Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aya

  1. amamen, oczywiście, że to była środa :D dorze, że mam tylko dwójkę dzieci, bo inaczej to zmoją pamięcią chyba całkiem bym sie pogubiła, bo we wtorek urodził się mój synuś, który 18 kwietnia skończy 5 lat.... a chyba wszystkie nasze dzieciaki to lwy? skoro z końca lipca? Ja też wtym roku dobiję do 30 :(
  2. wybacz, violkam, pisałaś wcześniej, ale chyba mnie zaćmiło :D dzięki za powtórkę:)
  3. danonków nie próbowałam, bo chciałam, żeby było nie słodkie na początek, ale jak mi całkiem odmówi, to pewnie sie ugnę:) a od jakich zaczęłaś? waniliowych? i dajesz 1, czy więcej na raz?
  4. Julia się urodziła 0 13.50 i to był wtorek :) Elcik - jak masz czas, to poczytaj o topik o kremech przeciw rozstępom, albo o stosunku teściowej przed i po urodzeniu dziecka - autor Monikas, albo o tym, jak mąż stwierdził po porodzie, że jest nieatrakcyjna - autor Irmina - dowiesz się o co chodzi; żenada po prostu ;)
  5. Julia i też nie mogę się zdecydować na dzień imienin ;) i siedzi coraz pewniej; ostatnio próbowałam dać jej jogurt naturalny danone, ale większego paskudztwa to chyba wybrać już nie mogłam sądząc po jej reakcji :D; ponowię próbę za kilka dni... ale za to opakowanie chipsów, którymi mnie mąż chciał poczęstować przechwyciła i nie chciała oddać za nic :D
  6. witajcie ja raczej rano, albo do południa tu jestem, bo w domu po południu komputer okupują dwaj moi panowie ;) amamen, jest taka strona z imionami www.skarbczyk.com i tam możesz znaleźć daty imienin dla każdego z imion :) a co do tej hmmm...pani, to po prostu zgroza! aż dziw, że takie osoby istnieją... tym bardziej, że chyba nastolatką nie jest, bo chyba ma 13 - letni staż małżeński; po prostu pustak straszny :D
  7. violkam, kiedyś jej zmieniałam, jak była malutka i robiła w nocy nie tylko siku, albo, jak ma czerwoną pupcię - ale to na szczęście bardzo rzadko; teraz wolę jej nie rozbudzać i do rana wytrzymuje, a i ta pielucha jakoś mniej pękata niż kiedyś:) ja uczę ją usypiać samodzielnie, czym się chwaliłam na topiku o nieprzespanych nocach małych nocnych marudach; ale mnie chodziło o to, żeby umiała przesypiać nocki, bo było z tym krucho, a skoro u was z tym ok, to chyba nie ma problemu; a w dzień też na rękach? bo moja konsekwentnie w łóżeczku - trwa trochę dłużej, ale się udaje
  8. a u nas pierwsza noc bez karmienia; niunia sie budziła i sama zasypiała, ufff w końcu, oby tak dalej... ma na razie dolne jedynki i mam nadzieję, że reszta nie prędko, bo boleśnie odczułam problem gryzienia mnie w czasie karmienia, jak jej się one wyrzynały - najgorszemu wrogowi nie życzę :D
  9. moja to raczej piszczy i to tak głośno i ostro, że aż mi w uszach brzęczy - najczęściej z radości, a czasami tylko mruczy sama do siebie; maaammaaammaaammaaammaaaa tylko jak płacze: wie spryciula kogo wołać :D do chodzika jej nie wsadzam, bo po doświadczeniach z moim starszym, który miał chodzik i zaczął chodzić sam, jak miał 9 miesięcy i miał STRASZNIE krzywe nogi (nie wiem, czy to przez chodzik) i teraz ma koślawe kolanka i stopy, wolę nioe próbować; Poza tym on w ogóle nie raczkował, no bo i po co skoro w wieku 7 miesięcy mógł poruszać się w chodziku? Także u mnie chodzik odpada, ale to sprawa całkiem indywidualna, bo przecież większość dzieciaków nie ma problemów po używaniu chodzików :)
  10. oilatum - jest tego cała seria, tzn. mydło, płyn i emulsja do kąpieli i krem; nie wiem, czy coś jeszcze; no i w aptece; za mydło płaciłam chyba 22 złote, ale poskutkowało w przypadku mojej małej; skórkę ma teraz jak...niemowlę :D tzn, wszystkie krostki i to coś z główki zniknęło :) Elcik, strasznie długachny był twój maluszek, gdzie on ci się zmieścił???
  11. Elcik, te 70cm, to mam nadzieję teraz, a nie w dniu urodzenia, bo mnie zamurowało ;)
  12. ważyła 3100 i miała 54 cm - taki większy kurczaczek, ale potem poszło jej już szybciutko w górę :D a ja jak sie zaczęła ciemieniucha (jeśli to te takie żółte plamki na główce), to myłam jej główkę mydłem oilatum (czy jakkolwiek się to nazywa) i zniknęło bez śladu; to jest mydło natłuszczajace, a zaczęłam go używać, jak mała zaczęłamieć wysypkę, która nie chciała zniknąć. Polecam, bo pomaga i poza ceną ma same zalety, jak dla mnie:)
  13. pewnie, że tak; poza tym zupki nie tuczą! ale jako,że pracuję i po prostu mi się nie chce gotować, ja daję słoiczki - czasem je, czasem nie, jak chce; acha, ale uwielbia jajko na miękko - ostatnio daję jej pół co drugi dzień :) - samo żółtko rzecz jasna :)
  14. amamen, no chyba nie głodzisz, bo ja daję jeszcze mniej a efekt wagowy podobny ;) ja rano daję pierś, potem ok 9.00 kaszka bezmleczna, ok 13 obiadek (moja woli bobo vita), między 15 a 16 znowu pierś i deserek, albo tarte jabłuszko, albo kisielek z soczku, no i przed spaniem znowu cycuś; aż dziw, że taaaka duża; jak nie musisz, to kaszki lepiej nie dawaj, bo i tak masz sporego dzidziusia, więc niedożywiony raczej nie jest :D zazdroszczę ci tych nocek!
  15. pewnie - dzieci ponoć jedzą tyle ile potrzebują, więc sie nie ma co martwić, chociaz zdażają się przypadki dzieci, które mogą prawie nie jeść, ale to na szczęście rzadkość :)
  16. moja \"kruszynka\" prawie 10 kilo :D nocy nie przesypia całych jeszcze, ale ostatnio pracuję nad tym, żeby zasypiała samodzielnie w łóżeczku; Karmię ją piersią i nie chce pić - szczególnie z butelki, ani soczków, ani herbatek -nic. Jedynie to szklanką czasami uda mi się coś jej wmusić, jak ma problemy ze zrobieniem kupki; a z soczków robię jej kisielek - przeczuytałam o tym na jednym z topików
  17. witam ja mam z 28, czyli dziś kończy 7 miesięcy; siedzi ale się jeszcze porzewraca często, jak jest bez podparcia :) jak ją trzymam za rączki to chętnie wstaje na sztywnych nóżkach, ale za to nie przewraca się z brzucha na plecki :) ale myślę, że u Ciebie wszystko w normie, w końcu każdy dzieciak jest inny :)
  18. do iAGA ale pokazał Ci wkońcu te ćwiczenia??? bo ja tylko mięśnie Kegla ćwiczę (czy jakkolwiek się to nazywa;0 ) właściwie, to mit, po pierwszym porodzie nie zauważyłam szczególnych zmian, więc może i masz rację... ale tekst o chodzeniu z kulkami do sklepu, czy w inne miejsca ...lekkie przegięcie ;O , jakoś chyba mało to realne
  19. hmmm widać temat nikogo nie zainteresował, a szkoda, bo też chętnie bym sie czegoś dowiedziała:(
  20. mój mąż nigdy nie wie, gdzie co jest w domu pochowane, choćby sam to schował, czego brakuje w lodówce, którą otwiera kilkanaście razy dziennie i nagle się np.rano dziwi: \" jak to masło się skończyło???\" a sam wieczorem chował do lodówki pusty(!)pojemnik, z którego wcześniej wydłubał resztki smarowidła. Umawia się w kilka miejs oddalonych od siebie o kilkanaście minut jazdy samochodem co kilka minut i dziwi się, że nie może zdążyć. W ogóle nie słucha, co do niego mówię, tylko kiwa głową i mruczy: yhy, więc jak mówię coś czego absolutnie nie może zapomnieć, każe mu powtarzać i nigdy nie potrafi (a w sumie nawet jak mu się uda wieczorem powtórzyć, to i tak do rana zapomni - ale też ma to tę dobra stronę, że mogę mu wmówić, że mówiłam mu rzeczy, o których wspomnieć zapomniałam :))))))))))))))))))))))))))) ) ; zawsze ma czas na zrobienie czegoś pilnego: nie dziś, to jutro, albo...za tydzień, bo on akurat nie ma motywacji. Właściwie jedyna motywacja to seks :(((((((((((((((((( - poniżające Ale poza tym wszystkim co wyżej i jeszcze cała masą innych \"zalet\" kocham go nad życie i nie zamieniłabym go na żadnego innego
×