Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aya

  1. Codzi właśnie o to, ze jak jest wszystko w porządku, to traktuję to jako normę i nie mam potrzby wielkiej o tym pisać;) Co innego, gdy jest EKSTREMALNIE dobrze, lub źle;) Przeciez to chyba ciekawsze:D:D:D
  2. No bo ja nie potrafie się za bardzo kłócić, amamen:O Tylko jakoś na piśmie łatwiej mi wyrazić, ale jak to piszę, to mi się chce czasem z tego śmiać, bo to głupie w sumie mieć taaaakie poważne problemy;) No i w sumie szybko mi przchodzi, kumpel Alzheimer służy mi zawsze pomocą:D:D:D Ale jak mnie doprowadzi do szewskiej pasji, to tez go przezywam, a on się potem oczywiście obraża, śmiertelnie w dodatku:o:o
  3. O, bardzo dziękuję za pożyteczny link, mamo fasolki
  4. dzięki , Małgonia za zrozumienie;) Amamen myślę, ze watpię;), ale w końcu nie ma rzeczy niemożliwych...ponoć:o W tym pamietniku wyżalałam się, tak jak tu, no więc on nie mógł pojąc, jak ja moge o nim tak mysleć, a to było jak oczyszczanie: napisałam i mi przechodziło, ale nie potrafił tego pojąć:o:o Pisałyście kiedyś pamiętnik?
  5. ale ja wcale nie przeczę, ze on jest fajny, przecież, tylko czasem mnie wkurza:D:D:D No i się wtedy wyżalam Wam:o:o Przeciez gdyby nie był w porządku, to bym za niego nie wyszła;) Postaram się już źle o nim nie pisać;)
  6. To jest ta dalsza część, którą udało mi się jakoś odnaleźć:o: Może Robert przeczytał te moje żale i postanowił zrobić coś dobrego, dla odmiany:) Chociaz wątpię, bo jakby przeczytał, to raczej by się obraził, a nie starał coś zmienić;) Kiedyś, lata świetlne temu, niedługo po tym, jak się poznaliśmy, przeczytał mój pamiętnik; że ja z nim wtedy nie zerwałam, to cud chyba:o No w kazdym razie nie dośc, ze go przeczytał, to jeszcze musiałam go przeprosić, za to, co tam wypisywałam, a potem spaliłam wszystko, co kiedykolwiek napisałam:o:o Jak sobie to teraz przypomną, to mnie śmiech pusty ogarnia:D
  7. ale jaja, napisałam długaśniego posta i tylko część mi wysłało:o:o
  8. Czyli Mateuszowi też mogę ten eurespal dawać? bo mu dawałam do wczoraj ibum, no i dopiero wczoraj doczytałam, ze ibum i panadol maja działanie przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, a nie przeciwzapalne:o:o Nie wiem, co mi się ubzdurało:o:o M
  9. Violkam, ja też jem o 9-tej:D:D, a potem koło 11-tej, bo inaczej, jak nie mam co robić, to zjadłabym wszystko, a potem co chwila latałabym do sklepu po drożdżówki:D:D Muszę się powstrzymywać;), bo finansowo nie wydolę:D:D:D Amamen, aja on zdążył jeszcze taka rybe wczoraj złowić??? Niesamowity ten Piotrek jest;):) Może przez pogodę te katary, bo tak jest ciepło:o:o i to z przegrzania:o sama nie wiem:o:o
  10. Violkam, to może zacznij mniej mleka wsypywać stopnoiwo;) Może tak sie uda odzwyczaić
  11. A ja już myslałam, ze taka cisza z rana, bo się wszystkie przy tej ławicy połamałyście:D:D:D Violkam, ale dobrze,. ze nie starciliście mimo przerwy ochoty;);) My normy nie wyrabialismy, bo oboje ledwie dychamy:D:D Znaczy przeszło na nas od Mateusza, ale najgorzej to niestety Julka przechodzi:( Kupiłam jej wczoraj te kropelki, co mama fasolki pisała i taki roztwór soli na T, zamiast tego, co pisałaś, violkam, no i jakos noc przespała nawet:) Podaję jej tez panadol, chocciaż nie wiem, czy dobrze, bo chciałam jej coś dawać takiego przeciwzapalnego, na wszelki wypadek:o Napisz, mamo fasolki, czy dobrze kombinuję, bo może coś innego powinnam:o:o
  12. Julka też się nie spieszy z mówieniem;) Te kilka słów jej w zupełności wystarcza:) No i kiwanie głową na tak i na nie;):D:D
  13. Czytałam wczoraj w jakiejś gazecie, ze warto uczyć dzieci języka migowego, jak ukończą 6 miesiąc życia,. bo bardzo szybko łapią o co chodzi i potrafią się komunikować zanim jeszcze zaczną mówić:) Ale trzeba jeszcze ten język migowy znać:o albo wymyślić jakiś własny;) No i ponoć zaczynają wcześniej mówić:) Jejku, ile rzeczy trzeba wiedzieć, zeby wychować dziecko:o:o:o
  14. Acha, przypomniało mi się, ze Julka jak się złości, albo czegoś chce, to płacze. Ale jak chce czegoś, czego jej dać nie mogę, to chwilę popłacze, popatrzy na mnie takimi wielkimi oczyma i jakby nigdy nic zabiera się za coś innego:o:o:o Jak na razie jest taka bezkonfliktowa:)
  15. Kurczę, ale ta \"posuwająca dżdżownica\" tak mi utkwiła w głowie,. ze siędze przed monitorem i płączę ze śmiechu:o:D:D:D Mam nadzieję, ze mi minie, zanim się tu ktoś pojawi:o
  16. Kiedyś minie, amamen;) bez obaw;) Przecież nie widziałaś na pewno nastolatka reagującego w ten sposób:D:D chociaz akurat nastolatek to moze nie najlepszy przykłąd:o Ale studenci są już zazwyczaj normalni;)
  17. :D:D:D:D Violkam, własnie sobie wyobraziłam go leżącego na mnie z rękami wzdłuż tłowia spoczywającymi:D:D:D:D:D:D I z poruszającą się dupcią:D:D:D:D
  18. No pewnie, ze się podpiera na rękach:D:D Amamen, ja tak napisałam o kolosie, bo sobie pomyślałam, ze ten facet to powinien być chyba większy od Twojego męża:D:D:D A nie, ze Piotrek jest kolos:p d;laczego jestem taka wysoka Zawsze chciałam być drobniutką blondynką:o:D:D:D
  19. Ja największe orgazmy mam właśnie w misjonarskiej, no i w tej na siedząco przodem, co pisałam:);) Robert tez lubi na łyżeczkę, bo mu to tak "mimochodem" wychodzi:D:D jak się tak przytulamy przed zaśnięciem właśnie:D:D:D Albo nad ranem:):D:D
  20. Nie, bo na łyżeczkę to tak bokiem trochę, a mi o takie całkiem od tyłu, ze on ana mnie leży:D Ale na łyżeczkę tez fajnie:) Ech...rozmarzyłam się:)
  21. hmmm...to Julka jest niespotykanie spokojny człowiek:o:o:o Albo dopiero pokaże pazurki;) Zawsze marzyło mi się własnie tak na stojąco:) Znaczy on stoi a ja się owijam nogami:D ale to chyba w innym wcieleniu, albo z jakimś kolosem by mi sie udało:D:D:D:D
  22. acha, a to od tyłu to nie \"na pieska\", tylko tak na leżąco:o Nie wiem, jak to wytłumaczyć:o:D:D
  23. Ja najbardziej lubię \"od tyłu\":D:D:D, oczywiście po wcześniejszym masażu pleców i innych części ciała:D:D:D Kiedyś lubiłam też na siedząco, znaczy ja siedziałam na Robercie okrakiem a on np. na wersalce i to było suuuper, ale już dawno tak się nie kochaliśmy:(
  24. On ciągle coś ulepsza:o:o Ale nie zauważyłam, zeby był szczególnie aktywny na gg, czy na kafeterii w domu:o Jak już ,to pewnie bardziej w pracy gada bezstresowo, ze moge wejść do pokoju:D:D O ile oczywiście ma coś do ukrycia;) W dodatku ma hasło, zeby wejść w każde miejsce w jego części komputera i nie chce mi ich zdradzić! Właściwie to nie nalegam jakoś strasznie, ale dla mnie to głupie! Może też dlatego tak się wkurzam:O On to oczywiście względami bezpieczeństwa uzasadnia:D:D:D
×