Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aya

  1. To trzymam kciuki, żeby tak juz zostało, Mysiu Pysiu:) Widziałam, ze pojawiła się jakiś temat o podobnym zachowaniu, tylko, że chłopca i tam była jedna mądra rada o książce Tracy Hogg (czy jakkolwiek się to pisze), kiedyś to miałam w wersji elektronicznej, jak chcesz, to poszperam i Ci wyślę, ale skoro jest spokój, to może lepiej nie wywoływać wilka z lasu:D:D;) Amamen, a gdzieś Ty była wieczorem, ze Cie nie było? Bo teraz to pewnie spisz;) Miłego dnia wszystkim życzę, oby było ciut chłodniej:)
  2. No tak, ja odpoczywam w pracy:D Może to i głupio brzmi, bo tam przecież pracuję, ale to co innego i na prawde daje siłę na popołudnie z dzieciakami:) Teraz już na serio znikam Pa:)
  3. Zmykam już i życzę kolorowych snów:):):) I żeby w nocy spadł deszcz i \"oczyścił\" atmosferę;) Zmykając liczę, że Robert zajmie moje miejsce i zgra te fotki, to Wam wyślę jutro:)
  4. zazdroszczę tego wentylatora, ja to najwyżej sama mogę się podmuchać:D:D:D A jeszcze okno mam zamknięte, bo się światło świeci, bo Robert czyta, a tak to by robactwo naleciało:o Mysia Pysia, a może to zachowanie Martynki, takie agresywne, jak pisałaś, to może jednak z jakąś prawidłowością się pojawia? Nie zaobserwowałaś, ze to zawsze w związku z jakimś... bodźcem się dzieje? Np. jak Ty jesteś rozdrażniona, albo dzieje się coś, co jej się nie podoba?
  5. Znowu mi się zacina:( Już dziś znowu dzwonił facet od internetu, ze coś im się popsuło, jak piorun walnął w jakieś urządzenie, więc pewnie znowu będę mogła tylko z pracy pisać, jak tak dalej pójdzie:( ale na razie chodzi;)...jeszcze:D:D:D
  6. Mysia Pysia, a Martynka dobrze śpi w nocy? Bo tak w sumie długo siedzisz wieczorem, to chyba w nocy masz spokój, co? I pewnie nie wstaje, jak Julka o świcie bladym?:o
  7. Jestem, ale mam dość:o Były u nas dziś burze, ale powietrze ciągle ciężkie:o:( U was też tak...jak w lecie;)
  8. Spóźnione życzenia dla Oliwki i Nadii Nie iwme dlaczego ja zawsze albo za wcześnie, albo za późno z tymi życzeniami:( W piątek już nie zdążyłam, a dziś, jak przyjechaliśmy, to w dość szybkim tempie robiłąm sałatki i resztę żarełka, no i nie miałam jak:o Udanego wypoczynku życzę Sylwii i Wioli:) Żeby odpoczęły od miejskich upałów;) Zdjęcia wyślę, jak je Robert zgra z aparatu, bo ja niekumata jestem jeśli o to chodzi:( Więć musze poczekać:o Tort był pyszny, choć nie taki, jak zamawiałam, ale cóż począc, skoro nie robiłam go sama:o
  9. Amamen chyba sie przewody przegrzały w kompie:D:D Ale upał:o Mnie sie mózg roztapia:o Juz na szczęście niedługo idę do domu (jak ja zrobię zakupy po drodze, to nie mama pojęcia:o) No a potem, jak Robert wróci z pracy, to jedziemy;) Tylko, że ten samochód, to jak sauna na kółkach:o Już jestem zmęczona na samą myśl o jeździe:o
  10. Udanego urlopu, Małgoniu:) No i super imprezy urodzinowej Oleńki:) mniam, mniam, te pstrągi:) już mi ślinka leci:D:D:D
  11. Współczuję, sylwek: prasować w takim upale:( Ale mnie to też dzisiaj czeka, jak wrócę z pracy:( Już mi duszno, na samą myśl:o Chyba będę przy tym stać w miednicy z zimną wodą:o
  12. hmmm. to przesadziłam z tym tortem trochę:o Trudno już za późno:o Sylwek, ale co z Emilką? Dalej gorączkuje? Idziesz z nią do lekarza przed wyjazdem?
  13. Ale Cię wystawił, Violkam Ale cóż począć:o Brak wyobraźni i tyle:o Mamunia, szkoda, ze to nie listopad, zawsze jakaś imprezka z okazji modnych ostatnio halloween mogła by się trafić:D:D:D Ale już wkrótce będzie lepiej i nie będziesz wzbudzać sensacji na ulicy:o
  14. najpierw sie zastanawiałm nad takim 1,5 kg, ale potem doszłam do wniosku, ze na 10 osób ( a właściwie 14;)) to może braknąć:o Poza tym, jak nie zdążę zrobic wypasionej wyżerki, to chociaż tort będzie porządny;):D:D
  15. Wrócimy w niedzielę, tylko muszę jakoś się zorganizować, zeby zdążyć ze wszystkim, albo prawie ze wszystkim;) na te urodzinki:) Tort już zamówiłam 2 kilowy i będzie kosztować ok 60 zł, a ile wasze? Bo trochę dużo mi się to wydaje:o
  16. :D:D:D:D Dobre, Mysiu Pysiu:D:D Rzeczywiście możnaby pomyśleć, ze się Oliwka soma kąpie;) A ja dziś już zobacze moje dzieciaki:) Nie mogę się doczekać:) Ale całe szczęście, ze w te upały są w górach;) Tam zawsze trochę chłodniej;) Biedne wasze dzieciaczki, ale przynajmniej niektóre wkrótce wyjadą z miast:)
  17. a sprawa w sądzie we Włoszech czy u nas się toczy?
  18. Amamen, ja się bardzo cieszę, że Cię w końcu podłączyli do cywilizacji:) Idę znowu sprzątać:( Acha, już nie mam w pobliżu ciucharni, wszystkie już zwiedziłam:o Ale może jakiś cud sie trafi;)
  19. co za dureń! (przepraszam, ale nie wytrzymam To może wsadź Martynke w samolot i niech ona poleci, skoro mu się nie chce Boże, czym taki facet myśli? - pytanie retoryczne, amamen nie odpowiadaj;) A sprawę alimentów macie już uregulowaną? i tylko on nie chce płacić, tak? nigdy nie zrozumiem facetów, którzy mają dziecko i nigdy go nie widują, albo kiedyś ot tak sobie przestają widywać i już no nie pojmę tego i już! Mysia Pysia, a ja Cię za odwgę podziwiam, bo przeciez nie wszystkie kobiety mają siłe, żeby toksyczny związek przerwać:( Przynajmniej Martynka nie będzie patrzeć, jak jesteś z nim nieszczęśliwa;) Ale swoją drogą to niemało przeszłaś, mimo,. ze taka młodziutka jesteś:o
  20. czeąć:) Już Ci włączyli prąd, Amamen:o Niesamowite:o :D:D:D:D:D Przyszłąm właśnie ze sklepów,mam okulary i zrobiłam trochę zakupów na niedziele i myślałam, ze się roztopię w aucie, a w sklepie mi się urwało ramiączko od sukienki i tak się ppoczułam...hmmm. łyso na jednaj piersi:o Cholera jasna! Że też mi się takie rzeczy przytrafiają:O:O:O Pędzę myć oststnie okno, a potem do znajomych oidziemy:o Ufff, dobrze, ze dzieciaki już niedługo wracają bo nie zniosłabym takiego tempa życia:o Mysia Pysia, nic się nie martw, coś wymyslimy;) z tymi alimentami;) Rozmawiałaś już z kimś o tym? W sensie, czy z prawnikiem? Ja pewnie dopiero jutro tu wpadnę:(
  21. Przejrzałam 97 stron ze spódnicami na allegro i mam serdecznie dość:o Nic nie znalazłam do gorsetu:( Ale było iilka ładnych;)
  22. Jasne, ze jak komuś termin nie odpowiada, to trudno;) Ale z tym dmuchaniem, to mmoże być problem... Muszę Mateusza poprosić, zebyu ją nauczył, to może się uda, bo ona go we wszytkim nasladuje:D:D a jak się nie uda, to on za nią zdmuchnie:D:D Julka pewnie będzie próbowała dotknąć łapkami tortu, jak ją znam;):D:D:D Albo od razu buzią:D:D:D
  23. Jasne, ze jak komuś termin nie odpowiada, to trudno;) Ale z tym dmuchaniem, to mmoże być problem... Muszę Mateusza poprosić, zebyu ją nauczył, to może się uda, bo ona go we wszytkim nasladuje:D:D a jak się nie uda, to on za nią zdmuchnie:D:D Julka pewnie będzie próbowała dotknąć łapkami tortu, jak ją znam;):D:D:D Albo od razu buzią:D:D:D
  24. Jasne, ze jak komuś termin nie odpowiada, to trudno;) Ale z tym dmuchaniem, to mmoże być problem... Muszę Mateusza poprosić, zebyu ją nauczył, to może się uda, bo ona go we wszytkim nasladuje:D:D a jak się nie uda, to on za nią zdmuchnie:D:D Julka pewnie będzie próbowała dotknąć łapkami tortu, jak ją znam;):D:D:D Albo od razu buzią:D:D:D
  25. Pewnie, przeciueż trudno dwa torty byłoby kupować:o Jeszcze, zeby ci goście jakoś na pół sie podzielili, to jakoś możnaby pokombinować, ale trudno dla jedej czy dwóch tort zamawiac:o
×