aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
ja też zapomniałam, małgonia:( Może następnym razem się uda;) Ale ja bardzo nieregularnie gram, znaczy, jak mi się przypomni, czyli nieczęsto;) Ale się u mnie ciemno zrobiło na dworze:( pewnie znowu zacznie sypać, na razie pruszy, tak , jak na amerykańskich filmach;) Mam tylko nadzieję, ze ktoś to odśnieża;) Bo inaczej będę brnąć po kostki, a buty mam tylko za kostki:(:(
-
no ale chcoiaż rozwiązli problem z kaloryferami na dobre, a umnie w zeszłym roku co poniedziałek przychodził facet ze spółdzielni, bo w niedzielę jakoś słabiej pompy w piwnicach pracowały i nam się kaloryfery zapowietrzały Myślałam, ze jak wymienimy okna, to będzie cieplej, ale jakoś nie jest i jeszcze ta wilgoć Ja chyba nie lubię swojego mieszkania Może je trochę polubię, jak uda się zrobić remont;) Muszę Roberta pogonić, zeby kupić materiały;) To juz zawsze coś;) Ale generalnie to blok jest nieocieplony, dach zresztą też nie, kominy za wysokie (ponoc specjalnie podnosili, ale tylko w moim bloku-widocznie nie zdało to egzaminu), stąd pewnie ta złą wentylacja:( Dobra, już nie narzekam;) W końcu mam gdzie mieszkać;) Grałyście w lotto w sobotę? Ktoś wygrał prawie 12 baniek:) Szczęściarz jakiś:)
-
Mcdzia, jakmjuż te okna wymienisz, to się podziel spostrzeżeniami na temat wilgotności w pomieszczeniach, bo u mnie szyby po nocy, jak je szczelnie zamykam są zroszone normalnie:O:O Tak po 10 cm przy każdej ramie, no nie wiem, jak to wytłumaczyć:O:O A w dzień, jak je rozszczelniam, to jest zimno (bo i tak nie jest za ciepło, jak już pisałam), a wiele to na tę rosę nie pomaga:O:O Może to dlatego, ze nie mam firanek:O Sama już nie wiem co z tym zrobić:( No i te mokre ściany na około okien
-
Małgonia, znaczy happy są w porządku, tak? Ja też ich na razie używam, choc w lecie wydawałymi się za duże i za mało przewiewne, ale na zimę są w sam raz;) No i te ściągacze na pleckach i z przodu;) Ciągle jeszcze nie kupowałam pieluch z rossmana, bo nigdzie po drodze nie mam takiego sklepu i musiałabym specjalnie do centrum jechać, a nie mam kiedy po prostu:( Ja już też się rozkręciłam, ale gacie trzymam ręką dla pewności, jak wstaję:D:D:D Jejku, tylko godzina pracy mi jeszcze została:) Ale super:)
-
o dziwo Julce spodobały się rękawiczki na rączkach;) ale nie takie jedno, tylko pięciopalczaste, bo tych jenopalczastych nie chciała ubierać; tylko, ze na mrozy to i tak muszę jej kupić jeszcze takie jednopalczaste z nieprzemakalnego czegoś;) Ale czapki tez nie lubi, i generalnie od jakiegoś czasu ubranie jej przeszkadza:O:O Rozbiera lalki, i siebie też, a przynajmniej usiłuje pościągać bluzki, w których chodzi po domu:O:O:O Ale na szczęśćie nie wyprawia histerii przy ubieraniou przed wyjściem na dwór... na razie;)
-
Julka, jak na wszystko, zareagowała ze stoickim spokojem;) Ja czasem mam wrażenie, ze ona już to wszystko widziała:D:D:D:D Ciekawe, jak zareaguje, jak ją na ten śnieg wypuszczę:D:D:D:D A macie już sanki dla dzieciaków, czy one są jeszcze za małe? Bo ja mam dla Mateusza, ale nie będę drugich kupować na razie, zobaczę, czy się Julce spodoba;)
-
tę inną ulicę podałam, bo miałam przed nosem kartkę, na której miałam adres logopedy, do którego z Matim się umówiłam:O:O I za nic sobie swojego nie mogłąm przypomnieć:O:O :D:D:D:D czyli tajemnica sprzętu pod prysznicem się wyjaśniła:D:D:D Już mi trochę lepiej;) Może to po kawie mi komórki mózgowe na właściwe miejsce wróciły;)
-
jejku, amamen chciałam napisać:O:O To ja może dziś nic nie będę robić, tak na wszelki wypadek:O:O:O Bo coraz \"lepiej\" mi idzie:O:O:O
-
no to super, Małgonia, ze Ci sie zakup udał;) Ja już dawno takich spodni nie kupowałam, i dlatego:O ale na szczęście mam niedaleko zakład, gdzie robią przeróbki, także nie muszę pół dnia na poszukiwania tracić;) Zadzwoniłam własnie do spółfdzielni, zeby mi przyszli te kaloryfery sprawdzić i podałam nie tę ulicę na której mieszkam:O:O Całe szczęsczcie, ze nie mają takiej ulicy i musiałam sobie przypomniec właściwą nazwę;) A,a,em,. nie wzięłabys tego kumpla od pamieci na zimę??? Macie troche większe lokum, to może uda Ci się go gdzieś zamknąc na przykład;):D:D:D
-
Znaczy pod samym dachem, miało być, czyli tak jak ja, na najwyższym piętrze:D:D:D
-
:D:D:D:D Dobre z tym guzikiem:D:D:D A babochłopowi dużo do emerytury zostało??? No tak, z jednej strony fajnie, ale już w sklepie wydawało mi się, ze za duży rozmiar biorę, ale mniejszego nie było, tylko Dużo mniejzsze no i myślałam, ze albo się spasłam,a lbo mają taka numerację, a tymczasem się okazało,z ę wszystko po staremu;) tylko nie wzięłam poprawki, ze jeansy się rozciągają:( Ale generalnie, to każde spodnie, jak je wcisnę na dupę, to mi w pasie odstają A te odstają coraz bardziej są może termorozszerzalne Mam nadzieję, ze jakoś przetrzymam do końca dniówki:O:O:O Ale za oknem piekna zima:) Ślicznie to wszystko, dokąd nie będę musiała wracać w tych szpilach do domu przez nieodgarnięty śnieg...jeszcze z ciągnącymi się gaciami w dodatku Nie odpowiedziałyście mi, czy macie w domu ciepło:( Bo ja mam ciepło po alkoholu, jak już pisałam, a dziś rano w kuchni było \"aż\" 18 st:(:( przy zamkniętych szczelnie oknach i odkręconym na maksa kaloryferze, ale się chyba ten kaloryfer zapowietrzył:( I jeszcze mam mokre ściany:( Normnalnie wkrótv=ce się pewnie grzyb poijawi:( Nie wiecie czasem co z tym fantem zrobić:( Chyba przez kiepską wentylację po prostu:( Sylwek, Ty chyba mieszczkasz pod dachem? Napisz, jak jest u Ciebie??
-
no się zagapiłam:D:D:D Nie wiem co się stało, ale nie mogłam w ogóle na internet wchodzić i już myślałam, ze to na stałe:O:O Ale się udało;) Bardzo delikatnie będę się z tym penisem obchodzić i mam nadzieję, ze te dwa razy wystarczy, bo już trzeciego nie był, ale za to w miarę się wyspałam, bo do poprzedniej nocy, jak nie Mati, to Julka dawali popoalić:O:O A ta noc była jakaś spokojna, ze aż dziwne:O:O Ja wczoraj pojechałam kupić sobie buty i okazało się, ze wszystkie baby wpadły na ten sam pomysł no i nie mogłam się dopchać do półek Koszmar jakiś normalnie:( Za to kupiłam sobie jeansy i jestem dziś w nich w pracy i boję się wstawać, bo jak mi się w pasie rozciągnęły, to gdybym miała gładsze rajstopy, to by mi chyba z d... spadły:O Znaczy muszę je dać do zwężenia Nienormalna jakaś jestem, ale w sklepie myślałam, ze są dobre:O:O:O Super mieszkanie wygląda po remoncie, Mcdzia:) Jak nie to samo;) A co masz pod prysznicem, bo Mati obstawiał, ze to wózek, a ja nie wiem co to jest, znaczy to siedzisko:O:O:O
-
Jestem:) ale na chwileczkę tylko, bo muszę sprzątc po obiedzie:( Sylwek, nie wiem, co Ci poradzić:O a lekarz nie może przyjśc do was do domu??? przynajmniej byąś Emilki nie musiała na tę pogodę z domu wyciągać:O:O Norma wyrobiona od piątkowego wieczoru(po winku;) ) i wczoraj też, po drinku;) Chyba codziennie będę pić alkohol wieczorem, bo nie jest mi przynajmniej zimno:O:O U was też jest tak zimno w domu?? U mniew jest ok 20 stopni i jak coś robię, to ok, ale jak usiądę na chwilę, to zaraz mi jest zimno:O:O Dzieciaki zakatarzone jak nie wiem co:( znowu Dobra zmykam, może wieczorem będzie internet, to zajrzę do Was znowu:) acha, zdjęć jeszcze nie oglądałam od Mcdzi, ale to sobie na wieczór zostawię:) Pa
-
Ja chciałam pochwalić Niki, ale jak weszłam z tym zamiarem, to przeczytałam tego podszywacza...no i zapomniałam:O:O:O Super masz z niej pomocnicę:) Ja jeszcze Mateuszowi nie pozwalam noża używać, bo on narwany jest strasznie:O:O Mati też ostatnio jakoś mniej tv ogląda:) Moze dlatego, ze nie mamy teraz ograniczoną kablówkę i nie ma programów z tymi głupawymi bajkami;) Idę już na to winko, a Robert klika na gg z jakąs babą:O:O:O Obcą chyba:O:O
-
Mcdzia on się sam tak wychował:D:D:D Chwilowo zresztą zapewne, ale cieszę się każdą chwilą:) No to nieźle Jasiek już kombinuje i kłamie w żywe oczy:D:D:D:D Ech, te chłopaki:D:D:D Też byliśmy na zakupach:) Musieliśmy kupić deskę do prasowania, po stracie tej starej;) kupiłąm Mateuszowi takie 16-topak actimela i jak to nie zadziała, to już nie wiem co robić:( Bo on znowu ma katar:( Sylwek, czy dzieciaki w przedszkolu wszytskie są ciągle zasmarkane, czy tez ja mam takiego pecha? No i jak Emilka? Ma jeszcze temperaturę? Ja kupiłam Julce piżamkę taką dwuczęściową na 92 i mam nadzieję, ze będzie trochę za duża, zeby jej stópki nie wystawały za bardzo, bo skarpetek pozbywa się w mgnieniu oka:O:O A pod spód i tak jej zakładam body;)
-
acha, Mati znowu przygotował kolację, tym razem sobie i Robertowi i pozmywał po niej:) No super po prostu:)
-
to dziś jakiś głupawy dzień, jak widzę;) Julka też już padła, a Robert walczy z Matim w łazience; a na później mamy beaujolais, więc może będzie miły wieczór, bo Robert się ogolił i wypachnił:D:D:D Mam nadzieję, ze będzie nam dany jakiś mały remoncik, bo dostałam dodatkową kasę w pracy i może choć szafę w przedpokoju zrobimy, a jak się Robert rozpędzi, to może zlikwidujemy tę ochydną boazerię;) Mamo fasolki, mąż (przepraszam, twój men;)nie dość, ze Cię zdradzał, to jeszcze Ci powiedział, ze Twoja komórka jest bardziej seksowna od Ciebie:D:D:D W poierwszym odruchu miałam wprawdzie spytać, która Twoja komórka jest tak seksowna, ale jeszcze nie byłam całkiem pewna, ze to podszywacz;) Ale tak generalnie, to luzik;) Trochę żal ludzi, którzy nie mają swojego życia, albo takie jest ubogie, ze bawią się w mącenie:O:O:O Do głowy by mi nie przyszło czytać np. topik mam z lutego (choć przypadkiem z rozpędu eszłam tam ze dwa razy;), albo tych przygotowujących się do ciąży i jeszcze tam robić głupie numery:O:O:O Żenada kompletna:(
-
TO NIE# JEST MAMA FASOLKI!!!!!!!!!!!!! KLIKNIJCIE W NICK DEBIL JAKIŚ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Małgonia, teraz to chyab byśmy ją udusiły uściskami, albo schowały gdzieś, zeby to wszystko przeczekała:O:O Ja ciągle nie wierzę, ze to ot tak. To musi być jakaś mistyfikacja! No bo jak ktoś mógły coś takiego zrobić mamie fasolki:( no jak???????
-
no tak, Małgonia;) razem się wszczeliłyśmy w dodatku z mamą fasolki;) W takim razie, mam nadzieję, ze wszystko dsie jeszcze wyjaśni, bo przecież od niedawna jest nie tak, jak trzeba między Wami, prawda? wcześniej było w porządku? przynajmniej takie odnosiłam wrażenie:o Mamo fasolki, to przeciez mojego męża dziewczyny z zdradę podejrzewały:O:O:O:O No jak to mogło się stać??? Trzymam kciuki, zeby to było jakieś chwilowe, albo żeby dało się to jakoś racjonalnie wyjaśnić, i zeby było ok.
-
a o maleńkiej fasolce wie???????????
-
Mamo fasolki, nie wiem, co napisać:( Nie ważne, prawda, czy nie, ale chciałabym jakoś Ci pomóc, a nie mogę przez tę odległość Normalnie, to bym Ci pogratulowała ciąży, ale tak... chciałabym, zeby to ktoś się pdoszył pod Twojego nicka:( Może wszystkjo się jeszcze wyjaśni... Trzymam kciuki, zeby to było mimo wszystko i wbrew całemu światu bardzo, bardzo nieprawdziwe, znaczy zdrada;)
-
Sylwek, a gdzie ona miałaby tego wirusa nowego złapać:O:O Na pewno od zębów;) bądź dobrej myśli;)
-
Sylwek, ja też się boję:D:D:D Pamiętam, kiedyś dawno temu, jak Mati był taki, jak Julka teraz i ja miałam jakiś sen taki i nastrój grozy i on sie w nocy obudził z krzykiem i wtedy ja też zaczęłam krzyczeć:D:D:D:D:D Jak psychol jakiś:D:D:D A potem go trzymałam na rękach i było mi głupio, ze go może przestraszyłam jeszcze, ale bałam się ciągle i nie mogłam się doczekać świtu:O:O
-
a u nas nawet trochę śniegu na trawnikach leży:) Ale to jeszcze nie jest prawdziwa zima;) ciekawa jestem, jak Julka zareaguje, jak kiedyś w nocy porządnie w końcu napada i rano obudzi się w innym, białym świecie?:D:D Amamen, to ulgę wielką pewnie odczuwasz i cieszysz się, pomimo, ze boli? co?;) Muszę popracować i bawić się w głupią kortesp[ondencję międzywydziałową, jakby przez telefon nie można było tego załatwić Musi być podpis i pieczątka