aya

wiem o czym piszesz z tą starością, także nie ma się co przejmować, przynajmniej ciągle jeszcze częściej piszemy z sensem niż bez i tym sie trzeba na rzie pocieszać;):D:D:D

Amamen, doskonalić to się zawsze można, bo ciągle jakieś ulepszenie wymyślają:D Z bratową chodzę od tego miesiąca:) A Mati się uczy, znaczy powinien sie uczyć, ale on robi wszystko inne na tym basenie oprócz słuchania ratownika:O:O Muszę mu łopatologicznie wytłumaczyć, po co tam chodzi;) i chodzi dwa razy w tygodniu, znaczy w sobotę i niedzielę

amamen, nie chcę b yć niegrzeczna, ale sie trochę powtarzasz:o:D:D:D

to ostatnie to oczywiście jeszcze tajemnica, więc tak wam po cichutku mówie i cicho sz, bo jeszcze nikt nie wie;)

a i jedyne zjawisko, na którym w przerwach oko zawieszam, to moja bratowa:D:D:D Znaczy sprawdzam, czy z nią wszystko ok, a dziś się ma okazać, czy na serio zostanę ciocią

:D:D:D:D amamen, ten ratownik, co jest na basenie, jak ja chodzę, to taki okaz klasyczny: kawał chłopa z górą mięśni (w tym rozwinięty mięsień piwny) i małą główką;):D:D:D Mimo najszczerszych chęcie, nie mogłabym się na niego napalać:D:D:D A ten, co ma zajęcia z grupą Mateusza, ma większą główką, większy brzuch i więcej lat, ale mnie wzrostu;):D:D:D:D Nie umiem pławać motylkiem jedynie, znaczy strasznie sie męczę od tego machania łapami:O

Ja normy nie wyrabiam od kilku dni, więc odpadam na razie w zawodach:O:o Ale to wina Roberta, bo za późno chodzi spać:o Może on ma kogoś w wirtualnym świecie:O:O No w każdym razie, jak już przyjdzie i ja śpię, a on chce mnie w wiadomym celu obudzić, to jedyne co mi się nasuwa na myśl to siekiera w plecy:O:O:O

Wszystkiego najlepszego, Sylwek:) żeby dzieciaki były, jak aniuołki Violka, oni już tacy są, nigdy niec nie wiedzą, sami się nie domyślą a jak zwrócisz uwagę, to jesteś babsztylem wstrętnym, bo on przecież chciał dobrze:o niewiniątko jedno:O:O Robert też jest kiepski w usypianiu, bo on nie rozmumie, co to wyciszenie i mało tego, rano tez nie rozumie, ze po przebudzeniu trzeba delikatnie sie obchodzić, tylko sie drze od razu na cały regulator:O:O:O

acha, mamoZuzki, pytałaś kiedy pierwsze buciki: to tak samo, jak dziewczyny, na wiosnę takie szmaciane miała do wózka, a potem, jak zaczęła sama stawać to takie prawdziwe usztywniane;)

Sylwek, a może jej się coś śni:o Julka dziś zasypiała w łóżeczku od pond godziny i dopiero teraz ją uśpiłąm na rękach:O:O porażka totalna:( Ona przez godzinę się kokosiła w łóżeczku, aż w końcu wyrzuciła smoczek i zaczęła płąkać a jak weszłam, to mo nie pozwoliła wyjść, tak ryczała:( Ona też się ostatnio klei do mnie:o Postanowiłąm, ze jak za 5 minut nie zaśnie, to się poddaję i nici z drzemki, ale zasnęła;)

acha, miałam Cię zapytać własnie mamo fasolki wczoraj, czy to moze przez te delicje, jak byłam pod prysznicem, ale potem zapomniałam:O:O całe szczęśćie, ze już minęło:)

od czasu do czasu przyklejaja mi się te ptaszyska do kursora, to już rozumiem Wasze wczorajsze zdenerwowanie;) Zobaczę zaraz tę stronkę, Małgoniu;)

Mcdzia, ja byłam wczoraj w bacie i tam większości z tych butków nie było:( No i dziwne, bo jak weszłam w tę stronę, gdzie można kupić, to nie ma tam Sosnowca:( Musze chyba pojechać jeszcze raz i zapytać o konkretny model buta, może akurat mi sprowadzą:o A która z Was kupiła niebieskie buciki??bo już zapomniałam:o Małgoniu, Tyś to??? przeslij zdjęcie i napisz z jakiej firmy co:o bo ja same czerwone albo różowe dla Julki widziałam:O:O

Julka jakoś więcej je ostatnio:o ale na szczęście nie wpadła na to, zeby się budzić na jedzenie w nocy:) Teraz jej muszę robić większą porcje przed snem, no i budzi się koło piątek i chyba jest głodna:o Może już czas dawać jej jakąś konkretniejszą kolację:o? poczekam jeszcze trochę i zobaczę co z tego wyniknie;)

Julka też musi mieć ciszę przy zasypianiu, a jak uśnie to moge spokojnie odkurzać, swiecić światło i gonić komary na przykłąd;):D:D:D Chociaż wieczorem chyba jej krzyki Roberta i Mateusza wiecznie się kłocących nie przeszkadzają, bo nie płącze, tylko po prostu dłużej zasypia:o:o Małgoniu, a Ola je jeszcze w nocy? bo zapomniałam:o A Zuzia je tylko o północy, tak? i potem do rana dosypia? Masz prawie raj, Monika z takim dzidziusiem:D:D

amamen, ale jak Cię ten ratownik peszy, to go lepiej nie pytaj o ławicę:O bo a nuż jakiś uświadomiony będzie:O dopiero, jak Cię peszyć przesatnie:D:D Małgoniu, a tak to Ola zasypia przy włączonym telewizorze?

:D:D:D:D a Robert się zawsze na mnie wkurza, jak używam w stosunku do jego kończyn dolnych sformułowania\"gira\":D:D:D:D:D

cześć:) Amamen, to chyba powinni robic klasy osobne dla dzieciaków, które chodziły do przedszkola i dla tych co nie, albo jakoś inaczej to rozwiązać, bo rzeczywiście bez sensu, ze jedne dzieciaki uczą się trzymać kredkę, a inne w tym czasie się nudzą:O:O:O Ale chyba indywidualne podejście do dzieci to nie w naszych szkoałach, niestety:( Ja ubranka najczęściej kupuję na przecenach w H&M i 5-10-15, sporadycznie też w Smyku, ale tam małe przeceny sa niestety:( A najlepsze firmowe ubranka udaje mi sie w ciucharnaich znaleźć właśnie, tylko potrzeba duuuużo czasu na taką ciucharnię, a ja z czasem kiepsko stoję:O:O A Mati chyba rzeczywiście wykorzystuje te chwile przed snem, zebym tak całkiem tylko i wyłącznie z nim była i się nim interesowała, no bo, jak go uczę, to się inaczej nie da;) a jak czytałam mu bajki, no to czasami myślałam jednocześnie o wszystkim innym:o

no tak, ni piłam;):D:D:D:D Wyprasowałam już spodnie i idę się myć i lulu dobranoc i niech to będzie przespana noc dla wszystkich, pa

amamen, to ja go sobie nawet nie potrafie wyobrazić, skoro on CIEBIE peszy:O:O:O Mamo fasolki, mam nadzieję, ż eta noc będzie lepsza:) Biedny Michałek:( A ja ptaszków nie widzę:O:O:O

ale sobie właśnie uświadomiłąm, ze te maratony to tak z dziesięć lat temu przerabiałam:D i to sie raczej nie wróci:( no chyba, ze ponoć na starość ludzie potzrebują mniej snu, ale jak sobie wyobrażę, jakie to może mieć konsekwencje zdrowotne:o:D:D taka ławica np. z endoprotezą w biodrze:O:O:O chociaż mama fasolki ma coś w kręgosłupie i sie dało;)

hahahahahahaha:D:D:D:D znaczy chodziło mi o cztery razy dziennie (nocnie) przez cztery dni, bo już węszyła, ze amamen chce go dla siebie, bo tylko ona na razie maratony nocne uprawia:D:D:D Ja bym chyba musiała wziąć urlop na ten cel, a to dopiero w przyszłym roku, bo już w tym roku mam tylko 3 dni:( Ale jak po raz, to spoko;):D:D:D

no tak, a Robert już uporał się z tym prasowaniem, tylko mi spodnie zostały i zaraz się za nie biorę, jak żelazko ciut przestygnie, a potem idę spać, bo jutro to już chyba nie wstanę:o Nie znoszę tego wstawania w środku nocy prawie

Jejku, amamen, przecież dorosła jesteś i wiesz, ze nie ma co sie pchać za daleko w takie relacje;) ale tak troszkę to przeciez mozna, nie:O?:D

Mamunia, ależ ja mam bardzo podzielną uwagę:D:D:D:D:D