

meaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez meaaa
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Amorku - będę wdzięczna :) Mamunia - zasypianie wzorowe :) w nocy szalenstwo, ale przezylismy ;) biedna Zosieńka :( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ewcia - pytanko do ciebie. ty byłaś (a moze jestes nadal) na diecie proteinowej? bo kurcze mój brat jest na niej od miesiaca i schudł 10 kg! i od tygodnia to sobie trawiłam ;) myslalam, czytałam... i od dzisiaj zaczynam... teraz jestem w tym pierwszym etapie - 10 dni same białka i za bardzo nie wiem jak sobie urozmaicic posiłki... rzuc jakims pomysłem, proosze :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia - spodobał ci sie blog tej dziewczyny. wczoraj wieczorem zrobiłam na dzis na obiad http://kuchasia.blogspot.com/2009/02/makaron-z-brokuami-i-kurczakiem-w-sosie.html i jest tak pyszne (zjedlismy wczoraj z mezem po porcji) ze az niemozliwe! szczerze polecam -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo Szarotko :D witaj i gratulacje! Myszko noo damulka z Julci :D ja mam zdjęcie Nadii jak malowała się kredką do oczu caaała buzia czarna :D A u nas fajny wieczór, mała grzeczniusia. I uwaga! Poszła spać bez żadnych protestów :D położyliśmy ją o 21.00 poprzytulała słonia i śpi :) niestety niestety 1 w nocy mielismy pobudkę, tak strasznie płakała ale taki wiecie, płacz z bólu :( ciężko było ją uspokoić. Dostała Ibum, uspokoiła się, oczy jak 5 zł. Mysle sobie „nieźle ale położyliśmy ją i bez problemu zasneła. Efekt? Lewa górna trójka już się przebiła i przebija się prawa mamy wiec 13 zębów i 14 w drodze I wiecie co? Szły jej czwórki miała katar! Idą jej trójki ma katar! To nie może być przypadek -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaa i jakze mogłam zapomniec o albumach ze zdjeciami i ksiazeczkach :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Samadama :) Pia - czyżby skok ;) przejdzie hehe (mądra teraz jestem nie?) Kimizi - Dżordż cie musi porządnie rozgrzać :D u nas ostatnio hitem są kredki świecowe i blok, no i od zawsze wszelkiego rodzaju piłeczki, biega z nimi i rzuca kotu piszcząc radośnie :) Patusia - moja mama na razie opiekuje sie Nadią u nas w domu. jak przychodze to mała mendoza najpierw patrzy czy zakupy przyniosłam, jesli tak to musi je wszystkie wypakowac i mi podaje. jak skonczymy to chce na rączki, potem sie poprzytulamy i juz sie bawi obok, ale w tygodniu nie ma szans by mnie z oka spusciła, w weekend bawi sie sama chetnie :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamaolka - widziałam rzezcywiscie, że tulisz Olka i odkladasz. wybacz ze nie napisałam nic do ciebie, jestem w pracy i czesto wstyd sie przyznać was "przelatuje" bo uwazniej czytac sie nie da, choć sie staram :) Baryłko - moja zimowe tez miała 22. teraz te 23 wyjełam wkładke, zostało 1 cm miejsca przed paluszkiem wiec są git. co do butów to ja jestem zdania, że musza być przynajmniej w 3 pierwszych latach życia z górnej półki. ubranka moze nosić gorsze czy używane ale dla mnei but to podstawa, nawet jak ma posłuzyc 2 msce :) -
U BYWALCA - pierwszy wirtualny zajazd na kafeterii - ZAPRASZAM!!
meaaa odpisał bywalec1 na temat w Dyskusja ogólna
modarte to juz od jakiegos czasu jest. nie wiem, 2-3 mies -
U BYWALCA - pierwszy wirtualny zajazd na kafeterii - ZAPRASZAM!!
meaaa odpisał bywalec1 na temat w Dyskusja ogólna
o nie Bywalec :) trzymam je na "w razie czego" tzn na w razie jakby ci cos głupiego strzeliło do głowy :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia - gratuluje nocki :) no i zrobiłaś mi smaka na sosik grzybkowy :D też mam mrożone grzybki to moze w piatek zrobie (albo podrzuce pomysł mamie to zrobi hiehie) Ewcia - dzieki za tego posta! :) utwierdziłaś mnie w przekonaniu, ze dobrze robimy. w sumie jak Nadia miała 6 tygodni to nauczylismy ją zasypiac samodzielnie własnie w ten sposób, pare wieczorów przepłakanych ale potem ponad rok spokojnego zasypiania. nie skrzywiło jej to psychiki hehe. teraz nagle jej sie przestawiło... myśle, ze nas próbuje "a moze sie uda i nie bede musiała spac i bede mogła sie bawic" :) no i masz racje... ja nadal mysle, ze to taki głupiutki niemowlaczek... nie umiem sie przestawic ze ona naprawde duzo rozumie... -
U BYWALCA - pierwszy wirtualny zajazd na kafeterii - ZAPRASZAM!!
meaaa odpisał bywalec1 na temat w Dyskusja ogólna
Nadal trzymasz moje fotki? :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hahahaha mama dzwoniła. wiecie co mała zrobiła? poszła do swojego pokoju, z pojemnika z zabawkami wyjeła swoją torebkę z Dorą, załozyła na ramię, powiedziała babci PAPA i poszła do drzwi wejsciowych :D jak mama :P aaa kupiłam jej wczoraj wiosenne buty z Ecco. super, leciutkie, mięciutkie, skórka. juz sie nie moge doczekac az sie zrobi ciepło -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo Miśka - jedyne co ci moge poradzic to szukać jakiejkolwiek pracy i w miedzyczasie kończyć szkołę. będzie ciężko, ale jestes twarda babka i musi ci sie udać! Pia - :D dobre! ale jestem zasmarkana... mamo 11 latki - :) dziekuje za sugestie, mój problem polega chyba na tym, ze wydaje mi sie ciagle, ze moja córa jest do takich "podchodów" za mała i nic nie zrozumie... ale przyda sie na starsze lata. na razie postanowiłam być twarda. nie moze tak byc, ze dziecko rozwala nam cały wieczór i decyduje kiedy chce isc spać. zdecydowalismy, że Nadia ma być w łóżku o 21 i choćby (przepraszam za wyrażenie) skały srały to sie nie złamię :) i tak wczoraj zmęczona, pokładała sie, po kąpieli butla, oczki jej sie zamykają, my ją do pokoiku a ona paluszkami na zabawki i hi hi cha cha rozbawiona, do łóżeczka to pręży sie i ryk. pomyślałam o nie! moja panno! jest późno i idziesz spać! włożyłam ją do łóżeczka, prężyła się, wyginała, płakała - na siłe zapięłam jej śpiworek powiedziałam dobranoc i wyszlismy. stoi i się drze. żołądek mi ściskało z żalu ale dzis moge być z siebie dumna :D nie złamałam się! płakała 15 minut po czym stwierdziła, że nic nie wskóra, połozyła sie i poszla spac :D :D juppi!! podejrzewam, że czeka nas kilka takich wieczorów ale po jakimś czasie dotrze do niej ze krzykami nic nie zdziala i będzie zasypiac bez buntowania sie :D miałam okropne wyrzuty sumienia ale pomyslałam sobie, ze jakbym jej uległa, powiedziała dobrze, nie chcesz spać, nie bedziesz i co? poszłabym sie z nią bawić? ile? godzine? dwie?? to to byłby sygnał następnego wieczora "ocho! popłacze troche, powyginam sie i mama pozwoli mi sie jeszcze bawić" a guzik! mama sie nie da :D czytam teraz język dwulatka i mam mieszane uczucia, bo pani Hogg pisze tam aby broń Boże nie zostawiać płaczącego dziecka, ale moja intuicja mówi mi co innego i chyba zrobie tak jak mi podpowiada :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia - boje sie takich ludzi :( ten obłęd w oczach... nidgy nie wiesz co zrobia Amorku - myję tę rurkę takim wyciorkiem (jak do butelek tylko mniejszym) czysci sie dobrze Gumi_aga - ciezko radzic, ale ja bym poszła na ten zabieg... Mamatomka - super, ze nocki coraz lepsze i fajnie, ze wielkanoc bedzie wyjazdowa :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dupa :o znowu cos mieszają z kafeterią... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia :) super, żę już Zosieńce lepiej :) no i wrzuc fotki dywanów koniecznie -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bry własnie dzwoniłam do mamy. królewna sie dopiero obudziła :) w sumie nie miałabym nic przeciwko zeby sie przestawiła na zasypianie po 21 i wstawanie koło 9 tej :D spała dzis 11,5 godziny :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejoo dziekuje wam za slowa pocieszenia dzis juz lepiej. ogólnie cały dzien bardzo grzeczna, kochana, na spacerze spała godzinę, wieczorem przetrzymalismy ja do 21-wszej, nie bylo to trudne bo była do rany przyłóż :) w miedzyczasie mąż przyniósł zakupy i jak zobaczyła morlinki to nie ma zmiłuj... daj i daj! ugotowałam, zjadła 1,5 morlinki, po kapieli poprawiła flasią i do wyrka. wstała a jakże! coś tam postekała, postała 5 minut i połozyła sie spac :D wiec nie jest zle! ja juz poprasowalam i teraz chwila relaksu i spac jutro do robotki mam nadzieje, ze bede miala mniej pracy to bede do was zagladac i popisze cos kazdej z osobna bo teraz nie mam sily :( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo Dziekuje wszystkim za troske! Patusia dzieki :) Żołądkowo czuje się już super, ale Nadia zaraziła mnie katarem i boli mnie gardło jak nie urok to Pisałam wam, że chciałabym mieć już drugie dziecko? Albo, że za 2 lata będę mieć? Otóż wczoraj Nadia skutecznie mnie zniechęciła i na drugie dziecko zdecyduje się jak Nadia zda maturę!! To już nie jest skok bo to za długo trwa po prostu moje dziecko się zepsuło :( Ale to przeciez niemożliwe nie? Minął 15 miesiac życia i taki obrót o 180 stopni??? Ja pierdziu!!!! Ale od początku Od kilku dni już znowu ładnie sypiała (pomijając fakt, że w dzień to tylko w wózku lub w aucie) wieczorem o 21 już lulała bez żadnych cyrków do wczoraj urządziła nam tak miły wieczór, że po jakimś czasie to się już przestałam denerwować tylko mnie głupawka wzięła i się śmiałam z byle czego W dzień fajna, wiadomo troszke bardziej marudna bo przeziębiona ale wszystko w granicach rozsądku. Byliśmy u teścia na obiedzie i jak wracaliśmy to kimnęła w aucie, spała godzinę. Do wieczora wesolutka, przyszła godzina 20 sta, ona się przytula, pokłada, trze oczka myślę sobie: zmęczona! Kąpiemy! Juppi! :D Kąpiel, butla (niestety krok wstecz) po tym mąż ją zawsze bierze na ręce, ona się w niego wtula ida do pokoiku, chwile się przytulają a potem Nadia pokazuje paluszkiem na łóżeczko i się pochyla w jego kierunku a wiec idzie spać wczoraj zamiast paluszkiem na łóżeczko to ona paluszkiem na wszystkie naklejki na ścianach rozbawiona jakby dopiero wstała. Mąż jej wszystko pokazywał, potem mówił a!a!a! i wydawało się, ze pójdzie spać położył ją, zapiał spiworek, wyszliśmy ryk! Poszłam po nią od razu (pewnie mój błąd ale nie chciałam, żeby zasmarkana płakała bo spiki by miała nawet w uszach). Tak wiec mały terrorysta wędrował sobie po mieszkaniu, oglądał zdjęcia, rysował!! Potem rączki, rączki, rączki o 21-szej mysle sobie chyba starczy znów butla, wypiła 80 ml, znów do pokoiku i znów powtórka z rozrywki! Włączyłam mini mini żeby pokazać małej mendzie, że rybka smacznie chrapie na bąbelku i że ona też ma spać! A ta się zaczeła z rybki śmiać :o potem maraton o skarpetki bo przeciez ona będzie chodzic po mieszkaniu w piżamie i na bosaka (ze śpikami do pasa) no to bawimy się shit! Układałyśmy wieże z klockow o 22 giej mysle sobie dość moja panno mówię idziemy a!a!a! na to moja córa poszła otworzyła sobie łóżeczko, wyjęła śpiwór i ciulneła go na środek pokoju ja śpiwór do łóżeczka, ona w ryk Radek stwierdził, ze może głodna (hę?) zrobił 50 ml, na które Nadia się wypieła a jak ją próbowałam zanieść do jej pokoju to zaczęła histerycznie płakać (po 22 giej!) W końcu już sama nie wiedziała czego chce, na rękach nieeee! Na podłodze jeszcze większe nieeeeeeeeee! Na kolanach nieeeeeeeeeeeeee! Nosz kurna! Mąż się wkurzył, wziął ją ode mnie (histeria) posadził na podłodze w jej pokoju i kazał mi wyjść. Sceny dantejskie normalnie moje dziecko w pełnym galopie z rykiem zarzynanego prosiaka i miną jakby ją morderca gonił biegła przez całe mieszkanie do mnie. Ciężko było ją uspokoić histeria okropna w końcu rozśmieszyl ją samolot rozładowujący ładunek (pudełko po ibupromie latające nad blatem kuchennym z dzikim warkotem wyrzucające z siebie listek z tabletkami) koniec histerii! Cisza w domu rybka mini mini chrapie na bąbelku. Dziecko nie ma zamiaru spać. Rodzice wykończeni. Dżordż poszedł się golić. Menda siedziała na kibelku i go obserwowała. Potem Dżordż się kąpał to menda grzebała mu w wannie i łapała jego nogi rozbawiona jakby co najmniej południe było potem ja się kąpałam (oczywiście w asyście niezmordowanej Nadii) potem leżeliśmy wszyscy we czwórkę (kot tez a jakże) w naszym łóżku, Nadia obgryzała tubke kremu do rąk a my przysypialiśmy, gdy zaczeły jej się oczka zamykać zrobiliśmy butle z wielką nadzieją piła, piła, piła Oczki jej się zamykały, walczyła strasznie. Wypiła chyba 120 ml mąż wziął ją na ręce, wtuliła się padnieta strasznie, jak ją kładł do łożeczka to odpływała, wzięła słonia i zamknęła oczka. Wyszliśmy i łeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Patrze na kamerke, stoi! No ja pierdole! 23.30!!! Dżordż powiedział, że ma ryczeć i koniec. Poszliśmy się położyć i powiem wam, że nawet bym zasneła przy tym płaczu bo odpływałam. Na szczescie popłakała 10 minut i położyła się i zasneła. Czyli moje kochane, grzeczne dziecko poszło wczoraj spać o 23.40! Teraz dzwoniłam do męża (bo on z nią został, moja mama poszła na mammografie i przyjdzie w południe) to mówił, ze spała do 8.15 obudziła się usmiechnieta, zadowolona, jak gdyby nigdy nic Podjęliśmy decyzje. Żadnego spania w dzień! Może tylko w południe pół godziny na spacerze. Na pewno żadnego spania po południu w aucie. No i dzieci mi się odechciało ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo tylko was przelecialam bo nie mam sily :( wczoraj po poludniu zaczal mnie bolec zoladek, caly wieczor rzygalam a potem biegunka... doszlo do tego, ze nie wiedzialam co najpierw... czy siadac na kiblu czy glowe do niego wsadzac... :( i koniec koncow narzygalam na podloge... zawsze to lepiej sprzatac niz to drugie ;) od rana slaba jak mucha a zakatarzona Nadula tylko mama i mama... wszedzie mnie za reke ciagnela a ja gdzie sie zatrzymywala tam sie kladlam na podlodze... chociaz na pare minut... dzieki za troske o zdrowie Nadulki :) Mamunia - zdrowka dla Zosienki! a Nadulka wczoraj ladnie zasnela i spala do 6.30, dzis jakby lepsiejszy katarek bo wczoraj popoludniu do wieczora łezki jej z oczu leciały :( a dzis juz tylko z kinolka. o 21 poszla ladnie spac i zobaczymy jak nocka bedzie ide sie polozyc papa -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Drumla pamietam cie :D witaj! i gratuluje ciąży :D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gumi_aga bido :( szkoda bo byś miała juz z głowy -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
laski wpisywac sie do tabelki która sie nie wpisała i zaczniemy ustalac konkrety bo na razie w ciemnej dupie jestesmy ze sie tak brzydko wyraze ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia :) dzieki mnie tez sie marza w domu tulipanki, na parapecie zioła... i co z tego jak mam kota debila? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
meaaa odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no to super! :) dzieki!