aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
Jakby mi się o trzy tygodnie przesunął, to chyba bym oszalała ze strachu:o Musiałaś przeżyć chwile grozy:o Nie zazdroszczę... Zmykam już do domu i życze słoneczka po południu Pa
-
Małgonia, na pewno będzie padało;) Jak je tylko umyję, bez względu na to, czy się zanosi na deszcz:D:D:D ja tak mam zawsze;) ale postanowiłam zacząć od balkonowego, to go tak okropnie nie zachlapie;)
-
a co do tego pchania wózka pod górę przez Roberta, violkam, to przy pierwszym kamyku doszedł do wniosku, ze się nie da Ale za to wykorzystałam go, zeby ten wózek trzymał z góry, bo to dla mnie gorsze było;) Ale się chłopina namęczył:D:D:D Szkoda gadać
-
mniam, mniam, Elcik:) No widzisz, jak łatwo poszło:) Julka też czasem chce smoczka w nocy, a często nad ranem;) Ja to chyba dziś zalewajkę na szybko ugotuję i z głowy;) znacie taką zupę? Ziemniaki, kiełbaska, czasem boczek, czosnek i żurek (mam taki samodzielnie ukiszony:) ) No bo te okna chciałam umyć:) Nawet się wypogadza u nas:)
-
uff, to mam nadzieję, ze i nam nic się nie wykluje;):D:D:D Amamen, w Tobie moja nadzieja
-
Amamen, a wszyscy poza zołzą sa tam zdrowi na umysle? No i na długo ma Niki jechać i czy daleko? Bo może jak nie daleko i nie na długo, to jej pozwól, o ile ci inni członkowie wielkiej rodziny normalni;)
-
No bo zazwyczaj kończy się na: żyli długo i szczęśliwie, a ten ciąg dalszy, to my juz na jawie przezywamy i jest różnie...ech.... A uzmysłowiłam sobie, że o skrzypie polnym to jakoś nie zapomniałam:o Może też coś na rozum brać powinnam:o:p
-
Amamen, no napisz, że się nie zabezpieczacie ciągle, prosze
-
a wracając do tematu romantycznego, to czytałam gdzieś ostatnio, ze ciągle ideałem faceta jest ktoś pokroju Retta Butlera z \"Przeminęło z wiatrem\" (mam nadzieję, ze wszystkie wiecie o kogo kodzi;) ), a nie żaden macho czy inny taki;) I ja się zgadzam, tylko, ze ideałów niestety nie ma w rzeczywistości:( Ale pomarzyć zawsze można:D:D:D
-
Wzięłam, wzięłam;) te gumki to jeszcze prysz, ja się boję o to co już się mogło stać I te trojaczki z koszmarów!! Ale może się rozejdzie po kościach;) W m końcu Amamen bez gumek i nic sie nie dzieje, prawda? Napisz Amamen, ze prawda
-
Nieźle Niki wykombinowała!! Spryciula!!!:D:D:D To jak są tam inne osoby, to może nie jest tak źle;)
-
Miałam taki sprytny plan:o Ponieważ one działają tylko 24 godziny (plus maksymalnie 3 godz, ale wtedy już nie ma pewności), no to chciałam się do tego zastrzyku przygotować:o Znaczy, zawsze brałam o 6.30 w domu, no ale wyliczyłam, ze wtedy w ten dzień, kiedy dostanę zastrzyk musiałabym wziąć rano, a potem zastrzyk po południu, więc postanowiłam poprzesuwać tak, zeby w przeddziń zastrzyku juz wziąc po południu i potem zastrzyk i już;) No i tak sobie przesuwałam o pół godziny dziennie i dziś juz miało być o 8.30, a tu się przed chwilą zorientowałam, ze mi plan sie posypał:( mam je przy sobie, i modlę sie teraz, zeby dzisiejsz poranna chwila przyjemności nie miała POWAŻNYCH konsekwencji:( Niby jestem szczęściara, ale jednak pewne obawy mam:o
-
No ale Niki to gdzie by była? U tej siostry męża, czy u tej zołzy? Bo jak do zołzy, to trochę strach:o Chyba, zeby ich nie było, bo będa w trasie;) A czemu nie puści Mateusz, skoro i tak sie nim nie zajmuje? Osz qrwa mać, zapomniałam tabletki:(:(:( No to pięknie:o A one mają poślizg 3 godzinny maksymalnie, aja "jedynie" o 4 się zapomniałam:o
-
No a gdybyście Wy po niego pojechali, to tez nie da rady? Napisz jeszcze raz, ile on ma lat, bo sie pogubiłam:o
-
Ja nie pozwoliłabym za żadne skarby świata jechać tam moim dzieciom:p No właśnie, a Mateusz nie może do Was przyjechać? Albo powiedz, że oni wyjechali na wczasy i już;) W koncu lepsze małe kłamstwo od takiej prawdy, której Niki nie zrozumie:)
-
Amamen, to okropne, co piszesz:o I jak tu dziecku wytłumaczyć, że ciocia to kretynka:o Jak się można do dziecka tak odezwać, albo nie odzywać wcale? No ręce opadają:o:( Aż dziw, że mąż Twój normalny;) Widać taki jeden rodzynek im się (i tobie;) ) trafił:)
-
Może i jestem infantylna, ale przeminęło z wiatrem przeczytałam tyle razy, ze mam wszystkie karki osobno i film jest moim ulubionym (zawsze, jak mam doła:) ) no i te suknie...cudowne:) Ale się rozmarzyłam.... W górach była nawet ładnie, nie było upałów, ale na spacerki chodziliśmy (choć to raczej ciężka praca pchanie wóżka 45 stopni pod górę po kamcorach - Julka zasypiała z głową na tym pałąku z przodu zgięta w pół:D:D:D i schodzenie trzymając wózek z całych sił, żeby sie nie stoczył - wtedy ją przeginałam i leżała głową w dół:D:D:D) Więc nie narzekam, a teraz u nas pochmurno, ale raczej nie będzie padać, ale prognoza pogody mnie dobiła, bo w piątek ponoć do 36 stopni:o Nie wiem, jak ja w pracy przeżuyję: Bardzo proszę, Violkam, aż tak sie nie naszukałam, jak myślałam:D:D:D
-
No i całe szczęście, Amamen, że nie masz z nimi do czynienia:D:D:D Głupata niektórych przekracza wszelkie granice po prostu A oni się pewnie we własnej złości gotują:o Brrr...... Ja tam lubie gorsety i szerokie spódnice i chciałabym urodzić się w 18 -tym , albo 19 - tym wieku, żeby tylko łazienki wtedy były w normalnym użyciu:D:D:D:D
-
Już myslałam, ze to ja rozwaliłam znowu strone tą ustawą, a to na szczeście Sylwek tym razem:D:D:D:D No to Ci się dzidzia wyspała za wszystkie czasy!
-
Art. 14. 1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych: 1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich, 2) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników, 3) w miejscach i czasie masowych zgromadzeń, 4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej, 5) (skreślony), 6) w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych. 2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów. O punkt 2a tu chyba chodzi;) Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 26 października 1982 Dz.U.02.147.1231:D:D
-
Znajdę coś, Violkam, ale trochę później;) Myślę, że mogłąś o tym zakłócaniu porządku wspomnieć, bo przeciez o to chodzi, ale poszukam o tym piciu alkoholu na ulicach (na pewno w jakimś rozporządzeniu, albo w ust, o wychowaniu w trzeźwości;) ) Tylko poczekaj cierpliwie:D:D
-
takie \"psieczucie\" miałam, Małgoniu:D:D:D No to się pochodziło już w tych gorsetach, Amamen, co??? I ja taka retro będę:o:D:D:D
-
ja prawem energetycznym głównie;) NUDA:D:D:D
-
Małgonia, to napiszesz gdzie pracujesz? Tak mniej więcej;) albo co robisz? Jak to nie tajne;):D Też już obejrzałam zdjęcia:) Prześliczne:) Amamen, ja nie widziałam innej kobiety tak ubranej, jak blondynka, więc zakładam, ze nie trzeba się koniecznie stroić w gorsety:) Ale ja i tak chcę:) No i Jaiso rzeczywiście górę prezentów dostał:D:D Mati tez ma taką ciężarówkę i wozi w niej Julkę:D:D Dobry nabytek;) O ile Jasiowi sie podoba taka jazda:D
-
Boże, violkam, jak zrozumiałaś sens mojego poprzedniego posta, to jesteś genialna! Chodziło mi o spódnicę w ciucharni, a nie coś do wydłubywania z Julki włosów:D:D:D:D:D