aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
Violkam, jak już kupimy prezent, to też niezbyt wypasiony, bo też krucho z kasą:o Ale, jak oglądaliśmy wczoraj zabawki, to zgroza:( takie ceny, ze szczena opada:(
-
Przypomniało mi się, że jak Mati rzucał tym kubkiem, to czasem po kilu rzutach ta zatyczka wypadała i już był kapek;) Ale nie wiem, ja wygląda to rozwiązanie w tycm Twoim kubku, bo w kanpolu to takie plastikowe podobne do zatyczek w zabawkach dmuchanych dla dzieci, tylko trochę większe, no i inne mimo wszystko:o;)
-
nie całe 11 złotych;) No i nie czytałam rankingów;) Więc nie wiem, może tamte są lepsze
-
http://www.canpol.com.pl/product.php?lp=71&gr=216&pd=1056 To taki:) Nic szczególnego, a tyle się naszukałam:D:D
-
Ja jej kupiłam wczoraj kubeczek niekapek z canpol baby, szukałam go od dawna, bo Mati miał taki kiedyś i z wszystkich był najlepszy (bo jest z lekkiego plastiku, czy jakiegoś tworzywa i łatwo go dziecko może trzymać w łapce i jest troszkę prześwitujący, więc widać czy cos tam jest w środku:) A kupiłam jej też własciwie dlatego, ze po tysięcznym rzucie butelką w jej wykonaniu pękła w końcu zakretka, no i się już nie da z niej korzystać (znaczy trzeba zakrętkę wymienić;) ), ale to dobry pretekst, zeby zaczęła w dzień pić z kubeczka;)
-
No a jak z prezentem, wymysliłas już? Amamen się chyba na prawdę obraziła:O Bo jakos nie zagląda:o
-
No to w takim razie musze taki kupić;) Skoro Oliwka się nie zachłysnęła, to Julka tez sobie pewnie poradzi;) Mateuszowi, pamiętam, że robiłam sama większe dziury w smoczku taką dużą igłą rozdrzaną nad palnikiem, ale on był chyba starszy juz wtedy:o
-
Czyli jaki smoczek, napisz, bo Julka długo butlę opróżnia i czasem zaśnie i nie dokończy i muszę ją rozbudzać, co mi się nie udaje, a chcę jej dać więcej, zeby mi sie w nocy nie budziła z głodu;) Ja mam z nuka do mleka chyba od 6 miesiąca
-
No, raz się kiedyś zdziwiłam, co on robi w domu (bo wrócił wcześniej i nie słyszałam jak wchodził, bo byłam zajęta), no i wiesz;) A on na to: kogo się spodziewałaś??? No i ciąg dalszy juz sam sobie dopisał (przy pomocy Amamen;) )
-
Jejku, a ja sobie śpię nieprzerwanie już trzecia noc z rzędu! Bardzo Ci współczuję tego wstawania; moja mama tez mówi, ze się Julia z 5 razy budzi w nocy (a przecież już się nie budziła!:O:() i dziwi sie dlaczego ona tak wędruje po łóżeczku:o Ale mam nadzieje, ze to nadwrażliwość mojej mamy, która co ruch Julki pewnie pedzi, zeby ją przykryć i mysli, ze się dzidzia obudziła:o A ja, wyrodna matka, tylko ją ubieram trochę cieplej na noc(chyba że jest gorąco) i wcale sie jej rozkopywaniem nie przejmuję:o
-
Pójdę w tej sukience, co byłam u brata mojego, albo w innej takiej:o sama nie wiem:o Hodzi o to, ze Robert powiedział amamen, że jak wraca z pracy, to ja go nie poznaję i on mi mówi, ze jest hydraulikiem, albo listonoszem i zawsze cos z tego ma;) Tylko ja nie wiem co, ale byc może nie pamietam;)
-
A z tym parkowaniem, to doskonale rozumiem;):D:D:D Ja też wybrałabym spacer:D:D:D I o ile to zdrowsze przede wszystkim;)
-
A dlaczego się nie wyspałaś, Violkam? Jęsli wolno byc wścibskim;):D:D
-
Witam was z taką pewną....nieśmiałością:o Bo czy my się znamy??? Przynajmniej wiem juz dlaczego mnie Robert pytał po przyjściu z pracy czy byli już listonosz z hydraulikiem:D:D:D Nie było ich, jesli chodzi o ścisłośc, tylko ktoś przez domofon mnie pytał o hydraulika:o Jakiż zbieg okoliczności! Spódnicy nie kupiłam:( Była jedna, ale taka z tafty szeroka i niestety kończyła mi się w połowie łydki, czyli za krótka:( A jedna pani zaproponowała, ze mi uszyje (bo takich długich to nie mają - jakbym miała ze dwa metry co najmniej za, bagatelka, 220 złotych! Beznadzieja Trudno, pójdę w tym co mam;) Nie żeby w samym gorsecie, rzecz jasna;):D:D Podejrzewam, ze to Robert się śmiał na pomarańczowo:o (wszędzie poznam ten smiech:D:D)widzisz, Amamen, przez Ciebie nas czyta:o:D:D:D Po biegach po ciucharniach zdążyłam jeszcze zrobic leczo i umyć okno i poprasować zasłony do tego wczoraj umytego i już przyszedł jakiś facet;) i pojechaliśmy na zakupy, a potem do siostry tego faceta na imieninowe winko, no i wypiłam prawie dwie lampki i oczywiście znowu nie miałam problemów z zaśnięciem:D:D:D Ale Robert na pewno miał czystego:D:D:DNie musiałam sprawdzać Jak ja was lubię!!! :D:D
-
Jak mu powiesz o koledze, to przesrane...Jak już to zrób to DELIKATNIE:D:D:D:D Idę, bo mi tramwaj ucieknie:) Pa Buziaki
-
Amamen, nie uświadamiaj go, proszę, bo mnie rzuci i co ja pocznę, niepełnosprawna??? I kto sie będzie na mnie obrażał?? Idę już, więc odpoczniesz:) Ale z tymi zyczeniami, to masz całkowita rację:) Nie zacznę już więcej, zanim któraś z Was nie da sygnału:);)
-
No to dobrze, nie musi wozić w te i z powrotem;) Pewnie pyszne było:) Mniam, mniam:) napisz jeszcze o tej sałatce z mozarellą:) Jak się robi (jak już pisałaś, to chociaż składniki podaj;) )
-
Już zrozumiałam, ze amamen taki opis miała:o A niby skąd masz wiedzieć o czym pisała do Roberta:o Niech już ten dzień się skonczy! Bo nie wytrzymam sama ze sobą!:o
-
Mcdzia, ulżyło mi, naprawdę, bo już myślałam, ze całkiem nie teges jestem:o Pisałas coś, ale myślałam, ze to o ciastach, ze ma wziąć do pracy, a nie o większej imprezce, ale juz na szczęście wszystko jasne:) Violkam, a czy amamen o tym penisie, to do Roberta pisała:D:D:D Bo tym razem, ja się posikam:D:D:D
-
Mcdzia, pomóż mi, bo chyba eksploduję od wysiłku umysłowego:o To po co te sałatki??????????????????? No może już pisałaś, ale przypomnij mi, co?
-
Amamen, a co mu napisłaś? Bo jakby co, to się musze potem wytłumaczyć;)
-
Czyli masz urodziny, tak? To wszystkiego najlepszego z okazji urodzin (amamen, się nie śmieje!;) ) Mcdzia, a jak spałaś do 10-tej, skoro o 6,30 kroiłaś pomidory i mozarelle? Ja chyba dziś to wybitnie niekumająca jestem:o Położyłas sie potem jeszcze, tak? Najważniejsze, że się wyspałaś i Jaś był bardzo łaskawy:D:D
-
Mcdzia, a jak Ty masz na imię????????????
-
No pewnie się zmniejszą, ale przecież nie jakoś strasznie, a przynajmniej stopniowo, więc zdążysz jeszcze ponosić A kiedy imieniny? I tak wszystkiego najlepszego (jakbym miała zapomnieć;) )
-
Ja żałuję, ze nie mam gg w pracy:( Jak to, to można coś komuś publiczniue przypisać:o A ja sobie nawet nie umiem:o Ale się amamen rozwinęła:)