Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szept wirtualności

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szept wirtualności

  1. Dea...ciacho powiadasz...dawaj opisówkę ;) jak jest na co popatrzeć :P:P Kaszubka...może i mój zacznie sie pannami interesować, to i zainteresowanie językiem ojczystym Mu sie rzuci na rozu :P:P:P Rebeka...też cem cos na obiad...głód zaczyna doskierać...a tu prędko jeść nie będę...zebranie. Ale pewnie odechce mi się jeść jeszcze szybciej...za to wypalę fajek wiecej ;);) Byłam właśnie na papierosie...słonko przygrzewa...cudnie :) Oby tak dalej :D
  2. Widać, żę mam lużny dzień..... Z pamiętnika dojrzałej mężatki Dzień 1. Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu. Świętowania to tam za dużo nie było. Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław zamknął się> w łazience i płakał. Dzień 2. Zdzisław wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie! Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu? Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac. Dzień 3. Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby!!! Comam robić? Dzień 4. Podmieniłam Prozac na Viagre, nie zauważył... połknął... czekam niecierpliwie..... Dzień 5. BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość! Dzień 6. Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to robimy. Dzień 7. Wszystko mu się kojarzy z jednym! Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa. Dzień 8. Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała. Dzień 9. Nie miałam kiedy napisać Dzień 10. Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Czuje się kompletnie załamana... Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową.. Dzień 11. Żałuję, że nie jest homoseksualistą!!!! Nie robię makijażu, przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic!! Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam... Zdzisław atakuje podstępnie! Jeśli znów wyskoczy z tym swoim \"Oops, przepraszam\", chyba zabiję drania. Dzień 12. Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele przestali nas dwiedzać. Dzień 13. Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy... Matko!!! Znów tu idzie!!!!!!!!!!! Dzień 14. Prozac skutkuje!!!! Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce, zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo..... BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość Błogość....hihihi...absolutna Do 16 jeszcze tyle czasu....
  3. Na poprawę nastroju.... ;) Pewnego dnia kredka umówiła się z dwoma ołówkami na randkę. Bawili się świetnie lecz po pewnym czasie okazało się, że kredka jest w ciąży! Pytanie: tylko, z którym ołówkiem? - Tym bez gumki!
  4. Kaszubka....miód na me serce...dziekuję Autor nieznany: A ja kocham Cię jeszcze... Jesień już liście z drzew postrącała, już błotem czarnym ziemia się klei, Lata horyzont zniknął już dawno - a ja kocham Cię jeszcze... Po naszych ścieżkach nikt już nie chodzi, liście zielenią oczu nie pieszczą I złota plaża nie jest już złota - a ja kocham Cię jeszcze... Kto odmłodzi pusty las, kto z chmur słońce oswobodzi, Kto mi zwróci ciepło dnia, kto samotność wynagrodzi. Niebo nad miastem w chmurach już tonie, jakby je przykrył ktoś białym płaszczem Skowronki dawno już odleciały - a ja kocham Cię jeszcze... W wieczór jesienny pusto za oknem, po szybach płyną smutne łzy deszczu Wiatr się zabawia liśćmi w kałuży - a ja kocham Cię jeszcze... Kto odmłodzi pusty las, kto z chmur słońce oswobodzi, Kto mi zwróci ciepło dnia, kto samotność wynagrodzi. Zmorka bierz w łapkę (_)> pychota, taka cieplutka :) Rebeka ...odpwiem za bajkę...po japońsku to...jako tako :P
  5. Zmorka...b.ładna stopka. Optymistyczna. Tego nam trzeba :) Ide na filiżankę cappuccino śmietankowej. Czy ktos ma ochotę :) Zrobie z dużą słodką pianka :D:D Szukamy właśnie prezentu dla koleżanki z pracy na parapetówę. Idziemy w środę na oblewanie :) W sobotę mam tez taka małą parapatówę połączoną z wódką weselną. To koleżanka z uczelni. A..odnośnie pytania o moją uczelnię : studiuję 3 rok administracji :)
  6. She .....naprawiam moje bieganie po klawiaturze ;)
  7. Se :) witamy...ja też klikam z pracy, dziś troche wolniejszy dzień. Ale ogólnie ma duży dostęp do netu w pracy, i ostatnimi czasy mało dokumentów. Stąd moja częstotliwość. Ale też brak mi zorganizowania...Czasem ileś rzeczy na raz rozpoczynam...nie wszystko udaje sie zakończyć... ;) Basiu... Dziś idąć do pracy...liście już szeleściły kolorowe u stóp. Nie tylko zatem kalendarzowa...Ale humor zaczyna mi sie poprawiać :) Kaszubko...czym sie zajęłaś ?
  8. kaszubko [ dla Ciebie....cytat niesamowicie budujący...:D:D:D Słońce świeci mi prosto w oczy, Wy jesteście choć wirtualnie, ale na wyciągnięcie dłoni do klawiatury... Już lepiej :):):)
  9. Annapo Tobie również życzymy, masz piekną pogodę , więc korzystaj. Tylko wróć :D:D Owieczka ...hm..czyli pieknie..włąśnie takie widoki mnie rozbrajają. Mnie sie wciąż marzy zamieszkać w bieszczadach...Możę kiedyś... Przecież marzenia się spełniają.....:) ellisa ...siemanko...twórz stopkę :) Wesoła...kongratulejszyn dla córy De beściara ;) Bajka ...niestety, dzieciaki "pozwalają" nam mieć swoje obowiązki...co byśmy za dużo czasu nie miały na czytanie np. kafe ;);)
  10. Wesoła...postaram się...:) N razie tylko uśmiech..On jest dobry na wszystko :) Nieśmiały jeszcze, ale zawsze to coś. Zmorka dzięki...też mi sie podoba. W końcu do grzecznych nie należę ;) :P Kaszubka za dużo yśli, za dużo przemysleń...niedobre to. Inaczej jak człowiek sie zajmie pracą, skupia sie na obowiązkach..a tak...Hm...
  11. Hrapina witam :)...niestety...jakaś dolina niewielka powstaje u mnie...bllllee ale ja jej nie chcę :( Wesoła A ja lubię popatrzeć...mimo, żę zmarżluch okropniasty ze mnie. Dobrze też z okna popatrzeć. Chociaż niedaleko mnie jest mały staw...Jak unosi sie powoli to widok jest śliczny :)
  12. Owieczko......Lubie poranna mgłę, kiedy dopiero wszystko się z niej wyłania....Moja wrażliwość na piękno poruszona do głębi :)
  13. Rybka i Rebeka ja chętnie napiję się druga filiżankę. Coś nie potrafię dziś znależć pozytywów i mó optymizm jakoś ulatuje powolutku ... Nuda w pracy...nie mam dokumentów...bezczynność sprawia natłok myśli....
  14. Malenka....specjalnie dla Ciebie :) http://www.forum.o2.pl/emotikony.php
  15. Zmorka ...tylko nie zapracuj się..;) zaglądaj co jakis czas :) Miłęgo dzionka życzę :)
  16. Malenka Niestety, mój też nie chce i to mnie ogromnie martwi. Dużo czasu poświęcam na to by z nim posiedzień nad nauką. Czasem jest to niewdzięczne i bez większych rezultatów :(. Przkro mi. Wczoraj właśnie dowiedziałam się, że nie wszystkie oceny lub uwagi dochodzą do mnie. A przeciez proszę, aby był ze mną szczery do końca. I co ?...
  17. No dobrze...już po lekturze :) Osóbka>>>witam i cieszę się, że jesteś...bo czytałam wpisy początkowe i myślałam, żę zniknęłaś ;) BAjka >>> witam nową koleżankę :) My tez jesteśmy tu z potrzeby rozzów i towarzystwa doborowego. Liczę, że wszystkie to odnajdziemy w sobie nawzajem :) Chantal>>> witam i Ciebie :) Każda z nas jak mniemam zabiegana, w pogoni za dzieciakami, mężem i obowiązkami obarczona. Ale jak złapiesz oddech...poczytaj...a najlepiej napisz do nas :) Hrapina...rzucam saperkę do zakopania doła...ale oddaj...sama swoje zakopie ;)
  18. Dzień dobry :) Witam o poranku wszystkie dziewczyny :) Kawa zaparzona, dzis bez dodatków smakowych czyli słodkości. Może ktoś coś dorzuci :) Jakoś tak ciepło i przyjemnie dzis sie dzień zaczyna. No i tyle nowych osób :) Fajowo :D Teraz poczytam wczorajsze wpisy...i powitam nowe osóbki :) Miłęgo dnia w jesienny wrześniowy czwartek :)
  19. szafirowe niebo...piekny kolorek przybrałaś..nie ma jak image dopasować do siebie :) Myslę, żę tu jest takie miejsce, kiedy można swobodnym się czuć. Porozmawiać jak i pomilczeć, pośmiać się jak i popłakać (chocby jak najmniej)...ale może przez łzy... ;) poplotkować, wyżalić, poradzić...zaradzić... A propo...właśnie dowiedxziałam sie pocztą pantoflową, że moje dziecko załapało dwa minusy... cholera... i to z palstyki. Szlag mnie trafią. Na tyle pracy, co wkładam w jego przygotowanie...Ręce opadają :( A jutro zeranie...Do d...y z tym wszystkim.... Tylko co mi to da... łzy wylałam...i co dalej...siedzę i piszę smęty ;)...Eh.....
  20. szept wirtualności

    Kącik Warszawianek i nie tylko

    Jarząbkowa :) Dzieki. Właśnie skopałam sobie humor...Żle mi jak cholera...
  21. Kaszubka...ślinotok mi się utworzył ;););)
  22. Dla Was ....H.P. Jestem z upływającej wody z liści które drżą trącane dźwiękiem wiatru przelatującego pośpiesznie jestem z wieczoru który nie chce usnąć patrzy uparcie głodnymi oczyma gwiazd noc - poprzez niebieskie żyły w każdym włóknie ciała w końcach palców pulsuje namiętnym niespełnionym jestem ochrypłym głosem milczącym głucho nade mną dni o wielkich pustych skrzydłach mijają... Dobrej nocy Malenka Basiu...wielkei wyrazy współczucia...:(Podzielam twoją sentencję. Za póżno zaczynamy kochać...
  23. kaszubka....wszystko co z boczkiem...uwielbiam. Nie próbowałam tego, ale może podaj bliżej jak zrobić ? ładnie proszę :)
  24. Malenka...a jednak znalazlaś czas, fajowo :D:D Sama lubie jak moje chłopaki pódą spać, tak cicho wszędzie i spokój...mozna w końcu zebrac myśli. Zaplanować kolejny dzień, poukładać proprytety i pomarzyć ;)....No i kafe poczytać, nasmarować coś....Jest troche tych zajęć :) Jutro mam taki techniczny dzień w pracy, jak my to nazywamy. Wpisujemy do bazy dokumenty które napływają fiu...lekka robota ( o ile nie jest dużo )..i rozkładamy umowy. Czyli jakby powiedzieć...lżejszy dzień ;) Jutro należy do mnie :) Ale przed zebraniem nalezy mi sie odstresowanie, bo potem może mi się adrenalina podnieść...szczególnie wysoko :P:P
  25. Basiu..nie mnie ta zasługa , ale ogółowi. W końcu ciekawa atmosfera powstała. I aż chce sie tu wracać. :) W biegu przepytałam syna z historii ( nie powiem, obkuty jest trochę) codzienne sprawdzanie robi swoje :) Teraz zasiadłam juz spokojnie z piwkiem w ręku. Książka w pobliżu...czeka cierpliwie...Niech czeka...Zdążę przed snem...zasnąć :P:P Wiecie...człowiek całe życie szuka bratnich dusz. Czy to w realnym świecie, czy też wirtualnym. A One są na wyciągnięcie dłoni. Trzeba tylko chcieć znaleść i być samemu taką duszą dla drugiego człowieka...ależ mnie nachodzi...:)
×