aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
:D:D:D:D:D dobre:D:D:D:D:D Moich dzieci też zmęczenie nie dopadło, nadrabiają za rodziców widocznie:D:D:D
-
Ja tez na początku uraczyłam Julkę alkoholem:( Ale na andrzejkach już wiedziałam, ze jestem w ciąży:o I przed imprezą przyznałam się Robertowi, bo chciałam, zeby potem głupio nie wyszło, dlaczego nic nie piję:o A on się oczywiście załamał i chciał mnie jakoś z tej ciąży wyleczyć:O:( Nie ma jak wsparcie bliskiej osoby w trudnych w sumie chwilach:o;) Pamiętam, ze jak mu powiedziałam o Mateuszu, to myślałam, ze sie ucieszy, a on na to, że jakoś będziemy sobie musieli poradzić:( Już trzeciej szansy mu nie dam:D
-
My pijemy w sumie mało, bo od poniedziałku jedą butelkę wina wczoraj skończyliśmy:O:D:D Ale rozcieńczanego z wodą, bo było słodkie:) Jeszcze czasami wchodzi wgrę piwo na pół z reguły, ale potem w nocy muszę wstawać, oprócz, ze do Julki to jeszcze siku:D:D:D To jak już, wolę wino;) Ale nie pijemy codziennie, zeby nie było:D:D:D:D Zresztą z tych, rzeczy o których piszesz, to w moim przypadku tylko wino właśnie wchodziło w grę, a potem lulu:D:D:D Ale Robert tez nie siedział chyba długo przed kompem, jak zazwyczaj, stąd myślę, że też jakiś zmęczony musiał być;)
-
violkam, a dlaczego sie twoich włosów dziś czepiali???? bo coś pisałaś rano:o
-
mnie by też od razu ochota przeszła...na długo;)
-
Violkam, ale ja tez kiedys miałam@ i to wcale nie tak znowu dawno! jeszcze pamiętam:D:D:D wbrew pozorom;):D:D Mnie tylko dwa razy bolały piersi i oba razy byłam wtedy w ciąży;) tak normalnie to pobolewał mnie brzuch tylko:)
-
Violkam, ja chyba źle napisałam:D:D:D On mnie nie pyta:\"jak chcesz\", on mi tak odpowiada:D:D:D Chociaz nie wiem, co gorszez:o Pytam, np. co będziemy robić wieczorem?, jaki obejrzymy film?, czy napijemy sie wina? i na wszytko jest taka sama odpowiedź:o znaczy, ze strasznie się facet angażuje po prostu:o:o W sumie, nie próbowałam z pytaniem, zcy się pokochamy może:D:D:D Ale moze to jest dobra myśl;) Gorzej, jakby odpowoiedź była taka sama, i nie chodzi tu o to, jak chcę się pokochać, tylko, ze jeśli chcę, to on się zgadza:D:D:D ładkawie;):D:D:D
-
Ale on tez ostatnio jakis zgaszony, to może ogólne zmęczenie nas dopadło:D:D:D Mam nadzieję, ze przejdzie razem z tą brzydką pogodą:) Jak tylko zaświeci słonce, to jakoś od razu lepiej;) przynajmniej mi:) A w te ciemne, pochmurne dni, to nic tylko się pod kołdrę głęboko zakopać i nosa nie wystawiać na świat:D:D:D Ponoć ma być ładny wrzesień za to;)
-
Zastzryk chyba nie:o mam nadzieję:o Obstawiam, ze to ta pogoda no i trochę brak snu;) Przynajmnie w ulotce wśród milona;) skutków ubocznych nic o zmęczeniu nie było napisane;):D:D:D Może jeszcze gdyby mąż mój coś z siebie wykrzesał, a nie tylko: jak chcesz, to byłoby we mnie więcej życia:)
-
Ale, jak soibie przypomnę początek ciąży, to było super: mogłam w dzień i w nocy:D:D:D Znaczy chciałam:D:D:D Na szczęście Robert mógł:D:D:D:D:D
-
No właśnie u mnie zawsze Robert wtedy uważał, czym mnie doprowadzał nie raz do szału:O:O Małgoniu, mi po Mateuszu przez długio czas libido spadło do zera:o Dłuog go karmiłam i nie brałam tabletek, więc bałam się zajścia w ciążę:o Tak na prawdę, to powrót nastąpił, jak przestałam brać tabletki i zaszłam w drugą ciążę:D:D:D Teraz jest właściwie lepiej (ten zastrzyk nie zmniejszył ochoty na seks, tak jak tabsy), no tylko to cholerne zmęczenie:o zanim zdążę pomyśleć o czymś, już śpię:O:O:O Ale mam nadzieję, ze to przejściowe:O:O
-
Violkam, ja cie podziwiam za samokontrolę, bo ja zawsze chciałam iść na całość właśnie wtedy, kiedy nie powinnam:o:o Wtedy to chyba przełączałam sie na myślenie d... a nie głową:D:D:D:D Prawie jak facet:D:D:D:D:P (piorun, bez obrazy, jak to jednak czytasz;))
-
Takimi balonami, to chyba można zabić:P:O:O:O:O:O Małgoniu, ja tez o tym pomyslałam, ale nie mam innych objawów, więc spoko;) No poza tym, byłam wczoraj u lekarki przecież:D:D:D:D
-
Ja nie piję w ogóle, tak postanowiłam od wyjazdu nad morze:D:D Ze względu na cellulit, ale nie wiem, cvzy to pomogło:o I piję herbate czerwoną, jak już chyba pisałam:o Albo zieloną, ewentualnie;) Ale za to napawam się zapachem kawy (własnie teraz na przykład;) ), bo moja koleżanka z pokoju pije taka fusiarę, a ona pieknie pachnie:)
-
a ja nawet zaufałam temu zastrzykowi;) Bardziej niz tabletkom, no bo ponoć niektóre antybiotyki osłabiają ich działanie, no i rozstroje żołądka wszelkie też. Doszłam do wniosku, ze już lepiej zabezpieczyć się nie mogę, więc jakby coś wypadło, to jestem czysta, bo zrobiłam co mogłam i widocznie tak miało byc:D:D:D No ale w końcu los nie byłby taki okrutny;):D:D:D
-
ja się chętnie napiję:) herbaty wprawdzie, ale zawsze coś;) Violkam, ajak u Ciebie z natykoncepcją? Planujesz coś innego? Ciekawa jestem, jakbyś się już zdecydowała, to co Ci lekarz zaproponuje:o Mysiu, a ja sie pożegnam później trochę, zeby nie było, ze to już koniec;)
-
ja chętnie; Usypiam po pierwszej lampce wina:D:D:D:D Mam nadzieję, że mnie dziś nie odetną chociaż:o Amamen to poszła chyba do sąsiadki na tę kawę:o:D:D:D
-
No ja się nie wypowiadam, na temat pamiętania dat:O:O:O:O:O Wszystkim na wszelki wypadek kwiatki: Ale tez jestem za zaprzestaniem:):):) No chyba, ze całe roczki chodzi, acha a tak w ogóle, to Sylwek pisała o imieninach Emilki wczoraj, czy prtzedwczoraj, a ja zapomniałam o życzeniach dla Emilki:)
-
no to całe szczęście, ze nie tylko mnie to niekończące się zmęczenie dopadło:) Znacvzy, nie żebym się cieszyła, ze małgonię też, tylko tak jakoś mi raźniej:D:D:D Jak Milo ma 82 cm ( z tego ca pamiętam), to rzeczywiście jest największy:)
-
Zapomniałam napisać, ze wczoraj Julka fikneła z wersalki w powietrzu koziołka i spadła na plecy na podłogę i to przy mnie Normalnie zamarłam, ale ona sie tylko wystraszyła, bo nic sobie na szczęście nie zrobiła:o To była dosłownie sekunada: siedziałam przy niej, a ona stała na tej wersalce i ją asekurowałam i tylko na moment odwróciłam się do Mateuszka i jak na nią popatrzyłam, to juz lądowała:( A potem wyrzuciła kubek z piciem przez okno:o i Mateusz poleciał go przynieść:o Powiedział, ze tak się zmachał, ze to już ostatni raz pobiegł, teraz jakby co, to moja kolej będzie:D:D:D:D
-
Na, ja liczę, ze koło 60-tki mnie dopadnie:D:D:D:D Jeśli w ogóle:o
-
No tak, zapomniałam, Mysiu Pysiu:D:D:D:D:D:D:D:D Ty to jesteś rozsądna:D:D:D:D I nie ponosisz ryzyka;):D:D:D:D:D
-
Hmmm, Małgoniu, randka piszesz:) Też bym tak chciała:) Ale na razie nierealne:( Rodzice wprawdzie zabierają Mateuszka na weekendy, ale jeszcze jest Julka:o No i nie mam serca jeszcze nia ich obarczać, skoro mama i tak cały tydzień się nimi zajmuje:o Szkoda, ze teściowa nie chce się nimi trochę pozajmować:(
-
Mysiu, to może one wszystkie taki okres trudny przechodzą:o Raz jedna, raz druga:o Ale jeszcze nie cały rok i powinno sie unormować;) Jeden już za nami:D:D To z górki;):D:D:D Amamen, Julka też śpi z nami w sypialni, a Mati w pokoju za ścianą:) Julkę mam zamiar przenieść dopiero może na wiosnę:o Jeszcze nie jestem pewna:) Z jednej strony zazdroszczę, bo tak fajnie iść na całość;) ale z drugiej to zdecydowanie podziwiam za odwagę, bo jakoś nie wyobrażam sobie teraz trzeciej ciąży:O Ale pewnie Opatrzność nad Wami czuwa;)
-
no to mnie nie wywalaj z klubu jeszcze:o acha, a Twoje dziewczynki śpią w jednym pokoju, czy jak?