aya

hej:) no wpadłam właśnie:D Nie wiem od czego zacząć:O:O:O i na czym skończyć:D:D:D W weekend norma wyrobiona dwa razy...więc do statuetki mi trochę brakuje...:( Z Julką rozpoczęłam trening nocnikowy...znaczy tetrę jej zakładam a ona uparcie w nią sika i potem chodzi okrakiem:O:O Do pierwszej pieluszki nawaliła wielkie kupsko i schowała się za wersalka i owinęła sobie szyję kablem od przedłużacza:O:O Nie wiem, czy to wywiera taki wpływ na jej psychikę:O:O A...i nie chciała wyleźć z tej kryjówki:O:O Ale nic to, dziś już będzie trezci dzień, może da się przekonać do nocnika:O:O

cześć jestem w końcu:) tu was już poczytałam a teraz lecę na gazetę:D nie wiem po co przyszłam, bo mam zastępować dziś sekretarkę w sekretariacie, bo nikogo nie ma, tylko dyrekcja prawie a ja nigdy tego nie robiłam i się boję, bo nawet ichniejszego ekspresu do kawy nie umiem obsługiwać, że o jakichś udziwnionych telefonach nie wspomnę zna ktoś sposób, zeby się teleportować?? do nikąd???

chciałabym, zeby był, amamen:D:D jakby co, to smski zostają;) choć to już nie to samo...

hej:) bardzo będziemy tęskinić, amamen:( Czyli co, dopiero za trzy tygodnie pogadamy, jak przyjadę z sanatorium Biedna Niki...ale dobrze, ze tak się skończyło;)

jejku, całe szczęście, ze już mój dzień pracy dobiega końca:) bo strasznie wypluta jakas jestem:O:O:O A w ogóle, to chciałam zwrócić uwagę, ze mama fasolki o nas całkiem zapomniała i w ogóle nie zagląda No jak ona może, powiedzcie??? Zapomniałam napisać, ze jak wczoraj zmieniałam Julce pieluchę po nocy i była taka pękata (ta pielucha znaczy), i pokazałam ją Julii, a ona na to \"o kurczę\" (o kulce raczej;) ). :D:D:D:D i w smiech:D:D:D Ja zresztą też nie wytrzymałam w obliczu takiego dojrzałego podsumowania sprawy:D:D:D:D

cześć amamen, ja już dwie wy[piłam i ciągle mam ten nieznośny piach pod powiekami ale tu sobie chociaż poryczeć mogę: już mi zdecydowanie lepiej

ale daleko musiałam nas szukać:( ale znalazłam:D ja w przerwie między porządkami a drugim daniem wpadłam tylko pomachać i lecę dalej.Pa

idę już zaraz, ale zanim jeszcze zniknę, to życzę wszystkim miłego weekendu

amamen, ty lepiej zwolnij, bo się zapalisz!!!! Słyszysz, hamuj!!!!!! No ileż można tak latać:O I to z taką prędkością!! Z pewnością jakiś mandat dostaniesz, zobaczysz:D:D:D:D Już odliczam czas, do pójścia do domu:) I jest tak słonecznie...no generalnie lepiej:)

No to ja zaraz zmykam, ale jeszcze podniosę, zanim sobie pójdę:D Muszę lecieć po wyniki Mateusza z moczu i na zakupy i szybko do domu, bo mama gdzieś się spieszy Jakieś turbodoładowanie by mi się przydało, jak nic;):D:D

Na ja już spałąm, amamen:D no i spałam, spałam, aż zaspałam:D:D:D Julka się obudziła kiedyś tam, to ją przeniosłam do nas, a potem dopiero o 4-tej wstała i chciała pić:O ale wpadłam na pomysł, ze wręczyłam jej ten kubek z wodą i ona się do niego przytuliła i zasnęła:D:D:D:D Okazało się, ze Mati nie był bardzo nieżywy, ale temp. miał, więc mu daję na wszelki wypadek ibum przeciwzapalnie bardziej niż przeciwgorączkowo;) Byłam wczoraj znowu na basenie i znowu faceci z wielkimi bandziochami zajęli miejsca przy wlocie wody i masowali swoje wielgachne bandziechy :O:O:O Woda wpływa do basenu z taką siłą, ze jak płynę czasem pod prąd, to mnie ZNACZNIE zwalnia, a oni sobie tam stoją, raczej siedzą lub kucają, albo wymyślają inne pozycje, bo to płytka woda i się masują:O:O:OBLE... A to, ze zaspałam tym gorsze było, ze Robert też na 7-mą dziś , bo ma poranny angielski, no i go nie obudziałma na czas:O:O Ale przynajmniej mnie podwióżł do pracy:) Dobra, idę na razie, bo mi koleżanka przyszła właśnie, to musze pogadać ustnie:D

amamen i gdzie poleciałaś, co?:D:D mam nadzieję, ze nasza śnieżyca Cię nie dopadnie;)

no to podnoszę:) Już z Julką lepiej, nie ma aż tak wysokiej gorączki:) Ale w nocy i tak do 3-ciej nie spała, tylko co chwila chciała pić Chyba jej się spodobało picie z kubeczka:O:O Dziś już jej nie dam:p No i o trzeciej Mati od trzech nocy ma porę sikania, więc mnie woła, zebym go zaprowadziła te całe 3 metry do łazienki, a potem do kuchni, zeby sie napił Chyba to jakis spisek przeciwko mnie te dzieciaki uknuły:D:D:D No ale za to od trzeciej do piatej pospałam;) Byłam wczoraj na basenie i już przestałam zazdrościć amamen:p :D:D Tylko, ze ja chodzę na 21 i to jest trochę trudne:O:O Ale może w porzyszłym miesiącu uda się na inny basen;) Idę was poczytać na gazetę:) A Ty Kasiu masz kryzys, tak? Będzie lepiej;)

:) to jakis wirus czy coś....:O:O No w każdym razie z Matim już lepiej, a Julka dostała antybiotyk:O:O I daję jej 3x dziennie ibum, ale nie bardzo pomaga:O:O w nocy miała straszną gorączkę, chyba ponad 39 st:( ale nad ranem jej przeszło trochę, a potem znowu robiła się coraz cieplejsza. Wypiła w nocy ponad kubek wody:O budziła się co pół godziny i chciała pić po kilka łyczków. Biedna jest jak nie wiem co:( Ale mam nadzieję, ze już dziś będzie lepiej. To podawanie jej antybiotyku mnie przerasta Nie mogli by zrobić jakichś pysznych tych lekarstw???? Mati już nie pójdzie przed wyjazdem do przedszkola, tak na wszelki wypadek;) A jedziemy w środę...mam nadzieję, ze jest tam internet:O:O:D:D:D:D Bo jak bez was wytrzymam:O:O:O:O A wracam chyba dopiero 3 maja, o ile mi sie uda jeszcze urlop przeciągnąć na 2 maja i pojechać do rodziców, którzy będą w Zawoi wracając z tej Szczawnicy. Acha, a bratowa ma termin porodu chyba na 1 maja czy jakoś tak:) Już się nie mogę doczekać:D

cześć amamen, a kiedy Ty masz urodziny???? Czyżbym się znowu wygłupiła:O:O:O No w każdym razie spóźnione serduszka dla NIKI: Spóźnione ale gorące!!!!!!!! U mnie gorączka w domu szaleje:( Mati w sobotę miał prawie 39 st. a Julka dziś w nocy zaczęła...no i Roberta też chyba coś bierze...

no własnie, amamen, pokaż się w wyżartych :D:D:D włosach:D:D Bo tez długo sobie musiałam przypominac to okreslenie;)

no to podniosę, zanim zniknę z pracy:D:D jejku, ale leje i leje...załamać się można...:(

cześć amamen, w sumie jak gruba, to zazwyczaj mało pomarszczona:D:D:D Jejku, ale mam dziś zapieprz:( acha, co do normy, to melduję, ze wyrobiona i chyba platynek ciągle u mnie, tak? czy jakies zawody były?

jejku, amamen, mam nadzieję, ze to coś jej zaszkodziło i nie będzie chora:O:O:O

cześć:) MamoZuzki, to koniecznie zrób zdjęcia i nam prześlij, jesli już skończyli, oczywiście;) Sylwek, już bliżej do prawdziwej wiosny i mam nadzieję, ze się te choroby skończą;) I że tym razem Emilka będzie zdrowa:) Violkam, trzymam kciuki, zeby się wszystko w końcu ułożyło, przeciez nie może być zawsze źle;) teraz pewnie będzie odbicie od dna;)

upnę nas do góry i lecę na film i winko;) no i znowu się poryczałam przez to ptasie mleczko...ze śmiechu :D:D:D

acha, w kwestii tych piersi to mi się przypomniało, ze chyba naprzemienne prysznice zimno-ciepłe pomagają w ujędrnianiu skóry, znaczy na pewno pomagają;) ale ja bym się nie przemogła...chyba że już będzie ciepło w końcu;) ale skoro jesteś zdesperowana...

hej!:) ja w kwestii biustu ja też nie pomogę, bo się na tym nie znam, bo nie mam:( prawie:( więc wolałabym mieć, nawet obwisły;) I mój mąz też by się pewnie uciesył, nawet z obwisłego:O:O amamen,a Ty nie ściemniaj, ze nic nie robisz w kwestii odchudzania, bo przecież chodzisz do sauny i na basen, a ja jakoś nie mogę się pozbierać:O:O Nie migłam się dzis dobudzić:O:O Julka wstała już o piątej i męczyła a to o mleko, a to o zmianę pieluchy:O Zmieniałam jej w nocy, więc nie była strasznie przesikana;) Ale w końcu Robert się nią zajął;) No i zaszalałąm: pospałam do 5.50:D:D:D A raczej chyba wmawiałam sobie, ze śpię;):D:D

amamen, znaczy się dba o twoją figurę:D:D i schudniesz sama nie wiedząc kiedy:D:D:d Widzisz, jakie masz mądre dziecko;)

amamen, jak kot zdrów, to czego się wstydzisz?:D:D:D zapytać?