Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aya

  1. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości: seksnu nie było:D:D Ale mam nadzieję, ze Sylwek nadrobi:p:) Mysiu Pysiu, jakby dochodziło do zamian, to ja Twój pustostan biorę:D:D:D Nie obraźcie się, Wasi mężowi są na pewno cudowni, ale jak mam już oddać mojego, to nie chcę sobie brać innej kuli u nogi:D:D:D Przynajmniej na jakiś czas....:D:D:D Jednak mnie Robert zaskoczył, bo nie został w pracy na angielski, tylko przyszedł wcześniej do domu, w dodatku z tortem!!! i winkiem:) No i kupił mi jeszcze bluzkę:) Ładną w dodatku:) No i wieczorem poprasował resztki prania:) A seksu nie było, bo ja normalnie zasypiałam na stojąco, siedząco i w każdej innej pozycji:o Tak mi te ostatnie nocki z Julką dały w kość:o Starość po prostu i tyle, już nie ma sił:( Mama fasolki......Michał.........22.07........... kg........... cm Elcik................Miłosz.........26.07..........10.04 kg........... 82cm Mysia Pysia.......Martynka.....27.07............. kg........... cm Aya................Julia............28.07........... 10,8kg........... 78cm Violkam............Oliwia.........30.07..............8,4 kg............74cm Amamen............Nadia.........31.07............10.8 kg............78cm Sylwek..............Emilia.........22.08.............8.2 kg............71cm No i dziś też nici z baraszkowania, bo jutro idę do gina i nie wiem, czy mi w końcu zrobi jakieś badania, czy wyznaczy termin w odległej przyszłośći:o
  2. z tym kompem, to masz rację, amamen:D:D:D Poza tym, jak Julka śpi, to uja zazwyczaj gadam albo bawię się z Matim;) więc i tak nic nie robię;) Ale tak mi się zamarzyło mić takiego spiocha, który choć rano pozwala się wyspać:D:D:D A prasowanie to mordęgaa, więc nie dziwię się, ze to odwlekasz, jak się da;) Ja lubię prasować za to ręczniki, prześcieradła i pościel o ile jest z tych dobrych gatunkowo i nie powykręcana po praniu na wszystkie strony;):D:D:D Violkam, zamieńmy się, Ty mi daj te poszwy, a ja Ci podrzucę resztę, szczególnie rzeczy Roberta, bo one takie wielkie, że muszę po kilka razy przekładać, bo się całe nie mieszczą na desce:D:D:D
  3. no to całe szczęście, że Robert ma na głowie, bo właściwie mu to nie przeszkadza:D:D A na pupie, to trochę niewygodnie:o Mam nadzieję, ze chirurg rozwieje wątpliwości Jacka i szybko no i bez komplikacji sprawę załatwi i nie trzeba będzie kolejny miesiąc czekać:o Te terminy właśnie mnie rozbrajają, już możesz dawno wykitować, albo zrezygnować z takiego leczenia:o Jedyne wyjście, to rzeczywiście kasa, tylko trezba ją jeszcze mieć:o Mam nadzieję, ze się okaże, ze to nic poważnego i lekarz go nie nastraszy:) Nie wiem, jak Twój Jacek, ale mój mąż jest troccchę wrażliwy na swoim punkcie;)
  4. A gdzie ma Jacek to zgrubienie, jesli można zapytać? Bo Robert ma takie guzki na głowie (śmiejemy się, ze to są rogi:D:D), ale coś z tym trzeba zrobić, bo jest coraz większe, tylko, ze to chodzenie do lekarzy jest takie skomplikowane:o Czy Jacek potrzebował skierowanie do chirurga? Ale z tymi starymi i schorowanymi rodzicami to dałaś czadu:D:D
  5. chciałam powysyłąć zdjęcia bliźniaczek, ale poczta na tlenie przestała ze mną współpracować może za dużo wysyłałąm dzisiaj, w końcu ten podręcznik był ogromny:o Dostałam od Mateuszka sliczna broszkę motylka, jak zrobię zdjecie to wyslę, oczywiście:) Mati powiedział, ze to był najładniejszy i najdroższy motylek w całym sklepie, ajak zapytałam skąd miał pieniądze, to powiedział, ze przecież pracuje w nocy i zarabia pełno pieniędzy, bo mu dobrze płacą, a nie tak jak nam:o :D:D:D:D No i tak nas Mati będzie pewnie utrzymaywać w końcu:D:D:D Czekam teraz na dziadków, pewnie zadzwonią domofonem tak, ze obudzą Julkę, bo przed chwilka usnęła:o Chocćmam nadzieję, ze spi mocno, bo w nocy nie spała i rano tylko krótką drzemkę sobie zrobiła:o Amamen, nawet nie wiesz, jak Ci dobrze, ze Nadia tyle spi:) Ileż ja bym mogła rzeczy zrobić, gdyby Julka spała więcej:o
  6. no tak, Robert przecież czasem prasuje:) i naczynie też zmywa i zazwyczaj nie muszę mu o tym mówić i jak mu powiem, to poodkurza:D:D:D Tylko rzeczywiście jego pomoc ma ogromna wartość, a ja mam zwykłe obowiązki nie warte zachodu:o:o Ale piwo z reguły on nalewa:D:D:D i przynosi mi :D:D:D:D No i mimo wszystko go kocham przecież:D:D:D Ja mam jedną szufladę w komodzie na ręczniki i jedną na pościel i jak tego nie poprasuję, to za chiny się nie zmieści:o Chociaz prasowanie, to wg mojego męża kolejne moje chobby wieczorowe:D:D:D:D Amamen, dobrze, ze Nadia taka niekłopotliwa, a z tym spaniem, to jeszcze więcej niż w domu spała? Niewiarygodne po prostu:o:)
  7. acha! jeszcze dodam tylko, ze ostatnio wyszło z rozmowy, ze Robert mysli, że ja sprzątam, myję podłogi wieczorami i w ogóle robię porządki, bo lubię!!!! :D:D:D:D No, bo jak on nie lubi, to tego nie robi:D:D:D
  8. o to rzeczywiście też tak mam:D:D:D Robert też uważa, że ja się juz przyzwyczaiłam do nieprzesypiania nocy i on tez nie słyszy, jak Julka płacze, no chyba, ze juz ryczy w niebogłosy:D:D:D Ale wzięłam się teraz na sposób i choć w weekend staram się chwilkę odespać: daję jej koło 5.30 mleko i potem już nie wracam do sypialni tylko idę przykimać do gościnnego;) Julka czasem spi jeszcze do 7-mej, ale czasem nie i wtedy jest na głowie Roberta, co on coraz częściej uzanje za niesprawiedliwe, ze ja się wysypiam np. do 7-mej, albo do 7.30, a on musi wstawać do niej:o Tylko, ze to ja wstaję do niej w nocy (ostatnio jakoś częśćiej:o) i to ja przez cały tydzień daję jej rano butlę, a jego budzę przed 7-mą, jak wychodzę do pracy:o No, ale jak pisałam na wstepie, ja ponoć nie potrzebuję tak długo spać:D:D:D Ale on nie jest też takim potworem znowu, bo pomaga mi w domu ( zreguły muszę mu oczywiście powiedzieć, co ma zrobić i jak:o), tylko ja miałam taki podły nastrój, ale już mi przeszło, jak się wypisałam i mam nadzieję, ze mi wybaczycie, i już przestaję:)
  9. to mój nawet nie wie, albo raczej nie chce wiedzieć, ze \"takie dni\" w ogóle istnieją:o No chyba, ze akurat on je ma:D:D:D:D:D
  10. no właśnie o to przytulanie chodzi, zamiast obrażania, violkam:D:D takie wszystko byłoby prostsze:D:D:D A u niego przytulanie, to i owszem, ale tylko w jednym celu:(
  11. no właśnie o to przytulanie chodzi, zamiast obrażania, violkam:D:D takie wszystko byłoby prostsze:D:D:D A u niego przytulanie, to i owszem, ale tylko w jednym celu:(
  12. przechodzi;) nie przychodzi, bo już gorzej być nie może:D:D:D Acha, jeszcze się nie wytłumaczył:O Dorwę go później;)
  13. ależ w kwiecie wieku, amamen, w kwiecie wieku:D:D:D Ale dziś to na prawdę, jakby cos we mnie wstapiło:D:D:D Znaczu już od paru dni miałam go dość, a on taki \"bogu ducha winny\":D:D:D Ależ już się jakoś rozładowałam i mi przchodzi;)
  14. wysłąłam Ci, Amamen, ale mnie dziś poczta na tlenie dobija, bo przed każdym wysłaniem każe mi wpisywać jakieś słowa dla sprawdzenia chyba, czy ja umię pisać Dzięki, Małgonia za życzenia:) No to wielkie postępy Ola zrobiła:) Koniecznie kup tę cyfrówkę! Piszę, tak jakby to było, jak z kuppieniem kilograma ziemniaków, np.:D:D:D:D Piszesz, ze najlepszy wiek:o Mam nadzieję. Ale wracając do tematu facetów, to ciekawe kiedy oni mają najlepszy wiek:o ja obstawiam, ze od urodzenia do okresu dojrzewania:D:D:D
  15. Dotarły zdjęcia Oliwki i Jasia i z wesela:) Ależ te dzieciaki się zmieniają:O I Jasiek taki dorosły: pije już z kubeczka, własnoręcznie w dodatku:D czy ty też mu tam tylko łyczek nalewasz, bo ja tak robie Julce i ona jest zachwycona, ze może pić sama ze szklanki np., ale jak wleję ciut więcej, to jest cała mokra:O A Oliwka ślicznie wygląda w tej sukienusi:) czy ona się lubi huśtać i jeździć na karuzeli, bo stwierdzam ze zdziwieniem, ze Julka nie bardzo:o
  16. Dzięki, dzięki w sumie nie czuję sie tak bardzo staro:D:D:D Sylwek, zrób sobie nowe foldery i tam kopiuj, np. na pulpit;) O to widzę, ze nie tylko Julka dała mi popalić:o Ja jej niczym nie smaruję dziąsełek, bo mi nie pozwala tak daleko grzebać w buzi:( mam nadzieję, ze to się kiedyś skończy:o Oby nie długo Hahahaha, violkam, bardzo dobry pomysł, zaraz go do raportu wezwę:D:D:D:D
  17. o i Eli tez zapchałam:( Wybaczcie:o jeśli jeszcze komuś:o
  18. No niewątpliwie swiadczy to o jego głębokiej analizie psychiki kobiety;):D:D:D Brak mi słów po prostu Dobrze w sumie, ze nie mam gg w pracy;) Już wam wysłałam wszystko, Mysi Pysi też zapchałam skrzynkę:(
  19. przykro mi, ale mamuni zapchałam skrzynkę:o Jak dostajecie, to od razu opróżniajcie, dobra? Żebym i Wam tak nie zrobiła:o
  20. acha, rozdziałów jest 9, więc nie wpadajcie w panikę, ze do jutra będę wysyłać;):D:D
  21. Duże to strasznie i musze wysyłać po jednym rozdzdiale:o więc trochę potrwa:o
  22. mam go, ale w podziale na rozdziały i w pdf-ie, no i jakość taka sobie, ale i tak Wam wyślę;) zaraz;)
  23. chyba cos znalazłam:) pracuję nad tym i mam nadzieję, ze się uda ściągnąc:o
  24. Był kiedyś taki temat chyba na kafe o języku dwulatka, jak znajdę, to dam znać, może można ściągnąć;)
  25. Mama mieszka trochę daleko, bo to tak ze 40 minut szybkim krokiem, no i przez centrum miatsa, także wyprawa z Matim na rowerze i Julką w wóżku odpada, nawet tramwajem, bo jakoś trzeba do niego wsiąść i wysiąść potem:o Mama przychodzi rano, my, jak wychodzimy do pracy, to znosimy z czwartego pietra: ja wózek, a Robert rower, no i potem wychodzi z dzieciakami na spacer, a potem tata przychodzi na obiad i brat często też;), no a ja wracam po 14 -tej;) Ale w zimie, jak Mati pójdzie do przedszkola, to Robert będzie Julkę do mamy zawoził, bo rodzice mieszkają na 2 piętrze i w bloku z windą, a w zimie to ciężko wychodzić w tych grubych ubraniach i wynosić jeszcze Julkę na górę:o Napiszcie mi jeszcze, czy te wasze koty niszczą coś w domu? Pewnie to od kota zależy, bo nie wszystkie są takie same;) Ale ja na razie zbieram info:D Ja już nie liczę, że z Robertem coś sie zmieni, tylko jak mam doła, to wtedy jest okropnie, bo on wcale nie stara się jakoś rozładować napięcia:O:(
×