aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
w domu to nie to samo, Violkam;) ja tak nie potrafię, lepiej z kimś żywym porozmawiać niż np. słuchać komputera:D:D:D a poza tym pretekst do wyjścia z domu jest;) no wiesz...chwila odpoczynku:) Mi się marzy kontynuacja francuskiego, no i angielski też, ale jakoś szans na realizację, jak na razie nie widzę:o:o
-
Małgonia, ale przeciez Ola w końcu przestanie ząbkować:D:D:D Mam nadzieję!:D:D:D Także, wiesz w perpektywie to chyba nie takie straszne;) Jeśli tylko mąż Ci pomoże w nocnym czuwaniu itd itp to warto coś dla siebie zrobić;):D I jeszcze w towarzystwie kolezanek:) No i oczywiście, jeśli są w perspektywie jakieś korzyści z tym związane, bo dla lepszego samopoczucia tylko, to bym sie nie podjęła;) Ale jeśli w Twojej firmie jest możliwość rozwoju, to nie zniechęcaj się na poczatku:D:D
-
z tą śmietanką to specjalnie przesadziłam;):D:D:D
-
Pewnie Mcdzi chodziło, ze zdawać w sensie, ze zaliczać, no wiesz, z pozytywnym wynikiem;) Mam nadzieję, ze o to, bo w samych fakcie konieczności ich zdawania ja tez nic fajnego nie dostrzegałam:D:D:D Klub Seniora też ma swoje dobre strony;) Można się już wyluzować;) No i spijać smietankę:D:D:D:D Właściwie, to życie nie zależy już od jakichs nawiedzonych wykładowców i ich widzi mi się;):p
-
Czyli w sumie najmilasza część tego awansu, violkam:D:D Najważniejsze, ze już Ci płacą, a nowe obowiązki zawsze zdążysz przejąć;):D:D:D Powodzenia na szczepieniu, Mamo Zuzki:)
-
Przypuszczam, ze ten odświeżacz niewiele im pomógł:o Przydałoby się pożądne tornado po takim śmierdzielu!
-
Ja trochę pracuję, choć robię też uniki;):D:D Elcik, a to ma byc jakiś dłuższy wyjazd, ze na urlop niby? No i czemu Ci sie nie chce?? Nie lubisz zmian? Violkam, ja teżnhnie rozumiem, jak ludzie nie czują tego swojego smrodu! Tym bardziej, ze nie chodzi o to, ze jest upał i się własnie spocili, tylko to taki smród przechodzony, albo koszulka niejednokrotnie przepocona...ble:p Dobrze, ze nie musze dojeżdżać do pracy autobusem, bo właśnie mi sie przypomniały wrażenia zapachowe z upalnych dni...fuj!!! Obrzydliwcy!
-
A mój bystry mąż oglądając te fotki spytał które zdjęcia są po retuszu:D:D A potem się zastanawiał czy oni im robią taki lepszy makijaż, czy komputerowo je retuszują:o Wynika z tego, ze facet to i tak nic nie rozmumie:o Ale mi sie też nastrój poprawił, bo większość przed retuszem wygląda jak zwykła kobiety na ulicy, a dopiero pozrobieniu są takie idealne;) Tylko, ze my patrzymy na ideały i stąd te kompleksy:o:o Ale przynajmniej można sobie pomysleć, ze one wcale tak nie wyglądają:D:D:D na żywo;) Julka też nie wariowała specjalnie w nocy, tylko, ze już chyba na dobre przestała sypiać rano:o Budzi się po 5-tej i koniecz luksusem spania do 7-mej:(
-
żeby zobaczyć różnicę przed i po retuszu komputerowym, trzeba najechac myszką na zdjęcie;)
-
http://glennferon.com/portfolio1/index.html znalazłam coś na poprawę nastrojów:) trzeba skopiować i wkleić do paska z adresem;) To Wy sobie pooglądajcie, aja idę spać:D:D Kolorowych snów wszystkim życzę i przespanej nocy
-
no to może po prostu jest jej źle, przecież może mieć czasem gorsze dni;) Ostatnio mało cię widuje i może dlatego jest marudna:( Musi się przyzwyczaić:)
-
:D:D:D:D:D
-
No tak, mamo fasolki:D:D Są i dobre strony:D:D:D Przynajmniej nie wzdycha malowniczo i nie tupta mi za plecami żeby mnie jak najszybciej przepędzić i zająć moje miejsce:D:D:D Sylwek, może ją coś boli? Zawsze, jak się wkurzam na marudzenie Julki, to sobie po chwili uświadamiam, ze biedactwo przecież nie robi tego złośliwie, tylko z jakiejś przyczyny, a przecież jeszcz nie powie o co chodzi:o A poza tym, to normalne, że jak masz coś do zrobienia, to właśnie tak wygląda, no chyba tylko u amamen jest inaczej, bo chociaż ma męża wędkarza zapalonego, to jej dzidek daje jej dużo wolnego czasu;) Czyli nigdy nie może być idealnie, niestety:o
-
Amamen, a zresztą to byłoby pochopne;) Jak już, to się na wiosnę zdecyduj, bo teraz niedługo zrobi się zimno, to pewnie przestanie na ryby jeździć i co będziesz sama w domu w dłuuuuugie;) zimowe wieczory robiła?:D:D
-
też dołączam do gratulacji i dużo zdrówka z okazji urodzin i pociechy z Zuzi (bo wierzę, ze violkam wie o czym pisze, skoro o urodzinachw spomniała;):D ) Amamen, przecież Ci przejdzie;) przecież juz kiałaś być z tym pogodzona i co??? są w końcu większe wady;) Chyba nie wolałabyś, zeby łaził z kumplami na piwo;) Zresztą Robert jest, a jakby go nie było, bo cały czas jest podpięty do laptopa odkąd wrócił z pracy i jeszcze ma pretensje, ze sie do niego nie odzywam!!!. on mnie o zgodę nawet nie pyta, a Twój ma chociaż poczucie winy, skoro tak zrobił:o:)
-
Jasne, ze pójdzie, bo ja nie byłam i wiem, jak to jest być innym:o:o
-
no, chociaż Ty,mamo fasolki:D:D:D
-
miało być inny, a nie lekki:D:D:D idę sprzątać i tez na spacer, jak się dzidek obudzi:)
-
Amamen, ale ja mam do tego inny lekki stosunek i uważam, że dzieci same kiedyś zdecydują o tym, czy chcą chodzić do kościoła, czy nie;) Przecież nie trzeba chodzić do kościoła, by byc dobrym człowiekiem, a z drugiej strony chidzenie do kościola wcale tego nie gwarantuje;) Także wcale się nie przejęłam tym, ze mnie objechałaś:D:D Miłego spaceru:)
-
no tak...niepotrzebnie napisałam, bo przestaniesz ze mną gadać:(
-
Amamen, my to nawet do kościoła nie chodzimy w niedziele:D:D:D ale nie jesteśmy przez to gorsi od tych, co chodzą, apo kościele...sama wiesz, jak to wygląda: jeden drugiemu oczy by wydłubał:O Ostatnio, jak byliśmy na mszy na ślubie, to już miałam dość, bo Mati w ogóle nie jest cywilizowany i takie pytania zadawał na głos, ze cała nasz strona się dusiła ze śmiechU:o Już przemilczę, jak zaczął po swojemu śpiewać, gdy wszyscy spiewali \"Ojcze nasz\":O Jakby w jniego coś wstąpiło po prostu, bo zazwyczaj się tak nie zachowujez:o
-
amamen, nie do przedszkola, tylko na ten kurs angielskiego:o Przedszkole chyba ze 140 zł będzie kosztować;) A ta pierwsza wpłata na angielskim to jest za podręcznik, ćwiczenia, kaset no i tornister firmowy, w którym to wszystko sie mieści, no i za jakiś tam czas lekcji;) Nie wiem dokładnie, ale cały kurs chyba ok. 800-900 zł kosztuje na rok. Ale nie jestem pewna:o Dowiem się w poniedziałek, mam nadzieję, jak Mati tam już pójdzie:)
-
Amamen, a przedszkole też się u was od mszy zaczynało??? U nas chyba nie ma takiego zwyczaju:o
-
ale napisałam:D:D:D Jakim cudem wyszedł mi taki popis??????/:D:D Mati jest zadowolony w miarę, choć powiedział, ze przedszkola nie polubił, bo tak za nim dziewczyny biegały, ze nie zdążył się nawet wysikać:D:D:D Ale nie ma oporów co do pójścia jutro;)
-
mam nadzieję, ze Mai się załapie na basen z przedszkola, bop mają co drugi tydzień, tylko ilość miejsc ograniczona:o