Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aya

  1. Kurczę, najbardziej przeraziła mnie dziewczyna, która wpisała, że po miesiącu brania cerazette przytyła 10kilo! Jak to możliwe w ogóle?! Mamo fasolki, może Ty coś wiesz o nich???? No ale zachęca mnie brak okresu:) chociaż to dziwne trochę:o
  2. nocnik mam po Mateuszu, ale jakoś nie jestem przekonana, pomimo sukcesów Jasia:o Być może, gdybym była cały czas w domu i konsekwentnie tego pilnowała, a tak...no nie wiem, boję się, żeby jej nie zniechęcić:o Zresztą ja przy Mateuszku też byłam taka niecierpliwa (m.in. jak Ty odnośnie chodzenia;) ), a teraz jakoś wiem, że lepiej poczekać na właściwy dla dziecka moment i samo jakoś wszystko przychodzi:)
  3. Violkam, to i tak dużo trudu z tymi zdjęciami sobie zadajesz;) Robert zawsze wysyła internetem i zamawia z przysłaniem do domu:o Ale bardzo rzadko zdjęcia wywołujemy, tylko dla babć, cioć i takie tam, bo mamy wszystkie w kompie; już się do tego przyzwyczaiłam i przynajmniej nie mam opasłych albumów ze zdjęciami, tak jak było przy Mateuszu, bo wtedy mieliśmy normalny aparat;) Właśnie przeglądałam forum o antykoncepcji (że do tematu troszkę powrócę;) ) i chyba po przyjeździe z wczasów będę musiała się udać do gina:o no i w końcu poprosić o jakieś tabsy, chociaż ciągle mam jeszcze recepty na cerazette, o które już dawno poprosiłam, ale nie wiem, takie są rozbierzne opinie o nich na tamtym forum:o Je ssię bierze chyba bez przerwy i nie ma się okresu w ogóle, a ja już miałam i nie wiem jak zacząć:o muszę coś jeszcze wyszukać;)
  4. Ale happy mają ściągacz z tyłu - tyle na plus; ale kiedyś kupiłam opakowanie takie dziwne jakieś, bo one strasznie śmierdziały, jak Julka się tylko wysiusiała:o(tak a propos moich problemów z nosem:D), i jakby przy następnym opakowaniu było tak samo, to już miałam z nich zrezygnować:o ale to tylko jeden taki przypadek był; teraz są już w porządku;) Ale jak tylko jest promocja pampersów, to nie ukrywam, że je wolę kupić:) Mam nadzieję, że w lecie, jak Julka będzie chodzić, to będę ją często puszczać w samych majtusiach ( oczywiście zaopatrzę się w zapasowe;) ), no bo nawet w najcieńszej pieluszce będzie pewnie gorąco:( Oczywiście piszę tu o wczasach nad morzem, albo w domu, bo wozić jej w wózku bez pieluchy chyba się nie odważę;)
  5. :D:D:D:D:D z tymi kupami to chyba przesadziłaś:D:D:D:D chyba, że wydala więcej, niż zjada:D:D:D:D:D:D Oj, amamen:D:D:D:D Poplułam sobie monitor ze śmiechu:o No to, jak jej często musisz zmieniać pieluchy, to tym bardziej nie muszą być chyba takie chłonne;) chyba, że też dużo sika:) Ale mnie się te happy wydają być większe od pampersów, mimo, że ten sam rozmiar:o
  6. ja ioch używam, tych pieluszek, Julka znaczy;) Nie są ceratkowe i nawet spoko, już się przyzwyczaiłam; nie są tak wyprofilowane, jak pampersy i mam wrażenie, że ciut mnie chłonne, dlatego na noc jednak zostałyśmy przy pampersach;) A huggiesy są u nas najdroższe, więc ich nie kupuję:o Ale przy Matim były najlepsze, bo na papmpersy był uczulony
  7. o te tytuły, które wysłałaś:) Czy to obca kobieta była:o? o twoim nicku:o Ja też nie mam cierpliwości do prac ręcznych, no i zdolności takie sobie:o nie wiem co będzie, jak Mati już na dobre do przedszkola pójdzie, a potem do szkoły:o Do dziś pamietam, jak moi rodzice (mama raczej;) ) po nocach siedzieli i robili jakieś czapki górnicze, wianki, pajacyki etc. bo mi się wieczorem przypomniało, ze na rano maja byc do szkoły:D:D:D Julka za pierwszym razem też nieufnie do truskawek podeszła:) ale łakomstwo kilka dni później zwyciężyło:D
  8. No...chyba Amamen dała mu popalić i musi odespać:D:D:D No widzisz, Elcik:D chwilka nieuwagi, a tu się tak porobiło:D:D:D A u Ciebie już koniec abstynencji w końcu? Wszystko się zagoiło? Sylwek, ja już starciłam nadzieję, że się wyśpię normalnie przez najbliższe kilka lat:o niestety:( Ale czasami mam już tego serdecznie dość:( no i wszystko mnie wkurza! całe szczęście, że tylko czasami;)
  9. Mi włoski sporadycznie wrastają, ale ja je mam na nogach takie liche raczej:o Ale tylko na nogach i na rękach jestem w stanie wytrzymać ten ból;) Jakoś pach i bikini (a nawet coś więcej;) ) nie mogłabym wytrzymać:o Nad czym ubolewam, bo włoski golone maszynką są takie twarde i szybko mi odrastają, że o podrażnieniu skóry nie wspomnę:( Zastanawiam się nad powtórzeniem tego wosku, tylko muszę się dogadać z tą kumpelą; ona ma taki zestaw profesjonalny z gabinetu, bo jak kiedyś kupiłam sobie plastry do depilacji z woskiem i miodem w dodatku, to myślałam, że się wścieknę, bo byłam cała lepka, a włoski zostały tam gdzie były No to możecie już z Michałkiem "pogadać" :D:D:D Julka jeszcze rzadko coś powtarza; Dajecie dzieciakom truskawki? Bo Julka, jako, że jedzenie to jej najbardziej emocjonujące hobby;) wcina je, aż miło i na szczęście nic jej nie jest. Wczoraj zjadła cztery własnymi łapkami, a robiła to w takim tempie, że przy pierwszych dwóch nie mogąc uwierzyć, ze je połknęła zrobiłam przegląd otoczenia w poszukiwaniu zguby:o
  10. Oliwka śliczna, jak zwykle;) Dla mnie najpiekniejsza na zdjęciu z ząbkami, gdzie patrzy tak w bok i w górę i ma takie cudne oczyska:) Viola, czy ktoś Ci nie mówił do kogo jest Twój mąż podobny?! Bo znowu mnie to męczy:o no jakbym już gdzieś tę twarz widziała, a za chiny nie mogę sobie przypomnieć gdzie
  11. Idę dziś zapłacić i chciłąm przesunąć o dwa dni termin, bo mamy jechać od 16 czerwca, to jest czwartek, a wolałabym od soboty:o Mam nadzieję, że się uda;) Siedzę chwilowo sama w pokoju, bo maja towarzyszka się przeniosłą do innego; ciekawe kogo mi przydzielą?:o Jakoś tak pusto mi, ale chociaż radia mogę słuchać, bo tej koleżance przeszkadzało się skupić:o Zaraz pooglądam zdjęcia Oliwki, bo cos mi się tlen dziś pomału otwiera
  12. hahahaha widzę, że to jest temat - rzeka:D:D:D no to chyba mamy szczęście do mężów;), że się znają na rzeczy:) Amamen, łączę się z tobą w bólu, bo u mnie nic wczoraj nie bylo:(:(:( Przyszedł mój tata, przyniósł flaszkę i piwo no i \"powalczyli\" z Robertem:o A ten smród alkoholu działa na mnie...no nienawidzę go! FUJ! No więc spałam i pilnowałam, żeby się nie obrócić w jego stronę, bop mnie zapach porażał No ale wszystko się da nadrobić;) Muszę chwilkę popracować, ale jak tylko będę miała chwilkę, to wpadnę;) Violkam, od chodzika nie wzmocnią jej się nóżki! Skoro jeszcze nie jest gotowa, to daj jej czas;) Oliwka sama zdecyduje, kiedy zacznie chodzić. Musisz się cierpliwością wykazać. Ciesz się każdą chwillką spokoju, dokąd możesz;)
  13. Już nie świntuszę, tylko zmykam do domciu:D Pa, pa, bo nie wiem, czy w domu będzie net wieczorem:o
  14. I jeszcze nie lubię zmieniać co chwila pozycję, bo jak już mi zaczyna być...hmmm. dobrze, a tu się trzeba przetasować, to jakoś nie teges;)
  15. niestety nie wiem, Mamo Fasolki, jak to się dzieje, bo ja czasem mam w trakcie, a czasem nie:o A żeby aż trzy razy w trakcie jednego stosunku, jak Violkam, to mi się nie udało:o Violkam, to ile trwał ten stosunek?!?! Bo ja z kolei, to wolę, jak sama penetracja to nie trwa godzinami, jak na filmach porno, tylko jakoś tak w miarę szybko zmierza do finału:D
  16. Ale się zgrywam w czasie z Amamen dzisiaj:D:D:D
  17. Chyba Jasiek jest z 4 lipca, więc masz rację, że na początku miesiąca i dzięki za przypomnienie: DUŻO ZDRÓWKA DLA JASIA, bo on już ma 11 miesięcy za sobą! No chyba, że mnie pamięć zawodzi:o No ja zdecydowanie częściej ten łechtaczkowy mam, ale pochwowy i łechtaczkowy jednocześnie to jest dopiero odlot. Ale zdecydowanie częściej łechtaczkowy mnie dotyczy;) No i ja też w sumie czasami wolę przejść od razu do sedna sprawy, ale Robert mi nie popuszcza:o wg niego gra wstępna musi być!:D:D:D
  18. Chyba Jasiek jest z 4 lipca, więc masz rację, że na początku miesiąca i dzięki za przypomnienie: DUŻO ZDRÓWKA DLA JASIA, bo on już ma 11 miesięcy za sobą! No chyba, że mnie pamięć zawodzi:o No ja zdecydowanie częściej ten łechtaczkowy mam, ale pochwowy i łechtaczkowy jednocześnie to jest dopiero odlot. Ale zdecydowanie częściej łechtaczkowy mnie dotyczy;) No i ja też w sumie czasami wolę przejść od razu do sedna sprawy, ale Robert mi nie popuszcza:o wg niego gra wstępna musi być!:D:D:D
  19. No a ja właśnie miałam takie mega dwa razy w życiu w czasie stosunku! no i jest Mati i Julia:D:D:D No i mam w czasie, jak się uda jednocześnie:D
  20. To rozumiem, Mamo fasolki:D wprawdzie nawet się nie silę domyślać, co Ci zrob=ił, ale te skurcze to mnie do ataku śmiechu doprowadzają, bo tak mnie do rzeczywistości sprowadzają:D:D:D No i się nie mogę powstrzymać:) Kiedyś mnie nawet w pośladek złapał:D Pierwszy raz w życiu!:D:D:D
  21. To super, Elcik, że się kot znalazł:) Pewnie kamień spadł Ci z serca;) Dobrze, że Wam pogoda dopisała i mogliście iść na ten festyn:) Ja mam nadzieję, że dni Sosnowca jeszcze nie było, bo u nas wczoraj była taka pogoda, że chwilami bałam się, że wiatr okna nam do domu wepchnie, albo zerwie anteny z sąsiedniego bloku i one nam do domu wpadną:o Violkam, ja nie w czasie stosunku, tylko raczej przed:D:D:D o ile za stosunek przyjmiemy czas, gdy on jest w środku:) Ja tak raczej w trakcie gry wstępnej;) i też mi to z czasem przyszło;) No i niekiedy wcale nie musi być ciągu dalszego... ale jak jest to taki uczucie we mnie narasta...no i chcę, żeby finał był w środku:D:D Ale nie, żebym się miała pociąć, jak nie jest;) A czasami ta gra wstępna w wykonaniu mojego mężą trwa tak długo, że się Julka kilka razy zdąży obudzić i muszę ją uśpić (albo nie tyle długo to trwa, co ona się często budzi;) ), no i potem to mi się odechciewa... Że tak pociągnę temat...:p
  22. Mnie to się chyba dziś z lekka w głowie poprzewracało! Jakiś dzień mam dobry, żeby tak o seksie i seksie w kółko:o Proszę o wybaczenie:)
  23. Ale ja się chyba źle wyraziłam z tym rozczarowaniem:o bo nie o orgazm mi chodziło, tylko...no nie wiem jak to nazwać:o No o spełnienie jakieś, czy co??? No bo mam to szczęście, że Robert jest super pod tym względem i zanim do penetracji, że się tak wyraże dojdzie, to już kilka mam za sobą:D:D:p
  24. A wiecie, kiedy poczęte zostały wasze dzieciaki??? bo ja chyba wiem dokładnie, jakoś tak zupełnie irracjonalnie, ale czułam:o, że to właśnie tym razem:o Przy czym przy Julce chciałam się mylić:o Ale na szczęście się nie pomyliłam:) Na szczęście z perspektywy czasu oczywiście piszę, bo wtedy to nie do końca zadowolona byłam:o A Robert myślał, ze to da się jeszcze wyleczyć....:D:D:D
×