Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aya

  1. Idziemy 13 sierpnia:) Teściowa juz wie, ale sie nie może pogodzić Ale będzie musiała :p:p Ja nie mam tego gorsetu aż takiego strojnego, jak ta blondynka:) On jest ... no inny trochę, a nie wiem czy w nim pójdę, tylko bym bardzo chciała, ale to zależy czy mi się uda spódnicę dokupić;) Julka też sobie robi maseczke na twarz(głównie oczy) i włosy:D:D:D A potem to jej muszę jakoś wydłubywać:o:D:D:D O może coś w ciucgharni dostanę! Ale mnie olśniło:D Gdyby nie te okna, co je mam myć:o to dziś bym poleciała do ciucharni:D:D:D
  2. No, ale sprzątania po takim posiłku co niemaira:D:D:D Ale to dobrze, ze one już chcą być samodzielne, bo i tak kiedyś ten okres brudzenia trzeba przeżyć;) Mam nadzieję, ze szybko tę umiejętność opanują:) Właściwie, to po każdym posiłku powinnam ja przebierać i kapać:D:D:D Ale poprzestaje na wymyciu rączek i buzi, a przebieram ją tylko jak się strasznie ubrudzi albo zamoczy:D:D W końcu od kilku plamek nic jej nie będzie, a ilość ubranek mam ograniczoną:D:D Amamen, ja zazwyczaj wkładam na wesele jakąś sukienkę, ale tym razem mam nadzieję zaszaleć z gorsetem (pożyczonym - prześliczny) i spódnicą (może uda mi się jakąś tanią:o w miarę kupić:) )
  3. Violkam, a może Oliwka chce sama jeść:D Bo Julka teraz prawie nic z łyżeczki nie przyjmuje (no zupę czasem, bo niby jak inaczej;) ) Jak jj daję mięsko i ziemniaczki to muszę jej dać na jej miseczkę i ona własną łapką wcina, a jeszcze lepiej, jak jej dam bez[pośrednio na blat od krzeseła:D:D Ona wtedy wygląda, jak kura: tak dziobie paluszkami i wkłada do buźki:D:D:D
  4. Dla Oleńki:) A imprezka już była, czy będzie? Napisz Mysia Pysia coś więcej, jeśli chcesz, oczywiście, o tej sytuacji finansowej z Twoim mężem;)
  5. no i szlag trafił pocztę na tlenie:( Spróbuję później:o:( Amamen, Julka chyba nie przybiera jakoś ekspresowo, bo ciągle moge jeszcze ją nosić, a nie ćwiczę:D:D:D I nie boli mnie jakoś szczególnie kręgosłup;) Jak wrócą to zabiorę ich na szczepienie i się przekonam, jak to z nią jest;)
  6. Akcja była dopiero o 5-tej, jak u Amamen:D;) Tylko, że ja potem wstaję do pracy, a Robert mógł sobie jeszcze pospać:o Nie ma sprawiedliwości:(:( Witam Mysię Pysię:) Bardzo Ci współczuję, ale ja też nie potrafię Ci pomóc:( Mój starszy synek też miał czasem napady złości, ale tylko czasami:o Powinnaś iść do innego lekarza, bo nawet jeśli Martynka nie zrobi sobie krzywdy, to Ty się wykończysz nerwowo:( Idź i nie pozwól się zbyć! Wiem, ze lekarze są zazwyczaj wstrętni, ale to w końcu chodzi o Twoje dziecko, no i o Ciebie; Pewnie Martynka jest bardzo wrażliwa i w taki sposób reaguje, jak coś jej się nie spodoba, ale przynajmniej, jak już Ci to potwierdzi lekarz, to przynajmniej powinien Ci powiedzieć, jak masz postę postę pować;) Wydaje mi się , że Twój spokój mmusi mieć tu kluczowe znaczenie, tylko skąd niby ten spokój wziąć, skoro nie wiesz tak naprawdę co się dzieje? Mam nadzieję, ze Jasiowi juz lepiej, Mcdzia:) Zaraz biuorę się za zdjęcia:) Strasznie mi smutno bez dzieciaków i dziwnie:o Ale dziś już zaczynam wielkie sprzątanie;)
  7. Małgonia, a gdzie ty pracujesz, jesli można spytać? Często mas ztakie spotkania? Bo ja przed porodem to owszem, dość często jeżdziłam, ale teraz odkąd wychodzę godz. wcześniej, to jakoś poza tym wszystkim jestem:o Ale mam to gdzieś! Zresztą nijak się te wyjazdy na wynagrodzenie nie przekładały Idę już Miłego weekendu mimo deszczu wszystkim życzę:)
  8. Dokąd karmiła m w nocy, to jeszce miłam pokarm, a potem to już...nic:o Już jej nie karmie praktycznie i właśnie mnie olśniło, ze moż eona za mało tego mleka dostaje:O Wtedy się wyrównywało nocami, a teraz już nie:o Mcdzia, a pytałas lekarza, czy cos w zamian, bo pewnie tych serków i jogurtów to nie je jakchś dużych ilości? co? Zresztą co masz zrobić, skoro nie chce,. to mu przecież na siłę nie wcisniesz:o Dzieci mają niekiedy bardzo odmienne zdanie i przy nim trwają;) Violkam, już bliżej niż dalej, zapewniam;) Już taki szmat czasu za wami, ze ani siue obejrzysz, jak przespi całą nockę;) Tak znienacka, jak wszystko:D:D:D
  9. U nas w kraju, to wszystko takie porypane:( Z jednej strony nagonka na karmienie naturalne, a z drugiej polityka\"prorodzinna\", która po 4 misiącach od porodu nakazuje wracac do pracy, bo inaczej zero kasy:( No i jak tu karmić:o Ja próbowałam na początku odciągac pokarm, ale się w końcu poddałam:(
  10. No i niezły patent z tym termosem;) Ja przez pewien czas wiosną, jak postanowiłam Julki nie karmić juz wnocy (karmiłam piersią), bo sie budziła cztery razy, albo i lepiej;) pożyczyłam podgrzewacz do butelek i dawałam jej ciepłą wodę:) A potem, jak już się ciepło zrobiło, to stałam się złą matką:D i postanowiłam, ze jak już chce pić, to niech pije niepodgrzaną:) Ale ona już prawie nie pije w nocy, sporadycznie jej sie przytrafia, jak jest bardzo duszno:) Jejku, ja to mam dobrze, ze nie muszę jej nic przygotowywać w nocy:) Ale i wasze dzieciaki wkrótce przestaną jeść, już przeciez prawi rok za nami:) Potem już tylko z górki:D:D:D:D
  11. :D:D:D no to fajnie z Oleńką:) Małgonia, a jak długo karmiłaś piersią? Elcik, ja mocno trzymam kciuki od dziś;):)
  12. To chyba za mało jej daję:( Może jej kaszkę mleczną zacznę kupować:o
  13. Jak to w nocy? To znaczy, ze się budzi i na mleko i na herbatkę?
  14. a właśnie, Mcdzia, czy Ty masz długie włosy? Bo miałaś bardzo ładną fryzurkę, ale myślałam, ze z takiej długości się nie da:o I te kwiaty we włosach przepięknie wyglądały;)
  15. A ile mleka wypijają wasze dzieciaki? skoro już o tym mowa, bo Julka dwa razy dziennie tylko pije (może ostatnio niecałe 400 ml:o) plus jogurt pianka (czyli 60ml) i nie jestem pewna, czy to nie za mało:o
  16. Małgonia, jak jestem w pracy, to żal mi, że nie w domu, ale jak jestem dłużej w domu, to nie moge się doczekać, kiedy pójdę do pracy:o No i tak...mam wrażenie, ze to mnie przerasta po prostu:o:o Ja Mateusza nosiłam długo, już miał dobrze ponad rok, jak przestałam go nosić i bujałam go na siedząco:o On też był dużym chłopcem i po prostu nie dałyśmy z mamą rady:O Julki nie nosiłam nigdy, bo wiedziałam czym to sie kończy:O No i znią poszło mi w tej kwestii mimo wszystko dużo łatwiej;) A to noszenie, to troche przez moją mamę:o Bo zawsze powtarzała, choć plecy bolały, ze jak nas (mnie i brata) wynosiła, to mateorka też może... no i ja robiłam tak samo...:o Ale potem może zmądrzałam i doszłam do wniosku, ze dziecko jest w stanie zaakceptować wszystko i na pewno nie kocham jej mniej przez to, ze jej nie noszę:) - przy usypianiu oczywiście;)
  17. amamen, a może Tobie się tylko wydaje, że w zero trafiałaś:D:D:D w sumie to przecież blisko jest do \"O\"
  18. aaa, jednak nie o to Ci chodzi, tylko o zmieszanie: więc nie zero, tylko \"o\"
  19. Amamen, nie samo zero tylko jak przyciskasz zero, to razem z shiftem;)
  20. Ja też, broń boże nie pisałam, zeby go samego zostawić;) Tylko Elcik już kilka razy pisała, że Milo taki...no zdecydowany jest;) więc mu się może nie spodobać i chodziło mi o to, zeby się nie poddawali i nie brali go do siebie:) Jejku, wyszłam na jakąś zołzę:O :D:D:D
  21. Amamen a co ty chcesz?:o to? to wtedy po dwukropku o a nie ) a jak cgcesz:) to musisz po dwukropku z shiftem wcisnąć 0/)
  22. Mcdzia, doszły:) Piękna jesteś:) Ni i ta suknia super na tobie wygląda, o niebo lepiej niz na tej modelce, co kiedyś wysyłałaś;) I Jasiek super się prezentował w tym ubranku:) Ja chcę jeszcze!
  23. ja jeszcze nie, Mcdziu:( Ale czekam...czekam...:)
  24. a ja za to mam pod oknem w pracy najczystszą drogę w województwie:D Bo od rana jeźdxi taki warczący i huczący pojad i ją myje W jedną stronę i z powrotem;) A to droga, po której ze dwa pojazdy moze na dzien przejadą (w tym ten od mycia), bo to wewnętrzna droga w elektrowni, która jest obok:o Także się wyluzowałam odkąd przestałam słyszeć;)
  25. No to już wcinam w myślach :D:D:D Idę po jakąś drożdżówkę
×