aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
No to teraz ja się biorę za prasowanie:D:D Już wróciłam od kosmetyczki: brwi wyregulowane i pazury ręczne pomalowane;) Julka sie jeszcze wierci, ale pewnie zaraz zaśnie, a Robert zabrał Mateusza do swoich rodziców, bo się rodzina przed weselem nazjeżdżała:o Tylko, ze zamiast pojechać umyć samochód, to on się kurdę wita, jakby do jutra nie mógł wytrzymać A jutro pewnie będzie awantura, bo ja rano do fryzjera, a on chyba między a ma zawieźć kamerzystę do młodego, więc samochód powinien być umyty do tego czasu On w ogóle z planowania jest kiepski Ale mam to gdzieś, zabiję go anielskim spokojem i nic mnie nie wzruszy, nic mnie nie zdziwi ani nie zdenerwuje;)
-
Sylwek, to znaczy, ze jak ją usypiałaś, na rękach? No i tak długo, ze rzeczywiście można mieć dość;)
-
No to udanego wyjazdu, mamo Zuzi:) Trzymam kciuki, zeby było ok;)
-
Boże:pomoże! Już nie będę! Obiecuję:O:P Czytajcie na głos moje postu, to pomaga w rozumieniu:D:D Jak nie wiem, co to za wyraz, to go mówię i już jest znajomy:D:D:D
-
Jak lubisz teściową, to jedź:) Na pewno Ci pomorze po pracy z Zuzią i będziesz mogła się uczyć:) Chociaż co w domu, to w domu;) Przynajmniej jesteś u siebie:)
-
jogurt chyba możesz, w końcu ma dobroczynne bakterie;) Ale serek, to nie wiem:o
-
No, mam taki czarno biały zakiet w pepitke, czy jakkolwiek się to nazywa, wię cto włoże:) No i w sumie dobrze, ze jednak czarną sukienkę kupiłam, bo do innego koloru miałabym kłopot z dodatkami:D:D Za każdym razem, co ide na zakupy, obiecuje sobie, ze nie kupię czarnego, no i albo nic nie kupię, albo czarne w końcu:o No chyba, ze na ciuchach:) Tylko z takich sklepów mam kolorowe ubrania:o:D:D
-
acha, moja ścierka jest z biedronki;) więc nie tak dobra, jak z viledy(taką też kiedyś miałam), ale i tak jestem zadowolona:) Wszystko dokładnie zbiera i używam nie tylko do mycia okien, ale do wycierania kurzu też;) W sumie, masz rację, schowam go sobie do szafy:D:D:D Elcik, a Milo przytula się do Kacpra, no i żyją w przyjaźni, czy Milo jeszcze za mały jest na takie przyjaźnie? Bo Julka, to się przytula tylko do sojej ulubionej podusi, a lalki, miśki i inne takie, to tylko przenosi z miejsca na miejsce i nie okazuje im czułości:o wiem, ze zwierzę to co innego, ale dla dziecka, to chyba jednak taka trochę żywa zabawka? no nie? No już nie wspomnę o wsadzaniu palców do oka, ucha itp. no i ciągnięciu za różne części ciała:D:D:D Ale rozumiem, ze kotek cierpliwy:) Pewnie dlatego, ze wykastrowany, tak?
-
w czym;) miało być:o znowu sie pospieszyłam:o
-
Acha, zapomniałaś, czyli już Ci go odesłałam;):D:D Idziemy do siostry Roberta:D:D:D No a w czy, Ty w końcu pójdziesz? Bo ma nie być zbyt ciepło, niestety:(
-
Ja myję psikaczem;) Mam takie ściereczki, ale jak mam brudne okna, to samą wodą nie wystarczy, mimo wszystko:( A często mam, bo ich mycie nie jest moją pasją;)
-
Amamen, a ja myślałam, ze Ty będziesz prasować:o ale widocznie wolisz mycie okien:o Robert kazał mi definitywnie odesłać Ci Alzheimera, no i gdzie ja go znajdę, jak on się w najmniej oczekiwanym momencie zawsze zjawia:o:p No to mnie dobiłaś, amamen, bo miałam cień nadziei, ze może nie tylko ja nie mam futrzaka:o A tu tylko! No tak, ale mam Roberta;) A Milo nie robi krzywdy Kacprowi? Znaczy, czy Kacper jest wystarczająco szybki, zeby umknąć i się nie mści?
-
Nie mam uczulenia, Ludka ma talent w \"rwaniu\" widocznie:D:D:D No i pod nosem mam pierwszy raz w życiu gładziutko:D:D:D Jak te pachy nie odrosną szybko, to może się następnym razem na okolice bikini odważę;) Jak ja bym chciała nie mieć kłąków! Amamen, ale chyba przyznasz, że dziewczynki byłyby posiadaniem zwierzaka zachwycone:) Ja nigdy nie lubiłam kotów, znaczy sie bałam, ale własny to raczej nie jest groźny;) A z psem wydaje mi się, ze jest więcej kłopotów: wychodzenie na spacer o świcie, w deszcz i mróz i takie tam, a kotek się załatwia do piachu;) Ale gdybym miała dom, to i na pieska bym się zdecydowała:D:D:D Oczywiście wydzielając mu miejsce na działce do załatwiania potrzeb, zeby nie zapaskudził wszystkiego:D:D:D Miłego prasowania, jak już się tego podejmiesz;):D
-
Jejku, Wy wszystkie macie zwierzatka, tylko ja nie:( Bo Robert nie lubi:( Chciałabym miec kotka, Julka na pewno byłaby zachwycona, moż euda mi się namówić Roberta na gwiazdkę na taki prezent:D:D Napiszcie mi mniej więcej, ile utrzymanie takiego zwierzaka kosztuje miesięcznie? Szkoda, ze mój mąż jest taki twardogłowy w niektórych przypadkach A kota można ze sobą zabierać w podróż? Pewnie mozna, co? Tylko to troche kłopotliwe, bo w takim pojemniku na kota, to chyba nie byłoby mu wygodnie np. przez dwie godziny jazdy:o Myslę tu o wyjazdach w góry:o Teściowa tez nie lubi zwierząt, więc jakbyśmy wyjechali, to sie nie zaopiekuje:( Musze to jeszcze przemyśleć, ale jest jeszcze brat z bratową:o Hmmm...zaświtała iskierka nadziei:D Napiszcie, czy te kotki to bardzo kłopotliwe są
-
zapomniałam, że mam pisać pomału:o przepraszam:o:o
-
Ja jak zwykle melduję się raniutko:) Jestem głądzitka:) Nawet zdecydowałam się na depilację woskiem pach...brrr... ale mam andzieję, że nie odrosną tak szybko, jak po zwykłym goleniu:) Nie wiem, czy tez tak macie, ale ja na drugi dzień juz mam takie czarne kropki i właściwie powinnam się golić codziennie, ale jak robie odstępy, to potem jakoś tak mniej podraznioną skórę mam:o Gdybym mogła, to bym usunęła na zawsze te włochale ( i inne też;) ) Wczoraj przyjechał brat z bratową i myśmy się zajmowały kosmetyką i plotami, a Michał czytał Mateuszowi bajki przez godzinę:D:D:D Ale dał się wciągnąć:D:D:D No ale jak się jest najulubieńszym wujkiem, to w końcu zobowiązuje:D:D:D Robert wrócił przed 22-gą i był zmierziony i nie chciał ze mną gadać, więc skwapliwie poszłam spać, bo snu nigdy za wiele:D:D:D Amamen, mam nadziję, że to już koniec choroby u was w domu:) Monika, ty robisz podyplomowe zarzadzanie finansoami, tak? Ja tez to zrobiłam:)
-
Mcdzia, nie zapomnij się sfotografować i przysłać zdjęć, żebyśmy mogły zobaczyć Twoje nowe oblicze;) Sylwek, no pewnie kilka dni potrwa, zanim się Emilka przyzwyczai, to tak, jakby zaczynać od nowa:O
-
Cudny ten Marcel i jakie ma oczyska:) A Ty, mamo Zuzki masz dużo nauki, jak widać:D:D:D Ja czekam na bratową, zeby mnie pozbawiła zbędnego zarostu:D:D Nigdy nie depilowałam wąsa, amamen i mam nadzieję, ze nie będzie śladu, bo chyba w masce pójde na wesele:D:D Julka spi, a Mati sie odmacza, jak zwykle:) A Robert pojechał do swoich rodziców, czyli luz:)
-
Amamen, rzeczywiście łatwiej dać zastrzyk maluchowi, niż przedszkolakowi:D:D Jak toto już kombinuje, zeby odwlec tę chwilę:D:D I tak, ze bez histerii się obyło:) Julka śpi, a Mati czeka, aż mu komputer zwolnię:O Mysia, ty się nie przejmuj pisownią:) To tylko ja przesadziłam, bo dłużej mi czytanie zajmowało tego co napisałm niż samo pisanie, ale w domu mam malutkączcionkę i nic nie widzę, także ok;)
-
idę, pa
-
a ten facet, to Robert mam nadzieję;) Ciekawe:O Ala, lepiej nie idź:) Wypadniesz jeszcze, albo co:o mnie ten deszcz nie przeszkadza tak bardzo;)
-
no widzisz, Mysia Pysia, chociaż ty mnie rozumiesz;) Też byś chciała, jak ta dziewczyna z reklamy vichy?
-
myj, amamen, myj, może zabierzesz mi ten deszcz:o weź go sobie, jak chcesz;):D:D:D To ty jednak nie jesteś chora:) Całe szczęście:) Skoro myślisz o myciu okna
-
No to pospała, ze hej! A sama zasypia, czy przy Twojej pomocy?
-
bez przerw: : o [ kwiat ] [ serce ] [ usta ] [ cool ]