meaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez meaaa
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aha i ciocia Ania przy okazji ciachneła Nadii grzywkę, bo juz jej do oczu wchodziła, wygląda teraz jak mały Paziu :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo :) melduję uprzejmie, że wróciła stara dobra Nadusia :D w pełnej krasie. a wiec był to skok najdłuszy z najdłuższych i najgorszy z najgorszych... nigdy więcej! cały weekend kochana Dusia moja mała, grzeczna, nieabsorbująca (co oczywiscie wywołało u mnie wyrzuty sumienia... za tamte teksty...) noo i moje dziecko znów zrezygnowało z butli na noc :) zjada kaszke/berliso/kanapke (różnie) kąpiel i lulu, bez żadnych cyrków :D już śpi od 30 minut :D jeju jak sie ciesze!!! czuje sie jakbym w totka wygrała :D :D :D tylko dalej nie śpi w dzien w łóżeczku ale moze tylko dlatego, ze jej tam nie kłade ;) musze sie odwazyc któregos dnia Ewcia - Nadia przechodzi szkołę w tym przedszkolu. jest 5-6 dzieci i nagle wszystkie uparły sie, ze chcą ten sam balonik... wszystkie mamy i przedszkolanka tłumaczą, żeby dziecko oddało a za chwile sie pobawi. tzn. tak podpatrywałam, Patryś zabrał Tosi piłeczkę, mama mówi "patrysiu oddaj Tosi piłeczkę, ona sie pobawi a potem tobie da i ty sie pobawisz" czasem Patrys oddaje a czasem nie, czasem Tosia tez nie odda spowrotem hehe ale ogólnie zauwazyłam taki schemat :) Pia - wezme sobie do serca ten tekst) z pewnością będzie mi sie łatwiej żyło (tylko czy uda mi sie to wprowadzic w zycie...) Kessi :( jeju biedna Anetka :( trzymam kciuki, zeby to nie było nic poważnego. przy silnych infekcjach tez tak węzły chłonne szaleją Wredna Kaśka - :D gratulacje! zaraz lece do galerii was pooglądać. jak nie dam rady dzisiaj to skomentuje jutro :) a my weekend udany :) w sobote zrobilismy zakupy a po południu przyszli znajomi, posiedzieli do po 21 wiec Nadia poszła później spać, ale zachowywała sie super, bo była ciocia Ania (fryzjerka) no ma dziewczyna podejscie do dzieci ;) moja córa w życiu do nikogo innego oprócz mnie tak na ręce nie idzie :D ciocia Ania weszła, Nadusia już rączki do góry do cioci :D ciocia całuje, gilgocze, wygłupia sie, śmieje. no tak szalały na naszym łóżku, że nam się stelaż pod materacem złamał i mąż musiał naprawiac bo nie mielibysmy jak spać :D a takie śmiechy odchodziły, że Nadia nie chciała jej puścić. jak ciocia Ania poszła do kibelka to Nadia stała pod drzwiami i wołała ANIAA! :D :D :D a dzisiaj od rana chodziła i powtarzała "Ania, Ania, Ania" :D no zakochała sie :D dzisiaj zato bylismy u 17 miesiecznego Piotrusia :) dzieciaki sie wyszalały :) no weekend udany :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe jaka śliczna cebulka! :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia - dieta nie zając :) a szkoda bys sie "umartwiała" na urlopie albo złościła, ze mąż cię skusił na cos dobrego. masz czas sie psychicznie przygotowac do dietki. poczytaj sobie, pokompletuj przepisy :) jeju pękam! trzy jajka i puszka tunczyka w sosie własnym to naprawdę dużo! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
melduje, ze jestem! :) Mamaolka - :D Nadia poszła spać bez problemu - kolacyjke szykowałam i jadłam. Dżordż pojechał obejrzeć rajdowy trening kolegi, wiec czochranie zeszło na dalszy plan... w ogóle to mi głupio jak cholera! :( tak sie wczoraj nażaliłam, nawygłupiałam wręcz... a Nadia dzisiaj anioł! musiała mieć wczoraj zły dzień... no dzisiaj inne dziecko, roześmiana, przytulańska, sama sie bawiła. tylko mleczka nie chciała - wypiła 30 ml i poszła spać. ciekawe ile na tym zajedzie ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kessi jestem za mamąolka w galerii Pia :D dzięki! ;) potańcze w domu, bo kolega będzie dziwnie patrzył :P no chyba, ze się dołączy ale ma zazdrosną żonę to wolałabym nie :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a jak próbujesz go ubrac to wyrywa sie i płacze? ostatnio ubrałam jej bluzeczke z krótkim rekawem, zaczeła ją zdzierac z siebie i wołać yyyyyyyyyyyyyyyyy. zmieniłam na inną = jest ok... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Izu - batony mnie nie kuszą bo ja słodyczy nie lubie i nie jadam :) ale jak piśniesz słówkiem o jakiejś zapiekance ziemniaczanej czy makaronowej to ukatrupie! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamaolka :D super fotka! macie tak czasami, że dziecko nie chce czegoś ubrac? od kilku dni walcze ze skarpetkami... pokazuje, ze mamusia tez ma i ona tez musi miec... nie da rady... jesli po wielkich bojach jej założe to w 2 sekudny je zdejmuje... efekt? chodzi w rajtuzach po domu bo z gołymi stopami jej nie dam, zwłaszcza, ze ciagle ma katar... skopiowałam ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamuniu ten kij to zabawka kota, na koncu na gumce wisi taki piszczacy stworek, ona nim macha a kot skacze wokół niej, Nadia piszczy z radosci :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wpierdoliło mi posta bo zamiast hasła wpisałam "mamaolka" :D Mamaolka - faaajne macie poranki :D u nas to wyglada tak, że Nadia budzi sie, na szczescie jakies 15-20 minut lezy sobie, tuli słonia, cos tam gada do siebie, potem wstaje i woła: różnie, albo yyyy albo po prostu "mama!" zeby sie nie rozryczała to wołam "już ide!" wtedy siedzi cicho i czeka az przyjde. w miedzyczasie chowam komórkę bo jak moją widzi to sika po nogach (na komórke męża jakos nie zwraca uwagi) ide do niej, otwieram łóżeczko, rozpinam śpiworek, ide otworzyc rolety, w tym czasie ona sie gramoli z łóżeczka, szykuje ubranka i mówię, że idziemy sie ubrać. idzie do naszej sypialni, kładzie sie na łóżku, przebieram ją, idziemy do łazienki, myję jej buzię. idziemy robić mleczko (siedzi na blacie w kuchni i obserwuje) potem do dużego pokoju, na kanapie pije mleczko oglądając bajki albo rock your baby. wypije to idziemy zrobic soczek. i potem dwa warianty: jak ma dobry humor to leci do swojego pokoju i sama sie bawi, co jakis czas przychodząc do nas do salonu a jak ma zły humor to łapie mnie za rękę i ciągnie po mieszkaniu albo sie na mnie wspina, zebym ją nosiła... Mamuniu - współczuje nocki :( Kessi - racja! Dżordż to Dżordż! :) cierpliwości! Izu - to sie doskonale rozumiemy :) Ewcia - dzieki za uwagi :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
1. chude mieso: cielęcina, konina, wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z koscia, wszystko na gillu lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu 2. podroby: watroba, cynadry, ozór cielęcy lub wołowy (czubek) 3. ryby: wszystkie ryby, ale jeśli są w puszcze to tylko w sosie własnym. Można jeść ryby tłuste, chude, o białej lub niebieskiej skórze, surowe, pieczone, wędzone lub gotowane. 4. owoce morza (skorupiaki i mięczaki) 5. drób: wszelki drób oprócz ptactwa o płaskich dziobach (kaczek i gęsi) i bez skóry. 6. chude wędliny: chuda szynka, chude wędliny indyka, kurczaka o zawartości tłuszczu mniejszej niż 5% 7. jaja: w każdej postaci, ale bez dodatku tłuszczu. 8. chude produkty nabiałowe: jogurty, serki homogenizowane, twarożki nie zawierające tłuszczu. Nabiał słodzony aspartamem jest dozwolony. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo Pia - nie ma problemu :) to napisze ci juz dzisiejszy plan dnia :) na śniadanie zjadlam twaróg chudy (podlałam troszke mlekiem 0,5 % zeby nie był taki suchy) i dodałam otręby pszenne (na oko jakies 2 łyżki stołowe) najadlam sie tak, ze pękam :), na drugie śniadanie planuję dwa jogurty naturalne małe, potem koło 15 tej wypije kefir mały. w domu zapieke piersi kurczacze w folii (przypraw mozna stosowac ile sie chce) i zjem samą pierś, na kolacje 3 jajka na twardo z puszką tuńczyka w sosie własnym :) aha i kochana zważ sie dzisiaj koniecznie, jutro (jak bedziesz sie trzymac planu przez cały dzień) zobaczysz 0,5 do 1 kg mniej :) mnie dzisiejsze ważenie utwierdziło w tym, ze dam rade, bo w ciagu jednej doby zrzuciłam 800g :) aha i trzeba pić 1,5 litra napojów dziennie: woda, herbata, kawa (żadnych soków i napojów) a co u nas? moje dziecko spało wypiwszy 50 ml mleka od 21 do 7 rano :) bez żadnego jęknięcia. rano humorek już lepszy, tylko mnie wypuścic nie chciała do pracy :( ja wiem, ze to jej zachowanie jest spowodowane tym, ze codziennie znikam z domu na ok 9 godzin :( ona tęskni! w weekend jest zupełnie inna, gdy ma mnie cały dzień... co zrobić... zaakceptowac humorki :) pracuje nad sobą by do tego przywyknąć :) to nie potrwa wiecznie, bedzei z kazdym dniem mądrzejsza :) ogólnie juz mi lepiej po waszych wczorajszych postach Pia zaraz ci znajde liste produktów które mozesz jeść w pierwszej fazie (jakby ci cos z mojego jadłospisu nie pasowało, albo jakbys miała ochote na dodatkową przekąskę) bo jak jestes głodna to jedz! w tej diecie nie ma ograniczenia co do ilości tylko co do produktów -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe no to chodźmy ;) Pia ty też ;) sio do łóżka -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to chyba jednak zalezy od budowy ciała, patrz. wzrost mamy praktycznie taki sam ale ja ważąc 60 kg wygladałabym jak worek kosci ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mendoza http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c780225f757ec057.html :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Patusia to przepraszam ile ty chcesz wazyc przy wzroscie 177 cm? :D bo ja dążę do 65 kg a wazę 72 :) kieeedys taaam wazyłam 59 i byłam chuda jak patyk, zebra mozna mi bylo policzyc :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tez bardzo licze na wiosne ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Baryłko tez tak mam... najpierw mysle - to nie tak mialo byc!! a potem przypominam sobie jak bardzo na nia czekalam... jak bardzo ja kocham i mam wyrzuty sumienia... patrze na nia i serce mi rosnie z milosci ale jak zrobi tę minę, zagryzie zeby i slysze yyyyyyyyy to mam ochote wyskoczyc przez okno -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kimizi - no z jedzeniem to samo... daje łyzeczke, zaciska buzke, mysle sobie "niosz kurna! a od babci całą miche zjada" Patusia - a ja mam 178 cm :P tez sie zawzielam :) a to ta ksiazka http://www.allegro.pl/item938876959_nie_potrafie_schudnac_pierre_dukan_najtaniej.html Mamaolka - za 15 lat mi powie "nienawidze cie!" oj ja byłam strasznie niedobra w wieku 14-15 lat... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamaolka - wymadrzaj sie dalej prosze :) bardzo mi pomaga czytanie takich postów :) dziekuje Amorku - no kurcze jak moja mama mi opowiada, ze gotuje obiad a Nadusia siedzi przy swoim stoliczku i grzecznie rysuje to mnie krew zalewa! gdzie o na grzecznie posiedzi sama jak ja gotuje obiad! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Baryłko, Mamaolka -dziekuje za wypowiedzi :) rzeczywiscie musze wyluzowac i pozwolic jej byc dzieckiem tylko to dla mnie strasznie trudne jest :( ja sobe wyidealizowałam macierzynstwo i swoje dziecko. zanim sie urodzila w myslach miałam istną sielankę :( a jak teraz nie jest tak jak sobie założyłam to wydaje mi sie, ze gdzies popełniłam błąd... ze to moja wina, ze ona jet taka a nie inna... Boże nienormalna jestem :( nawet mój mąż powiedzial, ze nie powinismy miec wiecej dzieci bo ja za bardzo to wszystko przezywam :( Amorku, dzieki za cynk o pijawkach. ja mam wypukłe. zdecydowana jestem w sumie na laser Patusia - dzis np. zjadłam rano serek wiejski, potem wypiłam szklanke mleka, herbat, kefir pół litrowy, zjadłam makrele wędzona i teraz gotuja sie jajka - zjem z tunczykiem:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Patusia - to dieta proteinowa, dieta protal, dieta Dukana - rożnie nazywają. zamówiłam sobie jego ksiazke na allegro to jak sie wyedukuje to ci napisze wiecej. ogólnie dieta oparta jest o proteiny. pierwsza faza polega na tym, ze wolno jesc tylko białka, bez ograniczen, nie chodzi sie głodnym, ale nie jemy weglowodanów, tłuszczy, cukrów... jest grupa produktów których sie nalezy trzymac. pierwsza faza moze trwac od 1 do 10 dni - w zaleznosci ile kg chce sie stracic. po tej fazie nastepuje faza P+W proteiny + warzywa. wyglada to tak, ze przez 5 dni jest sie na samych proteinach a piec nastepnych na proteinach i okreslonych warzywach. mozna tez stosowac 1/1 czyli jeden dzien tylko proteiny i 1 dzien P+W - ten etap stosujemy do momentu osiagniecia wymarzonego celu. potem faza stabilizacji -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
że co, że meliski mam sie napic? :D pisz pisz! bo ja nieprzygotowana do macierzynstwa jestem :( czasem mi sie wydaje, ze nie nadaje sie na matke... np. dzis... na mysl o wieczorze ściskało mnie w żołądku... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i co mnie pieronsko boli! kazdego dnia jak jestem w pracy kilkukrotnie rozmawiam telefonicznie z moja mama, ktora zawsze twierdzi, ze tNadusia aniołek, grzecznie sie bawi, kochana itp. to dlaczego jak wracam z pracy przestaje byc grzeczna???? ja tak na nia dzialam. wie chyba, ze moze mi wejsc na glowe...