aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
Sylwek, Julce też nikt blizny nie sprawdzał, ale zakładam, ze wszystko ok;) Najwyżej nie zapomnij poprosić, zeby w grudniu sprawdzili i już:) Z tymi rzygami to szczerze współczuję:o To Ty, jak dzieciaki musisz mieć ubranie zapasowe w swojej szafce:o:o Ja zrobiłam wczoraj blok czekoladowy dla Meteora i miałam jeszcze zrobić takie ciasto z pudełka na zimno, ale się okazało, zę te imieniny znów będa na raty, więc zrobię w piatek, albo w niedzielę, bo nie wiem, kiedy sie reszta towarzystwa zdecyduje przyjść:o:o
-
acha, jeszcze ogladałam setki ubranek na allegro i dużo bym kupiła, gdyby nie te opłaty za przesyłkę:o gdybym jeszcze trafiła na kilka rzeczy od jednego sprzedawcy, ale to niestety sporadycznie się trafia:( Musiałabym drugie tyle na przesyłki wydać:o:o Ale ciuszki są piękne niektóre, zabawki zreszta też;)
-
moczyłam Mateuszowi nogi w wodzie z ogotowanymi obierkami z ziemniaków, bo mi mama powiedziała, ze to kiedys ponoć stosowano na przeziębienie i dałam mu do wypicia mleko z miodem i aliofil, bo znowu mu sie pogarsza: oprócz kataru zaczął jeszcze kaszleć:( Chyba oszaleję z tymi dzieciakami:o:o Jutro chyba nie pójdzie do przedszkola tylko do lekarza:o Zaraz obejrzymy jakiś film, więc się już z Wami zegnam i życzę miłego wieczoru, pa
-
Ja już znikam:) Pa
-
nam Ciebie też będzie brakowało, wracaj szybko:) Z rodzinką w komplecie w dodatku:)
-
ale my przecież w pracy, amamen jesteśmy:D:D:D no chyba, ze mame poproszę, zeby do Ciebie wpadła po Nadię;):D:D:D
-
No ale to usg to takie ponadprogramowe było?? bo u nas jest dwa razy obowiązkowo: raz jeszcze w szpitalu, a potem kilka tygodni po porodzie;) No i trzeba miec oczywiście skierowanie do ortopedy, co oznacza dwie wizyty,(jedna u pediatry;) )
-
nie wiem, ale dziś mam wybitnmie ortograficzny dzień:D:D:D Jakby co, czytajcie na głos: to pomaga w zrozumieniu nieczytelnych wyrazów;):D:D:D
-
uff, oby to były ząbki, musze jej przgląd buźki zrobić;) rzeczywiście, przypomniało mi się o Oliwce:D:D:D Mam nadzieję, ze nie będzie tak, ze oboje będą w tych 20%:o Choc u Mateusza być moze te krzywaśne nóżki jeszcze potęgowały ból, ale oczywiście rzaden specjalista tego nie stwierdził;) Ciekawe co się okaże pod koniec października u ortopedy;) Acha, przeczytałam ostatnio w \"rodzicach\" chyba, ze z dzieckiem na pierwszą wizytę do ortopedy nalezy iść miesiąc po tym, jak zacznie chodzić;) Ale oczywiście w przychodni nic mi o tym nie powiedzieli:o:o Wam pewnie tez nie:o Ale może to jest zbyteczne i jest mały odsetek dzieci z problemami:o:o
-
On trochę szybciej od julki zaczął mówić, ale tak komunikatywnie to koło 24 miesięcy, ale on był tym z szybszych dzieciaków;) No i własnie jak miał 2 latka, to go te nogi bolałay i pamiętam, ze mówił, ze go nóżki bolą:O A Julka sporadycznie jakiś nowy wyraz powtórzy i tak jak z \"rurą\", jak jej się znudzi, to przestaje powtarzać i na razie tylko mama, tata, baba, hauhau i kiwa gowa na tak i na nie, a jak nie zajarze od razu o co chodzi, to się wkurza:o A mówić o co jej chodzi nie chce:D:D:D Acha, mówi jeszcze \"lala\" i \"po\" i \"hejo\" i \"ma\" (czyli nie ma), bo ogląda teletubisie;)
-
Ja jestem strasznie zajęta, bo ogladam zabawki na allegro dla Mateusza:D:D:D Oczywiście źle napisałam: to były dwa ciastka: sernik i takie ciasto z pianka capuccino:D:D:D Ale niestety już nie mam:( Zaraz po przedszkolu pójdę z Matim kupić skłądniki na jego wymarzony blok czekoladowy;) No a na prezent kompletnie nie wiem, co mu kupić, bo ma setki zabawek i chyba nie ma czegos, o czym by marzył, no poza jeepem na akumulator, albo takim motorem:o Ale tyle kasy to chyba nigdy nie będę mogła wydac na prezent dla niego:(
-
Dzięki Małgoniu za tę stronę, ale nie jestem przekonana, czy udałoby mi się to ugotować:o:o Kiedyś czytałam na forum o przypalonych garnkach itp. a ja taki antytalent jestem;) Ale te prawie 50 zł to troche dużo:( Edyta własnie przyniosła ciasto, to co zostało z wczoraj i się znowu obżream sernikiem z brzoskwiniami (UWIELBIAM) i taką pianką capuccino:) Będę gruba, ale co tam;):D:D:D
-
a Julka zaczęła się kłaść na podłogę, ale nie ze zxłości:o tak się po prostu kładzie i kopie nogami dla zabawy, a głową się do tej podłogi przytula:D:D:D I też jest oburzona, jak jej czegos zabronię;):D:D:D
-
Edyta:D:D I miała w piatek, jak się okazało, ale chciała te ciasta zrobić przez weekend i dlatego zrobiła w poniedziałek;)
-
Mati by chciał, ale to chyba ja w nim tę chęć zasiałam:o Chyba wychodzi na to, ze to ja bym chciała, bo on nie marzy az tak bardzo o kotku:D:D:D Jak na razie nie podjęłam ostatecznej decyzji;) Acha, imienieny miała ta koleżanka z burzą włosów:)
-
Violkam, porzypomniałaś mi, jak usypiałam kiedyś Mateusza:D:D:D On skakał po mnie, po mojej głowie i w ogóle sie świetnie bawił, ja zasypiałam pierwsza, a on po którymś z kolei skoku po prostu zasypiał: skoczył i nieruchomiał:D:D:D Tak nagle:D:D:D Może Oliwka to też ten typ:D:D:D
-
cześć:) Wsiąknęłam wczoraj na tym cieście, bo były 4 rodzaje! a potem pędęm po Mateusza, szybki obiad i spacer z Julką, a pod wieczór Robert zamontował to lustro w łazience! cud! Podejrzewam, ze on to czyta:D:D:D:D Amamen, super ta rodzinka i taką masz szwagierkę serdeczną:o:o Byle daleko od takich osób! MamoZuzki, to pewnie nie wrócisz do nas szybko, bo będziesz się mężem cieszyć:) A na ile on przyjedzie? Wydaje mi się, ze Julkę dziś w nocy bolały nogi:o:o Myślałam, ze bóle wzrostowe mają starsze dzieciaki, bo Mati juz umiał mówić, jak go bolało:o A ona sie tak wierciła i łapała za kolanka i płakała co chwilę:o:o Mamo fasolki, jak masz chwilke czasu to napisz, czy to możliwe (mam nadzieję, ze nie), zeby ona już miała bóle wzrostowe. jak sobie pomyslę o tym paśmie nieprzespanych nocy z Matim, bo mu masowałam nózki, to mnie ciarki przechodzą:o:o Wydawało mi się, ze lepiej, jak mu będę nogi masować całą noc niż, jak mu codziennie dam ibufen:o:o Ale w końcu sie poddałam:o
-
Dobra, idę na ciacho:) Napisze na pewno, jakie było:D:D:D
-
też nie lubię myć lodówki Mimo, zę mam od pewnego czasu taką samorozmrażającą się, więc odpada zalewanie podłogi;) Ale wyciąganie tego wszystkiego i tego lodu z zamrażalnika zgrabiałymi rękami:o No nie lubie i już;) jeszcze ona stoi w takim miejscu, ze nie mogę drzwi otworzyć, tak żeby był kąt rozwarty i muszę kombinować z wyciąganiem półek i szyby:( Mamy dziś w pracy imienieny jednej koleżanki i już się nie moge doczekać na ciacho:D:D Znowu sie objem:D:D:D
-
Violkam, te panie z księgowości, to ta blondi w okularach i ta ciemnowłosa obok? To i tak lepiej od moich współtowarzyszek wyglądają;) Chociaz nie ma co sądzić po pozorach;)
-
Właśnie przypomniało mi się, jak wyglądały zakupy dla Mateusza na tej przecenie: Mati biegał po całym sklepie i przynosił mi najróżniejsze ciuchy do pokazania, które mu się podobały:o Julka co chwila płakała, bo Robert się nią zajmował:O:o Albo się gdzieś przewróciła, albo chciała dotknąć czegoś, czego dotknąc nie mogła:o A ja wybierałam w ekspresowym tempie kilkanaście rzeczy z wieszaków, zebu to Mateuszowi poprzymierzać na raz:o I tak, zę akurat był w dobrym nastroju i chciał poprzymierzać;) Zdecydowanie zakupy to nie ejst mój ulubiony sport;):D:D
-
Wiecie, co, ale kasa kasą, a ja nie mam za bardzo czasu jeździć na te zakupy:o No bo w weekend szkoda mi jechać do sklepu, skoro mogę być z dzieciakam:o No i to wieczne sprzątanie, pranie, gotowanie:o A w tygodniu jadę najwyżej wieczorem, jak one już śpią do jakiegoś hipermarketu (tak koło 20-tej) i tez na biegu, bo czynne do 21-ej:o:o No i jak już pojadę na zakupy, to się wkurzam, ze nie ma takich rzeczy, ajkie chcę i muszę kupić to co jest, zeby czasu nie marnować:o i nie jeździć po kilka razy:o:o No a zakupy z dzieciakami to tez nie jest rozwiązanie, bo im się po prostu nudzi:o Od dłuższego czsu nie lubię zakupów:o Lubię coś dzieciakom kupować i cieszę się, jak kupię, ale wolałabym chyba kupować przez internet, tylko ten czas wysyłki, no i opłata za wysyłkę i co najwaźniejsze: nie mogę tego dotknąć io dokładnie zobaczyć:o:o Ale ze mnie maruda:D:D:D:D
-
ja tez dostałam zdjęcia. U Ciebie, Violkam, podobnie jak u mnie większośc ludzi jest w wieku... słusznym, tak? A Oliwka widać bardzo zainteresowana bajeczką:) Ona lubi siedzieć na barana? bo Julka zawsze się wygina, zeby ją czym prędzej zdjąć:o
-
No tak:) w sumie masz rację, bo przecież w kurkę zimową dla Julki i dla Mateusza jestem zaopatrzona, oczywiście w okazyjnyhc cenach:D No i znalazłąm dla Julki kurki jesienne po Matim;) Tylko tej \"drobnicy\" mi brakuje, ale jakoś do następnej wypłaty wytrwać muszę;):D Ale wygrana w totka byłaby jak znalazł:D Choćby piątka:D:D:D
-
Gratulacje dla Oli, że tak pędem ruszyła przed siebie:) Jejku, tak piszecie o tych ubraniach, ze mam coraz większego doła, bo na koncie mi zostało 30 zł do końca miesiąca:o:O Chba puszczę totka w środę, bo jakoś inaczej nie wiem, skąd wziąć środki:o NO CHYBA, ZE POŻYCZYĆ::D:D:D:D:D Ale ja nie pożyczam, bo potem nie miałabym z czego oddać:(