aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
no ta ja dziś wyjątkowo druga;) Byłąm u lekarza, zeby mi wypisał zwolnienie, bo wczoraj nie miałam poterezbnych numerków, ale dziś to \"tylko\" godzinke trwało:O:O Już prędko na pewno nie pójdę MASZ RACJĘ, AMAMEN, z tym chorowaniem: lepiej być zdrowym i bogatym:D:D:D Julka mi się dziś w nocy budziła co 20 minut z wielkim płączem:( Nawet zasnąć przed pobudkami nie zdążyłam:( A zgadnijcie ile razy Robert do nie wstawał??? ZERO, oczywiście Właściwie, to nie o to wstawanie mi chodzi, tylko o to, ze boję się, żeby się ode mnie nie zaraziła, a przecież nie mogłam lecieć przed każdym wzięciem jej na ręce do łązienki, zeby umyć łąpy:O:O:O Nie wiem, skąd te pobudki:( Mam nadzieję, ze to taka wyjątkowa noc była... No i że jej nie zaraziłam:O:O Teraz mama wyszła z nią na spacer i zaprowadzić Mateusza do przedszkola, bo dziś mają mieć badanie przez logopedę, tak to by jeszcze nie poszedł, ale następnego terminu nie będzie:O Nie pisałam wam chyba, ze dwa albo trzy dni temu padły nam dwie rybki:( Najpierw jedna, a za jakieś 10 minut druga, to były takie czerwone mieczyki, a dziś rano Robert znalazł kolejną nieżywą i w dodatku z rozerwanym ponoć brzuchem:O:O Nie wiem, co im może być:( Mam nadzieję, ze nie będą tak po kolei wszystkie odchodzić:O:O
-
jetsem w końcu:) Gratuluję sukcesów Małgoni ( i pomocnikowi) Sylwek i Miłoszowi:) Mam dość serdecznie chodzenia do lekarzy Internista był niemiły i mnie opieprzył dlaczego nie przyszłam rano, bo on już powinien wychodzić na wizyty domowe:o Jak mu powiedziałąm, ze oprócz bólu gardła i kataru, mam jeszcze prawdopodobnie zapalenie spojówek, to to olał i powiedział, zebym poszła do okulisty. A okulista w tej przychodni akurat na urlopie:O:O No i przepisał mi antybiotyk, ale nie móił co mi jest i mogę się tylko domyslać, ze angina, bo ze złości zapomniałam zapytać. Acha i powiedział, ze mi wypisze zwolnienie i czy sie zgadzam, a jak si e zapytałam ile tego zwolnienia i że tak do tygodnia, to może być, to powiedział, ze conajmniej dwa tygodnie!!! Ale w końcu na tygodniu stanęło, tylko muszę tam iść jutro znowu, bo nie miałam wszystkich danych potrzebnych do wypisania zwolnienia Na szczęście w aptece trafiłam na moja koleżankę i sprzedała mi jakieś krople do oczu na receptę bez recepty;) Ale po kilku godzinach spędzonych w przychodni dochodzę do wniosku, ze trezba mieć niezłe zdrowie, zeby chorować;O Ja wymiękam:O:O Acha i u gina też byłam i już jestem po drugim zastrzyku;) zobaczymy, jak się będzie sprawował;):D
-
część:) Super te firanki;) ja myslałam o takich z Kubusiem Puchatkiem do dzieciaków, ale zobaczymy;) Robert wczoraj przejawił chęć zrobiebia remontu:) Znaczy szafy wnekowej w przedpokoju, no i kuchni:) Tylko musiałabym dzieci oddać w dobre ręce na tydzień, a on wziąć urlop:o Zobaczymy, czy się uda;) Jestem trochę bardziej zaropiała na oczach i mam nadzieję, ze uda mi się zwolnić w połowie dniówki i iść do lekarza:O Bo u nas wprowadzili limity przyjęć na dany dzień i troche trudno załapać się na wizytę:O:O Chore to jest po prostu:O:(:( Byłam ostatnio świadkiem, jak kobieta z zapaleniem żył w nogach musiała błagać, zeby jej wyciągnęli kartę do lekarza, a panie w recepcji odmawiały, bo limit na ten dzień został przekroczony:( W końcu jedna zgodziła się łaskawie iuść zapytac lekarza, czy przyjmie tę kobietę:O; nie jest to wina lekarzy, tylko chorego systemu, bo oni sa potem z tych wizyt rozliczani, a pewnie kończą się kontrakty, bo zbliża się koniec roku:O:O
-
Sylwek, no przeciez to jego mamunia jest, to wiadomo za kim stanie:O:O niestety:( Ale nie wiem, czy uda Ci sie mu słuch polepszyć, no chyba, ze jego zostawisz z Emilem, a sama się wyniesiesz do innego pokoju;) Bo inaczej, to i tak spać nie będziesz, nawet, jak go już dobudzisz;) Wiecie co, mówię dziś do mojego jeszcze męża, ze ani mi nic nie przyśle w pracy, zadnego fajnego meila a ni nawet kartki, zebym wiedziała, ze choć przez promil sekundy o mnie mysli w pracy, a on mi na to bvez zastanowienia: NO PRZECIEZNIE MYŚLĘ O TOBIE W PRACY! No rozwód na wiosnę jak nic, to juz postanowione Idę się popluskać:) chociaż tyle mam z życia;)
-
Śliczna ta pościel, amamen:) Niki sama wybierała? to ona jednak nie lubuje się w barbie?:o czy barbie to już może przeżytek, bo ja zupełnie nie na czasie w tych sprawach jestem:O:O:O Ja też nie znoszę prasowania koszul do pracy i w ogóle najchętniej chodzę na sportowo, ale do pracy niestety się tak nie da:( Współczuję, mamoZuzki, szczególnie pierwszego tygodnia;) Serce zostawisz w domu na pewno:O A macie już kogoś do opieki nad Zuzią? Na razie Twój mąż z nią będzie, tak? czy jak? bo ja dziś nie teges jestem, jakby ktoś nie zauważył:O:O:D:D Ale i tak lepiej niż rano:o Idę zaraz na basen i liczę,ze może coś więcej mi będzie, to pójdę jutro do lekarza, oprócz, ze do gina; tak przy okazji;) a z samym katarem i zanikami pamięcie to tak głupio jakoś:O:O:O
-
brak mózgu chyba:O:O:O Już go znalazłam, ale kulawy jakiś:O:O:O Coś mnie bierze, albo i już wzięło (i nie był to mąż:O) Nie mogę oddychać, nic nie czuję (ale to akurat dobrze w mojej sytuacji;) ) niewiele widzę, bo mnie bolą oczy, no i w ogóle jestem do d...:( A w dodatkuy musże czekać na jutrzejszą wypłatę, zeby sobie jakieś lekarstwo cudowne kupić:O:O:(:(:( ech...byle tylko na dzieciaki nie przelazło:O:O:O
-
no tak, a ja myslałam, ze to jakiś wyjątkowy ten Twój ratownik:O:O:O Ale ja gupia jestem:D:D:D:D No ale chociaz dobrze, ze Piorek zauważył;):D:D:D:D:D Teraz nie powinien Cię z oka spuszczać, a co dopiero zostawiac samą;):O Wczoraj się nie obżerałam wcale:O:O:O To nie ja chyba byłam:O:O:O Tak chcę iść już do domu Idę jutro do gina po receptę na drugi zastrzyk;) Zobaczymy, czy przy drugim będzie lepiej:o jak to sie mówi: do trzech razy sztuka;) Jak ciągle będę plamić, to nie wiem co wymyslę, bo zakładania spiralki sie boję:O:O:O A tabletki sa troche kłopotliwe:O:O
-
no tak, a ja myslałam, ze to jakiś wyjątkowy ten Twój ratownik:O:O:O Ale ja gupia jestem:D:D:D:D No ale chociaz dobrze, ze Piorek zauważył;):D:D:D:D:D Teraz nie powinien Cię z oka spuszczać, a co dopiero zostawiac samą;):O Wczoraj się nie obżerałam wcale:O:O:O To nie ja chyba byłam:O:O:O Tak chcę iść już do domu Idę jutro do gina po receptę na drugi zastrzyk;) Zobaczymy, czy przy drugim będzie lepiej:o jak to sie mówi: do trzech razy sztuka;) Jak ciągle będę plamić, to nie wiem co wymyslę, bo zakładania spiralki sie boję:O:O:O A tabletki sa troche kłopotliwe:O:O
-
WOWOWOWOW to on jest jednak mąry, amamen:O:O:O I chyba ma spore mniemanie o sobie, co??? To i tak, ze Ciebie tylko peszy, bo ja bym sie chyba utoipiłą, jakby mi tak powiedział:O:O ChociaŻ MOGŁAS ODPOWIEDZIEĆ OTWRCIE, ZE DLA NIEGO, CIEKAWE, CZY BY TO PRZYJĄŁ ze stoickim spokojem;):D:D:D:D A ja własnie zjadłam drożdżówkę z budyniem:O Jedynie się pocieszam, ze dziś też mam basen w planach, ale jak tak dalej pójdzie, to ja będę grubsza od bratowej, której jakoś brzusio się nie pojawia i będą myśleć, ze toja zaciążyłam:O:O:O
-
no ja sie na pewno nie świecę;):D:D:D Ale mam dziś zapieprz A Małgonia ma dzis chyba tę rozprawę z kablami:O:O Ciekawe, jak jej idzie? Amamen, no i zauważył Piotrek makijaż??? Był zazdrosny choć trochę??
-
acha, dzisiaj mam katar;):D:D:D Więc jakoś przeżyję:D:D:D
-
D D mam nadzieję, ze jakoś dotrwałaś do rana, Violkam;) Ja też tak mam, jak jestem sama, to aż normalnie zenujące, jak o tym pomyślę w biały dzień:O:O ale w nocy nie moge nad tym strachem zapanować:O:O Ja zostaję sama z Julką na weekend, już właściwie w piątgkową noc:O:O Bo Robert jedzie na jakieś szkolenie koło Poznania, a Mati jedzie z rodzicami w góry:( Co ja sama pocznę? chyba sie upiję, zeby nic nie widzieć i nic nie słyszeć:O:O Amamen, normy znowu nie wyrobiłam, bo cos mi się wydaj, ze Robert, jak już ma osobną kołdrę, to jest to dla niego bariera nie do pokonania, a ja oczywiście zasypiam, zanim on wlezie do wyrka:O:O:O Ale obiecuję poprawę!!! Powiem mu, ze w końcu członkostwo zobowiązuje i żeby się jakoś sprężył!;) Acha, Mati ma tylko stópki jeszcze nie w porządku, reszta już jest ok na szczęście;) Muszę mu tylko buciki memo kupić do przedszkola i kazać chodzić po domu na piętach, na palcach i na bokach stóp i chwytać palcamiod stóp różne przedmioty;) Przynajmniej nie kazała ćwiczyć z nim codziennie 15 minut o stałej porze, jak poprzednia lekarka, bo to w jego wykonaniu nierealne, bo się nudzi:( Widać ta ma dzieci i wie, jak to jest, wię tylko zaleciła, zeby on tak przy okazji przemieszczania się po domu trochę pochodził;) Julka już przestała mrugać, więc może to nic nie było poważnego;) Za to ja jakimś cudem zgubiłam dziś soczewkę między myciem buzi w umywalce i myciem się pod prysznicem:O:O:O No i musiałam włoązyć okulary a ona tak mnie ostatnio wkurzają przy tej fryzurze, bo mi się włosy z grzywki na nich wywyijają i jak wypłosz wyglądam
-
byłam dziś w domu, bo byliśmy z Matim o ortopedy, no i nie miałam dostępu Juz wczoraj po południu nas głĄBY odcięli Idę teraz na basen, więc dopiero jutro się odezwę.Pa
-
nie wiem, jak to się dzieje, ale to nie jest jeden sweterek:( to jets jej każdy sweterek Pewnie, jak je zdejmuje, to wkłada do szafy,z amiast do kosza na pranie i potem zakłada od nowa za jakiś czas Ona się nie domysli, bo właśnie mi sie przypomniało, jak jeszcze pracowała w innym pokoju, ze ja niejednokrotnie było czuć:O:O:O Czyli, ze tak jest od zawsze:O:O I wtedy sobie pomyslałam, jakie szczeście, ze nie ja jestem z nią w pokoju:O Widać to taka zemsta losu za moją przedwczesną tamta radośc;):D:D:D Może się jakoś przyzwyczaję:O:O
-
Małgonia, ja nie dostałam:(:( to mi tez wyślij;):z_asia@o2.pl
-
Ja tez nie mogę znaleźć spodni dla Julki:( Takich od kombinezonu i wymyśliłam, ze najwyżej kupie jej kombinezon jednocvzęściowy i jakieś grubsze spodnie do tej kurtki co ją ma, np. na spanko na dworze;) Ale kombinezonów też nie ma, bo wszytki mają kształt zblizony do ideału, czyli kuli, a ja bym coś bliżej ciała dla niej wolała, bo tak jakoś mam wrażenie, ze większą swobodę ruchów zapewniają, niż te kuliste:O:O:O
-
Też o tym myślałam, mamo fasolki, ale nie wiem jak:O:O może tak:zapytam, czy ona tez to czuje, bo nie wiem skąd dochodzi:D:D:D Albo zagadnę, ze chce sobie kupić jakiś SKUTECZNY dezodorant i zaptytam, czy może jakiś polecić, a potem stwierdze, zanimona zdąży odpowiedzieć, ze na pewno nie zna;) Ech...zrezygnowana jestem, bo ja nie potrafię tak wprost i głupio by mi było jej cos powiedzieć, bo dla mnie jest oczywiśte, ze ona musi to czuc przecież A jak nie czuje, to pewnie nic nie pomoże, bo pomyśli, ze na pewno przesadzam:O:O
-
no to sie napatrzysz, na takie biedne maleństwa, mamo fasolki:( Nie, no przeciez jej tak nie psikam:D:D:D tylko końcówka tego psiku, jak ona głókę odsunie i wg mnie to wcale do oka nie dolatuje, tylko Robert mi taką paranoję zapodał;) Ale pogoda jest rzeczywiście zdradliwa:O ja zawsze ich naubieram na cebulkę, a potem rozbieram na spacerze:O:O:O A co do ubranek, to Uulka wszystko chce na siebie zakłądać:D:D jak tylko jakiś ciuch jest w jej zasięgu to zaraz kombinuje, jakby go założyć:D:D:D I tak chodzi potrm dumna z siebie z np. majtkami mateusza na głowie, bo je ze stosu do prasowania wyciągnie:O:O:O
-
:D:D:D a już myślałam, ze sama tu będę:O Dobrze, ze jesteś Małgoniu:) Ja się poważnie zastanawiam nad zmiana pracy:(:( przez te zapaszki, bo mnie głowa boli od tego, a to jest problem z serii nierozwiązywalnych:( Wietrzę, wietrzę i mi zimno tylko, a \"zapaszek\" ciągle jest Dobrze,z ę nie jestem w ciąży, bo jakoś wzrasta wtedy u mnie wrażliwość na wszelkie bodźce węchowe:O Wtedy na pewno musiałabym być na L4, bo jakos sobie tego nie wyobrażam:O:O Małgoniu, przyślij koniecznie zdjęcia:) Takie w plenerze super wychodzą:) O wiele łądniejsze niż w domu;)
-
Mamo fasolki, to wg mnie w chwili poczęcia miałaś jednak 23 lata:O:O Bo tam się rocznikowo patrzy:O:O Ale może się mylę:O:O My wyjątkowo zgodnie głosowaliśmy, znaczy na prezydenta, bo w parlamentarnych, to nie bardzo;) Ale nie przeciągamy się na swoje strony:D:D:D ale ciemno i chyba zaraz zasnę W pokoju czad, ze aż mi wstyd, bo ktoś jeszcze pomyśli, ze to ja:O:O:O BLE... aż w gardle drapie:O:O Chyab muszę innej pracy poszukać:O:O
-
nie wyjeżdżajcie, mamoZuzki:D to w końcu na razie nie koniec świata;) Mam nadzieję:O:O:O Chociaż z drugiej strony, gdybym miała możliwość pracy za granicą, to sama bym wyjechała:O:O:O Idę coś pooglądać, nie program powyborczy, zaznaczam;):D:D:D Pa, bo już pewnie dziś nie będę zaglądać, w końcu Robert nie przejżał jeszcze wszystkich stron o akwariach:O:O
-
a co do imion, to nie wiem dlaczego, ale oba wybrałąm oklepane:D:D:D Jak byłam z Matim w ciąży, to na wszelki wypadek wybrałam imię Julia, jakby się urodziłą dziewczynka, a tak to wybieraliśmy dla chłopaka głónie i nie mogliśmy do końca dojść do porozumienia:O:O Ale jak go zobaczyłam, jak się urodził, to to imię samo przyszło:O:O A Julia została dla Julki:D:D:D A ja wcale nie kierowałam się jakąkolwiek modą, chociaż tak po cichu myślałam, ze Julia to trochę Sara:O Ale to najwyżej do trzech razy sztuka:D:D:D Jak w ogóle zrozumiecie, o czym ja bełkoczę, to gratuluję:O:O:D:D:D
-
Julka nie zgrzyta zębami:D:D:D ale za to coś jej się dzieje z oczkami:( Tak mruga co chwila, jakby regulowała ostrość widzenia:( Myslałam na poczatku, ze to może zabawa taka, ale ona to już ze dwa tygodnie robi i wcale się z tego nie cieszy i w najróżniejszych sytuacjach Muszę ić po skierowanie do okulisty mam nadzieję, ze to nic poważnego:o Robert twierdzi,z e to przez to,z e jej sterimalem do oczu czasem psikam:O:O Znaczy, bo tam psik jest taki długi, ze ona mi się zawsze zdąży odsunąć, jak jeszcze leci:O:O Mamo fasolki, mozebne to??? chyba nie, bo to przecież coś, jak sól fizjologiczna i nie powinno na oczki szkodzić:( Mati z kolei skarżył się dziś na ból ucha:O:O Ale mu dałąm ibum i przeszło:O Nie wiem, ale pewnie mnie jutro wizyta u lekarza czeka z nimi:O:O Na kogo głosowałyście??bo ja jestem wsród przegranych:O:( Amen, trudno, zakłądaj kreacje i rób te zdjęcia na sucho:p Było pamiętać, a tak co? zostawiłaś nas na lodzie i się nie możemy delektować Twoją pięknością:( Mężowie szczególnie:(
-
zobaczyłam jeszcze zdjęcia od Mamuni:) Śliczne są bliźniaczki i mają takie niebieściutkie oczęta:) I na prawdę bardzo wyrosły:) Jakoś po Julce nie widzę takiej różnicy, pewnie dlatego, ze ją widzę na codzień, ale wasze dzieciaki strasznie szybko rosną:D:D:D Acha, Julka jakoś nie pasjonuje sie liściami:O No chyba, ze o chodzenie po liściach chodzi, bo one tak super jej szeleszczą:D:D:D ale ich nie zbiera; zbiera za to kasztany i od razu wędruje łapką do buzi:O:O A mnie serce staje na ten widok:O nie mogę jej zostawić na metr w parku, bo mogłabym nie zdążyć interweniować, taka jest szybka:O:O Idę na razie Pa
-
Moja córa też prawie wszystko je, no p[oza smażonym i tłustym bardzo, no i parówek tez jej razcej nie daję;) A mleko modyfikowane pije i je jogurty, serki, sery żólte (sporadycznie), owoce wszystkie i jarzynki też, surowe, albo gotowane. A co do rybek, to zapomniałam napisać, ze Robert po którychś tam zakupach w zoologicznym, dogadał się z gościem, ze mu przyniesie te welonki i dostanie za nie inne rybki, no i tak też zrobił i dlatego już ich nie ma;) A w ogóle to już wczoraj nie miałóąm szans na kompa, bo Robert, jak co wieczór i kazdej wolnej chwili w ciągu dnia, czyta różne strony o rybkach, akwarystyce i w ogóle:O:O:O Pasjonat jeden:O:O Idę ogarnąć mieszkanie, bo wysłąłam Roberta na spacer z Julką, no i nie mogę tego czasu spędzić przed kompem;)