aya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aya
-
No ja mu dam, ze nie jest stworzony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To już bym go stworzyla na nowo!!! :D:D:D Zresztą wydaje mi się, ze nikt chyba nie jest do tego stworzony, bo chęć do przeżycia czegoś ekscytującego;) nie dotyczy tylko i wyłącznie mężczyzn;) Ale w końcu mamy jeszcze rozum (chociaż nie wiem, czy w ich przypadku, to jednak nie jest sprawa przegrana:o) No nie potrafiłabym mu wybaczyć, mimo całej biologii! Nie i jeszcze raz nie!
-
chyba miało być\"zdarza\":o
-
No dlatego pisałam, Wiola, że tak fajnie jest nma początku, apotem to już jest fajnie inaczej:( szkoda, ze tak rzadko się zdaża jakiś taki impuls u mojego męża, żeby mnie jakoś tak...no dowartościować po prostu:( Ale widzę, ze nie tylko jemu się to zdaża:( Fajnie jest być zdobywaną, ale kiedy to było I już pewnie nie wróci
-
No to mu pięknie za te kwiatki podziękowałaś:D:D:D:D:D:D Pewnie był trochę...zaskoczony;)
-
Fajnie Violkam, ze to na twojego męża działa:) Mój udaje, ze nie rozumie takich aluzji:o Baaardzo żadko mi kwiaty przynosi:( Ostatnio, jak mi przyniósł, to je rzuciłam z wrzaskiem, bo był tam w środku ogromny pająk:D:D:D Może dlatego mi nie przynosi:o
-
Robert tez jest moim pierwszym;) I ja jego;) Boże, a to juz 10 lat temu było:D:D:D Niesamowite:D:D:D Kurczę, może to tak na tych zdjęciach wygląda, bo my nie wyglądamy, jak dzieciaki:D:D:D A Ty, Mcdzia wcale staro nie wyglądasz! No coś Ty! I na pewno nie wyglądasz, tak jak piszesz Najbardziej mnie rozczulliło to zdjęcie z wami wszystkimi, jak Jasiu się tak trochę do Jacka przytula:) Już się zdjęć ślubnych nie mogę doczekać:o
-
Tak na prawdę, to Robert częściej ogląda jakieś elektroniczne sprzęty niż laski, ale laski też ogląda! No a ja i tak im nigdy nie dorównam:( I choć wiem, ze one wcale tak ekstra w rzeczywistości nie wyglądają, to i tak mi głupio:o Bardzo to skomplikowane wszystko:D:D:D:D:D
-
NO to dałaś czadu! a czego Ci właściwie brakuje?????????????????????? Zresztą widziałam kiedyś, jak się obrabia zdjęcia modelek i one wyglądają tak jak my, czyli zwykłe kobiety przed ta obróbką! Poza tym chyba bartdziej o chemię chodzi, niż o wygląd:) Czasem ktoś ma po prostu w sobie to \"coś\" :D:D:D A na zdjęcia to można popatrzeć tylko;)
-
NO WŁAŚNIE MAMO FASOLKI!!!!!!!!!!!!! Ja też mam to gdzieś, skoro oni uważają, ze mają prawo do takich \"drobnych\" przyjemności, to dlaczego my nie??? Przecież pomyśleć i pooglądać można:D:D:D:D Mój też się nie zastanawia, ze może byc mi przykro, a potem jeszcze wielce zdziwiony o co mi chodzi!
-
Chyba byłoby, jak zwykle:) Na początku super, a potem jak zwykle:D:D:D o ile byście sobie do gustu przypadli;) Wydaje mi się, ze oni wszyscy są podobni:o Poza głupkami, oczywiście:D:D:D No i poza tym, że niektórych z nich kochamy;) :D:D:D Ale chemia na początku związku jest niesamowita:) Szkoda, ze to w końcu mija:( No teraz też jest fajnie, tylko inaczej zupełnie:) Czasami myślę, ze chciałabym mieć męża marynarza:D:D:D Te powroty muszą być niesamowite:D:D:D
-
Wiesz co, miałam kiedyś taki okres, Mamo fasolki, ze bym Ci go chętnie oddała:o Ale teraz to już nie bardzo:o Ale chyba rozumiem, co czujesz;) Ech....
-
Ja chciałam mieć dwójkę dzieci, a kiedyś nawet i trójkę, ale trudno mi było sie zdecydować, a Robert zdecydowanie nie chciał, bo twierdził, że nas na to nie stać:o On to urodzonym optymistą jest po prostu;) No i bałam się, jak to będzie. A tu się problem \"sam\" rozwiązał i Robert w końcu to zaakceptował:) Ale początki były nieciekawe:o No a teraz mamy oboje sny o trojaczkach:D:D:D
-
No Mati jest jak ściągnięta skóra z Roberta:D A mam nadzieję, że Julka troszke do mnie będzie podobna:o Ale też jest do taty podobna, z noska zwłaszcza:) Ale kolor oczu ma po mnie, a raczej po mojej mamie, bo ma ciemniejsze;) Chociaż tyle:D:D:D Ja podziwiam, mamę fasolki, ze ona tak świadomie planuje, bo jakby nie małe ups, to chyba nigdy bym się świadomie nie zdecydowała, ale dobrze sie stało;) Wychodzę z założenia, że jak coś komuś pisane, to i tak go nie minie:D:D:D
-
dzięki, Mamo fasolki:) Ale to masz przesrane z tym kręgosłupem:( A ja czasem narzekam, ze mnie boli, bo krzywy mam:o:( A Ty takie katusze przechodzisz:( A przekonana jesteś o tej drugiej ciąży tak szybko? To już postanowione, czy tylko rozważasz, bo jak cię w ciąży takie coś (odpukać) spotka, to dopiero:o:( nieciekawie będzie. Ale skoro z przeziębienia, to chyba choć troche można to kontrolować:O Podam Ci mój nr gg, ale w domu, bo nie znam go:o Częściej korzystam z nr Roberta:D:D:D Ale nie będę z tobą flirtować z jego gg, obiecuję;):D:D:D:D Wiesz, ja o tę drugą ciążę pytam, bo tak sobie myślę, że przy tak małej różnicy wieku, która jest wprawdzie może i dobra dla dzieciaków, bo lepiej im sie dogadać, to Ty sie wykonczyć możesz, bo jak tu sprostać oczekiwaniom dwóch maluchów, kiedy żadnemu nie wytłumaczysz, ze musi poczekać:o Chociaż z drugiej strony Mamunia radzi sobie z bliźniaczkami i jakoś to jest, więc wszystko da się przeżyć:) A poza tym szybciej będziesz miała dwójkę dużych dzieciaków; Ja czekałam cztery lata i dopiero jak Mati stał się bardziej samodzielny, aja się do tego przyzwyczaiłam, ze nie muszę ciągle czegoś dla niego robić, albo z nim, pojawiła się Julka i wszystko od nowa:D:D:D:D W sumie na wszystko mozna spojrzeć pod różnym kątem:o ale zawiłe zdania Wam wysyłam:D:D:D No nic to, chciałam tylko wiedzieć, czy to już postanowione? A moze inne dziewczyny też już coś planują?? Przyznawać się:)
-
Mcdzia,a ten ślub to masz przecież w sobotę chyba??? Tą, czy mi się pokręciło????????????????? Jak w ten weekend, to Ci dużo zdrówka i szczęścia życzę albo w poniedziałek:o Nie wiem dlaczego utknęła mi data 11 lipca???? Napiszcie, kiedy Mcdzia za mąż wychodzi:o Mcdzia, mogę tylko Mamę Fasolki poprosić o przesłanie zdjęc dalej, bo ich tu nie mam, więc proszę:)
-
No ale sny to masz odlotowe, Mamo fasolki:D:D Ja nie kontroluję rozmów Roberta na gg, ani innych komunikatorach, więc możecie sobie poużywać;) w końcu to tylko gadanie;) Zresztą mały flircik od czasu do czasu dobrze robi, o ile nie traci sie nad tym kontroli;) :D:D:D:D
-
ja też nie mogę korystać w pracy, bo mi sie nie da zainstalować:( Więc niby numer mam, ale prawie nie używam;) Ale w końcu jesteśmy tu:)
-
O Witam i inne senne mamusie:D No to i duże postępy u Oli:) Violkam, jak to będzie bez ciebie???:( Mam nadzieję, ze choć z domu będziesz zaglądać:O A moze da się z pracy też:O
-
No widzisz, razem się wstrzeliłyśmy:D:D:D:D A nie miałaś kiedyś w stopce nr gg??? No nie ważne, tak się wygłupiam;) To napisz dlaczego tak Cię bolało? Często sie zdaża???
-
hmmm. a Karolina pewnie nawija przez gg z Robertem:o:O No to ona jest usprawiedliwiona:D:D:D:D A gdzie reszta??? Się pytam???
-
No gdzie jesteście ????? Sama tu zaglądam???:( Elcik, napisz co z Milo??? Przeszło mu już???
-
No to ładnie, Violkam, się Oliwka rozwinęła w ciągu ostatnich dni:) Znaczy umiejętności jej;) Dobrze, ze macie małe mieszkanko, więc możesz ją mieć na oku. Ja z nostalgią czasem wspominam to poprzednie mieszkanie, gdzie Mati było ciągle na widoku, a tu Julka czasem w momencie znika i muszę jej szukać:o szczególnie jak jest cicho, czyli cos kombinuje;) Te dodatkowe zdjęcia wysłałam tylko do Mamy fasolki:D:D:D Skoro tak jej brakowało zdjęć z Robertem:p:D:D:D Ale ich nie zmniejszyłam, więc nie będę Wam zaśmiecać skrzynek, zresztą nie mam ich tu:o No spokojnie to przyjmuję, bo w Łodzi bywamy tylko w nocy w drodze nad morze raz w roku;):D:D:D:D Więc to nie jest groźne chyba ;)
-
Acha, dałam mu przeczytać, a właściwie sama przeczytałam, a on na to, że może się w takim razie do Ciebie odezwie przez gg także się nie zdziw, bo nie wiem, jak on daleko się posunie:o Ale i tak go zwymyślałam;):D:D:D:D
-
Super, że Ci się podobały, Mamo fasolki:) ja go też kocham w sumie;) No i przyśniło Ci się coś miłego?:D:D Jesteś jeszcze na tych prochach, po których masz dziwne sny??? A w ogóle, to dlaczego tak Cię bolałao??? Sylwek, no widzisz, doczekałaś sie i Ty:) Muszę się napić czegoś ciepłego, bo tu dziś zimno, jak nie wiem:o Brrr..
-
Przepiękne zdjęcia, Mcdzia:) Jak Wy pięknie wyglądacie! Chyba też się na taką sesję umówimy:o Kiedyś byliśmy z Matim: raz, jak miał roczek, a potem, jak miał dwa; Mieliśmy kontynuować co roku, ale jakoś nie wyszło:O Ale po obejrzeniu Waszych nabrałam chętki:) Mamo fasolki, jak Ty możesz! w Twoim stanie!!! No po prostu brak mi słów! :D:D:D:D:D:D:D Robert byłby w niebowzięty po przeczytaniu;) Bo on łasy na komplementy, jak chyba każdy facet; no a na takie to szczególnie:D:D:D Postaram się przesłać jeszcze jakieś fotki z nim, bo zaniedbałam tę sprawę, ale dla Ciebie wszystko, o ile to Ci sprawi przyjemność oczywiście;)