Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aya

  1. tutkla, miałam ignorować, ale Ci jednak odpiszę: czy ty się lepiej poczułaś?? bo jeśli tak, to ok, jestes dowartościowana, ale po co to kontynuujesz??? Wszystkie dzieciaki są śliczne, a jeśli masz jakiś kompleks, to idź go leczyć gdzie indziej, proszę
  2. jakoś was od konca dziś czytam, ale mi przypomniałaś, Sylwek, że też mam taki krem, czy maść, bo go dla Mateusza czasem używałam; musze jeszcze datę sprawdzić i może jej wyleczę plamki na nóżkach
  3. a co do wakacji, to nie mam pojęcia, bo oprócz ślubu 7 maja, mamy też ślub13 sierpnia:( Więc krucho z gotówką, tym bardziej, ze to nasze rodzeństwo (tj. brat mój, a potem siostra męża); ale bardzo chciałabym mimo wszystko gdzieś wyjechać
  4. cześć Ja już kupiłam nan 2, tak na wszelki wypadek;) Mateuszowi też to mleko dawałam, tylko powyżej 1 roku życia, bo wcześniej pił mnie:D Ale jeszcze się nie odważyłam jej dać:o Kiedyś, juz dawno próbowałam dać jej bebiko, ale do ust nie wzięła, a co wpadło - wypluła:O ale to była, jak wróciłam do pracy i po jakimś czasi doszłąm do wniosku, że nie dam rady dłużej odciągać i nie wiedziałam, co jej dać w zamian; Mamo fasolki, co do tego karmienia, ja dziś znowu miałam nocny kryzys:( Już sama nie wiem, czy ona się budzi i płacze, bo może jednak jest głodna, a ja ją głodzę, nie chcąc jej dać tego cyca:( Jak wstała po raz kolejny o 4 -tej, zabrałam poduszkę i budzik i wyniosłam się do drugiego pokoju:o I tak słyszałam, jak płacze , ale nie miałam już sił Jakoś ją mąż uspokoił po długich i częstych nawrotach; jak weszłam tam rano, znaczy o 5.30 to spali oboje w łóżku, przy czym ona nie była w niego wczepiona, tak jak we mnie:o Już nie wiem co robić; Pediatry nie zapytam, bo to bez sensu, bo mi powie że sama wiedzieć powinnam najlepiej o co mojemu dziecku chodzi:o No i pewnie powinnam, anie wiem:( Mcdzia, napisałaś, że odstawiasz Jaśka i karmisz w nocy; a ile razy w nocy go karmisz? Violkam, to chociaż dobrze, że nie tylko Julka woli mnie (i babcię;) ) od taty; choć przyznam, ze to trochę utrudnia sprawę:) Ale przypomniało mi się, że nie zawsze płacze, jak z nim zostaje: jedynie jakieś 8 razy na 10 :D To już coś:D
  5. A ja już w domciu:)Julia śpi, Mati wsuwa jakieś gwiazdki cynamonowe, więc moge na chwilke tu wejść;) Dziś jestem sama z dzieciakami do wieczora, bo Robert zostaje dwa razy w tygodniu dłużej w pracy, bo mają kurs angielskiego; Napiszcie, czy Wasze dzieciaki bez problemów zostają z tatusiami, bo po wczorajszych wydarzeniach nie wiem, jak mam zmienić to, żeby Julka nie płakała, jak jest z tatą:o tym bardziej, że coraz bliżej do tej nocy, gdy zostaną sami:o Niby przez jedną noc nic się nie stanie, nawet jak popłacze, ale i tak się martwie:( Jakaś przewrażliwiona jeatem chyba:o
  6. ale ja dziś literówek robię! mam nadzieję, że mimo to mnie rozumiecie:o
  7. fajne krzesełako:) ja nie wpadłam na pomysł, że może być składane:o Jakoś dziś mam trochę mrówczej pracy no i nie mogę robic tego, co bym chciała, czyli zaglądać do Was:D Ale mam nadzieję, ze jutro jużwszystko wróci \"do normy\":D Ale masz rację, Amamen, ja tez nie wiem jakim cudem karmiłam Mateusza bez tak pożytecznego krzesełka:D
  8. popieram;) olewać po prostu;) jak przestałam po 14 miesiącach karmić Mateusza, to czułam się taka...niepotzreban, więc wiem coś o tym; teraz pewnie też mnie to nie ominie, bez względu na to, kiedy przestanę:) Ale za każdym razem, kiedy chcę z tym skończyć, ona choruje, więc nie kończę:o
  9. cześć Juna, a nie przeczytałaś może, że zaczęłyśmy dokładnie 2 miesiące temu:D
  10. pewnie na początku będzie, ale jak lekarz ma właściwe podejście to potrafi ją uspokoić i wzbudzić jej zaufanie:) A poza tym każdy normalny pediatra jest w stanie zrozumieć, że niektóre dzieciaki płaczą i już i nie jest to wg mnie powód do głupich uwag Ja też co chwila sprawdzam, co tu słychać, a potem jak mam w domu chwilkę to też:o ach ten internet, nawet nie chcę myśleć, co w razie dłuższej awarii bym zrobiła:D Bardzo by mi tego brakowało:D
  11. Violkam, aż się wierzyć nie chce, że ktoś taki decyduje się na pracę z dziećmi przeciez do tego trzeba mieć serce, a nie kamień Obrzydliwa baba po prostu:p Wcale sie nie dziwię, że Oliwia u niej płacze
  12. a i że niektóre dzieci w tym wieku z karmienia takiego rezygnują:o maja nie, niestety, albo na szcęście:)
  13. mamo fasolki, ja sie zastanawiałam nad odstawienie od piersi z powodu tych nocek, bo choć z innego powodu niż Ty, ale taż mam już dosyć; ale jeszcze nie wiem sama:O z ekonomicznego punktu widzenia lepiej karmić:) ale gdzieś czytałam/słyszałam (nie pamiętam gdzie:o), że wystarczy dzieci karmić przez 8-9 miesięcy:o znaczy, że dzieciakom wystarczy; ale w Twoim przypadku to dopiero fortunę byś na produkty mlekozastępcze wydawała pewnie, skoro Michał ma alergie:(
  14. witam Dzięki Sylwek za zdjęcia; piękną masz córunię:) No to mamy drugą blomdynkę między nami Słowiankami:D Acha, dotarły tylko raz, ale na szczęście dotarły;) Elcik, pisz co u Milo; No i co u reszty dzieciaków? Wczoraj pojechałam z Matim na zakupy, a mąż został z Julką w domu i ona mu cały czas płakał i nie mógł jej niczym zabawić:o Zupełnie nie wiem czemu tak jest (bo to nie pierwszy raz), skoro z babcią zostaje bez problemów, i nawet po południu też, a tatusiowi daje tak popalić:( Acha, kupiłam jej szczoteczkę do żąbków i już pierwsze \"mycie \" mamy za sobą:) nawet jej sie chyba podobało, wprawdzie nie tak jak czyszczenie noska gruszką:Dale nie protestowała tylko gryzła z zainteresowaniem:D
  15. sylwek, przeslij mi te zdjęcia: z_asia@o2.pl (adres mam pod nickiem;) violkam, dobrze, że choć w aptece jest z kim pogadać;)
  16. violkam ale macie pediatrę:o pewnie z powołania:o O ile to, że jak sama nie zapytasz, to niczego się nie dowiesz, nie dziwi mnie specjalnie:o - tylko skąd masz wiedzieć o co pytać?!, o tyle podejście tej lekarki jest po prostu.. no pozostawia wiele do zyczenia:( Jeśli macie możliwość, to ją zmieńcie, tak jak piszesz, bo to przechodzi ludzkie pojęcie A na skórkę coś jej przepisała, czy ma to gdzieś? A kiedy kazala Wam przyjść znowu? za miesiąc? czy pół roku? Moje panie w przychodni chociaż są miłe:o i raczej starają się pomóc, czyli można, nawet nie za pieniądze:o ale to od człowieka zależy:( Amamen, Julka ciągle wstaje (najchętniej w nocy:o, albo jak ma zasypiać:o) i najszczęśliwsza jest na nogach własnych stojąc:D Pewnie w chodziku zasuwałaby, aż by się kurzyło:D no i już raczkuje:o trochę niestety, bo jakoś ostatnio naprała rozpędu; dziś np. jak myłam ręce i miałam ją koło nogi, to zanim zdążyłam spłukać, ona już się gramoliła do brodzika:D Tak nagle jej się stało, ze się przemieszcza:D Pewnie Nadia też Cię wkrótce zaskoczy:D Nie znasz dnia, ani godziny:D Mamo fasolki, przecież dziś nie czwartek, żeby mąż Twój okupował kompa, więc gdzie jesteś? Bo Sylwek, to pewnie dopiero wieczorem się pojawi;) Elcik, napisz, jak było u Ciebie
  17. Violkam, a ta pani doktor to DOKŁADNIE Oliwce wytłumaczyła, że nie ma powodu, zeby u niej płakać???:p Dziwna jakaś:o przecież to normalne, że dla dzieciaka to rzadna przyjemność i jak niby ma pokazać, że mu się nie podoba? język jej wywalić?? zgroza po prostu:o wiadomo, ze takie maleństwo tylko płaczem może pokazać, że coś mu nie pasi i ona powinna to zrozumieć, a nie wyjaśniać, że nie ma powodu, bo Ty to wiesz, a mała i tak nie zrozumie:o Ale może dziś lekarka będzie w dobrym humorze;) powodzenia i oby bez płaczu się obeszło:)
  18. Amamen, no właśnie dlatego, że już mam dwójkę powinnam, ale metod mi brak:o tabletki be, spiralka be, prezerwatywa fuj, no i tak... beznadzieja po prostu; może ktoś coś wymyśli...dla facetów najlepiej:O Kiedys chciałam mieć trójkę, ale teraz już mi przeszło:o na razie w każdym razie;)
  19. z panią doktor się policzy, znaczy:D??? Na szczęście Julka raczej jest niespotykanie spokojne, no chyba, że jaj wkładają patyczek do buzi, albo robią szczepionkę, wtedy jej nerwy puszczają:D
  20. podobno te niemieckie płyny do płukania bardzo ładnie i długo pachną? prawda? Elcik, jak tak czytam o tym mleku, co piszesz, to chyba będę Julkę karmić piersią, aż z pieluch wyrośnie i wtedy kasę z pieluch przeznaczę na mleko:o :D Milo to już pewnie ma uraz, jak widzi białe fartuchy, biedaczek:( Acha, violkam zapomniałam napisać, że Julka je kisielek z jabłek i jabłka też, tylko ja w sklepiku który mam po drodze do domu kupowałam takie twarde(innych nie było) i ona dlatego nie chciała ich jeść (ale za to jakie mam mięśnie od ich ucierania:D ), ale takie mięciutkie to nawet je;) Ja z nią chyba dopiero w połowie maja pójdę do lekarza, o ile oczywiście nic jej nie będzie;)
  21. czy to takie suche placki na łydkach? Bo Julka też tak miała, ale teraz przeszło; wprawdzie jak smarowałam jej linomagiem, to zniknęło, ale może samo też by zniknęło, bo długo to już miała. Nie wiem co Ci doradzić, może masz maść z wit.A, ale nie jestem pewna, czy można bez konsultacji używać:o Idź najwyżej, to może Ci przepisze taką robioną i będziesz mogła używać w takich wypadkach;) Alergia to chyba sie raczej zaczyna na buzi, za uszami i w zagięciach łokci i kolan,(przynajmniej Mati tak miał i Julce też się zaczyna na buzi) więc pewnie nie jest to alergia, ale zawsze lepiej iść, skoro i tak miałyście się tam wybrać; będziesz spokojniejsza:)
  22. no ja się właśnie chciałam odmłodzić;) robiąc sobie jaśniejsze pasemka, albo cos takiego:) ale teraz mi się przypomniało, jak wyglądałam z tymi rozjaśnionymi włosami i mi przeszło:o Musiałabym na bardzo dobrego fryzjera trafić, który potrafiłby mi coś doradzić;) ale z fryzjerami mam jak z ginekologami: muszę sama wiedziec czego chcę:D Violkam, a oliwia ciągle je w nocy, czy to się już zmieniło? Jak daję Julce te czopki, to ona nawet śpi, ale nie wiem czy to na pewno dzięki nim:o poza tym nie będę ich przecież do końca życia jej podawać:o No w każdym razie karmie ją dopiero rano (znaczy dziś o piatej, czyli o świcie raczej;) )
  23. ale się uśmiałam z waszych wpisów:D Wybacz, amamen, że tak sie pomyliłam; one są podobne a ja nie przeczytałam chociaż przecież podpisywałaś zdjęcia;) Tak się zafascynowałam czuprynką (teraz wiem,że Niki, a myślałam, że Nadii tak szybko urosły:D), że nie myślałam logicznie:) Co znowu nie jest u mnie taką rzadkością;) Ale i tak Nadia też ma niezłą czuprynkę, tym bardziej skoro jej już obcinałaś:o Julce to nie za bardzo mam co obciąć na razie;) Sylwek, nie dostałam zdjęć od Ciebie:( Wyślij mi jeszcze raz, proszę. Znam tę aktorkę, ale podobieństwa nie stwierdzam;) ale ja siebie widzę na żywo, a Ty tylko ze zdjęcia, więc ok;) fajnie by było, szczególnie, że ona taka drobniutka:) A ja to kawał kobiety - całe 172 cm wzrostu:D Natomiast podobieństwo do Mamy fasolki też widzę:o przynajmniej na niektórych fotkach:D A co do włosów, to tak coś chciałam zmienić, ale się waham;) Kolor mam już całkiem swój czyli mysi Bo jakoś na początku ciąży porzestałam farbować i mi odrosły; a tu wiosna i czas na zmiany niby:) ale dziś rano był numer: ściągałam Julce katar przy pomocy gruszki, ca ła w strachu zresztą, że zaraz ryk będzie, a ona... zaczęła się hihotać, bo ją ten dźwięk rozśmieszył:o:D I nawet jej sie spodobało:D No cud jakiś:o A noc nawet przespała, wprawdzie do 4-tej, ale co tam;) Potem już wstawała i ją kładłam, a w końcu musiałam już jej dać jeść i chyba o to chodziła, bo po wszystkim z błogim uśmiechem powiedziała: mnam, mnam; no słodka jest jak nie wiem:D ale się rozpisałam a jak Wasze dzieciaki?
  24. amamen jestem w szoku, po obejrzeniu Nadii; Ona ma tak piękne włoski, że musiałam pokazać mężowi, który stwierdził,że to niemożliwe i musiałaś jej do zdjęcia nałożyć perukę:D:D:D Przecież ona ma więcej włosków niż wszystkie nasze dzieciaki! No super po prostu! Niki też tak miała? Wyślij jakieś zdjęcia po urodzeniu, błagam, bo nie mogę sobie tego nawet wyobrazić:O Też miała taką czuprynkę?
  25. dzięki, Amamen, zdjęcia dotarły:) Właśnie wyobrażałam sobie Ciebie z takimi włosami, jak na ślubnym zdjęciu:D chociaż w Twoim przypadku się nie pomyliłam:) Niezłą Mamusię mają Twoje dziewczyny;) ale widzę, na późniejszych zdjęciach, że poszłaś na kompromis z kolorem włosów i jednoznaczną blondynką już nie jesteś:D też zastanawiałam się nad zrobieniem sobie na głowie takiego efektu, ale jakoś muszę to jeszcze przemyśleć, bo całe życie miałam ciemne włosy; no poza małym wybrykiem po urodzeniu Mateusza - wtedy domoweym sposobem je sobie odbarwiłam i wyszły mi żółto-pomarańczowe:D :D to były czasy:D
×