Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aya

  1. Ja tego nie widziałam, tylko Robert mi opowiadał (sam był zdziwiony):D:D:D Oni tak wskakiwali i mieli potem pływac strzałką:o:o Nawet nie miałam pojęcia, ze to się tak szybko da zrobic:o Niby potrafie pływać, ale kompletnie nie wiedziałam, jak Mateusza tego nauczyć:o A tu proszę, tak szybko poszło i jak na razie tez jest zachwycony:):) No a jak z tym przeziębieniem? Przeszło już? Właśnie mnie olśniło, ze do czsu wycięcia migdałków każde przeziębienie mateusza zamieniało się w dość poważną chorobę i trwało ze dwa tygodnie:o A teraz już mu się katar kończy i jak na razie (odpukać;) ) nic złego się nie dzieje:)
  2. Dobrze, ze Niki nie da sobie w kaszę dmuchać;):) Super masz córunię, ale to na pewno wiesz;):D:D:D
  3. Jasne, ze podziwiam, i Ciebie i mamę fasolki i Mcdzię i mamę Zuzi:) Jesteście wielkie:) Ja po takim częściowo samotnym weekendzie mam dość:o:o Dobrze, ze Robert w końcu wrócił:)
  4. klasą miało być;o o te koleżanki z niewyszukanym słownictwem pytam;)
  5. Amamen, ja sobie tego na prawde nie wyobrażam i podziwiam Cię; pewnie to kwestia przyzwyczajenia, no i troche tego, ze Nadia długo śpi;) A spi jeszcze tak długo? No i że mieszkasz w domu, więc wydostanie się z niego nie wymaga tyle zachodu;) Ale i tak jesteś supermenka;) Ja się chyba do tego kompletnie nie nadaję:( Nie wiem, jak moja mama to robi z dzieciakami:o że i obiad ugotowany i ona jakoś egzystuje:o
  6. Violkam, też bym chętnie dzień od torcika zaczęła:D:D:D ale zadowolę się zwykłą bułą, jak zwykle w okolicach 9 -tej;) Amamen, a co Ty tak wcześnie????? Czyżby Niki o świcie nieomal szła do szkoły? I co z tą kalsą postanowiliście?
  7. Mati był po raierwszy na kursie pływania i byłam w szoku lekkim, jak sie okazało, ze już na drugiej lekcji skakali z brzegu na główkę:o Mam nadzieję, ze chorym już lepiej; Julka ciągle ma katar, ale już mniejszy i nie taki gęsty; w końcu kupiłam jej maść majerankową i troche lepiej jej oddychać:) Jak ja podziwiam, te mamy, które są w domu i mają czas:o Ja chyba kompletnie nie poptrafię się zorganizować:( Jak chcę być z dzieciakami jak najdłużej na dworze, korzystając z pogody, to potem robię obiad z mrożonek, bo inaczej chyba byśmy nic nie jedli:o Że już o czasi na jakieś gruntowniejsze sprzątanie, czy interent już nie wspomnę:o:o Gdyby ciągle nie było Roberta, to chyba bym sobie w głowę strzeliła, zeby skrócić te męczarnie:o Wczoraj, jakm wyszliśmy na spacer po południu, to zaczeło zanosić się na deszcz i jak tylko doszliśmy do parku i Mati zdążył zaledwie rozwalić jedno kolano;) juz trzeba było wracać, bo zaczęło grzmieć, a Julka akurat smacznie zasnęła:o No i potem ją wnosiłam razem z wózkiem na czwarte piętro i na ostatnim schodku myslałam, ze to już koniec:o I jeszcze miałam super migranke przez weekend:o:o A jak ja już wniosłąm, to potem Mati przeszedł z tupotem słonia obok wózka i się obudziłą Całe szczęście, ze ten weekend już za mną:o Jak będę miała zdjęcia z pieczonek, to wam wyślę:)
  8. ja też wbrew pozorom żyję ;) Nie miałam dostępu wczoraj później napiszę, bo musze popracować
  9. Prawie zgadłaś, mamo fasolki, bo wróciłąm o 22-giej:D:D:D Z rozpędu znowu zapomniałam num lock włączyć:D Jejku, tyle napisałyście, ze nie moge tego ogarnąć:o Ślicznie wyglądasz w białym fartuchu, mamo fasolki:) Tak na pierwszy rzut oka dałam Ci góra 16 lat:D:D:D Ale to komplement, a nie krytyka;) Masz jeszcze dużo czasu, żeby się zestarzeć:D Na tych pieczonkach jadłam przepyszne ciasta, które upiekły koleżanki ode mnie z wydziału, jak już wydębię przepisy i wypróbuję, to wam prześlę;) Wczoraj moja kumpela urodziłą synka, który ważył 4,4 kg i miał 55 cm:) Strasznie duży, jak dla mnie; Napisała mi po wszystkim podając tylko wymiary, godzinę i imię, więc nie wiem, czy rodziła normalnie, czy to była cesarka:o Acha, ssuper to zdjęcie marchewkowej Zuzi:D:D Monika, a ta franca, to ta w jeansach i granatowej koszulce? Bo ona taka podpadnięta, jak dla mnie:o:o ale może się myle:O Za to nie za bardzo wiem, która jest modelką:o:o Musze pobyć z Robertem, bo już wrócił i byłoby mu przykro, jakbym tylko przed kompem siedziała Pa Acha, dostałam @ pomimo zastrzyku i nie jakieś plamienie:o Nie wiem o co chodzi:o:o Zaraziłyście mnie po prostu!:D:D:D
  10. Przeczytałąm Was na szybko, więc nieuważnie, ale Julka nie spi;) Włączyłam jej teletubisie i korzystam z chwilki, chociaż ona zamiast oglądać robi figury akrobatyczne na fotelu i schodzi raz głową raz nogami w gół i to bokiem pog oparciem na ręce:o:o Było fajnie na tych pieczonkach, wróciłąm ok.-iej, więc spoko. Częśc towarzystwa się nawaliła, a najbarziej to chyba moja koleżanka z pokoju i ciągle mi tłumaczyła, ze trzeba mieć swoja godność i nie można się podlizywać, a jak przyjechali prezesi to pierwsza do niccch zagadywała, młodszego prosiła do tańca (sama śpiewa ła, bo nie byó muzyki), potem mu dziękowała całując po rękach a jak odjeżdżali to prawie sie zderzaka osd samochodu trzymała:o Później dokończe
  11. Amamen, Ty się kurde ciesz, że ona jest zdrowa, anie figurą się przejmuj;) Przeciez zawsze jej możesz jakieś zajęcia sportowe wymyslić i będzie z niej super laska:) Julka tez jest pulpet, ale przeszło mi zamartwianie się tym;) Mati ma ewidentnie tendencje do tycia, bo wystarczy,z e przez kilka dni wcina słodycze (zazwyczaj teściu wracając z Niemiec uzupełnia mu zapasy;) ) i już mu bębenek rośnie w oczach:D:D Ale jak potem sie troche porusza i nie wcina słodyczy, to wszystko wraca do normy;)
  12. Ja juz zaraz jadę:) Wię się już na wszelki wypadek pożegnam, jakby sprawy przybrały nagle szybki obrót:o Pa, jutro sie postaram odezwać:) Miłego weekendu, bo ma być piekna pogoda
  13. Ja na szczęście na obecną moja kolezankę nie mogę narzekać, bo poza tym, ze chodzi w wietrzonych, a nie pranych ubraniach;) to jest ok:D Z tego jedynego pokoju w upalne dni wole sie do niej nie zbliżać, ani nie wywoływać jakichś gwałtownych jej ruchów;):D:D Zazwyczaj udaje mi się uchronić mój nos:D:D:D
  14. Amamen, mi się chyba żołądek zaraz do kręgosłupa przyklei po twoim przepisie:o:O Podeślij takie cieplutkie i pachnące:D szkoda, ze przez internet nie można jeszcze przekazywać zapachów:D:D MamoZuzki, super masz kolezankę w pokoju:D:D Jak ona jest taka chamska, to rób sobie z niej jaja w żywe oczy, a się nią nie przejmuj;) Wkurza mnie tylko brak reakcji szefa w tej sprawie A dużo jej zostało do emerytury?? Ja zawsze o to pytam, jak sie w pracy spotykam z kimś nie teges:D:D:D Wbrew pozorom, zazwyczaj zbyt długo im jeszcze do emerytury zostaje:( Ja na pewno wcześniej zmienię pracę, niż oni odejdą:o:o
  15. Violkam, a na nowym miejscu tez będziesz pracowała w bezpośrednim kontakcie, czy dadzą ci trochę od ludzi odsapnąć?
  16. MamoZuzki, poznasz wszystkich dostępnych u Ciebie producentów we właściwym czasie:D Ciesz się, dopóki nie musisz sobie głowy zawracać bucikami, albo lepiej zacznij juz składać kasę:D:D:D No, biedna Amamen, rzeczywiście zabiedzone to takie dziewczątko:D:D:d Ale chociaż na zdjęciach super wygląda ta jej szara rzeczywistość:D Jak na razie tylkodwa meile udało mi się zobaczyć, znaczy Nadię u sąsiadki i Niki na urodzinach o ile czegoś nie pokręciłam;) ), a reszta w drodze z tlenu do mojej drugiej skrzynki utknęła:o:D:D ŚLiczne masz córunie, Amamen, powinnas ich zdjęcia do gazet wysyłać i w ten sposób zarabiać krocie za ich drukowanie;) mamo fasolki, a gdzie Twoje fotki w fartuchu???
  17. ja jej dawałam kakao nesqiuk (nigdy nie wiem, jak to się pisze:o - takie z królikiem dla jasności), bo takie zazwyczaj kupuje Mateuszowi;) Jak ja te pieczonki przeżyję, to nie wiem:o Pewnie zasnę z kiełbaska na kijku przy ognisku i będzie obciach:D:D:D Pooglądam teraz zdjęcia o ilenikt mi nie przeszkodzi;)
  18. acha, byłąm wczoraj na zebraniu w przedszkolu i chciałam wyrazić Sylwek moje najszczersze współczucie oraz podziw za to, ze taki zawód wykonuje:0 te panie przedszkolanki to muszą mieć swiętą cierpliwosć, nie dość, ze do dzieci, to jeszcze do ich rodziców:o:o
  19. jestem już:) do wyjazdu na pieczonki troche tu posiedzę:D:D Ja kilka razy dawałam Julce kakao, ale jakoś się nie zachwycała:o bardzo chce mi sie spać, znowu zresztą;) Julka wstała o 4,30, chyba przebiła dziś wszystkie dzieciaki:o:o Ale to przez ten katar ciągle:( Dobrze choć, ze apetytu nie straciła, znaczy na picie;) Bo w nocy, jak nie pije, to ma takie wyschnięte usta:o Gratuluje awansu Pawłowi:), mam nadzieję, ze większą korzyść finansową z niego odniesie;)
  20. a więc wszystkiego najlepszego, Sylwek, 100 lat wielkiej miłości i żeby Twój Śpiący Królewicz częściej się budził;):D:D:D Fajne te butki, violkam:) Jak byłam w ccc w polowaniu na te buty co ich nie byłao dla mnie, to Mati buszował na dziecinnych i co chwila przynosił mi buty dla Kubeczka (tak mówi na Julkę), no i przyniósł między innymi takie, jak na pierwszym zdjęciu:) Tez mi się spodobały, ale ona niestety ma już butki na jesień:o Ale gdyby były ocieplane, to pewnie bym kupiła:D Acha, jak to w ccc, to szybko kupuj, bo dowiedziałam się, ze oni nie robią domówień towaru który zszedł, tylko centrala zamawia dla nich towar i nigdy nie wiedzą, co przyjdzie:o:o Dla mnie to chore:o Wydepilowałam nogi, zrobiłam sobie maseczkę (błotną zresztą:D ), manicure, pedicure i mogę z czystym sumieniem iść lulu...taka piękna:D:D:D Acha, Julce ciągle nie lepiej:( Ona nie umie smarkać, atakie ściąganie gruszką w biegu, bo broni się, jak umie, nie za bardzo zdaje egzamin:( Więc się tak bidula męczy z zatkanym noskiem:( W sypialni pali się domek taki z olejkiem olbas, nakropiłam jej na prześcieradło i kropelkę na piżamkę:o Troszkę lepiej oddycha, ale ciągle ten paskudny katar nie przechodzi:( Acha, zanlazłam ten lek na E w domu:) Całe szczęście, ze jesteś, mamo fasolki, bo zzupełnie nie wiem na co ja te leki mam, a tak napiszesz co do czego i się nie zmarnują:)
  21. Smacznego, Amamen:) Ja już się tych pierogów nie mogę doczekać:o:D:D:D
  22. No to już Cie rozszyfrowałam Amamne, Ty masz taki wielki apetyt na seks, zeby to jedzenie nocne spalić:D:D I nic dziwnego, ze sobie potem maratony do godzin nadrannych serwujecie:) Może stąd Twoja siła;):D:D:D No i widać w ten sposób spalasz;) Masz głowę, tak mimochodem łącząc przyjemne z pożytecznym:D:D:D
  23. Na zapiekankę to lepiej tak, jak w przepisie, bo do tego gara daje sie surowe ziemniaki:O Nie pomyslałam o tym:o
  24. o to ta druga opcja z tasiemcem:D:D Na śmierć zapomniałam:D:D:D Jasne, ze możesz, ale wtedy nie potrzeba kapusty, chyba, ze lubisz, bo ona jest po to, zeby sie ziemniaki nie przyp[aliły, choć ja wolę przypalone, takie brązowe znaczy, nie czarne;):D
×