem do dużego pokoju, na kanapie pije mleczko oglądając bajki albo rock your baby. wypije to idziemy zrobic soczek. i potem dwa warianty: jak ma dobry humor to leci do swojego pokoju i sama sie bawi, co jakis czas przychodząc do nas do salonu a jak ma zły humor to łapie mnie za rękę i ciągnie po mieszkaniu albo sie na mnie wspina, zebym ją nosiła... Mamuniu - współczuje nocki :( Kessi - racja! Dżordż to Dżordż! :) cierpliwości! Izu - to sie doskonale rozumiemy :) Ewcia - dzieki za uwagi :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
1. chude mieso: cielęcina, konina, wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z koscia, wszystko na gillu lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu 2. podroby: watroba, cynadry, ozór cielęcy lub wołowy (czubek) 3. ryby: wszystkie ryby, ale jeśli są w puszcze to tylko w sosie własnym. Można jeść ryby tłuste, chude, o białej lub niebieskiej skórze, surowe, pieczone, wędzone lub gotowane. 4. owoce morza (skorupiaki i mięczaki) 5. drób: wszelki drób oprócz ptactwa o płaskich dziobach (kaczek i gęsi) i bez skóry. 6. chude wędliny: chuda szynka, chude wędliny indyka, kurczaka o zawartości tłuszczu mniejszej niż 5% 7. jaja: w każdej postaci, ale bez dodatku tłuszczu. 8. chude produkty nabiałowe: jogurty, serki homogenizowane, twarożki nie zawierające tłuszczu. Nabiał słodzony aspartamem jest dozwolony. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo Pia - nie ma problemu :) to napisze ci juz dzisiejszy plan dnia :) na śniadanie zjadlam twaróg chudy (podlałam troszke mlekiem 0,5 % zeby nie był taki suchy) i dodałam otręby pszenne (na oko jakies 2 łyżki stołowe) najadlam sie tak, ze pękam :), na drugie śniadanie planuję dwa jogurty naturalne małe, potem koło 15 tej wypije kefir mały. w domu zapieke piersi kurczacze w folii (przypraw mozna stosowac ile sie chce) i zjem samą pierś, na kolacje 3 jajka na twardo z puszką tuńczyka w sosie własnym :) aha i kochana zważ sie dzisiaj koniecznie, jutro (jak bedziesz sie trzymac planu przez cały dzień) zobaczysz 0,5 do 1 kg mniej :) mnie dzisiejsze ważenie utwierdziło w tym, ze dam rade, bo w ciagu jednej doby zrzuciłam 800g :) aha i trzeba pić 1,5 litra napojów dziennie: woda, herbata, kawa (żadnych soków i napojów) a co u nas? moje dziecko spało wypiwszy 50 ml mleka od 21 do 7 rano :) bez żadnego jęknięcia. rano humorek już lepszy, tylko mnie wypuścic nie chciała do pracy :( ja wiem, ze to jej zachowanie jest spowodowane tym, ze codziennie znikam z domu na ok 9 godzin :( ona tęskni! w weekend jest zupełnie inna, gdy ma mnie cały dzień... co zrobić... zaakceptowac humorki :) pracuje nad sobą by do tego przywyknąć :) to nie potrwa wiecznie, bedzei z kazdym dniem mądrzejsza :) ogólnie juz mi lepiej po waszych wczorajszych postach Pia zaraz ci znajde liste produktów które mozesz jeść w pierwszej fazie (jakby ci cos z mojego jadłospisu nie pasowało, albo jakbys miała ochote na dodatkową przekąskę) bo jak jestes głodna to jedz! w tej diecie nie ma ograniczenia co do ilości tylko co do produktów -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe no to chodźmy ;) Pia ty też ;) sio do łóżka -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to chyba jednak zalezy od budowy ciała, patrz. wzrost mamy praktycznie taki sam ale ja ważąc 60 kg wygladałabym jak worek kosci ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mendoza http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c780225f757ec057.html :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Patusia to przepraszam ile ty chcesz wazyc przy wzroscie 177 cm? :D bo ja dążę do 65 kg a wazę 72 :) kieeedys taaam wazyłam 59 i byłam chuda jak patyk, zebra mozna mi bylo policzyc :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tez bardzo licze na wiosne ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Baryłko tez tak mam... najpierw mysle - to nie tak mialo byc!! a potem przypominam sobie jak bardzo na nia czekalam... jak bardzo ja kocham i mam wyrzuty sumienia... patrze na nia i serce mi rosnie z milosci ale jak zrobi tę minę, zagryzie zeby i slysze yyyyyyyyy to mam ochote wyskoczyc przez okno -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kimizi - no z jedzeniem to samo... daje łyzeczke, zaciska buzke, mysle sobie "niosz kurna! a od babci całą miche zjada" Patusia - a ja mam 178 cm :P tez sie zawzielam :) a to ta ksiazka http://www.allegro.pl/item938876959_nie_potrafie_schudnac_pierre_dukan_najtaniej.html Mamaolka - za 15 lat mi powie "nienawidze cie!" oj ja byłam strasznie niedobra w wieku 14-15 lat... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamaolka - wymadrzaj sie dalej prosze :) bardzo mi pomaga czytanie takich postów :) dziekuje Amorku - no kurcze jak moja mama mi opowiada, ze gotuje obiad a Nadusia siedzi przy swoim stoliczku i grzecznie rysuje to mnie krew zalewa! gdzie o na grzecznie posiedzi sama jak ja gotuje obiad! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Baryłko, Mamaolka -dziekuje za wypowiedzi :) rzeczywiscie musze wyluzowac i pozwolic jej byc dzieckiem tylko to dla mnie strasznie trudne jest :( ja sobe wyidealizowałam macierzynstwo i swoje dziecko. zanim sie urodzila w myslach miałam istną sielankę :( a jak teraz nie jest tak jak sobie założyłam to wydaje mi sie, ze gdzies popełniłam błąd... ze to moja wina, ze ona jet taka a nie inna... Boże nienormalna jestem :( nawet mój mąż powiedzial, ze nie powinismy miec wiecej dzieci bo ja za bardzo to wszystko przezywam :( Amorku, dzieki za cynk o pijawkach. ja mam wypukłe. zdecydowana jestem w sumie na laser Patusia - dzis np. zjadłam rano serek wiejski, potem wypiłam szklanke mleka, herbat, kefir pół litrowy, zjadłam makrele wędzona i teraz gotuja sie jajka - zjem z tunczykiem:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Patusia - to dieta proteinowa, dieta protal, dieta Dukana - rożnie nazywają. zamówiłam sobie jego ksiazke na allegro to jak sie wyedukuje to ci napisze wiecej. ogólnie dieta oparta jest o proteiny. pierwsza faza polega na tym, ze wolno jesc tylko białka, bez ograniczen, nie chodzi sie głodnym, ale nie jemy weglowodanów, tłuszczy, cukrów... jest grupa produktów których sie nalezy trzymac. pierwsza faza moze trwac od 1 do 10 dni - w zaleznosci ile kg chce sie stracic. po tej fazie nastepuje faza P+W proteiny + warzywa. wyglada to tak, ze przez 5 dni jest sie na samych proteinach a piec nastepnych na proteinach i okreslonych warzywach. mozna tez stosowac 1/1 czyli jeden dzien tylko proteiny i 1 dzien P+W - ten etap stosujemy do momentu osiagniecia wymarzonego celu. potem faza stabilizacji -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
że co, że meliski mam sie napic? :D pisz pisz! bo ja nieprzygotowana do macierzynstwa jestem :( czasem mi sie wydaje, ze nie nadaje sie na matke... np. dzis... na mysl o wieczorze ściskało mnie w żołądku... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i co mnie pieronsko boli! kazdego dnia jak jestem w pracy kilkukrotnie rozmawiam telefonicznie z moja mama, ktora zawsze twierdzi, ze tNadusia aniołek, grzecznie sie bawi, kochana itp. to dlaczego jak wracam z pracy przestaje byc grzeczna???? ja tak na nia dzialam. wie chyba, ze moze mi wejsc na glowe... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a wiecie co jest najsmieszniejsze?? ze jak była noworodkiem nie przypuszczałam, ze będzie takim cudownym, grzecznym, bezproblemowym niemowlakiem... a jak była niemowlakiem nie przypuszczałam, że będzie takim trudnym dzieckiem! w naturze nic nie jest pewne... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziekuje Amorku poczytam sobie :) Mamaolka - wiem o co chodzi :) robia takie male naciecia, wyjmuja żyłe i wycinaja chory fragment. Pia - dziekuje, zarumieniłam sie... :) jak widzisz, wcale nie są ładne :( Nadia śpi juz od 20 minut :) ale były cyyyyrki straszne... zaczne od tego, ze wczoraj uradowana pisałam jakie to moje dziecko grzeczne cały wieczor i kochane a dzisiaj niestety nie moge tego napisac... Nadia miała jeden z tych "gorszych" dni... ugryzło ją cos w dupsko i to porzadnie... po dzisiejszym dniu moge stwierdzic, ze mam niedobre dziecko... wszystko wymusza krzykiem, ja sie jej stawiam a ona wpada w taka histerie ze ciezko ją uspokoic... postanowilismy wprowadzic "karny kącik" czyli jak jest niegrzeczna to sadzamy ją na maskotce (psie) koło fotela - oczywiscie nie wytrzymuje na nim ani sekundy ;) tak wiec dzisiaj uderzyła mnie w twarz... gdy ostro, zdecydowanie powiedziałam, ze tak nie wolno bo to mamusie boli to pierdzielneła mnie znów tylko mocniej... posadziłam ją na psie to zaczeła histerycznie sie drzec i wdrapała sie na mnie (siedzialam na fotelu) nieee niee po to by sie przytulic tylko po to by mnie okładac rękami po twarzy płacząc przy tym panicznie... nie mam sily!! skąd bierze takie wzorce?? obydwoje z mężem jestesmy takimi typowymi ciapkami, w domu jest cisza, miłośc i mnostwo czulosci. nikt nikogo nie bije, nikt nie krzyczy... skąd u niej te zachowania? te ataki złosci? krzyczy, rzuca sie, wyrywa, bije - sama nie wie czego chce: na ręce, nieeee juz nie chce na rece, na podłoge, nieeeeeeeeeeee i drze sie, ze spowrotem na rece, na rękach znów to samo... jakos sie potem uspokoiła i nawet dobrze sie bawiła do wieczora, ale nie sama, musiałąm jej towarzyszyc, potem kapiel, butla - cyrk... wypiła aż 50 ml. z kilkoma przerwami, ona siada, smieje sie, podskakuje, turla sie po łóżku, hi hi, ha ha, tuli kota no szlag by to... potem do pokoiku, buziaczek, mówimy dobranoc, mąż chce ją do łóżeczka a tu prostest... ryk, prężenie sie... stwierdziłam dośc! powiedzialam mezowi "kładz ja" na sile zapiał jej spiworek, poglaskał po główce ryczącą mendozę i wyszlismy. wstala, ryczała.... całe 2 minuty! :D i polozyla sie spac, wiec chyba dotarło do pustej łepetynki, ze jest na przegranej pozycji. ciekawe czy bedzie głodna i sie obudzi w nocy... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia - to wspaniale! :) tez chciałam sie zgłosić... w Polsce jednak nie wygląda to tak różowo... wypełniłam ogromną ankietę, wysłałam, po czym dostałam odpowiedź że nie mają pieniędzy na badania i jesli chce to moge sobie je opłacić i wtedy mnie wciągną na liste potencjalnych dawców. niestety nie są to tanie badania... a tak z innej beczki. usuwała któraś z was żylaki laserem? albo jakaś znajoma? mama? ktokolwiek? szukam informacji na ten temat. od lat walczę z żylakami, mam za sobą dwie operacje, pierwszą jak miałam 16 lat... drugą 23. zawsze były to zabiegi inwazyjne, tzw szydełkowanie. pomagało na jakiś rok, dwa i żylaki pojawiały sie znów... zawsze na prawej łydce. teraz znów moja łydka jest paskudna i mysle o operacji, ale po ostatniej długo dochodziłam do siebie, własciwie to moja łydka była czarna (tak sina!) przez 4 miesiace... a zrobiłam to przed wakacjami... mój mąz powiedział, że mam poszukać gdzie i za ile robią laserowo i on mi zafunduje taki zabieg, moze sie pozbede dziadów raz na zawsze. tylko w internecie podają różne informacje, czesto bardzo sprzeczne. chciałabym porozmawiac z kims kto miał taki zabieg -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szarotko :D ale się uśmiałam z tego golaska porannego :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia :D dokładnie! :D Mamaolka - też się odchudałam dietą NŻD - nie żryj dużo :D i trwało ponad rok zanim wróciłam do wagi sprzed ciąży (a w ciąży przytyłam 24 kg) teraz od dłuższego czasu waga stoi, ja jem rozsądnie, zdrowo. chciałabym jednak popchnąć wagę w dół jeszcze trochę. mysle, ze ta dieta mi pomoze. ma bardzo dobry okres stabilizacji i jesli bede trzymac sie planu nie powinno byc jojo :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia :D no jeszcze bym chciała jakies 8 kg :) :P marzenia trzeba spełniać :) a poza tym... mój Dżordż, który zawsze mówił, ze wyglądam świetnie i mam sie nie odchudzac, po spotkaniu z moim bratem powiedział "moze bys spróbowała?" nosz kurwa jego mać! tak mnie wkurzył, że spróbuje! i mu sie odechce jak sie bedzie obijał o kości :D taki mój rewanżyk