aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
Super zdjęcia z Miedzyzdrojów i ekstra wyglądasz, Amamen i już nie wmawiaj nam swoich zbyt dużych gabarytów:p:D Witaj, mamo fasolki:) Czekam na te obiecane fotki;) Wracam na razie do kawy i prasówki:D
-
Ja już się pakuję pomału, więc do jutra Bo na dostęp wieczorkiem nie mam co liczyć:( Miłego popołudnia wszystkim:)
-
Znaczy nie zmywam, bo się nie maluję oczywiście:o;)
-
Ja chyba też... no może na jakieś wyjścia (czyli średnio raz w roku:D:D:D:D) No a do pracy sporadycznie w dzinsach przychodzę:o Ale uwielbiam dni wolne od pracvy:) Głównie uwielbiam wieczorem, jak nie muszę zmywać makijażu:D:D:D Ale leń ze mnie:o:D:D:D:D
-
:D:D:D Małgonia, z tym ubiorem, to masz rację;) Nigdy nie wiadomo jaka sytuacja zmusi do pochylenia lub kucnięcia:D:D Ja też ubieram spodnie i raczej nie niskie biodrówki;) i bluzki bez przesadnego dekoldu, bo co z tego, ze niewiele w tej bluzce mam, skoro i tak wypaść może;):D:D:D Ale spotykałam mamy z wózkiem w szpilkach wysokich, miniówkach biodrówkach i skąpych bluzeczkach;) I zawsze patrzę z podziwem, jak one to robią:o Ja jakoś nie potrafię:o Amamen, ty na tej plaży to raczej foczka jesteś:D:D:D i to taka zabiedzona:D:D:D I już przestań o swoich niby niedoskonałościach:D:D:D A jak ja byłam nad morzem, to gdzieś wypuszczali foczki do Bałtyku, tylko oczywiście nie dosłyszałam gdzie;) Były w Dziwnowie?
-
Fajnie Milo wygląda:0 Ja też się przymierzam do podcięcia Julce grzywki, bo już jej do oczu włazi, ale jakoś...no...lewe ręce do tego mam:o A Milo został całkiem uwolniony od włosków, czy ma troszkę zostawionych? Bo on ma takie jaśniutki i zdjęcia są małe, więc nie jestem pewna:o Wydaje mi się, ze ma jakiś meszek, ale może się myl ę? I sama go obcinałaś?
-
No to rzeczywiście się pani w urzędzie musiała z tym zaświadczeniem namęczyć:o Skąd oni tych ludzi biorą? Czasami się zastanawiam, czy robią im przed przyjęciem testy na nieżyczliwość i Ci najbardziej aroganccy przechodzą:o
-
Nie ma jak szacunek do drugiego człowieka! O zasadach w urzędach m.in. piszę;) Dobrze, ze nie jestem odosobniona w tym myśleniu o weselu bez dzieciaków;) Tylko przykro mi, ze może z tego powodu dojść do awantury, ale jesyt jeszcze trochę czasu i może wyolbrzymiam sprawę:o Tylko, ze ich już dość długo znam.... A jakoś będzie:) Ale dziś upał (jakby nie mogło tak być w weekend!) czy też macie takie wrażenie, ze pogoda sprzysięgła się przeciwko nam, pracującym? W weekend tak sobie, za to od poniedziałku ukrop, ze nie ma czym oddychać, i jak tu pracować? Chociaż robienie obiadów w weekend to też był mały koszmarek w tej mojej kuchni, która wtedy zmieniała się w spory piec:D
-
Sylwek, a po co tam chodzisz? To w związku z pracą? I czemu tak Cię wkurzają?
-
Doskonale rozumiem, Małgonia;) Tylko tym razem nie mam zamiaru ustąpić:) Niech sobie gadają co chcą:) Liczę, ze w ferworze licznych przygotowń o tym zapomną;) Jak na razie Robert popiera tę decyzję:o Mam nadzieję, ze w tym mogę na niego liczyć do końca;) Ale jak zwykle przed jakiś świętem, awantura rzecz święta i musi być:D:D:D Oni sa niesamowici:D:D:D Ale mam to w nosie;) Mateusza w końcu zabieram;) Chociaż gdyby sam nie chciał, to bym go nie namawiała:) Ale jędza ze mnie, ale ja po prostu chciałabym się dobrze bawić, a nie niańczyć dzieciaki i wycierać albo zapierać co chwila sukienkę z wiadomych powodów;) Może to i egoiz, ale już wieki całe nigdzie nie byłam no i chciałam wykorzystać sytuację żeby móc się wyluzować po prostu:o
-
O, masz rację, Violkam, wywołąmy dla nich specjalnie parę fotek, albo lepiej pójdziemy z dzieciakami do profesjonalisty po roczku Julki i im parę zdjęć sprezentujemy;) Ty to masz głowę!:D Na miejscu;)
-
Gratuluję sukcesu, Małgoniu:) Oby tak dalej;) Tylko dla mnie najgorsze jest, ze nad ty ciągle trzeba pracować, bo wystrarczą dwa dni ustępstw i wszystko od początku:o Ale już prawie rok za nami więc jeszcze tylko dwa lata drzemek w dzień:D:D A jeśli Ty usypiasz Olę wieczorem, to dasz radę, choć to jakoś usystematyzować;):)
-
A na weekend pojedziemy w góry i dzieciaki tam chyba zostaną z moją mamą:) Jak ja wytrzymam w tej ciszy i spokoju:o Chyba wysprzątam mieszkanko na glanz;) No i urodzinową imprezkę przesuniemy z czwartku na niedzielę;) I wymyśliłąm, ze damy jej basenik taki z bajerami, jak znajdę link, to Wam prześlę, bo w Smyku są takie ponoć:o Ale to też jeszcze nie na pewno;) Moze mi coś innego do głowy wpadnie:o A postanowiłam jeszcze nie brać Julki ani nas lub, ani tym bardziej nawesele w sierpniu i chyba mały lincz ze strony teściów się szykuje:o Ale nic to, mam w nosie, bo to ja mam za nią biegać po kościele i ją zabawiać, zeby się nie wkurzała (bo to w czasie jej popołudniowej drzemki) i to ja mam być wymięta i zmęczona i myślę, ze niew arto tylko dlatego, zeby Julkę pokazać ludziom, których prowadopodobnie nigdy więcej nie zobaczę i dla których przecież nie ma znaczenia, bo dziecko, jak dziecko:o
-
Na zdjęciach w baseniku wygląda na całkiem konkretną kobietkę:) Także jest mniej \"eteryczna\' niż mi się wydawało:D:D:D:D Co oczywiście w niczym nie umniejsza jej uroku:)
-
Ja nie jestem spokojniejsza:o Tym bardziej, ze Robert też tylko czeka aż ja wszystko zrobię, ajak juz jestem gotowa, to on wtedy idzie się przebierać na ten spacer I potem to już ubrani na niego czekamy A jak ma się na przykład przez chwilę zajać Julką, jak ja szykuję właśnie prowiant, to co chwila muszę ją wyciągać z jakiejś szafki w kuchni, bo...on zajęty jest czymś istotnym:p Prawdę mówiąć szybciej i sprawniej idzie mi wychodzenie na spacer w tygodniu, bez niego!:p Także jesteś normalna najzupełniej:)
-
Obejrzałam, super:) Ależ Niki ma włosy! Przepiękne; a to zdjecie, gdzie Amamen, tańczysz z Niki, to jest tam taki chłopak...czy to jet hydraulik??????????? Taki z reklamy??? I on apatrzy na Ciebie.... Hmmm. łaaaaadne! Oliwka tez ślicznie wygląda w tym baseniku i wiesz, co, Violkam, ona nie jest wcale takie chucherko;)
-
Ja już wypiłam kawę:o Oczywiście po sobotnim poranku neta szlag trafił W sobotę byliśmy na basenie i Julkę nawet zamoczyłam w wodzie:D Ale w brodziku nie chciała się bawić, choć zafascynowana patrzyła na dzieciaki, a na głębokiej owszem mogła być, ale tylko kurczowo trzymana przeze mnie na rękach;) Ale do wszystkiego bardzo spokojnie podchodziła, tzn. ona się najpierw długo zastanawia, czy jej się coś podoba, czy nie;):D No i puszcza się już, Amamen, ale ona na szczęście nie leci gdzie popadnie, tylko jest taka no...rozsądna po prostu;) Co nie ukrywam, mnie cieszy;) A w niedzielę byliśmy w mini zoo;) Pooglądam teraz zdjęcia:)
-
Piękne zdjęcia Amamen:) Jeszcze, jeszcze wysyłaj:);) Idę w końcu, ale jeszcze wrócę;) Miłego dnia:) Acha, Mcdzia, a gdzie zdjęcia ze ślubu???????????? Szczególne pozdrowionka dla Mamuni, bo tak rzadko wpada;)
-
Jeszcze odpowuiem Sylwek: najpierw wybierasz ten punkt z urodzinami czy wiekiem dziecka, potem wybierasz pasek, potem robaczka, czy coś, co na tym pasku wskazuje wiek, potem wpisujesz datę urodzin i w końcu kopiujesz ten pierwszy link z góry taki, który ma końcówkę podobną do mojego Nie wiem, czy jasno wytłumaczyłam, ale wydaje mi się, ze ty nie ten link skopiowałaś:o
-
Witam Amamen i Mcdzię:) Pooglądam zdjęcia i pędzę robić obiad Zaplanowałam barszcz czerwony i nogi kurczacze pieczone:) A potem moze zoo No i mam neta w końcu:) Sylwek, ja się cieszę, ze nie mam 2 - miesi ęcznych wakacji;) Samotnych w dodatku:D
-
u nas też ma jutro padać:9 więc pewnie nici z basenu:o Zbieram się już i lecę do dzieciaków i na spacer, póki ładnie na dworze:) papa Miłego weekendu i dużo słoneczka i mało deszczu:)
-
Acha, Małgonia, Amamen zawsze impulsywnie reaguje:D:D:D:D:D także pełen luzik;):D:D:D:D
-
tylko zmarz tego>, czy się nie da:o? Wiesz co, ja też w swoją kliknęłam:o Może już lepiej pójdę do domu, bo coś mało przytomna jestem:D:D:D
-
No przecież Ci działało? Co ty?:D:D:D:D nIe musi być długi;)
-
No widzisz, Violkam, DZIAŁA:D:D:D Tylko nie wiem czemu tak jest:o Amamen tez miała takie problemy, pamiętasz?